Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 dlaczego nie chodzę do Kościoła 
Autor Wiadomość
Post Dlaczego nie chdzę do Kościoła
Bo.... i tu zwykle następuje zbiegowisko słów, oskarżeń zaprzeczeń,a tak naprawdę Kościół Katolicki to: nie budynki,lepsi lub gorsi kapłani,nasz obowiązek jako wiernych czy jeszcze coś tam, Kościół to Mistyczne Ciało Chrystusa Wieczne i jedyne i my mamy wtym Ciele Chrystusa mieć udział :karmiąc się jego Ciałem,bo jeśli nie będziemy spożywać tego Boskiego pokarmu sprowadzanego na ołtarze każdego dnia , nasza dusza zginie, tak jak ginie się na pustyni bez wody !
I staniemy się jako te żywe trupy bez duszy, Boga i nadziei, i bedziemy przekonywać innych że tak nam z tym dobrze. Każdy człowiek jest powołany do świetości i zbawienia bo otrzymał od Boga ten dar duszę nieśmiertelną. Uwierz Bogu, a nie swojej czasami przewrotnej wolnej woli!


N wrz 10, 2006 9:30

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 10:33
Posty: 249
Post 
Wolę wierzyć swojej czasami przewrotnej wolnej woli niż żywić się kłamstwami, które wmawiano mi kilkanaście lat na katechezie czy w kościele.


N wrz 10, 2006 13:20
Zobacz profil
Post Dlaczego nie chodzę do Kościoła
Bóg jest Miłosierny i w Nim twa ostatnia deska ratunku.Na pewno nie zaznasz spokoju jesteś ochrzczony, a więc przeznaczony do zbawienia choćbyś krzyczał z całych sił tupał nagoni, dąsał się nic nie pomoże. możesz pomalować się w barwy ochronne, obwiesić się świecidelkami.wylewać tony jadu nic to, Bóg i tak może ci przebaczyć.Jesteś skażony sumieniem, bo choć raz nawet nieświadomie jak wszyscy nowi ateiści przyjął Chrystusa - to nawet dawne wspomnienie tej łaski nie da ci spokoju znam to z autopsji tak że bracie błądzoncy jesteś mi bliski!
Powiem ci więcej nawet jak by złe moce wzięłyby cię w posiadanie jest ratunek: „.Jestem Jezusem ! Wystarczy zawołać Mnie, bym przyszedł! Przychodzę szybko, ratuję i zbawiam to , co zginęło. Nawet gdyby własność była sprzedana obcemu w chwili szaleństwa. Ja odkupię z jego rąk i zwrócę wasze dobra wam.” więcej na : www.tudoboga.republika.pl


N wrz 10, 2006 14:37

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 10:33
Posty: 249
Post 
"Na pewno nie zaznasz spokoju jesteś ochrzczony, a więc przeznaczony do zbawienia choćbyś krzyczał z całych sił tupał nagoni, dąsał się nic nie pomoże. możesz pomalować się w barwy ochronne, obwiesić się świecidelkami.wylewać tony jadu nic to"

Ależ właśnie o to chodzi, że ja jestem pewien swoich poglądów, jestem spokojny.

Nie dąsam się i nie tupie nogami, bo po co? Żebym zrobił na złość czemuś w co nie wierze?[/b]


N wrz 10, 2006 15:08
Zobacz profil
Post 
Teraz - "Bóg umarł" - podpis: Netzsche.....Assur.
A po latach - "Nietzsche...Assur..... umarł" - podpis: Bóg.


N wrz 10, 2006 20:51
Post 
Ad rem, Panowie :clever: - "Dlaczego nie chodzę do Kościoła"- z naciskiem na "dlaczego".


N wrz 10, 2006 22:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 15:54
Posty: 93
Post 
labcio napisał(a):
witam,
chciałbym sie podzielic moimi żalami

Dlaczego prawie wcale nie chodze do Kosioła i do spowiedzi ( raz na 3 msc srednio chodze, u spowiedzi bylem jakies 5-6 lat temu) bo:

1. Mojemu najlepszemu przyjacieowi ksiądz odmówił odprawienia mszy za jego zmarłego ojca, bo jego mama za malo chciala dać pieniedzy (fakt ten mial miejsce okolo 12 lat temu w Lublinie)

2. Probosz z mojej dawnej parafii, ma nieslube dziecko (jeszcze wtedy nie byl ksiedzem)

3. Grupa zawodowa księży nalezy do czołówki grup zawodowych gdzie jest najwiecej pedofilii ( byl o tym artykuł, udowodniono ze pedofile wybieraja sobie zawody gdzie maja kontakt z dziecmi)

4. Nie podoba mi sie Ojciec Rydzyk, chcial kupic helikopter, w jego audycjach najczesciej sie mowi o koncie euro na ktore nalezy przesylac pieniadze, ma ciezkie zarzuty przywlaszczenia pieniedzy ze zbiorki na solidarnosc-tak piszą w prasie), itd

5. Jak byl u mnie ksiadz po koledzie, to zwinał pod pazuche szybko koperte z pieniedzmi, ktora lezala na stole, oczywiscie byla dla niego, ale nikt mu nie mowil zeby sobie wzial, moja rodzina byla pozniej w lekkim szoku.

6. Ksiadz w jednej z zamojskich wiosek, byl widywany pijany na plebanii dalsza rodzina tam mieszka i mi mowila.

7. Ksieża buduja za duzo kosiolow i za duzo zarabiają, tyle biedy w Polsce, szpitale w oplakanym stanie a oni sie rozbijaja samochodami, ksiadz powinen miec tylko w co sie ubrac skromnie i co zjesc.

8. Ksieza sypiaja z kobietami, i nie jest do zaden odosobniiony przypadek, na forum jest pol tysiaca wpisow, i prosze sie zapoznac jak to chwala kobiety kapłanow za to ze za sex zabieraja je zagranice i daja drogie prezenty bo mają kasy duzo. [...]

9. Nie bede spowiadal sie z czegos czego nie żałuje, a kosciol potępia.
Pożadam kobiety w myslach, i nie uwazam tego za złe, uzywam antykoncepcji i uwazam ze bardzo dobrze postepuje,. sypialem z wieloma kobietami i tego nie zaluje.

10, Najbardziej religijni ludzie ktorych znam, dewoci, ktorzy codziennie modla sie w kosiele, sa zakłamani, falszywi, obgaduja innych, zle zyczą, tyle nienawisci maja w sobie.

11. Proboszcz z mojej parafii, chwali sie ile on to ma kasy, chwali sie samochodem. Niedobrze mi


Do Sokratesa (S) przybył zdyszany posłaniec.(P) Od progu woła: Sokratesie, straszne mam wieści!!!
S: Poczekaj, a przepuściłes je przez 3 sita??
P: 3 sita? O co ci chodzi?
S. Czy to, co chcesz mi powiedziec jest prawdziwe?
P: No nie wiem, bo inni mówili, że....
S: A więc nie jest to do końca potwierdzone? Zatem, czy jest choć dobre?
P: No nie, wręcz przeciwnie...
S: jeśli twe wieści nie sa ani prawdziwe ani dobre, to czy sa choć pożyteczne, budujące?
P: No w sumie nie...
S: Zatem po co mi wiedzieć o czyms, co nie jest ani prawdziwe, ni dobre i nie ma z tego żadnego pożytku?

__________________
Labciu: zajmij się prosze wpierw własną osoba, własnymi grzechami i słabościami. Kimże ty jesteś, by oskarżac? Byłeś materacem w łóżku mężczyzny, który nim księdzem został, spłodził dziecko, a może podgladasz księzy w ich alkowach (to choroba - podglądactwo - voyeryzm). A może pracujesz w finansach RM, że taki jesteś zorientowany w temacie?

Jesteś strasznie nieuporzadkowanym człowiekiem, skoro potrafisz pietnować innych - nie mając do końca absolutnej pewności co do poszczególnych zarzutów. Sam zaś oddalasz się od Pana Boga na własne zyczenie.
Gdzieś w Ewangelii Jezus mówi: Nauki ich słuchajcie, lecz czynów nie naśladujcie.
Odwagi! przełam się Labciu i pokaz, że jesteś lepszy od wszystkich grzeszników jakich znasz. Oczywiście ;lepszy w strone dobra...

_________________
Qui in virtute Dei custodimini per fidem in salutem paratam revelari in tempore novissimo


Wt wrz 12, 2006 10:34
Zobacz profil
Post 
Assur napisał(a):
Wolę wierzyć swojej czasami przewrotnej wolnej woli niż żywić się kłamstwami, które wmawiano mi kilkanaście lat na katechezie czy w kościele.

wiara powinna być Twoim osobistym wyborem...
bo jest to odpowiedź jaką daje człowiek objawiającemu się Bogu...
nikt nie może zmusić.... nawet Bóg


Wt wrz 12, 2006 14:57

Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 10:33
Posty: 249
Post 
w jaki sposób objawił się tobie?


Wt wrz 12, 2006 16:18
Zobacz profil
Post 
Zaden czlowiek nie powinien moc oddalic nas od Boga.
To sa tylko wymowki - nie chodze do Kosciola bo ten czy tamten czlowiek mnie zgorszyl.

Specjalnie dla Labcia ta krotka historia.

Pewna niewiasta oskarżała się przez świętym Filipem Neriuszem, że obmawia bliźnich.
- Często ulegasz tej wadzie? - zapytał święty.
- O tak, bardzo łatwo popełniam obmowę - odpowiedziała penitentka.
Wobec tak szczerego przyznania się do winy, mądry kierownik sumienia zrozumiał, że zły zwyczaj tej chrześcijanki był raczej wynikiem roztrzepania i lekkomyślności aniżeli wyrachowanej przewrotności charakteru.
Należało przede wszystkim oświecić tę duszę i przekonać ją o smutnych skutkach grzechu, który ona z tak opłakania godną łatwością popełniała. "Córko - rzekł święty Filip - twoja wina jest wielka, ale Miłosierdzie Boże jest nieskończone. Nie wątpię, ze dzięki mocnemu postanowieniu poprawy i gorącej modlitwie wkrótce zapanujesz nad tą brzydką skłonnością. Za pokutę spełnisz następującą rzecz; Idź na targ, kup zabitą ale nieoskubaną kurę, następnie za miastem przejdź się kilka razy w te i w tamtą stronę, a w ciągu spaceru oskup całą kurę. Po skończeniu tej czynności wróć do mnie i zdaj mi sprawę z dokładnego spełnienia rozkazu, który ci daje w imieniu Pana Boga".
Można sobie wyobrazić zdziwienie tej kobiety, w tak osobliwy sposób ukaranej: "Cóż to za oryginał ten ojciec Filip?" - mówiła.
Ale po chwili dodała: "Usłucham mego ojca, usłucham".
I poszła na poblisko targ, kupiła kurę i oskubała ją w drodze według polecenia.
Niebawem wróciła do swego spowiednika, śpiesząc się z opowiedzeniem mu o swej akuratności, oraz z żywą chęcią dowiedzenia się o znaczeniu tej dziwnej pokuty.
- Ach - rzekł święty - wiernie spełniłaś pierwszą część rozkazu lekarza twej duszy. Wypełnijże teraz drugą, a będziesz zupełnie uzdrowiona: wróć na to samo miejsce, skąd przychodzisz, obejdź te same drogi, po których idąc skubałaś kurę, i pozbieraj wszystkie pióra, które rozrzuciłaś po drodze.
- Ależ to niemożliwe! - zawołała biedna kobieta. - To niewykonalne! Rzucałam pióra bez zastanowienia po obydwu stronach mojej drogi, wiatr je rozrzucał po polach. Jakże wiec możesz żądąć ojcze, abym je obecnie zebrała?
- A widzisz, moja córko - odpowiedział zakonnik. Obmowa to rzecz tego samego rodzaju co pióra, które wzbraniasz się zbierać po rozsypaniu. Twoje niebaczne słowa również rozeszły się w różnych kierunkach. Idź, dogoń je, jeśli możesz! Pamiętaj i nie grzesz więcej!
Historia nie wspomina, czy ta dobra kobieta się nawróciła, ale sądząc według jej wierności w spełnianiu rozkazów spowiednika, można się tego spodziewać.
Cokolwiek zaszło, nauka na pewno była doskonała. Tylko święty mógł wpaść na podobny pomysł, tylko nierozumny człowiek może z tego nie skorzystać.


Wt wrz 12, 2006 17:57
Post 
Lucyna napisał(a):
Zaden czlowiek nie powinien moc oddalic nas od Boga.
To sa tylko wymowki - nie chodze do Kosciola bo ten czy tamten czlowiek mnie zgorszyl.

mnie raz źle potraktowała ekspedientka w sklepie. Więcej do sklepu nigdy nie pójdę. :o Zakupów więcej nie robię... =]


Śr wrz 13, 2006 8:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
arnold napisał(a):
Assur napisał(a):
Wolę wierzyć swojej czasami przewrotnej wolnej woli niż żywić się kłamstwami, które wmawiano mi kilkanaście lat na katechezie czy w kościele.

wiara powinna być Twoim osobistym wyborem...
bo jest to odpowiedź jaką daje człowiek objawiającemu się Bogu...
nikt nie może zmusić.... nawet Bóg


Bog do niczego nikogo nie zmusza. Jak ktoś chce może nie wierzyć w Boga, może go sobie odrzucać. To wolna wola, którą dał Bóg.
Warto tylko pamiętać, ze są tylko dwie drogi, które człowiek może wybrać : niebo czyli zbawienie (życie wieczne) i piekło czyli wieczne potępienie.

Jeśli wierzysz w Boga a nie chodzić do Kościoła to jest spore prawdopodobieństwo, że możesz wejść w bardzo ciężkie grzechy co może cię odsunąć od Boga (może, ale nie musi), ale nie chodzenie do Kościoła nie oznacza też, że zostaniesz potępiony(a).
Dopiero calkowite odrzucenie Boga może być zmianą twojego kierunku po smierci, może doprowadzić cię do wiecznego potępienia.

Ci, którzy wierzą w Boga niczego nie stracą, ale otrzymają życie wieczne.
Ci którzy odrzucają Boga mogą zostać potępieni, jeśli się w porę nie nawrócą. A z nawróceniem nie ma co czekać, bo nie znamy dnia ani godziny, jak możemy zejść z tego świata i co dalej? Warto się nad tym zastanowić.

Pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Śr wrz 13, 2006 13:45
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Macie rację. Nie wolno odrzucać kościoła z powodu słabości i grzechów ludzi do niego należących. Ale od przewodników kościoła można wymagać więcej. Z tym- że wszelkie zarzuty muszą zostać potwierdzone przez wiarygodnych świadków. Wtedy można uznać, że przewodnik ( jeśli się nie poprawi, jemu też należy się druga szansa) nie przeszedł próby i ze względu na dobro "owieczek" powinien - moim zdaniem- zrezygnować z usługi duszpasterskiej. Po co ma innych gorszyć.

A tak w ogóle pierwszym kryterium tego, czy dany kościół jest Boży, dobry jest nauczanie tego kościoła. Z Bibilią w ręku trzeba wszystko sprawdzić, czytać i samemu myśleć. Jeśli jakaś nauka ( w ważnych kwestiach) nie jest zgodna z nauczaniem biblijnym, należy ją- dla własnego dobra- odrzucić. Jeśli się ma wątpliwości- pytać, modlić się, zasięgać rady, rozmawiać. Nie spieszyć się.

I to bym poradziła wszystkim, którzy mają wątpliwości co do KRK.


Pt wrz 15, 2006 8:41
Zobacz profil
Post 
Chm, ciekawy temat.
Autor postu wyraźnie zraził się do Księży, no i słusznie.
Jednak choć jest wśród nich wielu pedofili i homoseksualistów, i złych ludzi, ja nie chodzę do Kościoła z innych powodów.
Otóż zrozumiałem, że każda wiara jest nastawiona na wykorzystanie człowieka. Obiecuje się człowiekowi coś, czego nie będzie mógł sprawdzić. Oferuje się mu towar (zbawienie), o którym nie może się przekonać.
Mam rozum, dużo czytałem, jednak aby wyrwać się z tego zakłamania potrzebowałem około 25 lat życia. Dopiero po tym czasie zrozumiałem dokładnie, jak działa ten system. Że nastawiony jest tylko na to aby brać.
Czy ktoś słyszał aby watykan przekazał jakieś pieniądze, na ofiary powodzi, czy kataklizmu ? Proszę o przykłady !.
Ta instytucja nastawiona jest po to aby czerpać zysk, z naiwnych ludzi.
Specjalnie przez lata ograniczano im dostęp do wiedzy, aby byli głupi i robili na kościół, specjalnie biblię tłumaczono na język którego nie rozumieją.
Dzisiaj jest już coraz więcej ludzi wykształconych i powoli dobiega to końca, zresztą z tego co widzę, to na tym forum jest więcej osób powątpiewających w autorytet Kościoła.
Dlatego nie chodzę do kościoła. Bo nie chę już dłużej utrzymywać duchowieństwa. Niech w końcu wezmą się lenie do roboty, przecież to też ludzie i praca fizyczna im nie zaszkodzi. Nie chcę już dłużej pracować na nierobów. !


N wrz 17, 2006 21:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 03, 2006 17:24
Posty: 72
Post Sprostowanko :-)
Kropka napisał(a):

Szara-sowo, czy to co napisałaś/eś odnosiło się do mnie? Mało prawdopodobne, ale wolę jednak się do tego odnieść.


Nie, to nie do Ciebie Kropko :) ale do autora tego tematu dyskusji. Bardzo mnie zbulwersowało to, co tutaj napisał i nie mogłam sie pochamować od słów krytyki.


N wrz 17, 2006 23:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL