Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Stanisław Adam napisał(a): ToMu napisał(a): Chyba nie widzisz różnicy. Stalin niby "wyzwolił" Polskę, a potem ją gnębił mocno - a Grass nie dość że był w oddziałach niemiedckich bardziej z pobudek patriotycznych, jako młody człowiek, to jeszcze potem zasłużył się propagując Gdańska jako miasto, reklamując je przez swoją twórczość. No nie ! na niby ? To co, dalej w Gadańsku panoszą się hitlerowcy ?Dawno tam nie byłem. Może rzeczywiście ... Stasiu - to ma być argument  Myślałem, że nie muszę udowadniać rzeczy oczywistych. A tu jednak. Czy nie zgadzasz się ze stwierdzeniem, że Stalin - wyzwalając miasto z rąk hitlerowców - wepchnął, nie tylko Gdańsk ale całą Polskę, w łąpy ZSRR  Czy może to mnie historii źle uczyli, co  Wojna trwała 6 lat, ogromne straty - a komunizm, dzięki Stalinowi, rozpanoszył się na lat 44. Nie porównuję jednego z drugim - ale jeśli uważasz, że ze względu na to, że Stalin pogonił hitlerowców, to należy zapomnieć o tym, co się działo dzięki niemu z Polską - to powinieneś się douczyć. Stanisław Adam napisał(a): Pozatym muszę cię skorygować. Wszystko co Stalin czynił to też czynił z pobudek patriotycznych. Był radzieckim patriotą. I to nie tylko jako młody człowiek, lecz przez całe życie ! Czego o Grassie powiedzieć nie można.
Tylko że Grass nie był przywódcą molocha-imperium, człowiekiem który doprowadził do śmierci setek tysięcy ludzi. Był młodym chłopakiem, który - jak inni - poszedł do wojska swojego kraju, i dopiero potem zrozumiał że brał udział w czymś, co wcale ani jemu, ani jego krajowi chluby nie przyniosło.
Powtarzam - zestawianie Grassa i Stalina to farsa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz wrz 07, 2006 7:10 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Przecież Stalin to był tylko przykład, kogo jeszcze radni w Gańsku mogliby uhonorować i w jaki sposób. Widzę, że nie zrozumiałeś. Bywa.
A co myślisz o honorowaniu Dobrego Wojaka Schweicha (w osobie Grassa) przez Gdańsk ?
Mnie się podoba.
Można uznać, że ta symulowana żółtaczka to przejaw niemieckiej opozycji przeciw totalitarnemu hitleryzmowi. I to gdzie ? W Waffen-SS !
W takim razie popieram gdańską Platformę !
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz wrz 07, 2006 12:13 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wojak Schweich to nie alter ego Grassa
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz wrz 07, 2006 16:04 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Wojak Schweich to nie alter ego Grassa
Skoro nie można na poważnie, to czemu nie spojrzeć na sprawę od jej stron śmiesznych ... ?
Skoro nie można na śmieszno, to znowu na poważnie.
Polecam felieton Wojciecha Wencla pt. "Oskar idzie na wojnę. Wszyscy do czołgów, Günter na Polanę." w najnowszym (nr 38, 17.X.2006) Gościu Niedzielnym.
Wyobraźmy sobie następujący przebieg wypadków (to nie streszczenie felietonu, ale związek jest):
- Günter Grass przysyła rajcom Wolnego Miasta Gdańska oświadczenie o rezygnacji z honorowego obywatelstwa tego prześwietnego grodu.
- Rajcy po burzliwym porajcowaniu nie przyjmują do wiadomości tego oświdczenia.
- Trwa status quo.
- Wszyscy wyszli z twarzą, czyli nieco staromodnie - z honorem.
Tak by było, gdyby było. Znowu platformesy strzeliły se samobója.
Widocznie jednak na te samobóje się znieczulili i rozum zawiódł.
A przecież wystarczyło, przez przyjaciół przyjaciół (ma się przecież te kontakty, co widać gdy krajowego przeciwnika trzeba zagranicą obsmarować) podpowiedzieć Nobliście "co i jak".
Reasumując. Wszyscy wyszli na tym uświnieni. I nobliwy Grass Günter. I pisiacy. I platformersi.
Spuśćmy więc kurtynę (lub wodę, by spłukało).
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz wrz 14, 2006 15:50 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ty uważasz, że pomysł Wencla jest jedyną alternatywą do "wyjścia z twarzą". I masz do tego prawo. Ale nie zmienia to faktu, że inni mogą się z tym scenariuszem jako jedynym słusznym nie zgadzać.
A teksty:
Cytuj: Znowu platformesy strzeliły se samobója. Cytuj: Wszyscy wyszli na tym uświnieni. I nobliwy Grass Günter. I pisiacy. I platformersi.
... są w Twoim wykonaniu już tak monotonne... Genialne (tj. genialnie puste) podsumowanie, które Stanisławowi Adamowi pasuje dosłownie do wszystkiego - wystarczy jego posty poczytać. Co by nie było - wina platformerów, PO sobie gole strzela itp.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz wrz 14, 2006 21:39 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|