Amnestia dla maturzystów, którzy nie zaliczyli?
Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Angel from heaven napisał(a): Pomysł ministra Giertycha jest dla mnie nie do przyjęcia. W końcu zdobyć te 30% to nie jest wiele. W mojej szkole (jak pewnie w w wielu innch) żeby zaliczyć klasówkę to znaczy dostać 2 trzeba było napisać na 50%. Tak jest np. na całym uniwerku gdańskim. I to jest normalnie przyjety próg do zaliczenia czegokolwiek - od kolokwia do egzaminu. Angel from heaven napisał(a): Wjakimś serwisie internetowym czytałam wypowiedzi lektorów wyższych uczelni, że tacy maturzyści z amnestią nie bedą po prostu brani pod uwagę....zresztą proces rekrutacyjny na większośći uczelni dobiega końca. Uczelnie to nie przechowywalnia.
A za kilka lat po prostu wrócą egzaminy, żeby nie przyjmować na studia ludzi, któzy nic nie umieją i i tak za pół roku, po pierwszej sesji, wylecą.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So sie 05, 2006 8:45 |
|
|
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
OHOHO?
Ludzie ja widze że wy poprostu zazdroscicie tym którzy nie musieli powtarzac roku:D
Co to dlawas za różnica skoro ci z amnesti nei są dlawas zagrozeniem?
CO to wogle was interesuje ? POmyslcie o tym ze wiekszosc z was zdawala jescze starą duzo latwiejszą mature i to te z nie jest wg mnie sprawiedliwe.
Jak ktoś nie chce niech nie korzysta w czym problem?
|
So sie 05, 2006 10:12 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie są żadnym zagrożeniem. Ale nie jest filozofią troszczyć się tylko o swoje 4 litery - za to mnie, i jak widać nie tylko, nie podoba się, że minister ma trakie radosne pomysły i takie głupoty w życie wprowadza. Jak pisałem - widać, że także samym zainteresowanym (maturzystom co nie zdali), conajmniej niektórym, też nie podoba się, że minister chce ich uszczęśliwić na siłę - po prostu chcą sami zdać maturę, a nie za łaską dostać świadectwo, jak im się nie udało.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So sie 05, 2006 10:17 |
|
|
|
 |
Angel from heaven
Dołączył(a): So lip 29, 2006 15:14 Posty: 11
|
Do Gregora nikt tu nie jest zazdrosny o to, że osoba, która nie zdała dostanie świadectwo maturalne to po pierwsze. Może po prostu osoby, kore nie zdały egzaminu dojrzałosci widać, że się nie uczyły , więc może ten rok kiedy posiedzą sobie w domu da im do myślenia i może za rok poprawią maturę. Gdybyśmy sprowadzili mature do czegoś takiego: ,,matura to dla mnie tylko świstek (niepotrzebny)'' to jaka rangę maiłby ten egzamin.
A po drugie kto na litość boską wybiera się do liceum skoro dalej nie zamierza się uczyć. Skoro taka osoba chce po szkole w wieku 19 lat pójść do pracy to niech idzie do zawodówki.
|
So sie 05, 2006 12:21 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
1. Nie każdy musi mieć maturę. Jak nie w ytm, to może mu się uda w przyszłym roku.
2. Nie mam czego, Grygor, zazdrościć - ja maturę zdałem już jakiś czas temu i to z bardzo dobrymi ocenami 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So sie 05, 2006 14:35 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Problem w tym, że matura dotychczas była egzaminem, który potwierdzał zdobycie pewnej wiedzy. Teraz matura to w sumie papier toaletowy i świadczy właściwie o niczym. Miała być zamiast egzaminów na studia, a wielce inteligentny pan minister zrobił z niej ostatecznie pośmiewisko.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So sie 05, 2006 14:44 |
|
 |
guarana
Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05 Posty: 485 Lokalizacja: Katowice
|
Grygor napisał(a): OHOHO? Ludzie ja widze że wy poprostu zazdroscicie tym którzy nie musieli powtarzac roku:D Co to dlawas za różnica skoro ci z amnesti nei są dlawas zagrozeniem? CO to wogle was interesuje ? POmyslcie o tym ze wiekszosc z was zdawala jescze starą duzo latwiejszą mature i to te z nie jest wg mnie sprawiedliwe. Jak ktoś nie chce niech nie korzysta w czym problem?
Po pierwsze nie zazdroscimy, bo np ja mam to za sobą od kilku lat
A po drugie stara- łatwiejsza? nie sądzę. Ja np jako rocznik eksperymentakny zdawałam próbną nową we wrześniu i próbną stara w styczniu i nowa okazala się dla mnie łatwiejesza(lepsze wyniki) niz stara
pozdrawiam
P.S. A może tak nowa matura dla ministra 
|
So sie 05, 2006 16:55 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Wg mnie do liceum idą też takie osoby które chcą miec jak naj mniej lat nauki 3 lata liceum + 2-3 lata jakiegos studium... i dla takich rok w te czy wefte jest roznicą nei kazdy ma zamiar byc magistrem i potem zazadzac mitłami łopatami badz stac za kasą...
Dlamnie pomysł z amnestią jest genialny poniewaz za rok podobno ma byc matura obowiazkowa z matematyki... a moj profesor ani w zab nie potrafi mnie jej nauczyc .. i nie wyobrazam sobie sytuacji kiedy napisze mature ze wszystkiego po 80% a z 1 matematyki obleje muszac uczyc sie rok dluzej i placic za korepetycje....
|
So sie 05, 2006 16:55 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
co do roznicy miedzy nową a stara maturą mam ciotke która pomagala własnym synom w uczeniu sie do matury (choc sama jej nie miała) postanowiła wiec ze i ona sprubuje. i co ? zdala na 4 (po jeszcze objęło ja zdawanie starej matury) podczas gdy jej synowie nową zdawali na 38% max. Jest roznica miedzy 3 a 30+ pytaniami... szczegolnie ze ciotka widzac nową mature wytrzeszczyla oczy i nie wiedziala od czego zaczynac...
|
So sie 05, 2006 16:59 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A to zależy od rodzaju pytań, Gregor. I od otrzaskania z tym, a nie innym rodzajem. Innymi słowy - od pewnej technicznej wprawy i logistyki rozwiązywania.
Już nie mówiąc o tym, że jedno pytanie z 3 to jest -33%, nawet jeśli to jakieś zaćmienie umysłu ze stresu, 1 pytanie na 30 niemal nie ma znaczenia...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So sie 05, 2006 17:28 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Podstawowy zestaw pytań: kto ? gdzie ? kiedy ? DLACZEGO ?
Odpowiedzi na pierwsze trzy identyfikują FAKT.
Odpowiedź na ostatnie - objaśnia. Pokazuje związek przyczynowo-skutkowy z wcześniejszymi faktami.
Dlaczego w dyskusji o 'amnestii' nie uzyskiwaliśmy na nie pełnej/kompletnej odpowiedzi ? Dlaczego ?
Cytuj: KS. ARTUR STOPKA: To dlaczego ogłosił Pan „amnestię maturalną” ? ROMAN GIERTYCH: – Trzeba najpierw odpowiedzieć, skąd się wziął taki wniosek Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Został popełniony błąd przy egzaminie z biologii – wyznaczono za wysoki pułap. W rezultacie tego błędu, w tym roku matury z biologii nie zdało 30 procent maturzystów (w zeszłym roku 3 procent). Mogliśmy powiedzieć: „to nie nasz problem”, ale skoro został popełniony błąd, to chcemy go naprawić. Pierwszy raz słyszę takie wyjaśnienie. Dlaczego wcześniej Pan tego w ten sposób nie wyjaśnił ? – Ja to mówię od początku całej sprawy, ale media tego nie nagłaśniają. Mimo wszystko, czy nie lepiej zrobić tak jak napisaliśmy w „Gościu” – umożliwić poprawki jeszcze w tym roku, zaraz po wakacjach ? – Czytałem ten komentarz w „Gościu”. Ale problem jest szerszy. Pojawi się ze zdwojoną siłą, gdy wprowadzimy obowiązkową maturę z matematyki. Warto przypomnieć, że ostatni raz matematyka była przedmiotem obowiązkowym na maturze dwadzieścia cztery lata temu. Dziś poziom nauczania matematyki jest zastraszająco niski. Uczelnie techniczne już dziś mają za mało kandydatów. Dlatego musimy wprowadzić obowiązkową maturę z matematyki. Fragment wywiadu udzielonego przez Romana Giertycha Gościowi Niedzielnemu Zrobię porządek w szkole
Czyli - był błąd. Nie istotne czy w treści testów, czy metodzie wartościowania wyników.
Błąd wywołał skutki.
Pytanie: Czy rozpoznawszy związek przyczynowo-skutkowy 'skutków' z 'błędem' należało pozostać obojętnym, czy podjąć próbę naprawy ?
Dlaczego nikt na to nie spojrzał od tej strony ? Dlaczego ?
Czy należy naprawiać błędy, czy trwać w nich ?
Dlaczego tak wielu z nas bezmyślnie przyłączyło się do nagonki na Giertycha ? Dlaczego przyłącza się do podobnych ? Dlaczego ?
Przecież wydawać by się mogło, że to ludzie wyedukowani. Z maturą, licencjatem, magisterką, doktoratem, ba - profesurą ? A jak stado baranów. Dlaczego ?
PS. Można by sobie jeszcze zadać wiele innych pytań. Np. Czy faktycznie to był 'błąd'. Czy to był błąd 'zamierzony' ? Ale to może na inną okazję ...
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt sie 08, 2006 16:40 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
1. Dlatego że o błędzie słyszymy 1. raz
2. Zawsze się trzeba zastanowić, czy czasem lepiej nie powstrzymać się od naprawiactwa i czy nie zrobi ono większej szkody... uczniom.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt sie 08, 2006 22:59 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Mimo wszystko, czy nie lepiej zrobić tak jak napisaliśmy w „Gościu” – umożliwić poprawki jeszcze w tym roku, zaraz po wakacjach ? – Czytałem ten komentarz w „Gościu”. Ale problem jest szerszy. Pojawi się ze zdwojoną siłą, gdy wprowadzimy obowiązkową maturę z matematyki. Warto przypomnieć, że ostatni raz matematyka była przedmiotem obowiązkowym na maturze dwadzieścia cztery lata temu. Dziś poziom nauczania matematyki jest zastraszająco niski. Uczelnie techniczne już dziś mają za mało kandydatów. Dlatego musimy wprowadzić obowiązkową maturę z matematyki. Fragment wywiadu udzielonego przez Romana Giertycha Gościowi Niedzielnemu Zrobię porządek w szkole A mnie ta odpowiedź wcale nie przekonuje. I uważam, że dałoby się przygotować tę maturę jeszcze we wrześniu. Zawsze można powiedzieć - "nie da się". I nikt tego nie sprawdzi. jo_tka napisał(a): 2. Zawsze się trzeba zastanowić, czy czasem lepiej nie powstrzymać się od naprawiactwa i czy nie zrobi ono większej szkody... uczniom.
Dokładnie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr sie 09, 2006 7:57 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
jo_tka napisał(a): 1. Dlatego że o błędzie słyszymy 1. raz 2. Zawsze się trzeba zastanowić, czy czasem lepiej nie powstrzymać się od naprawiactwa i czy nie zrobi ono większej szkody... uczniom.
Słusznie.
Zastanawiać to się trzeba zawsze.
Ale nie do czasu nim ktoś nam wytknie, że nie naprawiliśmy i uczyniliśmy większą szkodę ...
Jaki byłby wrzask, gdyby to wyszło po zakończeniu przyjęć na uczelnie ...
Przyznać się do błędu to jednak wielka sztuka.
Naprawić go bez opieszalstwa, mniejsza ale też chwalebna.
Jak to ze sztuką, nie wszyscy mogą być artystami.
Giertych zachował się porządnie i tyle.
Nie trzeba go lubić, by to przyznać.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr sie 09, 2006 13:26 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Nie wiem, czy byłby wrzask. Każdy egzamin raz jest prostszy, raz łatwiejszy. Przyznać się do błędu to wielka sztuka - i owszem. Do nie swojego błędu trochę łatwiej, Stanisławie - nie przypisuj tu aż takiej zasługi obecnemu ministrowi...
Gorzej, że nie obniżył pułapu z biologii. Obniżył z polskiego, matematyki, historii, geografii i czego tam jeszcze. Więcej - przynajmniej zamierzał obniżyć (obniżył?) również dla tych, którzy zdawali tę "łatwą" ubiegłoroczną biologię.
A teraz uczniowie dostaną świadectwa napiętnowane "amnestią". Na dobre studia się nie dostaną. Choćby dlatego, że rekrutacja zakończona, poza tym przyjmą lepszych. Złe - nawet jeśli skończą - dadzą im mizerne szanse na pracę. Krótko mówiąc - za kilka lat obudzą się z dyplomem na rynku bezrobotnych. Chyba oczywiście, że lepiej wykształceni wyemigrują...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sie 09, 2006 19:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|