porozmawiajmy o lefebryzmie
Autor |
Wiadomość |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
ToMu napisał(a): Dzisiaj wspomnienie liturgiczne św. Piusa XPrzy okazji można się pomodlić przez wstawiennictwo tego papieża - o trochę pokory dla tych, którzy sprzeciwiają się papieżowi, a zarazem ich grupie on właśnie patronuje.
Św. Pius X nie patronuje grupie schizmatyków.
|
Pn sie 21, 2006 11:03 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszek, Jan napisał(a): ToMu napisał(a): Dzisiaj wspomnienie liturgiczne św. Piusa XPrzy okazji można się pomodlić przez wstawiennictwo tego papieża - o trochę pokory dla tych, którzy sprzeciwiają się papieżowi, a zarazem ich grupie on właśnie patronuje. Św. Pius X nie patronuje grupie schizmatyków.
Jak to - nie. Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X - zapomniałeś
m_q - nieposłuszeństwo wobec papieża nie jest błędem doktrynalnym, a jednak w ten sposób lefebryści sami pozstawili się poza Kościołem.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn sie 21, 2006 13:06 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
To, że lefebryści obrali sobie św. Piusa X na patrona nie oznacza, że ów święty zdradza Kościół i wspiera tych, którzy przeciw Kościołowi występują.
|
Pn sie 21, 2006 13:32 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: m_q - nieposłuszeństwo wobec papieża nie jest błędem doktrynalnym, a jednak w ten sposób lefebryści sami pozstawili się poza Kościołem
To nieposłuszeństwo wypływa z fałszywego rozumienia Tradycji, a więc doktryny Kościoła, o czym napisał Jan Paweł II w Ecclesia Dei. Dlatego można mówić o błędach doktrynalnych lefebrystów.
|
Pn sie 21, 2006 13:33 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Leszek, Jan napisał(a): To nieposłuszeństwo wypływa z fałszywego rozumienia Tradycji
Nieposłuszeństwo może wynikac co najwyzej z "fałszywego" rozumienia Kodeksu Prawa Kanonicznego i "stanu wyzszej konieczności" (Kan. 1323) przez śp. abpa Marcela Lefebvre a samo stwierdzenie w Motu Proprio "fałszywym rozumieniu tradycji" nie zawiera żadnych konkretów doktrynalnych poza kwestią "posłuszeństwa Biskupowi Rzymu" (czyli znow KK) i "żywością Tradycji", która może sie równie dobrze odnosić do liturgistów - archeologistów......
Doktryna to nie to samo co dyscyplina...
A co do dyscypliny i posłuszeństwa przepisom Kościoła i Biskupowi Rzymu to raczej "nowa wiosna" ma sporo za uszami - wystarczy porównać dowolną Mszę wg NOM z Mszałem Rzymskim, OWMR i RS (łącznie z błędami teologicznymi i doktrynalnymi w "radosnej twórczości" celebransów - nie dalej jak wczoraj znów na NOM usłyszałem: "Módlmy(sic!) się by naszą (sic!) ofiare przyjął Bóg Ojciec wszechmogący"... 
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pn sie 21, 2006 14:04 |
|
|
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Leszek, Jan napisał(a): To, że lefebryści obrali sobie św. Piusa X na patrona nie oznacza, że ów święty zdradza Kościół i wspiera tych, którzy przeciw Kościołowi występują.
Ten Święty ratował Koścół przed tym, co teraz probuje poprowadzić Go ku przepaści...
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pn sie 21, 2006 14:05 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: Korzenie tego schizmatyckiego aktu można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, "która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od Apostołów, czyni w Kościele postępy pod opieką Ducha Świętego. Zrozumienie przekazanych rzeczy i słów wzrasta bowiem dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w swoim sercu, dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych oraz dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali pewny charyzmat prawdy" (5). Przede wszystkim jednak wewnętrznie sprzeczne jest takie rozumienie Tradycji, które przeciwstawia ją powszechnemu Magisterium Kościoła przysługującemu Biskupowi Rzymu i Kolegium Biskupów. Nie można pozostać wiernym Tradycji, zrywając więź kościelną z tym, któremu, w osobie apostoła Piotra, sam Chrystus powierzył w swoim Kościele posługę jedności
Tyle Ecclesia Dei afflicante.
|
Pn sie 21, 2006 15:18 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
ToMu napisał(a): m_q - nieposłuszeństwo wobec papieża nie jest błędem doktrynalnym, a jednak w ten sposób lefebryści sami pozstawili się poza Kościołem. Przypomnę: Cytuj: "Sytuacja członków tego Bractwa jest wewnętrzną sprawą Kościoła Katolickiego".
Nie jest to, wbrew słowom p. Leszka, "prywatna opinia jakiegoś kardynała" a wyrażone publicznie stanowisko J.Em. Daríusza Castrillóna kardynała Hoyosa - prezydenta Papieskiej Rady Ecclesia Dei.
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pn sie 21, 2006 16:58 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: błędnie rozumieja rozwój Koscioła (tak jak zwolennicy handkomunii, świeskiego szafarzenia
Kościół oficjalnie zezwala zarówno na przyjmowanie Komunii na ręke, jak i na posługę szafarzy świeckich. Co tu dla ciebie jest "źle rozumianym rozwojem Kościoła"?
|
Pn sie 21, 2006 17:52 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
m_q napisał(a): Leszek, Jan napisał(a): To nieposłuszeństwo wypływa z fałszywego rozumienia Tradycji Nieposłuszeństwo może wynikac co najwyzej z "fałszywego" rozumienia Kodeksu Prawa Kanonicznego i "stanu wyzszej konieczności" (Kan. 1323) przez śp. abpa Marcela Lefebvre
Nie ma znaczenia. Fakt nieposłuszeństwa jest. Skoro upierał się do śmierci przy swojej racji, a jego wychowankowie robią to dalej...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn sie 21, 2006 17:53 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
m_q napisał(a): ToMu napisał(a): m_q - nieposłuszeństwo wobec papieża nie jest błędem doktrynalnym, a jednak w ten sposób lefebryści sami pozstawili się poza Kościołem. Przypomnę: Cytuj: "Sytuacja członków tego Bractwa jest wewnętrzną sprawą Kościoła Katolickiego". Nie jest to, wbrew słowom p. Leszka, "prywatna opinia jakiegoś kardynała" a wyrażone publicznie stanowisko J.Em. Daríusza Castrillóna kardynała Hoyosa - prezydenta Papieskiej Rady Ecclesia Dei.
Co błędnie utożsamiasz ze stanowiskiem Kościoła.
Stanowisko Kościoła wyraził papież Jan Paweł II w Ecclesia Dei. Póki co - Benedykt XVI nie napisał nic, co by świadczyło o powrocie lefebrystów do Kościoła.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn sie 21, 2006 17:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Posty zawierające CHOCIAŻ JEDNO obraźliwe słowo pod adresem rozmówcy będą usuwane w całości, bez względu na pozostałą treść. m_q i Leszek, Jan - proszę wyjaśniać sobie kwestię czyjejś przynależności na PW.
|
Pn sie 21, 2006 19:24 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ta dyskusja, moim zdaniem, jest absolutnie bezcelowa.
Strona nr 1 - np. Leszek, Jan i ja choćby - uważamy, że Lefebvre po prostu złamał przepisy KPK, za co poniósł karę. (zresztą - czy nie tak właśnie jest?) A że niektórzy księża pozostają mu wierni - rozłam trwa.
Strona nr 2 - np. m_q niejaki - uważa, że owszem, strona nr 1 ma rację... ale tak naprawdę to Lefebvre miał prawo zrobić to, co zrobił, bo stan Kościoła (masony jedne, ekumenizmów się zachciało i innych takich, msze poprzekręcały...) usprawiedliwiał jego działanie - więc o co wszyscy się czepiają, powinni być jemu i jego bractwu wdzięczni.
Ktoś widzi tutaj gdzieś pole do dyskusji  Bo ja nie. Dopóki jedna strona nie uzna, że popełniła błąd.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn sie 21, 2006 22:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leszek, Jan napisał(a): To, że lefebryści obrali sobie św. Piusa X na patrona nie oznacza, że ów święty zdradza Kościół i wspiera tych, którzy przeciw Kościołowi występują.
Ale ow Swiety moze ich sklonic do powrotu do KK. Jak jakis swiety jest np. patronem zlodziei, to nie znaczy ze pomaga im zrobic skok na sklep, tylko moze ktos z nich sie nawroci.
|
Pn sie 21, 2006 22:33 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Ad. ToMu:
ToMu napisał(a): (...) że Lefebvre (...) to Lefebvre " Abp Lefebvre", jeśli łaska, zmarły duchowny nie był Pana kolegą.... A co do Motu Proprio "ECCLESIA DEI" i stanowiska Kocioła, to przypominam, że dotyczy on nie tylko "lefwrystów" ale i katolików wiernych Tradycji a notoryczne łamanie punktu 6. przez biskupów jakoś nie budzi w Panach negatywnych emocji... [...]Ad Szalony:Św. Pius X jest patronem walki z modernizmem w Kościele, i da Bóg, za jego wstawiennictwem FSSPX pojedna się z Rzymem, otrzyma status prałatury personalnej i zacznie odbudowę... Ad. Kamyk Cytuj: Kościół oficjalnie zezwala zarówno na przyjmowanie Komunii na ręke, jak i na posługę szafarzy świeckich.
Jeśli sięgnie pan do przepisów Kościoła wydanych przez papieży (Pawla VI i Jana Pawła II) odnośnie tych spraw, to znajdzie Pan słowa "konieczność", "wyjątek", "tam, gdzie ta praktyka już się przyjeła" - wprowadzanie handkomunii w Polsce i obowiazkowych świeckich szafarzy (jak w Tarnowie czy Opolu) nie spełnia tych warunków.
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Wt sie 22, 2006 7:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|