Już się przeraziłam, że przegapiłam jakiś termin...mnie również się wydaje, że nic się nie stanie jak poczekamy trochę, będzie czas na popracowanie nad poprzednimi pytaniami. Pozdrawiam

Tyle że ja teraz i jutro mam duzo wolnego czasu, a potem będzie z tym cieniutko

Baranek,nie chodzi o to,czy sa sprawy wazniejsze,tylko o regulamin. Po to jest zeby sie go trzymac.

Nie wiem, czy zauważyłeś, że Konkurs organizuje 1 człowiek- na dodatek poświęca swój czas wolny. Terminy nie są wartościami niezmiennymi- przypomnij sobie, ile razy były przesuwane na nasze prośby ... więc może pozwólcie, że tym razem termin będzie dostosowany do Jego możliwości ?

Odnośnie czasu potrzebnego na znalezienie odpowiedzi - przed wakacjami musiałam przeczytać książkę i napisać recenzję w ciągu 3 dni, jeśli chciałam zdążyć przed wyjazdem. I cieszyłam się, że te 3 dni mam ..

Wiecie co .. nie panikujcie na zapas - przecie mogą być proste pytania .. a potem będą głosy - jak już też bywało- że komuś się nudzi

a termin jest przesuniety?

Aktualny nie.

Baranku - ja się tu zawsze najmniej rzucam o wszelkie terminy czy pytania więc daruj sobie ten ton.

pytania będą wieczorem - a termin nadsyłania odpowiedzi do niedzieli do 23:00

i się nie kłóćcie proszę, ani nie przypisujcie intencji takich czy innych

Pozdrawiam

Dziękujemy



Przepraszamy



Też pozdrawiamy

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia, zarówno te tutaj, jak i na pw.
Teraz próbuję się odnaleźć w roli Pani Domu. I jak się okazuje Księga Przysłów dużo na ten temat mówi
No ale jak to Saxon powiedział w ślubnej homilii... Pismo Św to najlepszy poradnik życia małżeńskiego... Jeszcze raz Księże za wszystko dziękujemy

Sachmett Ciągle odkładam te życzenia, i odkładam, szukając odpowiednich słów. Boję się, że mnie rocznica przy tym zastanie. Tak więc prosto z serca: Bądźcie dla świata świadkami Bożej Miłości

Dziękujemy Kasia:)))

Zastanawiam się, czy sachmett da się namówić na publikację zdjęć. Baranek tak zrobił.
Nie składałem jeszcze życzeń, ale tak się złożyło że w tym samym dniu sam byłem na weselu. Jak widzę nie spotkało Cię to, co na ślubie, na który pojechali moi rodzice, tzn. młody Pan rozmyślił się pół godziny przed ceremonią i he's gone
Niewiasto, słuchaj męża swego!
Oby Wasza miłość nie była zawsze taka, jak w dniu ślubu, ale niech się zmienia, rozwija i pięknieje!
I jeszcze przyśpiewka ludowa:

Gdy pójdziesz do łóżka nakryjże się z głową
Niech się co chce dzieje z tą drugą połową

Proszę pamiętać że te zbereźne piosenki to nie twór naszych rozpasanych czasów, tylko naszych dziadków i babć!

PS. nie myślcie że jestem szowinistą.
Naprawdę jestem strasznym pantoflarzem, ale czasami przychodzi mi taka ochota i stwarzam pozory że to ja rządzę ! To chyba nic złego?
Kobiety, nie bądźcie brutalne i pozwólcie facetom takim jak ja żyć w ułudzie! Przecież i tak wszystko robicie po swojemu!

Ech, jak ja już coś napiszę to sam się sobie dziwię.

Goostaf dziekujemy bardzo:)
Pan Młody się nie rozmyślił i z Panny Młodej przerodziłam się w Panią Młodą
I jestem najszczęśliwszą osobą pod Słońcem