Miłosierdzie Boga a piekło...
Autor |
Wiadomość |
Miennja
Dołączył(a): Pn maja 01, 2006 8:59 Posty: 84
|
Bozon napisał(a): Czyściec to nie piekło ,czyściec to nie potępienie. Dlaczego miałoby się narodzic drugie ja?Jesli ktoś za życia ,jak to w poprzednich postach napisałeś,wybrał ścieżkę zła to nawet w obliczu Boga niczego nie będzie żałował i powie nadal Bogu "nie". Skąd masz pewnośc ze Adolf Hitler nie powiedział Bogu "tak" w ostatniej sekundzie swego życia.Przeciez KK dopuszcza taką ewentualnośc.Skoro można w ostatniej sekundzie zycia to dlaczego nie mozna w pierwszej sekundzie smierci?Nieskonczenie miłosierny chyba jest "kochającym Ojcem" a nie "drobiazgowym urzednikiem" i powinno Mu zalezec na kazdej "duszy" do ostatniej chwili.
Nie wiem, czy nawrócenie w ostatnim momencie życia Adolfa Hillera, w co nie wierzę, miałoby większe znaczenie wobec ogromu zbrodni, jakich się dopuścił. Wątpię w to. Owszem zdarza się, że zatwardziali grzesznicy w obliczu śmierci się nawracają. Nie wiem, gdzie trafiają po śmierci, wie to tylko Bóg. Wszak nawet Judasz nie został potępiony.
Słusznie uzyłeś dla określenia Boga słów "kochający Ojciec". Takim bowiem jest Bóg. Jest jak dobry ziemski ojciec. A ojcostwo oznacza nie tylko, że dla dziecka zrobiłby wszystko, że nie widzi świata poza swoim dzieckiem. Dobry ojciec to też taki, który w trosce o dziecko nie na wszystko mu pozwala, który wskazuje co jest dobre a co złe. Takim właśnie jest Bóg.
|
Pn lip 31, 2006 23:59 |
|
|
|
 |
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
...i gdy "dziecko" zbłądzi nigdy nie odbiera mu szansy na
zbawienie i walczy o nie do ostatniej sekundy.
Owszem jest skrajnie mało prawdopodobne aby Hitler się nawrócił
za życia.To tylko przerysowany przykład.Jednak gdyby tak w istocie
było ogrom jego zbrodni nie miałby wtedy znaczenia.Mówimy
wszakże o nieskończonym miłosierdziu.
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Wt sie 01, 2006 20:05 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
W swym zamyśle Bóg pragnie zbawienia człowieka ale piekło zostało przez niego dopuszczone i faktycznie istnieje. Jest tak tak gdy człowiek do końca odrzuci Bożą miłość. Tak naprawdę to Bóg jest odrzuconą Miłością, powołał wszystko do istnienia z miłości, wszystko co żyje istnieje dzięki Niemu, a spotyka się On z niewdzięcznością i odrzuceniem przez swoje stworzenie. Wielu ludzi odrzuca Boga wybierając życie bez Niego, łamie Jego przykazania oraz bluźni i sprzeciwia się Bogu oraz wybiera życie bez Boga. W Bogu jest źródło naszego istnienia i tylko On może dać nam życie wieczne. Jeśli ktoś odrzuca źródło swego istnienia czyli Boga to w konsekwencji wieczność spędzi w oddzieleniu od Boga, ten stan nazywany jest piekłem. Widać że jest to wyłącznie wybor człowieka, bo Bóg nie będzie zmuszał człowieka na siłę do bycia z sobą przez całą wieczność gdy ten Go odrzuca.
Ten artykuł wydaje mi się dobrze opisuje kwestię istnienia piekła w świetle Miłosierdzia Bożego:
http://www.molendys.alleluja.pl/tekst.php?numer=185
A to jego fragment:
Cytuj: Istnienie piekła - to prawda, którą chciałbym abyś sobie dobrze uświadomił. Ta groźba wiecznego odrzucenia jest prawdą wyraźnie i niedwuznacznie objawioną we wszystkich warstwach źródeł Nowego Testamentu. Niezależnie od tego, czy ktoś wierzy w piekło, czy je neguje - ono istnieje. Doktryna o istnieniu piekła, jak i wieczności jego kar posiada status dogmatyczny. Żaden z dogmatów wiary nie jest tak silnie wyrażony w Piśmie św. jak dogmat o karze wiecznego potępienia. (...) Bóg piekła nie stworzył, lecz je dopuścił. To druga prawda, na którą powinieneś zwrócić uwagę. Nie można bowiem nieba i piekła stawiać na jednym poziomie, ponieważ niebo jest chciane przez Boga; wyznaczone jako cel wszystkich stworzonych bytów. Piekło jest zaś jakby marginesem życia. Powstało wtedy, gdy miłość Boża została odepchnięta. (...)Ostatecznej przyczyny piekła trzeba szukać w człowieku. Wyrok potępienia jest zawsze własną decyzją człowieka. Do zaistnienia piekła nie jest potrzebna stwórcza akcja Boża; wystarczy, że istnieje człowiek, który może podjąć ostateczną i nieodwołalną decyzję życia bez Boga.
|
Cz sie 10, 2006 19:39 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
akacja napisał(a): Widać że jest to wyłącznie wybor człowieka, bo Bóg nie będzie zmuszał człowieka na siłę do bycia z sobą przez całą wieczność gdy ten Go odrzuca.
Ale człowiek tak naprawdę nie ma wolnej woli. "Wolna wola" to pojęcie, które podobnie jak "przypadek" utworzyliśmy sobie bo nie mamy całkowitej wiedzy o zjawiskach (w przypadku wolnej woli chodzi o zjawiska zachodzące w nas samych). W rzeczywistości zachowanie człowieka jest całkowicie zdeterminowane, tylko że my nie jesteśmy w stanie dostrzeć i zrozumieć wszystkich powodów, także traktujemy to jako coś w pewien sposób niedeterministycznego.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz sie 10, 2006 19:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito, na jakiej podstawie doszedles do tego stwierdzenia ze, czlowiek nie ma wolnej woli?
Czy to wplyw jakiejs filozofii, konkretnej osoby, jakiejs religii czy tez ksiazki?
|
Cz sie 10, 2006 20:05 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Trudno mi określić czego to wpływ, ale doszedłem do tego sam. Zauważ, że człowiek nie zachowuje się w sposób losowy. Nawet jeśli zachowanie człowieka jest zaskakujące, ma ono zawsze swoje przyczyny. Wystarczy spojrzeć na psychologię zbrodni (to chyba nie fachowa nazwa, ale chodzi mi o psychologów którzy zgłębiają psychikę np. psychopatycznych morderców, aby rozwiązywać sprawy), aby zobaczyć że zachowanie człowieka można przewidzieć. Człowiek podejmuje decyzje wedle własnej osobowości, własnego doświadczenia i otoczenia. Doświadczenie, to nagromadzona wiedza z zewnątrz, osobowość jest kształtowana przez otoczenie i być może wynika też z jakichś uwarunkowań genetycznych. W każdym razie człowiek zawsze podejmuje decyzje kierowany jakimiś powodami, nawet "odmrożę sobie uszy żeby zrobić mamie na złość" ma swoje przyczyny. To, że nie możemy każdego zachowania ludzkiego opisać regułami wynika moim zdaniem z naszego ograniczenia i tego, że psychologia jest nauką dość młodą. Przyczyny pociągają za sobą skutek a my zawsze wybieramy albo to co uznajemy za słuszne, albo to co uważamy za konieczne. Nawet nasza przekora nie jest bezprzyczynowa. Dlatego uważam, że świat jest całkowicie zdeterminowany a człowiek nie tak naprawdę nie ma wolnej woli i wybiera wyjścia zgodne z jego regułami, które składają się na przekonania i osobowość.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz sie 10, 2006 20:38 |
|
 |
Miennja
Dołączył(a): Pn maja 01, 2006 8:59 Posty: 84
|
Skoro człowiek nie ma własnej woli, to nie ma sensu karać przestępców. Najlepiej wysłać ich do sanatorium, żeby się trochę podleczyli ze swoich niedobrych skłonnosci.  W końcu to oni sa niewinnymi ofiarami, przyszli na swiat w takich a nie innych srodowiskach, z takimi a nie innymi skłonnosciami
Oczywiscie twierdzenie, że człowiek nie ma wolnej woli doprowadzić nas może jedynie na manowce. Wiadomo, że ludzkie działanie jest jakos tam uwarunkowane, ale twierdzenie, że w swoim działaniu jestesmy całkowicie zdeterminowani jakimis zewnętrznymi czynnikami jest skrajne i nieprawdziwe.
|
Cz sie 10, 2006 22:01 |
|
 |
maniusia
Dołączył(a): Cz sie 10, 2006 19:59 Posty: 2
|
jestem tu po raz pierwszy nie lapie jeszcze o co chodzi ale podoba mi sie wiele odpowiedzi Czasem mysle ze majac wolnosc wyboru wiele razy zle wybralam i czasem wolalabym nie miec takiego prezentu od Boga jak wolna wola
|
Cz sie 10, 2006 22:10 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Miennja napisał(a): twierdzenie, że w swoim działaniu jestesmy całkowicie zdeterminowani jakimis zewnętrznymi czynnikami jest skrajne i nieprawdziwe.
A potrafisz tego jakoś dowieść?  Potrafisz wymienić choć jeden przykład działania, którego nie dałoby się przedstawić jako ciąg przyczynowo skutkowy?
Przestępców nie kara się za to czy są dobrymi ludźmi czy złymi ani za to czy musieli coś zrobić czy nie. Kara się ich za popełnienie czynu, wolna wola nie ma nic do słuszności osądu.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz sie 10, 2006 22:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito, zawsze mamy mozliwosc wyboru meidzy dobrem a zlem.
A to, ze czesto wybieramy zlo, to efekt miedzy innymi braku rozsadku, braku powierzania Bogu wszystkiego i braku naszej modlitwy do ducha Swietego z prosba by nas oswiecal w naszym dzialaniu.
Zbytnio liczymy na wlasne sily.
|
Cz sie 10, 2006 22:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
powinno byc - Ducha Swietego, przepraszam za blad.
|
Cz sie 10, 2006 22:28 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: zawsze mamy mozliwosc wyboru meidzy dobrem a zlem.
świat nie jest czarno-biały...
|
Cz sie 10, 2006 22:49 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Lucyno, człowiek zawsze wybiera to co uważa za wlaściwe w danej sytuacji, albo kieruje się zapisanym w genach instynktem. Przeświadczenie zaś o tym co jest w danej chwili właściwe wynika z wewnętrznych przekonań i warunków otoczenia, jest więc postępowaniem według reguł.
To determinizm.
Co do liczenia na Boga - wiesz dobrze, że na Nim nie można polegać. Nie można polegać w tym sensie, że nie ma pewności, że prośba zostanie wysłuchana i Bóg nam pomoże. Bóg nie spełnia naszych oczekiwań, dlatego możemy liczyć tylko na siebie i na bliskich nam ludzi którzy są tu.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz sie 10, 2006 23:01 |
|
 |
Justysia
Dołączył(a): Cz sie 10, 2006 20:36 Posty: 19
|
Ty nie ale Twój/Twoja poprzednik/poprzedniczka tak wybrał/a.... Zło jest brakiem dobra ale czy dobro może być brakiem zła? 
_________________ Kocham, więc nie muszę sią bać... ;D
|
Cz sie 10, 2006 23:06 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Incognito napisał(a): W rzeczywistości zachowanie człowieka jest całkowicie zdeterminowane, tylko że my nie jesteśmy w stanie dostrzeć i zrozumieć wszystkich powodów, także traktujemy to jako coś w pewien sposób niedeterministycznego.
Ja również zauważyłam że życie i postępowanie człowieka jest w znacznym stopniu zdeterminowane przez różne wydarzenia, środowisko, wychowanie. Człowiek ma zakres jakieś wolności dzięki której decyduje o sobie ale w dużej mierze jego wybory są zdeterminowane. Mówiąc o upadku w grzech bardzo często nie jest to wyłącznie wolny wybór człowieka, ale na jego popełnienie i życie w nim wpływa wiele czynników i okoliczności np życie w określonym środowisku, w danych warunkach życia ktore skłania człowieka do grzechu, wobec ktorych okoliczności życia człowiek jest bezradny i za słaby dlatego ulega grzechowi. Ludzkie wybory nie są więc w pełni wolne ale uzależnione od wielu czynników i okoliczności życia.
|
Pt sie 11, 2006 1:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|