Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 8:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 Historie o kosmitach 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Spragniony napisał(a):
http://www.dudeman.net/siriusly/ufo/art.shtml


tam jest o ufo w czasach sredniowiecznych.


trzeba troche pcozytac i sie zainteresowac i dopiero mowic tak lub nie.
ja sie interesuje ale nie mowie ze aliensy istnieja na pewn oale nie mowie tez ze nie.

indywidualna sprawa jak z innymi zjawiskami paranormalnymi typu telepatia telekineza itp.


Człowieku, część tych obrazów to mistyfikacja, a druga część nie przedstawia żadnego UFO, ale oczywiście nawiedzeni łowcy kosmitów zobaczą UFO wszędzie tam, że gdzie zechcą... Co do tego obrazu :

- UFO close to Christ's body on a cross ?
Obrazek
- No, it's St. Jeremiah praying to Christ and his cardinal hat :
http://img156.imageshack.us/img156/4192 ... lo3ic7.jpg

Buahahaha UFO w średniowieczu :lol: :lol: :lol: Wy łowcy kosmitów jesteście żałośni... jak już mówiłem, widzicie UFO tam gdzie chcecie je zobaczyć, ale to co WY bierzecie za UFO wcale nim nie jest. A najśmieszniejsze jest to, że Wy w to dalej wierzycie, bo to jest cool - taka wizja świata jest ciekawa, dlatego to Was kręci... widać że Wam się po prostu nudzi...

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Cz sie 10, 2006 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23
Posty: 454
Post 
nie powiedzialem ze wierze w uf oale ze chicalbym znac prawde takze zasiegam roznych zrodel nie koneicznei traktujac je za prawdziwe.

lepiej probowac poznac rpawde czy stwierdzajac jednoznacznie ze nie ma innych cywilizacji usiadz i miec to w nosie?
a jak bys chcial wiedziec UFO to skrót Unidentified Flying Object – Niezidentyfikowany Obiekt Latający takze nie msui odrazu oznaczac istot pozaziemskich tylko np. tajne samoloty albo byle co czego sie nei zidentyfikować.


Cz sie 10, 2006 12:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Spragniony napisał(a):
a jak bys chcial wiedziec UFO to skrót Unidentified Flying Object – Niezidentyfikowany Obiekt Latający takze nie msui odrazu oznaczac istot pozaziemskich tylko np. tajne samoloty albo byle co czego sie nei zidentyfikować.


Tyle to Ja wiem, ale temat to "historie o kosmitach" więc założyłem, że dyskutuje się tu o UFO jako o pojazdach kosmitów, a nie o tajnych wojskowych samolotach.

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Cz sie 10, 2006 12:14
Zobacz profil
Post 
Zwłaszcza, że nie dopuszczamy chyba możliwości istnienia tajnych samolotów rządowych w średniowieczu. Chyba, że są to statki z zamontowanym wehikułem czasu.


Cz sie 10, 2006 18:42

Dołączył(a): Wt wrz 19, 2006 13:37
Posty: 3
Post 
HAUNEBU III napisał(a):
Właśnie.Naukowcy z SETI tu się nie mylą.Dlaczego? Wyjaśnię.

-żaden obiekt mający masę nie osiągnie prędkości światła,co wyklucza możliwość przebycia nawet jednego roku świetlnego !

-długi pobyt w kosmosie jest zagrożeniem (promieniowanie,wpływ nieważkości)

-najbliższa galaktyka zbliżona do naszej leży 2 miliony lat świetlnych stąd

-jednak skonstruowanie obiektu talerzowatego kształtu tu na ziemi (zakładając postęp technologiczny w USA) jest możliwe przy odpowiednio wysokiej cenie -- wówczas mogłyby zachodzić manipulacje opinią publiczną

Może i człowiek skonstruuje,lecz UFO jako takie nie istnieje chyba,że wchodzi w grę ezoteryzm lub jakieś przywidzenia.


Ehm...
To ja ci opowiem taką małą historyjkę:

Wyobraźmy sobie wyspę, na której żyją względem nas zacofani tubylcy. Dla nich Ziemia jest płaska - udowodnił to ich czarownik wioskowy posługując się ich bardzo zaawansowanymi "przyrządami" i "obliczeniami": czyli czarownik nałożył na nogi wielkie buty i pokazał im że but jest płaski, i za pomocą tego "obliczenia" stwierdził że ziemia jest płaska, bo inaczej but musiałby się zakrzywiać, potem rzucił kamieniem i kamień upadł na ziemię - w ten sposób udowodnił że ziemia nie może być okrągła, bo ci co są na dole pospadaliby.

Oczywiście ziemia jest oparta na wielkim żółwiu, bo czasami słychać na horyzoncie jakieś grzmoty - prawdopodobnie to ten żółw pierdzi.
Czarownicy na wyspie dowiedli też naukowo, że nie ma innych wysp i ich wyspa jest jedyna: zrobili to za pomocą kilku prac naukowych: jedna z tych prac naukowych polegała na tym, że wspięli się na najwyższą palmę na wyspie i spojrzeli się dookoła: nic nie ma tylko morze, a ponieważ ziemia jest płaska, horyzont dla nich to granica świata - nic nie ma dalej: to też jest dowód na to, że świat mierzy co najwyżej 500 palm kokosowych długości i szerokości.

Był kiedyś taki jeden wioskowy głupek, który mówił, że świat nie ma końca, ale to jakaś bzdura, przecież widać, że świat się kończy (tam gdzie jest horyzont), więc ewidentnie wiadomo że Ziemia jest płaska, ma 500 palm długości i opiera się na żółwiu.

Znaleźli się jednak dociekliwi czarownicy, którzy chcieli sprawdzić, czy są jeszcze inne wyspy. Wprawdzie na horyzoncie nic nie widać, ale może jeszcze przy końcu świata, gdzie jest wieczna mgła, jest jakaś wyspa i są na niej ludzie, a z racji mgły nie widać tej wyspy. Mądre głowy i starszyzna wioski się zebrała i zaczęli debatować: jeżeli tam ktoś jest, to powinno się tam słyszeć tańce i bicie tam-tamów. Trzeba więc zapolować na największego bawoła wyspy, wziąć jego rogi, wydrążyć je od środka i małą końcówką przystawić do ucha, a dużym lejem skierować w tą mgłę... i tak zrobili, ale nic nie usłyszeli, prócz fal morza. Więcej: upolowali na największego lamparta wyspy i zrobili wielkie tam-tamy i zaczęli w nie bić: skoro jest jakaś cywilizacja na innych wyspach to na pewno im odpowiedzą biciem tam-tamów. I to był dowód, że nie ma innych wysp ani ludzi poza wyspą. (Oczywiście w tym samym czasie w eterze "przelatywały" miliony rozmów, programów radiowych, telewizyjnych, przekazów satelitarnych między różnymi kontynentami na Ziemi poprzez fale elektromagnetyczne - ale jak mogli je odbierać nasi wyspiarze rogiem bawoła?)

Pewnego dnia przybiegł syn wodza do czarownika i mówi mu: Czarowniku, czarowniku, widziałem jak żelazny dziwny ptak przeleciał przez niebo, w ciągu mgnienia powiek przeleciał cały horyzont i zrobił wielki huk.
Czarownik mu na to: Oj, głupiś ty jeszcze chłopcze: jak mógł przelecieć w mgnieniu powieki cały horyzont? Przecież teoria relatywistyczna wielkiego czarownika Bun Bun Bing Bonga jasno mówi, że nie ma większej prędkości, jak odgłos tam-tama: zostało to potwierdzone doświadczalnie, gdy sąsiednia wioska na wyspie biła w tam-tamy po drugiej stronie wyspy.

No tak - pomyślał sobie syn szefa plemienia - to musiały być jakieś halucynacje, wynik niedotlenienia, albo te grzybki halucynogenne.

a teraz kilka drobnych uwag , jeśli pozwolisz :)

Cytuj:
-żaden obiekt mający masę nie osiągnie prędkości światła,co wyklucza możliwość przebycia nawet jednego roku świetlnego


Tak... ale teorie naukowe, na których się opierasz, przewiduja również wielowymiarowość wszechświata i zakrzywienie czasoprzestrzeni, a co za tym idzie teoretyczną - jak narazie - możliwość zaginania jej - by momentalnie znaleźć sie w innym punkcie. Ograniczenie prędkości światła obowiązuje w naszym wymiarze, ale nic nie mówi, że inne cywilizacje nie posiadają technologii "obchodzenia" tego problemu tylnymi drzwiami :D ... np. przemieszczając się w "nadprzestrzeni"

Nic też nie daje nam 100% gwarancji, że dzisiejszy paradygmat nieprzekraczalności prędkości światła za 10, kilkanaście, kilkadziesiąt, kilkaset lat nie zostanie obalony przez coś zupełnie innego. Narazie teoria relatywistyczna Alberta Einsteina została potwierdzona na 99,9% przez obserwacje układu 2 pulsarów. Ale istnieje 0,1% niepewności. Jest jeszcze inna możliwość: Teoria Relatywistyczna może być tylko częścią innej większej teorii, dającej nam więcej możliwości - tak jak Klasyczna Mechanika Newtonowska jest częścią Teorii Relatywistycznej (sprawdza się wyłacznie przy małych prędkościach - ale przy prędkościach zbliżających sie do prędkości światła należy już brać poprawki wynikające z dylatacji czasu).

Cytuj:
-długi pobyt w kosmosie jest zagrożeniem (promieniowanie,wpływ nieważkości)


Tak.... ale: Pomijająć moją poprzednią odpowiedź - co my tak naprawdę wiemy o możliwościach technicznych hipotetycznych obcych cywilizacji (sztuczna grawitacja, hibernacja, inna morfologia)

Cytuj:
-najbliższa galaktyka zbliżona do naszej leży 2 miliony lat świetlnych stąd


Tak... ale najbliższa gwiazda jest już 4 lata świetlne stąd (wg. obecnej wiedzy naukowej)

Cytuj:
jednak skonstruowanie obiektu talerzowatego kształtu tu na ziemi (zakładając postęp technologiczny w USA) jest możliwe przy odpowiednio wysokiej cenie


Tak... ale pierwszy komputer w latach 40 zbudowany z lamp, wielkości jednego budynku był przedsięwzięciem kosztującym setki milionów dolarów (na tamte wartości dolara) - dziś już za sto dolarów kupisz komputer przewyższający tysiące razy zdolności tego pierwszego, i możesz go włożyć do torby przenośnej


A PROPOS zjawiska UFO:
Wszystko co tu napisaliście - w jedną i drugą stronę - to czyste spekulacje.
Fakty są takie:
Primo: Odnotowanych Doniesień o UFO jest około 50 milionów (licząc od roku 1947, kiedy pilot Kenneth Arnold doniósł o dziwnych obiektach podczas swojego lotu aż do dnia dzisiejszego)
Secundo: Wśród tych wszystkich doniesień, 98 z nich da się wyjaśnić w sposób naturalny, racjonalny, naukowy: zjawiskami przydrodniczymi, naturalnymi, przewidzeniami, autosugestią, halucynacjami, latającymi obiektami zbudowanymi przez człowieka, jak balony sondy, samoloty i inne pojazdy.
Trzy: Pozostałe 2 procent, czyli około milion doniesień pozostają zjawiskami niewyjaśnionymi przez współczesną naukę w żaden sposób. Nie znamy też natury tych zjawisk.

Pozdrawiam


Śr wrz 20, 2006 13:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29
Posty: 75
Post 
Z ksiazki A. Donimirskiego;

Biorac pod uwage ogrom Wszechswiata i mnogosc obiektow w nim, Ziemia jest przecietna planeta, krazaca wokol przecietnego slonca, nasz Uklad slonecznyznajduje sie w przecietnej galaktyce, mozna by wywnioskowac, ze pojawienie sie zycia jeste pewn przecietna charakterystyczna dla Wszechswiata, wiec obecnosc form zycia powinna byc zjawiskiem czestym we Wszechswiecie. Dlaczvego wiec nie natchnelismy sie na zycie poza nasz planeta? Gdyby zmniejszyc rozmiary kosmosu w skali 1:180 000 000 nasza planeta byla by malym ziarnkiem piasku, krazacym w odleglosci 90cm od pestki wisni, ktorym byloby nasz slonce. Pluton bylby w odleglosci 36m Natomiast najblizsza gwiazda byla by w odleglosci 225km. Czyli w praktyce 48 bilionow km. A czas na dotarcie tam wynosilby jakies 80 000 lat przy obecnej technice. Wiec przy zalozeniu, ze w naszym ukaldzie slonecznym nie ma istot zywych, to troche sobie poszukamy:)


Pt wrz 22, 2006 22:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 19, 2006 16:02
Posty: 28
Post 
Jedno jest wreszcie pewne. ONI nie są z Marsa.
Właśnie BBC News opublikowało zdjęcie "płaczącej buźki".
Buźka okazała się nie buźką człekopodobnego kosmity lecz marsjaniskim zerodowanym górotworem.
ObrazekObrazekObrazek
Artykuł jest pod adresem: http://news.bbc.co.uk/2/hi/science/nature/5369038.stm


Pt wrz 22, 2006 23:58
Zobacz profil
Post 
Może i jest jakaś cywilizacja w kosmosie,jednak nikt stamtąd do nas ani stąd tam nie może się przedostać.

P.S.Galaktyka Andromedy podobna do naszej jest odległa o 2 miliony lat świetlnych.Jestem pewien,że żadnych kosmitów na Ziemi nie było,a pojazdy UFO to tylko wymysły i oszustwo.


Śr paź 25, 2006 11:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29
Posty: 75
Post 
Potrafisz to udowodnic? To, ze galaktyka andromedy jest daleko, nie jest argumentem.


Śr paź 25, 2006 21:09
Zobacz profil
Post 
To przypuszczenie co do cywilizacji oparłem na tym,że całego Wszechświata nie sposób poznać.Biorąc pod uwagę to,że niektóre gwiazdy mogą mieć planety bez atmosfer lub o różnych atmosferach nie jest wykluczone,że gdzieś znajduje się atmosfera azotowo-tlenowa.Tam,gdzie są warunki do życia jak wiadomo zachodzi ewolucja.Fakt,że galaktyka podobna do naszej jest tak daleko oznacza,że zbadanie tak odległych planet jest niemożliwe.Teleskopy pokażą jedynie mały świecący punkcik i tyle.Zatem nie możemy zanegować istnienia cywilizacji ani też jej istnienia potwierdzić.

Niby się wydaje,że nasz gatunek homo sapiens poznał wszystko,ale nie poznaliśmy np.całego kosmosu i całego wnętrza Ziemi,bo nie da się wszędzie dotrzeć.Widocznie dobrze,że Wszechświat jest dla nas tajemnicą.Gdybyśmy wszystko doskonale znali to zanudzilibyśmy się i nic by nas nie ciekawiło na tym świecie,bo wszystko byśmy znali.Inna kwestia:mając zbyt wielką wiedzę łatwo byśmy mogli wpaść w pychę.Nie musimy znać wszystkiego.Przecież obecnie cywilizacja poszła tak daleko,że wystarczy nam wiedzy.
Szczytem wiedzy jest bowiem poznanie Absolutu,poznanie Stwórcy.To,że zdobywamy wiedzę świadczy o tym,że wciąż szukamy.Wszyscy jesteśmy osobami poszukującymi.Piękno stworzonych dzieł skierowuje nas w stronę rzeczywistości nadprzyrodzonej,w stronę Absolutu.


Cz paź 26, 2006 15:58
Post 
Teleskopy optyczne nie są jedyną metodą odkrywania wszechświata. Cały czas okdrywamy nie tylko nowe gwiazdy ale też nowe planety krążące wokół nich.


Pt paź 27, 2006 12:19
Post 
Chaota napisał:
Cytuj:
Teleskopy optyczne nie są jedyną metodą odkrywania wszechświata.


Co w takim razie proponujesz? Inne częstotliwości? Są jeszcze fale radiowe,mikrofale,podczerwień,UV,rentgenowskie i gamma.Ale tu już są teleskopy orbitalne i radioteleskopy.Nie można wszystkich planet zobaczyć,a co dopiero je zbadać.


N paź 29, 2006 18:46
Post 
Ale jednak niektóre się udaje.


Wt paź 31, 2006 9:48

Dołączył(a): So lis 04, 2006 12:05
Posty: 2
Post 
Ponieważ zauważyłem tutaj obecność kolegi Blizbora a także elementy, które staram się "zwalczać", czas na małą prezentację made by Aquila ;)

Obrazek

"La Tebaide", obraz na którym widzimy Świętego Gerolamo (tak nazywa się w języku włoskim, nie udało mi się ustalić polskiego odpowiednika) i jego kardynalską czapkę z frędzelkami (bez manipulacji z kolorem).

Oto inne wyobrażenie tego samego świętego:
Obrazek
I jeszcze jedno:
Obrazek


Obrazek



Tutaj mamy kolejny obraz i jego powiększenie (tym razem w normalnej rozdzielczości, bez "rozmazywania" ;) ):

Obrazek

Warto przyjrzeć się innym dziełom:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy to też UFO? A jeżeli nie, to czemu kolejnemu z tej serii niewyraźnemu obrazkowi przypisuje się nieziemskie pochodzenie? To normalny motyw, często spotykany w malarstwie.

Next one:
Obrazek

Po pierwsze, dziwne wydaje mi się przypisywanie kosmitom w dawnych czasach znajomości wyglądu sputnika. A po drugie...

to również znany motyw:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To chyba też nie jest UFO.

Next

Obrazek

Obrazek

Też nie bardzo UFO...

Obrazek
Ani to mi na UFO nie wygląda...

Obrazek

Ani to... ;)

A takie coś:
Obrazek
To też UFO?

Obrazek

nawet na witrażach to mamy:
Obrazek

To słońce i księżyc, po obu stronach krzyża.

Next one:
Obrazek

Obrazek
W sumie podchodzą pod to samo.
Obrazek
Anioł to raczej nie kosmita :)
Obrazek

And neeeeext:

Obrazek

Warto zauważyć, że pośrodku okęgu, branego przez niektórych za UFO, jest..... gołębica ;)
Co mnie wcale nie dziwi ;) :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Next one :D :

Obrazek

Spójrzmy na szczegół:

Obrazek

A teraz popatrzmy, jak ten sam motyw pojawia się na innych dziełach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
I jego detal:
Obrazek

Obrazek

Widać podobieństwo? To motyw pasterza patrzącego w niebo, a nie UFO ;)



Jest jeszcze wiele takich obrazów, na których jak ktoś bardzo chce, to się i UFO dopatrzy. Ale wystarczy tylko zabrać się do roboty, żeby zauważyć, że to normalne i niczym szczególnym nie wyróżniające się malowidła.

Jedynym argumentem za UFO jest to, że niektózy bardzo mocną chcą tam te UFO widzieć. Nic więcej. Po prostu spośród wielu dzieł, na których są takie same motywy ktoś sprytny wybrał te kilka, których widok jest dziwniejszy od innych, takich samych motywów i uznał je z UFO. Prawda jednak jest taka, że to są zwykłe obrazy posiadające przekaz religijny, metaforyczny.
Ale pokazując je jako UFO albo zapomina się o tym, podając je bez stosownego kontekstu, albo nawet celowo zniekształca się jakość obrazu, na korzyść teorii UFO rzecz jasna :)
Idealnym przykładem jest tutaj obraz nr 1 z czapką kardynalską a i przypomina mi się podobne celowe fałszerstwo z "szarakiem-wazonem" z Egiptu :)
Czemu tak wielu osobom na siłę zależy na "udowodnieniu" istnienia UFO tam, gdzie tego UFO tak naprawdę nie ma, nawet za cenę manipulacji obrazem?


Może to dlatego, że tak wielu bezkrytycznie łapie ściemę... ;)


So lis 04, 2006 13:09
Zobacz profil
Post 
Polecam.Tu demaskuje się teorie o UFO.
Oto link: http://www.okiem.pl/nauka/ufo_krytyka.htm


So lis 04, 2006 14:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL