Mam nadzieję, że to jakiś żart? Przenosząc tę drogę rozumowania na grunt polityki i historii popełnialibyśmy zbrodnię wyzwalając się spod ręki np.: hitlerowskiego okupanta.

Szkoda że ta teoria działa tylko w jedną strone.
Bo jak muzułmanie wchodzą z buciorami do Europy, to krzyczą że im sie tu wszystko nalezy. A jakby im nie dać jakiegokolwiek przywileju - to zaraż że Europa jest nietolerancyjna, że dąży do eliminacji islamu, wzywania do jihadu przeciw niewiernym, palenie kościołów itp...

to jakiś zart? Islam powstał w VII wieku kiedy bliski wschód był chrześcijanski! Jaki ich teren? Oni nawracali czesto siła, przez przymus ekonomiczny, także prześladowania! Islam to zbior sekt które czasem sa od siebie rózniejsze niz chrześcijanstwo, nie bede pisać o alewizmie o sektach sufickich o szyickich! Chrześcijaństwo jest złe bo jest znakiem zachodu innej cywilizacji!

jak smiesz powównywać chrześcijanstwo do Swiadków Jehowy! Chrzęscijanie na bliskich wschodzie byli na długo przed islamem, żyją tam i dziś, nie sa sekta! Człowieku nie psize bredni bo sie osmieszasz!

Tylko pare cyfr:

W Libanie chrześcijanie to obecnie około 40%, do niedawna byli większością!
W Syrii przed I wojną światowa chrześcijanie byli większością dziś około 10%
W Jordanii chrzescijanie to około 8%
W Iraku przed II wojna iracką było to około 2mln czyli także około 10%
W Iranie przed rewolucją islamską byo to około 15% dziś niecały 1%
w Arabii Saudsyjskie zyje według obliczen około 1mln chrzescian bez zadnych praw,
e Egipcie koptowie to około 6mln czyli około 10%

Chrzescian ubywa ponieważ zachód milczy, Papiez odwazył się powiedzieć że tak byc nie moze, że na zachdozie muzułmanie mają pełne prawa a na wschdozie czesto w chrzesicjanskich obszarach siła islamizowanych zabrania się prowadzenia parafii, misji czy budowania kosciołów!

Kto im wchodzi? Chyba ci sie cos poplatało.
To "turbany" zalewaja Europę, po to by korzystac z dorobku cywilizacji, a równocześnie wprowadzac średniowieczne bzdury.
Czy ktoś im zabrania latać dookoła kawałka skały i tratowac sie wzajemnie, albo czy ktos im zabrania rzucania kamieniami w wyimaginowanego diabła, a przy okazji rozwalania głów przypadkowym sasiadom?

Niech sobie robią co chcą, ale wara im od Europy. Tutaj sa goścmi, a nie gospodarzami. Jeżeli bedziemy im we wszystkim ulegac to moze sie okazac, ze chrześcijaństwo wróci do katakumb. Nasze żony zaczna chodzic w brudnych czadorach, córki beda sprzedawane za wielbłada, albo kilka kóz, a synom bedzie sie wbijac brednie do głów, ze jak sie wysadzi w autobusie pełnym Zydów to pójdzie do raju pełnego dziewic.

[...]

[...] - jo_tka

Jak się głowę zadziera, o wiele łatwiej sie potknąć. I ryło mocno stłuc.

Błąd. Europa już nie jest chrześcijańska.
Rząd dusz trzyma liberalne lewactwo.

To przecież lewackie i liberalne włoskie gazety zmanipulowały wypowiedź Ojca Świętego (tekst przemówienia Wiara, rozum i uniwersytet. Wspomnienia i refleksje).
Wyrwały z kontekstu cytat i obłożyły go prowokującym komentarzem.
Reszta mediów światowych, w tym muzułmańskich (celowo lub nieświadomie - bez zapoznania się z faktyczną treścią wykładu OŚ i wniknięcia w intencje) powieliła te absurdalne pomówienia względem Papieża. I mamy celowo wykreowany kryzys: islam kontra chrześcijaństwo.
Kilka pieczeni na raz: przyćmienie ewangelizacyjnych skutków pielgrzymki do Niemiec, oręż ideowy dla interwencji itd.

Co Wam to przypomina z Naszego polskiego podwórka ?
Wyrwanie z kontekstu, przypisanie intencji, pomówienie, zmuszenie do obrony (przecież nie jestem wielbłąd) i przeprosin za to czego nie było.

Sugerujesz może zastosowanie zasady oko za oko ale na NASZYM terenie?
Swoją drogą wyobrażacie sobie co by się dział GDYBY po jednym z wielu kazań muftich gdzie wszysdza się chrześcijan podpalono by meczet np. w Warszawie...
A co się...

ale zamiast stanąć za Papieżem murem to na zachodzie pojawiły sie największe krytyki! Gdyby nie media europejskie cała sprawa była by nieistotna. Dialog z fanatykami nie moze wygladac że my przepraszamy że zyjemy, albo oni zrozumieją że nie są panami świata albo poczują to na skurze! Gdy bedzie trzeba podpalić meczet zrobi się to, może twedy zrozumieją że tak nie da sie dyskutować. Jak dotąc zachód ma ogromną rpzewagę technologiczną, gospodarczą i demograficzną bo bez Indinezji, Bangaldeszu i Indii Islam jest słaby, cały świat arabski to około 200mln ludzi w tym 15mln to chrześcijanie! A Pakistan jesli niezaczenie respektowac praw 2mln społeczosci chrzescijanskiej...zasada wzajemności, w W.Brytanii jest kilka milionów Pakistańczyków, mozna łatwo im "umilić" życie. To nie jest zasada oko za oko, to posługiwanie się językiem który jest zroaumiały dla fanatyków, podkreslam że nie milionów mormalnych muslimów, ale dla fanatyków którzy procz siły zadnego jezyka nie znają.

Racja marcinie - z tym że zakonnicy zastrzelonej w Mogadiszu w ramach odwetu "za słowa papieża" życia nie wróci istnienie mniej agresywnych muzułmanów.

Nie dość na tym. Lewacy i liberałowie wysłali swoich ludzi do krajów arabskich i podburzali tłum do wystąpień antychrześcijańskich. Wprowadzili swoich agentów do ogranizacji muzułańskich i domagali się od Benedykta XVI przeprosin. Wysłali też swoich bojówkarzy, którzy palili kukły i pozbawili życia paru chrześcijan.
Więcej grzechów nie pamiętam, ale jeśli cokolwiek złego wydarzyło się jeszcze w dowolnym zakątku świata, to winni są lewacy, liberałowie i cykliści, którzy swoją podstępną grę prowadzą w imię Szatana od początku świata.

Nieoceniony Stanisław Adam Inaczej musiałbym ograniczyć się do stwierdzenia, że zgadzam się z Przedpiszcami, co byłoby dla mnie sporym zaskoczeniem po wątku dotyczącym niedawnych karykatur Mahometa.

A ja ostatnio usłyszałam rozróżnienie: męczennik chrześcijański tym się różni od np. islamskich, że nikomu nie zadaje cierpienia. Albo chrześcijanstwo, albo agresja w tym stylu.

A w kwestii "przeprosin" - myślę, że powiedziano to co należy, i tyle. Więcej słów paść moim zdaniem nie powinno. I myślę, że tak będzie.

Bardzo przykra jest prowokacja i manipulacja mediów. Ale w końcu pozostaje jedno - trwać przy Bogu, robić swoje. Z naciskiem na to pierwsze...

Wiesz jot_ka - ale właśnie muzułmanie PALĄ KRZYŻ.
Swoje niezrozumienie wyrażają morderstwami i paleniem symboli największej religii świata.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 25780.html
I to nie manipulacja mediów.
Podobnie jak manipulacją nie jest zamordowana zakonnica i spalone kościoły.

Nie udawaj głupa, bo ci to nie wychodzi.
Dobrze wiesz, że fanatyzm każdej maści tylko czeka na preteksty.
Nie trzeba wysyłać "swoich ludzi i podburzać tłumy".
Nie trzeba "wprowadzać swoich agentów" do ich (fanatyków) organizacji.
Nie trzeba wysyłać "swoich bojówkarzy".
Wystarczy dostarczyć kłamliwą informację.

Natomiast - nie neguję - agentów, swoich ludzi i sympatyków też warto mieć. W pewnych centralnych miejscach. Ale o ty dalej.

Oto jak lewicowe i liberalne media przygotowały grunt. Dzień przed inkryminowanym Wykładem:

Twierdzisz, że:
- "La Repubblica" nie jest gazetą lewicową ?
- "Corriere della Sera" nie jest gazetą liberalną ?
Zwróć uwagę na całe przesłanie tych przeinaczeń wypowiedzi Papieża.
Zwróć uwagę na ustawienie MY-ONI: "Opisując naszych wrogów jako ..." włożone w usta Benedykta.
Zwróć uwagę na "czytanie między wierszami".
Jakby to nazwali Żydzi: mowa nienawiści. Niedwuznacznie przypisana Papieżowi. I taki przekaz poszedł w świat dzień przed Wykładem.

A Watykan to zlekceważył. Od razu powinna być zdecydowana reakcja, a nie takie nieśmiałe dementi jak wyżej cyt. wypowiedź ks. Federico Lombardiego.

Nie będę już cytował (bo nie mam czasu) kłamliwych przeinaczeń - w wydaniu tych lewo-liberalnych dzienników - treści Wykładu na Uniwersytecie w Ratyzbonie.

No i jeszcze o "agentach". Czy nie można mieć uzasadnionego podejrzenia że twórcom prowokacji z wyprzedzeniem znana była treść zamierzonego Wykładu ?
Przecież takiego Wykładu nie pisze się na kolanie. Jeszcze przed wygłoszeniem ktoś go wielokrotnie przepisuje, tłumaczy na inne języki, powiela.
Agentury w Watykanie ? A dlaczegóż by nie ? Nawet nasz ks. Zaleski coś na ten temat zapowiedział.


Dziękuję za uznanie. Pozdrawiam.

chrześcijanin nie mambyc ofiarą losu któą można obrażać, może profanować symbole religijne! Chrześcijanin ma byc gotowy do obrony swojego świata, swoich wartości. Dziś zachód nie ejst gotowy bo stracił wiarę. Nie jest gotowy poświęcać życie dla oborny swojej tradycji. Czemu zachó milczy w obronie chrześcijan w panstwach muzułmanskich? Zasada zwajemności! Chrześcijanie w krajach muzułmanskich nie są goścmi, oni tam nie przyjechali oni tam zyją od wieków, byli tam przed islamem! We Francji nie było muzułmanów oni tam przyjechali podobnie jak d W.Bryt. i co robią, jak korzystają z gościnności?

Oj, Panie Marcinie, całkowicie przekręcił Pan moją wypowiedź i wmówił, że powiedziałem coś, czego nie mówiłem. Na szczęście wypowiedź widnieje dalej niezmieniona. Czy ja w ogóle poruszyłem temat historii ? Czy wspomniałem czyj który teren był teren przed laty ? Nie !
Teraz to jest ich teren, nie ważne jak go zdobyli. Co z tego, że poprzez morderstwa. Kościół również zdobył swój teren przez morderstwa. To dowód, że te religie tak naprawdę się od siebie nie różnią.

[...]



I co z tego ? W czym się ośmieszam ? Czy napisałem że nie byli wcześniej ? Zmienił Pan temat !
A te parę cyfr które Pan podał świadczą, że właśnie teraz dominują. I że chrześcijan jest coraz mniej. I dlatego właśnie jest to ich teren, bo sobie go w jakiś sposób poprzez zbrodnie lub nie zdobyli. I bronią go teraz jak oka w głowie.
Z tego co widzę to Pańskie poglądy są takie, że my powinniśmy tam być, bo byliśmy tam wcześniej. Co z tego. Indianie też byli wcześniej w Ameryce i zostali wybici prawie doszczętnie. Bo mieli coś co chcieli biali - teren. Czy wybiły ich kraje muzułmańskie, nie.
Jednak ja nie poruszałem tematu, kto powinien być, jak był wcześniej.


Tutaj akurat nie wiem, bo nie słyszałem wypowiedzi papieża. I szczerze mówiąc nie są one dla mnie zbyt znaczące.
Ale to jest właśnie to o czym mówiłem, jak ktoś sobie opanuje teren to walczy o niego ze wszystkich sił i inne religie chce wyrzucić.
A co robi chrześcijaństwo na tamtym terenie ? Szuka nowych członków.
Oni na pewno nie wyjadą tam z krajów europejskich, będzie się próbowało wyrwać ludzi z tamtego właśnie terenu. Myślę, że między innymi dlatego prześladowana jest chrześcijańśka religia. A drugi powód to taki, że zazwyczaj każda religia jest nastawiona negatywnie do religii innych, nie ma raczej bratnich religii, które zgadzają się we wszystkich kwestjach.


No, to jest dokładnie tak jak mówi Dzabba, reprezentuje on wyraźnie poglądy Kościoła. Im wara od europy, a nam wara od ich terenów, bo teraz to są ich tereny. Gdyby były nasze to byśmy ich wykurzyli. Nie wiem czy pamiętacie jak nie tak dawno wywożono Romów, z Polski. Zbierano ich i wsadzano do pociągu z biletem w jedną stronę. Nie chodziło co prawda o religię. Ale cel osiągnięto.
Gdyby Romów i Cyganów była w Polsce większość, to oni dyktowali by warunki.

[...] - proszę o trzymanie się tematu - jo_tka

Przeczytałem to co wkleiłeś raz i drugi. Powoli i uważnie. I zastanawiam się, jak to się dzieje, że ja nie widzę tego, co Ty widzisz... Widzę jedynie, że jakiś publicysta wyraził swoje zdanie. Nie widzę, aby wkładał "naszych wrogów" w usta Benedykta. Nie zauważam też między wierszami sugestii, że poglądy autora są poglądami Benedykta. Więcej, trudno mi oprzeć się wrażeniu, że autor stawia się w opozycji do Papieża. Mowy nienawiści nie zauważam, chociaż nie jest to wzór politycznej poprawności.



Nie chcesz powiedzieć, że muzułmanie masowo prenumerują lewo-liberalne dzienniki? Bo przecież ich autorytety moralno-religijne nie polegają chyba w swoich osądach na takich źródłach? Nie domagają się przeprosin od głowy Kościoła Katolickiego na podstawie informacji z drugiej i to lewej ręki?

Sęk w tym, że w Europie każdy może w miarę swobodnie wypowiedzieć swoją opinię na różne tematy. Takie prawo przysługuje też lewo-liberalnym gazetom. Nie każdy musi się z tym zgadzać, nie każdemu musi się to podobać, ale nikt nie ma prawa odbierać komuś z tego powodu życia. Dla mnie to jeden z filarów cywilizacji zachodniej i atak na ten filar uważam za szczególnie groźny. Na tyle groźny, że obrona powinna jednoczyć wszystkich europejczyków, ponad podziałami.