Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 22:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1988 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 133  Następna strona
 Ciekawe cytaty świętych, błogosławionych, mistyków 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Franciszek z Asyżu


Nikt nie powinien unosić się pychą, lecz niech chlubi się w Krzyżu Pańskim


Człowieku zastanów się, do jak wysokiej godności podniósł cię Pan Bóg, bo stworzył cię i ukształtował według ciała na obraz umiłowanego Syna swego i na podobieństwo według ducha (por. Rdz 1, 26). I wszystkie stworzenia, które są pod niebem, służą na swój sposób swemu Stwórcy, uznają Go i słuchają lepiej niż ty. I nawet złe duchy nie ukrzyżowały Go, lecz to ty wraz z nimi ukrzyżowałeś Go i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach.

Z czego więc możesz się chlubić? Choćbyś bowiem był tak bystry i mądry, że posiadłbyś wszelką wiedzę (por. 1Kor 13, 2) i umiał wyjaśniać wszystkie rodzaje języków (por. 1Kor 12, 10. 28] i badać wnikliwie tajemnice niebieskie, nie możesz się chlubić tym wszystkim; bo jeden szatan poznał rzeczy niebieskie i teraz zna sprawy ziemskie lepiej niż wszyscy ludzie, chociaż mógłby być jakiś człowiek, który otrzymałby od Pana szczególne poznanie najwyższej mądrości.Tak samo, gdybyś był piękniejszy i bogatszy od wszystkich i gdybyś nawet cuda czynił, tak że wyrzucałbyś złe duchy, wszystko to zwraca się przeciwko tobie i nie należy do ciebie, i nie możesz się tym wcale chlubić. Lecz w tym możemy się chlubić: w słabościach naszych (por. 2Kor 12, 5) i w codziennym dźwiganiu świętego krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa (por. Łk 14, 27).

Obrazek


Miłosierdzie wobec bliźniego


Błogosławiony człowiek, który znosi swego bliźniego z jego ułomnościami, tak jak chciałby, aby jego znoszono, gdyby był w podobnym położeniu. Błogosławiony sługa, który Panu Bogu oddaje wszystkie dobra, kto bowiem cokolwiek zatrzymuje dla siebie, ukrywa w sobie pieniądze Pana Boga swego (por. Mt 25, 18] i to, co sądził, że ma, będzie mu odjęte (por. Łk 8, 18].


Prawdziwa miłość


Błogosławiony sługa, który tak kochałby swego brata chorego, który nie może mu oddać przysługi, jak kocha zdrowego, który może mu pomóc.


Dobro należy ukrywać, aby go nie stracić


Błogosławiony sługa, który w niebie gromadzi (por Mt 6, 20) dobra, jakie Pan mu okazał i nie pragnie ujawniać ich ludziom dla zdobycia uznania, bo sam Najwyższy okaże jego czyny tym, którym zechce. Błogosławiony sługa, który tajemnice Pańskie zachowuje w sercu swoim (por. Łk 2, 19. 51).


źródło:
http://www.czytelnia.kapucyni.pl/franciszek.html

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N sie 20, 2006 19:53
Zobacz profil
Post 
"Potrzebujesz dobrego rachunku sumienia"
Przyjrzyj się uważnie swojemu postępowaniu. Zobaczysz, że popełniasz wiele błędów, które szkodzą tobie, a być może również twojemu otoczeniu. - Pamiętaj, synu, że mikroby nie są mniej niebezpieczne niż dzikie bestie. A ty kultywujesz te błędy, te pomyłki - jak kultywuje się mikroby w laboratorium - poprzez braki pokory, poprzez braki modlitwy, poprzez swą niesumienność w wypełnianiu obowiązków, poprzez brak znajomości samego siebie. A potem te ogniska zakażają środowisko. – Potrzebujesz dobrego, codziennego rachunku sumienia, który doprowadzi cię do konkretnych postanowień poprawy, gdyż odczujesz prawdziwy ból z powodu swoich błędów, swoich niedopatrzeń i swoich grzechów. (Kuźnia, 481)

Nawrócenie jest sprawą jednej chwili; uświęcenie jest zadaniem na całe życie. Ziarno miłości, które Bóg zasiał w naszych duszach pragnie wzrastać, przejawiać się w czynach, wydawać owoce, które w każdej chwili będą zgodne z tym, co jest miłe Panu. Stąd też niezbędna jest gotowość rozpoczynania na nowo, odnajdywania na nowo - we wciąż nowych sytuacjach swojego życia - światła i impulsu pierwszego nawrócenia. To jest właśnie powód, dla którego powinniśmy się przygotować poprzez głęboki rachunek sumienia, prosząc Pana o pomoc, abyśmy mogli poznać Go lepiej i poznać lepiej samych siebie. Nie ma innej drogi, jeśli mamy się na nowo nawrócić. (To Chrystus przechodzi, 58)

św. Josemaria Escrivá


Pn sie 21, 2006 12:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
BŁOGOSŁAWIONA ELŻBIETA OD TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ

W MEJ NAJWYŻSZEJ MIŁOŚCI WAROWNI I TWIERDZY

O moje drugie „ja”, oblubienico serca,
Przychodzę: chcę cię szczelniej niż dawniej zamykać
W mej najwyższej miłości warowni i twierdzy,
Bo chcę cię najsłodszymi łaskami obsypać.



Św. Jan od Krzyża (jan de Yepes)

CAŁOŚĆ DOSKONAŁOŚCI
(Suma de la perfección)


Zapomnieć wszego stworzenia,
Pamiętać na Stwórcę swego.
Strzec wewnętrznego skupienia
I kochać Umiłowanego.


Św. Teresa z Avila (Teresa de Cepeda y Ahumada)

CIERPLIWOŚĆ ZWYCIĘŻA

Nie trwóż się, nie drżyj
Wśród życia dróg,
Tu wszystko mija,
Trwa tylko Bóg.
Cierpliwość przetrwa
Dni ziemskich znój,
Kto Boga posiadł
Ma szczęścia zdrój:
Bóg sam wystarcza.


źródło:
http://www.karmel.pl/

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn sie 21, 2006 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Niechaj cię strzegą
na wszystkich twoich drogach
Kazanie św. Bernarda, opata (Sermo 12 in psalmum Qui habitat, 3. 6-8;
Opera omnia, Edit. Cisterc. 4 [1966] 458-462)


"Aniołom swoim dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach". Niech wysławiają Pana za Jego miłosierdzie i cuda dla synów ludzkich.Niech sławią i mówią pośród narodów, że Pan dokonał dla nich przedziwnych rzeczy. O Panie, kim jest człowiek, że dałeś mu się poznać i że ku niemu zwracasz swe serce? Skłaniasz ku niemu swoje serce, zajmujesz się i troszczysz o niego. Posyłasz doń Jednorodzonego Syna Twego, dajesz Twojego Ducha i obiecujesz ukazać mu swoje oblicze. Posyłasz owe święte duchy, aby nam służyły,wyznaczasz ich na stróżów naszych, polecasz im być naszymi wychowawcami.Czynisz tak, aby nikt z niebian nie był wolny od obowiązku opieki nad nami.
"Aniołom swoim dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach". Jakże wielką cześć powinny obudzić te słowa, jakąż wierność, jakąż ufność? Cześć z powodu obecności, wierność z powodu łaskawości, ufność z powodu opieki. Są przeto, są przy tobie, nie tylko z tobą, ale i dla ciebie. Są, aby cię bronić, są, aby pomagać. Jakkolwiek wydającym polecenie jest Bóg, to jednak nie można nie okazywać im wdzięczności, skoro słuchają Go z tak wielką miłością, a nam przychodzą z pomocą w tak licznych potrzebach.

Bądźmy przeto oddani, bądźmy wdzięczni tak niezwykłym stróżom. Odwdzięczajmy się im miłością, czcijmy, ile tylko potrafimy, ile powinniśmy. Jednakże cała nasza miłość, cała cześć niech się zwraca ku Temu, od którego zarówno my, jak i oni otrzymujemy łaskę miłowania i czczenia, dzięki czemu sami zasługujemy na cześć i miłość.

W Nim przeto gorąco miłujmy Jego aniołów jako naszych współtowarzyszy w przyszłości, teraz zaś przewodników i opiekunów danych nam i nadanych przez Ojca. Teraz bowiem jesteśmy synami Bożymi, choć jeszcze nie widać tego w pełni,jako że dotąd jesteśmy dziećmi poddanymi opiekunom i wychowawcom, jakby w niczym na razie nie różniąc się od niewolników.

A zresztą chociaż jesteśmy słabymi dziećmi i chociaż czeka nas długa droga, a nie tylko długa, lecz także niebezpieczna, czegóż mamy się lękać, strzeżeni przez tak wielkich stróżów? Nie mogą wszak ulec wrogom ani zbłądzić, ani tym bardziej zwodzić ci, którzy nas strzegą na wszystkich naszych drogach. Są wierni, roztropni i potężni - czegóż mamy się lękać? Obyśmy tylko szli za nimi,przylgnęli do nich, a trwać będziemy na zawsze w opiece Boga niebios.


źródło:
http://www.tadeusz.na.pl/Perelki/index.htm

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Wt sie 22, 2006 10:18
Zobacz profil
Post 
Bez Mszy świętej ziemia dawno zostałaby unicestwiona z powodu grzechów ludzi.

Św. Alfons Liquori
Doktor Kościoła


Wt sie 22, 2006 13:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Słowo Boże niewyczerpanym źródłem życia
Z komentarza św. Efrema, diakona, do czterech Ewangelii (1, 18-19)


Któż zdoła pojąć dogłębnie jedno Twe słowo, Panie? Daleko więcej pomijamy zeń,niż pojmujemy, tak jak spragniony człowiek, który pije wodę ze źródła. Boże słowo ukazuje różnorodną postać, zależnie od umiejętności poznających. Pan bowiem przyozdobił swe słowo różnobarwnym pięknem, aby każdy, kto je zgłębia,mógł zobaczyć to, co go zachwyca. W swym słowie Pan zamknął różnorodne bogactwo, aby każdy z nas mógł w tym, co rozważa, znaleźć dla siebie pożytek.Słowo Boga jest drzewem życia, które z każdej strony podaje ci błogosławiony owoc; jest jak owa otwarta na pustyni skała, która wszystkim dostarczała duchowego napoju. "Spożywali - powiada Apostoł - duchowy pokarm i pili duchowy napój".
Jeśli zatem ktokolwiek potrafił pojąć cząstkę owych bogactw, niechaj nie sądzi,iż w Bożym słowie znajduje się tylko to, co sam znalazł, ale niech wie, iż spośród wielu skarbów, to jedynie udało mu się zobaczyć. Niechaj nie mówi, iż słowo jest słabe i liche, i niech nim nie pogardza na tej podstawie, że drobna zaledwie część przypadła mu w udziale, ale raczej, niezdolny do pełnego zrozumienia, niechaj uwielbia Boga za Jego niezmierzoność. Raduj się przeto nasyceniem, a nie smuć się, iż obfitość słowa przerasta twe pragnienie. Kto pragnie, ten pije z radością i nie smuci się, że nie potrafi wypić źródła. Niechaj raczej źródło przewyższa twoje pragnienie, niżby pragnienie miało wyczerpać źródło. Jeśli ugasisz pragnienie nie wyczerpując źródła, możesz zeń pić ponownie, gdy tylko zapragniesz. Gdyby zaś z ustaniem pragnienia ustało także i źródło, to takie nad nim zwycięstwo stałoby się dla ciebie nieszczęściem.

Dziękuj więc za to, co otrzymałeś, i nie smuć się z powodu obfitości tego, co pozostało. To, co osiągnąłeś i zabrałeś, jest już twoją własnością, a to, co zostało, również czeka na ciebie. To, czego nie mogłeś z powodu słabości otrzymać natychmiast, otrzymasz później, jeżeli wytrwasz. Nie chciej nierozważnie od razu zrozumieć to, czego w ten sposób pojąć się nie da, ani też nie odstępuj w swoim lenistwie od tego, co jedynie pomału można osiągnąć.


źródło:
http://www.tadeusz.na.pl/Perelki/index.htm

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr sie 23, 2006 9:51
Zobacz profil
Post 
Męczeństwo, jest niczym w porównaniu ze Mszą Świętą, ponieważ męczeństwo jest ofiarą człowieka złożoną Bogu, natomiast Msza Święta jest ofiarą Boga dla człowieka.

św. Proboszcz z Ars


Śr sie 23, 2006 16:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
List św. Jana od Krzyża


DO PEWNEJ KARMELITANKI BOSEJ
W MADRYCIE
(Urywek)

(Sierpień 1586)

...Pamiętaj, córko, że przez oschłości i ogołocenie ze wszystkich (s.809) rzeczy zwykł Bóg doświadczać swych dzielnych żołnierzy, by mogli stoczyć zwycięską walkę. Zwycięzcami będą ci, którzy piją wodę nie kładąc się na ziemi; podobnie jak żołnierze Gedeona, którzy zwyciężyli mając "dzbany próżne, a pochodnie wewnątrz dzbanów" (Sdz 7, 5-7; 16-23). Oznacza to oschłość zmysłów, a wewnątrz ducha dobrego i żarliwego.


źródło:
http://www.karmel.pl/czytelnia/index.html

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz sie 24, 2006 9:33
Zobacz profil
Post 
Święty Paweł, który z pewnością był otwarty na potrzeby duszpasterskie swego czasu, żądał z całą stanowczością, by przepowiadać "w porę i nie w porę" ( por. 2 Tm 4, 2), nie zważając na to, iż nie będą chcieli znosić zdrowej nauki.

Sługa Boży Jan Paweł II
List do Rodzin, 12


Cz sie 24, 2006 18:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Cnota istnieje nie tylko w intelekcie i woli, ale również w życiu emocjonalnym".

św. Tomasz z Akwinu, Suma teologii, I-II q. 56 a.4

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt sie 25, 2006 10:00
Zobacz profil
Post 
"Jeśli zabraknie ci gorliwości apostolskiej, staniesz się nijaki"

Jak pragnie Nauczyciel, winieneś być solą i światłem, będąc w pełni zaangażowanym w tym świecie, w którym przyszło nam żyć i we wszelkiej działalności ludzkiej. - Światłem, które oświeca umysły i serca. Solą, która dodaje smaku i chroni przed zepsuciem. Dlatego, jeśli zabraknie ci gorliwości apostolskiej, staniesz się nijaki, bezużyteczny, zawiedziesz innych, a życie twoje stanie się absurdem. (Kuźnia, 22)

Wielu zapytuje się w duchu samousprawiedliwienia: dlaczego miałbym się wtrącać do życia innych?
- Bo jako chrześcijanin masz obowiązek wtrącania się do życia innych, by im służyć!
- Bo Chrystus wtrącił się w twoje życie i w moje! (Kuźnia, 24)

Jeśli jesteś drugim Chrystusem, jeśli postępujesz jak dziecko Boże, gdziekolwiek się znajdziesz, będziesz zapalał innych: Chrystus rozpala serca, nie pozostawia ich obojętnymi. (Kuźnia, 25)

św. Josemaria Escrivá


Pt sie 25, 2006 13:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Ja będę miłością.
Z autobiografii św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy
(Manuscrits autobiographiques, Lisieux 1957, 227-229)


Kiedy wielkie moje pragnienia zaczęły się stawać dla mnie męczeństwem, otwarłam listy świętego Pawła, aby znaleźć jakąś odpowiedź. Przypadkowo wzrok mój padł na dwunasty i trzynasty rozdział Pierwszego Listu do Koryntian. Przeczytałam najpierw, że nie wszyscy mogą być apostołami, nie wszyscy prorokami, nie wszyscy nauczycielami, oraz że Kościół składa się z różnych członków i że okonie może być równocześnie ręką. Odpowiedź była wprawdzie jasna, nie taka jednak, aby ukoić moje tęsknoty i wlać we mnie pokój.
Nie zniechęcając się czytałam dalej i natrafiłam na zdanie, które podniosło mnie na duchu: "Starajcie się o większe dary. Ja zaś wskażę wam drogę jeszcze doskonalszą". Apostoł wyjaśnia, że największe nawet dary niczym są bez miłości i że miłość jest najlepszą drogą bezpiecznie prowadzącą do Boga. Wtedy wreszcie znalazłam pokój.

Gdy zastanawiałam się nad mistycznym ciałem Kościoła, nie odnajdywałam siebie w żadnym spośród opisanych przez Pawła członków, albo raczej pragnęłam się odnaleźć we wszystkich. I oto miłość ukazała mi się jako istota mego powołania.Zrozumiałam, że jeśli Kościół jest ciałem złożonym z wielu członków, to nie brak w nim członka najbardziej szlachetnego i koniecznego; zrozumiałam, że Kościół ma serce i że to serce pała gorącą miłością. Zrozumiałam, że jedynie miłość porusza członki Kościoła i że gdyby ona wygasła, apostołowie nie głosiliby już Ewangelii, męczennicy nie przelewaliby już krwi. Zobaczyłam i zrozumiałam, że miłość zawiera w sobie wszystkie powołania, że miłość jest wszystkim, obejmuje wszystkie czasy i miejsca; słowem, miłość jest wieczna.Wtedy to w uniesieniu duszy zawołałam z największą radością: O Jezu, moja Miłości, nareszcie znalazłam moje powołanie: moim powołaniem jest miłość. O tak, znalazłam już swe własne miejsce w Kościele; miejsce to wyznaczyłeś mi Ty,Boże mój. W sercu Kościoła, mojej Matki, ja będę miłością. W ten sposób będę wszystkim i urzeczywistni się moje pragnienie.


źródło:
http://www.tadeusz.na.pl/Perelki/index.htm

Obrazek

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So sie 26, 2006 8:42
Zobacz profil
Post 
"Religia jest największym buntem człowieka"

Dziś, kiedy świat tonie w nieposłuszeństwie, awanturach, intrygach, krętactwach, winniśmy kochać bardziej niż kiedykolwiek posłuszeństwo, szczerość, wierność, prostotę i wszystko to, co w duchu nadprzyrodzonym sprawi, że będziemy bardziej ludzcy. (Kuźnia, 530)

Religia jest największym buntem człowieka, który nie chce żyć jak zwierzę, który nie znajduje ukojenia i zaspokojenia, dopóki nie spotka i nie pozna Stwórcy, i nie nawiąże z Nim zażyłych stosunków. Chcę, abyście byli takimi buntownikami, wolnymi od wszelkich innych więzów, ponieważ chcę - Chrystus tego chce! - abyście byli dziećmi Bożymi. Niewola albo dziecięctwo Boże: oto dylemat naszego życia. Albo być dziećmi Boga, albo niewolnikami pychy, zmysłowości, lękliwego egoizmu, w którym tyle dusz wydaje się tkwić.

Miłość Boga wskazuje drogę prawdy, sprawiedliwości, dobra. Gdy zdecydujemy się na odpowiedź Bogu: moja wolność jest dla Ciebie, okażemy się wolni od wszystkich więzów, którymi byliśmy przykuci do rzeczy bez znaczenia, do żałosnych trosk, do nędznych ambicji. A wolność - nieoceniony skarb, cudowna perła, którą żal by było rzucić przed wieprze - będzie przez nas wykorzystana całkowicie po to, by czynić dobro. (Przyjaciele Boga, 37-38)

św. Josemaria Escrivá


N sie 27, 2006 13:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Błogosławiona Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej

12. "Ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć… To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek…, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu"…

Wszyscy ci wybrani mają w ręku palmę i są cali skąpani w wielkim świetle Bożym, przedtem zaś musieli przejść przez "wielki ucisk", poznać ten ból, który opiewa Psalmista, "wielki jak morze". Przed kontemplowaniem "z odkrytym obliczem… chwały Pańskiej" złączyli się w wyniszczeniu ze swoim Chrystusem. Zanim zostali przekształceni "z jasności w jasność" w ten sam obraz Istoty Bożej, upodobnili się do obrazu Słowa Wcielonego, Ukrzyżowanego z miłości.

Obrazek

13. Dusza, która chce służyć Bogu w nocy i w dzień w Jego świątyni, przez które rozumiem to sanktuarium wewnętrzne, o którym mówi święty Paweł: "Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście", ta dusza powinna być zdecydowana rzeczywiście uczestniczyć w męce swojego Mistrza. Jest to dusza odkupiona, która z kolei powinna dokonywać odkupienia innych dusz, i dlatego będzie wygrywać na swojej lirze: chlubię się "z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa". "Z Chrystusem zostałam przybita do Krzyża"… I jeszcze: "W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół". "Stanęła królowa po prawicy twojej": taka jest postawa tej duszy; ona idzie drogą kalwaryjską po prawicy swego Króla ukrzyżowanego, wyniszczonego, upokorzonego, a jednak zawsze tak bardzo mocnego, spokojnego, tak pełnego majestatu, idącego na swoją mękę, aby rozbłysła chwała Jego łaski, według tak bardzo mocnego wyrażenia świętego Pawła. On chce włączyć swoją oblubienicę w dzieło odkupienia, i dlatego ta droga bolesna, po której ona kroczy, wydaje się jej jako droga Szczęścia: nie tylko dlatego, że ona ją do niego prowadzi, ale jeszcze bardziej dlatego, że święty Mistrz pozwala jej zrozumieć, że ona powinna przekraczać to, co jest w tym cierpieniu gorzkie, aby — podobnie jak On — znaleźć w nim odpocznienie.

14. Tak więc może służyć Bogu "w nocy i w dzień w Jego świątyni"! Doświadczenia z zewnątrz i z wewnątrz nie mogą zmusić jej do wyjścia ze swojej świętej fortecy, w której Mistrz ją zamknął. Ona nie odczuwa już "ani głodu, ani pragnienia", gdyż pomimo pożerającego ją pożądania szczęśliwości, znajduje swoje nasycenie w tym pokarmie, który był pokarmem jej Mistrza: "wola Ojca". "Ona nie odczuwa już, że pada na nią słońce", to znaczy, nie cierpi już z [tego powodu, że] cierpi. Wtedy Baranek może "ją prowadzić do źródeł wody żywej", tam, gdzie On chce, gdzie się Jemu podoba, albowiem ona nie patrzy na ścieżki, po których idzie, po prostu patrzy na Pasterza, który ją prowadzi. Bóg pochylając się nad tą duszą, Jego przybraną córką, tak bardzo upodobnioną do obrazu Jego Syna "pierworodnego wobec każdego stworzenia", uznaje ją za jedną z tych, które On "przeznaczył, powołał, usprawiedliwił". I On wzrusza się w swoim wnętrzu Ojca, myśląc o dokonaniu swego dzieła, to znaczy "otoczeniu chwałą", przenosząc ją do swego królestwa, aby tam śpiewała przez nieskończone wieki "sławę Jego chwały".
Ostatnie rekolekcje Laudem gloriae

źródło:
http://www.karmel.pl/

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N sie 27, 2006 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
św. Augustyn

Kto nie jest zraniony miłością, nigdy nie osiągnie prawdziwego zdrowia.
Enarr. in Ps 37,5 (PL, 36,399).

Pyszny ugnie się pod ciężarem zła i zostanie poniżony. Pokorny zostanie wyzwolony ze zła i będzie wywyższony
Enarr. XXX in Ps 118,1 (PL 37,1589).

Męstwo jest to miłość, która dla tego, którego kocha, łatwo zniesie wszystko
De moribus Ecclesiae catholicae, lib. 1,25 (PL 32,1322).

Człowiek tak długo jest czymś, dopóki jest złączony z Tym, który go stworzył. Jeśli od Niego odejdzie, staje się niczym
Enarr. in Ps 75,8 (PL 36,962).


źródło:
http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/ja ... j/rozmowy/

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn sie 28, 2006 11:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1988 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 133  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL