Autor |
Wiadomość |
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
 Co sądzicie o hiphopie
mam pytanie odnosnie tej kultury i ogolnie na temat tej kultury.
ja lubie hiphop amerykanski.
a czy wy sluchacie tej muzyki i co sadzicie o niej?
|
Cz lip 06, 2006 9:58 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie słucham. Nie lubie. I nie nazywam tego muzyką bo rap prawdziwą muzyką nie jest. Śmieszy mnie wymachiwanie rękami, śmieszą mnie spodnie ze zintegrowanymi pampersami XXL w środku, śmieszy mnie ta cała "gangsterskość" i "czarność". Drażni mnie ten slang, przez który w bardzo szybkim czasie umarł język. Śmieszy mnie to ogromne przywiązywanie wagi do kasy, samochodów i laseczek, tak wszechobecne w teledyskach i promowane z ta kulturą. Mówie oczywiście o amerykańskim rapie i jego kulturze. Bo to co jest w Polsce to dno i 100 metrów mułu
|
Cz lip 06, 2006 10:06 |
|
 |
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
Cytuj: nie nazywam tego muzyką bo rap prawdziwą muzyką nie jest. jak najbardziej jest muzyką. tylko trzeba ją poznać Śmieszy mnie wymachiwanie rękami, śmieszą mnie spodnie ze zintegrowanymi pampersami XXL w środku, śmieszy mnie ta cała "gangsterskość" i "czarność". to mi sie tez nie pdoba akurat  Cytuj: Śmieszy mnie to ogromne przywiązywanie wagi do kasy, samochodów i laseczek, tak wszechobecne w teledyskach i promowane z ta kulturą
najwiekszy minus rapu. tez tego nie lubie i nie slucham piosenek typu: I got money .. itp.
|
Cz lip 06, 2006 12:33 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: jak najbardziej jest muzyką. tylko trzeba ją poznać
Dla mnie kilka sztucznych bitów na krzyż, plus mówienie do tego (bo to jest intonowane mówienie, nie spiewanie) to za mało, żebyto uznać za muzyke
|
Cz lip 06, 2006 12:51 |
|
 |
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
Kiedyś rządził wszędobylski rock.Był to czas tzw.rewolucji seksualnej,kiedy ludzi ogarnął szał,ogólnie mówiąc używania zycia,w negatywnym pojęciu.Rock był muzyką wyzwolenia,a raczej zniewolenia.
I powstala druga gałąź tej samej muzyki,która uwielbiała Boga.Czasy mojej młodości,to właśnie zapomniane juz dzisiaj Msze święte rockowe,które stały sie magnesem przyciągającym młodzież do Kościoła.
Rozwój "Oazy"(Ruch Swiatło-Życie) również był taką formą uwielbienia Boga,przez kontakt z naturą ale również z wykorzystaniem muzyki,najczęściej rockowej.Pamiętam do dziś wspaniale wykonanie utworu "Dom wschodzącego Słońca"przez naszego animatora.
I dziś historia ma się podobnie do hip-hopu.Są wykonawcy,ktorzy wykorzystują w swych utworach wulgarny język,sławiąc przemoc i zniechęcenie.Ale jest też i druga strona tej samej muzyki:hip-hop chrześcijański.Nazwa trochę dziwna,ale ci mlodzi ludzie,często z zakamarków ulicy,z narkomanii,przeszli swoistą przemianę serca i gloszą Miłość Boga w swych utworach.Szerzej można o tym przeczytać na:
http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1104764436
Tak już się dziwnie sklada,ze zawsze ilekroć jedni Bogu ubliżają,znajdą się i tacy "Boży szaleńcy",którzy głoszą Jego Milosierdzie.I o to właśnie chodzi,żeby kazdy z nas znalazl własną i jedyną drogę do Boga.Nie ma dwóch identycznych.Jeden lubi rybki,inny akwarium,ale wszystko sprowadza się zawsze do miłości.Bóg dał kazdemu z nas liczne posiadłości,talenty,ktore mamy wykorzystać dla rozwoju własnego i bliżnich.Z tego rozdawania siebie innym rodzi się chęć uwielbienia Boga za wszystko czego od Niego doświadczyliśmy poprzez ludzi.
I obojętnie jaki rodzaj muzyki,czy twórczosci ktoś wykonuje,wszystko otrzymał od Boga i wszystko pomnożone powinno być Mu ofiarowane.Pamiętajmy o tym,że sami z siebie nic nie możemy i wykonujemy tylko to,co powinnismy wykonać,dla Jego chwały.
Kiedyś,w czasie Postu,naszła mnie też jakaś chęć hip-hop`ania(opowania) i stworzyłem coś p.t. Postny(i nie tylko)hip-hop.Zamieścilem to na innym portalu w temacie,ktory dziś przeraża większość ludzi,zwłaszcza mlodych,czyli Spowiedzi:
"Nie da ci ojciec,nie da ci matka,
tego co dzieje się tam-przy kratkach.
Bo ojciec przebaczy,matka pocieszy,
ale tam tylko Bóg-Syn cię rozgrzeszy"...
Ale to zupełnie inna historia
Pozdrawiam 
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Cz lip 06, 2006 14:14 |
|
|
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Polecam również zapoznać się z tym tematem > viewtopic.php?t=1391&postdays=0&postorder=asc&start=0
Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Cz lip 06, 2006 15:10 |
|
 |
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
Cytuj: Dla mnie kilka sztucznych bitów na krzyż, plus mówienie do tego (bo to jest intonowane mówienie, nie spiewanie) to za mało, żebyto uznać za muzyke
widac ze ngidy nie slyszales porządnej piosenki hiphopowej.
nie jest o takie zwykle gadanie jak sie wydaje. no ale coz kazdy ma swoje zdanie
pzodrawiam
|
Cz lip 06, 2006 15:50 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie słucham - jak zresztą nie słucham żadnej konkretnej muzyki - tyle tylko, jak czasem coś mi się spodoba.
Co sądzę  Nic konkretnego. Czasami niektóe kawałki są naprawdę niezłe. Reszta - w większości - raczej chyba komercja.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lip 06, 2006 22:19 |
|
 |
kontrast
Dołączył(a): Pt cze 30, 2006 13:19 Posty: 19
|
Posłuchajcie podkładów Afrokolektywu, Terranovy, Dja Shadowa (hh to stricte nie jest, ale często robi bity innym). Takich jak oni, jest dużo więcej, a ich muzy nie da się określić jako bezmyślne plumkanie.
A co do komerchy drogi ToMu - dziś to hasło nie ma racji bytu. Wszystko musi się sprzedawać i niekoniecznie jest to kwestia in minus.
Jasne - w hh jest mnóśtwo shitu, tak samo jak w rege, metalu czy rocku - tyla.
O! I jeszcze Missy Elliot - ta Pani ma zadatki na geniusza. I mówi to kontrast, który naprawdę nie ma zamiaru być obrońcą hh (i mnie dobijają szerokospodniowe badziewia), który wychował się na kompletnie innej muzie.
_________________ N'avoir ni foi ni loi!
|
Cz lip 06, 2006 23:29 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
kontrast napisał(a): A co do komerchy drogi ToMu - dziś to hasło nie ma racji bytu. Wszystko musi się sprzedawać i niekoniecznie jest to kwestia in minus.
Na pewno nie zawsze. Ale dla mnie zazwyczaj oznacza to - tandetę.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt lip 07, 2006 9:20 |
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Amerykański gangsta rap odpada, nie to motto życiowe.
Polski hh jak najbardziej, może nie ortodoksyjnie czy namiętnie, ale Łony czy O.S.T.R.ego zawsze chętnie posłucham. Zrównywanie całego hh do bandy blanciarzy po zawodówkach w przydużych spodniach jest po prostu śmieszne. Komercyjne gnioty występują wszędzie, także w hh czy metalu.
_________________ Mors dicit
|
So lip 15, 2006 10:02 |
|
 |
tokarz
Dołączył(a): Pt sie 11, 2006 7:22 Posty: 32
|
 Re: Co sądzicie o hiphopie
Spragniony napisał(a): a czy wy sluchacie tej muzyki i co sadzicie o niej?
hmmm na początek malutkie sprosotowanie ZIOM
hiphop nie jest muzyką (gatunkiem muzycznym) tylko "sztuką słowa mówioneg"
a wracając do tematu osobiście nie bardzo trawie takie klimaty - brakuje mi tu "żywych" instrumentów.
o ile rap zza oceanu mi nie przeszkadza tak polskie hiphopolo doprowadza mnie do rozstroju nerwowego oraz niestrawności  "kolesie z polskich blokowisk" są sztywni i nienaturalni :vomit:
|
Śr sie 16, 2006 9:31 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
 Re: Co sądzicie o hiphopie
tokarz napisał(a): Spragniony napisał(a): a czy wy sluchacie tej muzyki i co sadzicie o niej? hmmm na początek malutkie sprosotowanie ZIOM hiphop nie jest muzyką (gatunkiem muzycznym) tylko "sztuką słowa mówioneg" a wracając do tematu osobiście nie bardzo trawie takie klimaty - brakuje mi tu "żywych" instrumentów. o ile rap zza oceanu mi nie przeszkadza tak polskie hiphopolo doprowadza mnie do rozstroju nerwowego oraz niestrawności  "kolesie z polskich blokowisk" są sztywni i nienaturalni :vomit:
Spróbuję was pogodzić.
POGRANICZE MUZYKI i RECYTACJI.
Brak instrumentów nie przeszkadza by to była muzyka !
A wokaliza bez podkładu melodycznego to CO ? Nie muzyka ?
A muzyka afro. Tylko perkusja (tam-tam). Sam rytm. Nie muzyka ?
Osobiście - nie porusza mnie. Ale Prawda - najważniejsza ! 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt sie 18, 2006 17:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Hip-hop to jak najbardziej muzyka  I czasem tez lubie jej posluchac, mimo, ze czest tekstow opiewajaychc "gangstereskie zycie", albo jazdy po dragach mnie mierzi.
Crosis
|
Pt sie 18, 2006 18:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie słucham z zasady bo ten rodzaj "muzyki" mnie drażni. Chociaż... "wolę" hh niż techno
Ale... to co robią niektórzy wykonawcy jest szczere, autentyczne. To dobrze! jest przekaz, widać to, a że do mnie po prostu taka forma nie trafia.. no cóż, wolę jednak coś gdzie słychać melodię ogólnie mówiąc 
|
Pt sie 18, 2006 18:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|