Autor |
Wiadomość |
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Kropka napisał(a): Nie dlatego, że mi kazał, tylko dlatego, że dał mi miłość, którą mogę się dzielić. Pewnie, że można traktować dobro, jako opium a zło jako siłę, która... która co właściwie??
A dlaczego chcesz sie nią dzielic?Aby twój Bóg cię za to wynagrodził
czy robisz to całkowicie "bezinteresownie".
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Cz sie 31, 2006 15:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
POTRAFI I CHCE i robi to, swoim sposobem. Nie takim jak ludziom wydaje się, że powinien.
|
Cz sie 31, 2006 15:09 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
tzn.jakim?
|
Cz sie 31, 2006 15:20 |
|
|
|
 |
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Kris_yul napisał(a): POTRAFI I CHCE i robi to, swoim sposobem. Nie takim jak ludziom wydaje się, że powinien.
Ale czy w swej nieskonczonej miłości nie mógłby troszeczke dostosować
swych metod do poziomu zrozumienia swych ukochanych dzieci?
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Cz sie 31, 2006 15:40 |
|
 |
Rothein
Dołączył(a): Pn cze 26, 2006 13:09 Posty: 45
|
Ten Bóg to Jaldabaoth, demiurg i stwórca archontów. Takiego boga się nie czci - jego się omija. To tyle, jeżeli chodzi o mity.
_________________ kHaOsIsEvErYtHiNgIbElIeVeIn
|
Cz sie 31, 2006 16:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bozon napisał(a): Kris_yul napisał(a): POTRAFI I CHCE i robi to, swoim sposobem. Nie takim jak ludziom wydaje się, że powinien. Ale czy w swej nieskonczonej miłości nie mógłby troszeczke dostosować swych metod do poziomu zrozumienia swych ukochanych dzieci?
Widać nie, ale dzięki temu pozowli się wykazać ludziom, którzy muszą Mu zaufać i Mu uwierzyć.
|
Cz sie 31, 2006 16:10 |
|
 |
Ptasiek
Dołączył(a): So lip 22, 2006 21:33 Posty: 67
|
Śmię polecić doskonałą teodyceę (moim laika zdaniem), która jednoznacznie rozwiązuje problem postawiony w poscie inicjatywnym tego tematu.
http://apologetyka.com/etyka/zlo/dlaczego/
Dla mnie uważna lektura powyższej strony była olśnieniem. Nareszcie dostałem do łapy proste, logiczne argumenty, by wytłumaczyć konieczność istnienia zła.
|
Cz sie 31, 2006 23:52 |
|
 |
Ptasiek
Dołączył(a): So lip 22, 2006 21:33 Posty: 67
|
Przepraszam,że podpisuję po sobie, ale teraz dopiero zauważyłem, żenie mam funkcji "edytuj".
Oto wyimek z końcowej części linkowanego powyżej artykułu:
Cytuj: Można do tego przystępować przynajmniej na dwa sposoby. Z jednej strony, można próbować zastosować jeszcze raz tę samą metodę. Ukuć taki możliwy stan rzeczy, który gdyby zaszedł, to wszechmocny, wszechwiedzący i w pełni dobry Bóg miałby ważne powody, by dopuścić istnienie zła. Z drugiej strony, można by próbować określić, jakie są Boskie powody dopuszczania zła, i pokazać, jeśli się okaże, że nie jest to oczywiste, iż są to powody ważne. Św. Augustyn, na przykład, jeden z największych i najbardziej wpływowych filozofów i teologów Kościoła chrześcijańskiego, pisał tak:
...niektórzy przyjmują za absolutnie prawdziwe, że stworzenia są lepsze wtedy, gdy posiadając wolną wolę, pozostają zawsze podległe Bogu i nigdy nie grzeszą. Rozważając wtedy ludzkie grzechy, boleją nad nimi nie dlatego, że nie przestają grzeszyć, lecz dlatego, że zostali stworzeni. Bóg powinien był nas stworzyć takimi - mówią - byśmy nigdy nie mieli skłonności do grzechu, lecz zawsze cieszyli się niezmienną prawdą. Nie powinni lamentować ani okazywać niezadowolenia. Bóg nie zmusza ludzi do grzechu właśnie dlatego, że ich stworzył i obdarował mocą wybierania pomiędzy grzeszeniem i bezgrzesznością. Tylko anioły nigdy nie grzeszyły i nie będą grzeszyć. > Na tym właśnie polega wspaniałomyślność Boskiej dobroci, że nie powstrzymał się On od powołania do życia nawet tego stworzenia, o którym z góry wiedział, że nie tylko będzie grzeszyć, ale pozostanie w nim wola grzechu. Tak jak porywczy wierzchowiec jest lepszy od nieruchomego kamienia, bezwolnego i pozbawionego zmysłów, tak doskonalsze jest stworzenie grzeszące z własnej woli od tego, które wcale nie grzeszy tylko dlatego, że wolnej woli nie posiada.
Mówiąc najogólniej, Augustyn twierdzi, że Bóg mógł stworzyć wszechświat lepszy, bardziej doskonały właśnie dopuszczając zło, a nie odmawiając uczynienia tego:
|
Pt wrz 01, 2006 0:05 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
A DLACZEGO TWÓRCA TEMATU NIE PZYJMUJE TAKIEJ MOŻLIWOŚCI ZE TO WŁASNIE PEWIIEN ETAP W HISTORI ZWALCZANIA ZŁA?
ZYJEMY NIE POTO ABY GRZESZYC ALE PO TO ZEBY POTWIERDZIC CZYNEM ZE PRAGNIEMY BOGA. ZEBY KAZDEGO DNIA ZWALCZAC GRZECH W SWOIM ZYCIU! DLACZEGO BÓG MIAŁBY ODRAZU W JEDNEJ CHWLI NISZCZYC ZŁO?
JEST W STANIE TO WYCIERPIEĆ A SKORO ULEGLISMY ZŁU PRAGNIE ABYSMY MIELI SZANSE ZWALCZAC JE OSOBISCIE! CZŁOWIEK DOKONAŁ WYBORU ...ZJADŁ OWOC POZNANIA ...POZNANIA GRZECHU(nie bede pisal oczywiscie ze jest to swego rodzaju symbolika a niekoniecznie zdarzenie majace miejsce bo to oczywiscie oczywiste  ). WIĘC CHYBA LOGICZNE I KAZDY MI TO PRZYZNA ZE BYŁO BY TO ZAPRZECZENIEM BOSKOSCI JEZELI JEDNAK MIMO NASZEGO WYBORU BÓG NIE DAŁ BY NAM POZNAĆ ZŁA. FAKT JEST TAKI ZE ZAMIAST ODRAZU NAS POTEPIC BOG DAL NAM JESZCE JEDNA SZANSE. I PYTANIA CZEMU ISTNIEJE ZLO SA POPROSTU GLUPIE... GLUPIE PONIEWAZ GRZECH ISTNIEJE DZIEKI NAM Z NASZEJ WLASNEJ WOLI I NIE ZAPRZECZAJCIE TEMU BO NIEMA OSOBY KTORA BY NIE ZGRZESZYLA KAZDA POKUSA TO SWOISTY OWOC ZAKAZANY A MY IM NIE RAZ ULEGAMY CHOC MAMY WYBOR... ALE MUSIMY PAMIETAC ZE ZLO ISTNIEJE DO CZASU NIE JEST NICZYM NIESKONCZONYM (CHOCIAZ JEGO EFEKTY MOGA BYC). CZYLI SWIADCZY TO O TYM ZE JEDNAK BOG NIE DOPUSCIL DO ISTNIENIA ZLA... BO ISTNIENIE GRZECHU JEST CHWILOWE....
KTOS MOZE POWIEDZIEC : ALE ZARAZ PRZECIEZ JA NIE DOKONYWAłEM ZADNEGO WYBORU... KAZDY Z NAS GO DOKONUJE I TO CODZIENNIE CHOCBY PRZEZ NAJMNIEJSZY GRZECH... ZAPYTACIE ALE PRZECIEZ ROBIE TO CZESTO NIESWIADOMIE... ADAM I EWA ZROBILI TO ROWNIEZ NIESWIADOMIE BO OMAMIENI PRZEZ ZłO.
(sory ze z duzej pisalem ale chce zebyscie zwrocili na to uwage)
i tu sie wlasnie ukazuje prawdziwy sęs ksiegi o Adamie i Ewie... niekoniecznie musiały to być postacie prawdziwie istniejące (choć przyjmuje sie ze tak było). Chodzi tu o symbolike i o odpowiedz na najprostrze pytania chocby takie dlaczego Bóg na to pozwala... wystarczy fakty z naszego życia podstawic za odpowiednie symbole w owej ksiedze i otrzymujemy PEŁNĄ odpowiedz... to jest potęga PS...
pozdrawiam.
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 10:42 |
|
 |
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Zło jest brakiem dobra.
Nie czyniąc dobra pozwalamy tym samym na zło.
Pewnie, że łatwiej jest tłumaczyć sobie i wszystkim wkoło, że to świat jest zły.
|
Pt wrz 01, 2006 10:53 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
z tymże to dobro dostępne jest w kazdej chwili... zło jest tam gdzie ODZUCA sie dobro...
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 11:01 |
|
 |
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
Mam pytanie.
Dlaczego Bóg karze również ludzi niewinnych, którzy niczym nie zawinili?? Np. Huragan katrina. Czy Bóg go sprowadził na nowy orlean za kare?? Przeciez ofiarami byli tez ludzie wierzacy. Tsunami, Lawiny blotne w chinach, Głod w Afryce. Czy moze szatan kierowal tymi zywiolami?? Ale to bóg ma wladze nad Swiatem natury.
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 11:35 |
|
 |
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
inaczej powinieneś sformułować pytanie . dlaczego Bóg do tego dopuscił...
Po 1 ludzie mieli czas na ewakułacje .... po 2 może do setek takich huraganów nie dopuszczał... po 3 niewinni? niema niewinnych ludzi... kazdy kto zgrzeszył(czyli kazdy człowiek) musi sie liczyc z tym że Bóg moze wezwać go do siebie o dowolnej porze i powinien być na to przygotowany... a czy ogolnie byli tam sami niewinni niepowiedzial bym wystarczy spojrzec na to co działo się zaraz po huraganie? raj dla przestepców... po 4 skoro tak to moze miał by niedopuszczac do kazdej smierci i kataklizmu? To szatan jest władcą tego świata ( bo ofiarowywał go Chrystusowi) ma władze nad ludzmi a ludzie po czasci maja władze nad przyrodą... byc moze gdyby n ie efekt cieplarniany nie doszlo by do tego? jezeli to wina efektu cieplarnianego po czesci jest to wina ludzi...
Niema co nad tym dywagowac i obwiniać o wszystko Boga...
_________________ umcyk umcyk
|
Pt wrz 01, 2006 13:14 |
|
 |
Krzychu
Dołączył(a): Pn sie 28, 2006 18:29 Posty: 106
|
Nie powiedziałbym, że władcą świata jest Szatan i że to on keiruje ludźmi (mamy wolną wolę) czy przyrodą (którą stworzył Bóg). Po prostu pytanie jest niepoważne. Myślenie, że każde cierpienie, wczesna śmierć czy jakiekolwiek inne nieszczęście jest karą za grzechy to myślenie typowo starotestamentowe. Karę za grzechy poniesiemy po śmierci, śmierć nią nie jest. Cierpienie i nieszczęście może być sygnałe do opamiętania się, ale nie karą. Poza tym nie ma ludiz niewinnych, a dwa ze jeśli byli tacy niewinni, to powinni się cieszyć że w takim stanie duszy zostali wezwani do Boga. A tak ogólnie to każdy kiedyś umrze i nigdzie nie jest powiedziane że wierzący będą żyć dłużej albo cokolwiek w tym stylu. Zadawanie takich pytań świadczy IMO o daleko idącym nierozumieniu chrześcijaństwa.
_________________ "Pewnego dnia chodząc po górach, dostrzegłem z daleka bestię. Kiedy przybliżyłem się, przekonałem się, że był to człowiek. Stając przed nim zobaczyłem, że jest moim bratem!"
Opowieść tybetańska
|
Pt wrz 01, 2006 13:23 |
|
 |
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
"To szatan jest władcą tego świata ( bo ofiarowywał go Chrystusowi) ma władze nad ludzmi a ludzie po czasci maja władze nad przyrodą... "
Nie rozumiem. Szatan jest wladcą świata??
Czyli sądzisz że Bóg nie miał nic wspólnego z nie ktorymi kataklizmami, ale szatan. Gdyby szatan potrafil rzadzic swiatem dawno by nas raczej zgladzil.
Dzieki za odpowiedz.
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
Pt wrz 01, 2006 13:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|