Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
_Big_Mac_ napisał(a): rafal3006 napisał(a): Nieśmiertelnośc to piekło w jakiekolwiek formie ....
Nawet w niebie?
Tak
W niebie będziesz miał absolutnie zerową świadomość dobra, prawdy ... bo zniknie ci punkt odniesienia w postaci zła, fałszu .. niebo to nicość, to twoje prochy w twoim grobowcu 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Pt wrz 22, 2006 23:53 |
|
|
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Więc po co chcieć iść do nieba po śmierci? 
_________________
gg 3287237
|
Pt wrz 22, 2006 23:56 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Żaden śmiertelnik nie wie i nigdy nie dowie się co to jest "niebo".
Niebo to symbol wiecznego życia. Sensownne niebo to niekończące sie tworzenie przez Boga kolejnych wszechświatów w których wszystko jest śmiertelne, niekoniecznie rządzących się takimi samymi prawami jak nasz wszechświat.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
So wrz 23, 2006 8:45 |
|
|
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Zdawało mi się, że jest jasno i wyraźnie powiedziane, że po śmierci, życie jest wieczne. Tworzenie kolejnych wszechświatów ze wszystkim śmiertelnym itp. to już tylko Twoja własna teoria, w zasadzie sprzeczna z tym, co mówi religia.
_________________
gg 3287237
|
So wrz 23, 2006 14:53 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Po obu styronach ateistów i wierzących to tylko i wyłącznie wiara w krasnoludki. Trochę głupie jest założenie że Bóg w swej nieskończonej historii stworzył tylko i wyłacznie nasz wszechświat, to moim zdaniem stwierdzenie typu "ziemia jest płaska"
Nikt i nigdy nie udowodni że Boga nie ma albo że jest, niczego opartego na 100% wierze nie da się ani udowodnic ani obalić.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
So wrz 23, 2006 15:35 |
|
|
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
rafal3006 napisał(a): Po obu styronach ateistów i wierzących to tylko i wyłącznie wiara w krasnoludki. Trochę głupie jest założenie że Bóg w swej nieskończonej historii stworzył tylko i wyłacznie nasz wszechświat, to moim zdaniem stwierdzenie typu "ziemia jest płaska" Zgadzam się. I zgadzam się też, że nieśmiertelność, nawet w Biblijnym raju, to piekło. Przekomarzałem się z Tobą, żeby wyciągnąć z ciebie stwierdzenie, że to, co stoi w Biblii jest "nie teges" i że rozsądek (czy choćby chwila pomyślenia nad istotą nieśmiertelności) doprowadza do takich wniosków.  Cytuj: Nikt i nigdy nie udowodni że Boga nie ma albo że jest, niczego opartego na 100% wierze nie da się ani udowodnic ani obalić.
Racja. Dlatego absurdem zdaje się fanatyczne upieranie się przy istnieniu czegoś takiego. Zanim mi ktoś powie, że takim samym absurdem jest fanatyczne upieranie się przy NIEistnieniu czegoś takiego - nie upieram się przy tym  W końcu nie da się udowodnić nieistnienia czegoś (z logicznego punktu widzenia). Więc zwyczajnie traktuje istnienie bogów na równi z każdym innym nieweryfikowalnym bytem, czyli np. z latającym potworem ze spaghetti
_________________
gg 3287237
|
So wrz 23, 2006 16:11 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
_Big_Mac_ napisał(a): Dlatego absurdem zdaje się fanatyczne upieranie się przy istnieniu czegoś takiego.
Fanatyczne upieranie sie przy istnieniu czegokolwiek to pikuś. Człowiek ma wolna wole i może wierzyć w co chce. Gorzej jak swój fanatyzm usiłuje narzucić na siłę innym np. wyprawy krzyżowe, Hitler, współczesne zamachy terrorystyczne islamistów .... Fanatyzm religijny możliwy jest tylko i wyłacznie w krajach z jedynie słuszna religią (totalitaryzm religijny) np. kraje arabskie czy Polska - przykłady: jedynie słuszna religia do szkół, Radio Maryja (ostatnio cos podobno sie zmieniło w RM na plus). W krajach demokracji religijnej np. USA wszelkie religie współistnieją i z definicji nie ma groźby fanatyzmu religijnego - nawet nie ma możliwości wprowadzenia jedynie słusznej religii do szkół, bo taka nie istnieje.
Człowiek może wierzyc w co mu sie podoba, łacznie z ateizmem. Dla prawdziwego Boga nie ma to znaczenia. Jeśłi Bóg istnieje to prawdziwy na 100% jest mój podpis.
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
So wrz 23, 2006 16:47 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Co do USA to może nie wiesz, ale w niektórych stanach wprowadziłi do szkół nauczanie kreacjonzmu na lekcjach biologii na równi z ewolucją, a w niktórych uczy się wręcz tylko wersji o wieku świata równym 6000 lat i arce Noego...
Lobby katolickie wpłynęło na władze (świeckie...).
Tam akurat fanatyzm religijny jest jak najbardziej na porządku dziennym (patrz: teleewangeliści czy masa podobnych oszołomów) i potrafią być całkiem niebezpieczni. Niestety, u nich demokratyczne podejście do wyznania jest takie, jak w Polsce.
_________________
gg 3287237
|
So wrz 23, 2006 17:23 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: I zgadzam się też, że nieśmiertelność, nawet w Biblijnym raju, to piekło.
A to dlaczego?
Przecież w raju podobno jest tak wspaniale...
|
So wrz 23, 2006 17:26 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Wspaniałość może się znudzić po pewnym (nieskończonym  ) czasie. Zwłaszcza, że nie możesz grzeszyć, więc prawie wszystkie cielesne przyjemności są ograniczone do minimum i egzystencja upływa ci na konteplacji wspaniałości Boga i ew. modlitwie.  Ileż można? Kiedy doznasz już wszystkiego - a kiedyś doznasz, bo jest skończona liczba rzeczy we wszechświecie (tym bardziej w niebie) - zdasz sobie sprawe, że pozostało ci wegetować w skrajnej, psychopatycznej nudzie. Przez nieskończoność czasu.
Nawet wieczna miłość, przyjemność i co tam jeszcze - nudzą się ludzkiemu umysłowi po pewnym, skończonym czasie. Ludzki umysł nie jest w stanie wytrzymać wiecznego życia.
Niezbyt fajna perspektywa, nie?
Chyba że założymy, że coś się zmienia w ludzkim umyśle. Ale wtedy to już nie byłaby MOJA świadomość/myśli/dusza, tylko jakiś zastępczy, nadludzki byt, który nie oszaleje mając przed sobą perspektywę wiecznej egzystencji.
_________________
gg 3287237
|
So wrz 23, 2006 17:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Chyba że założymy, że coś się zmienia w ludzkim umyśle. Ale wtedy to już nie byłaby MOJA świadomość/myśli/dusza, tylko jakiś zastępczy, nadludzki byt, który nie oszaleje mając przed sobą perspektywę wiecznej egzystencji.
Dokładnie!
Nie widze powodu by niematerialna dusza miała być dokładnym odzwierciedleniem materialnego mózgu swoją drogą różne już rzeczy na temat tej duszy słyszałem...
W każdym razie jeśli istnieje wszechmogący Bóg na pewno jakoś by z tym problemem sobie poradził 
|
So wrz 23, 2006 18:05 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
_Big_Mac_ napisał(a): Co do USA to może nie wiesz, ale w niektórych stanach wprowadziłi do szkół nauczanie kreacjonzmu na lekcjach biologii na równi z ewolucją, a w niktórych uczy się wręcz tylko wersji o wieku świata równym 6000 lat i arce Noego...
Wyjątki są wszędzie. W prawdziwej demokracji jeśli rodzice zażyczą sobie aby ich dzieci poszły do takiej szkoły to nie ma powodu, aby taka szkoła nie powstała. W kraju gdzie istnieje wiele zrównoważonych religii nie ma możliwości aby jedynie słuszną religię wprowadzić do wszystkich szkół - bo taka religia nie istnieje.... i to jest najzdrowszy system.
Każdy totalitaryzm jest szkodliwy np. islam i związani z nim terroryści ... których nikomu nie wolno tknąć, nawet papieżowi ....
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
N wrz 24, 2006 8:11 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
rafal3006 napisał(a): Wyjątki są wszędzie. W prawdziwej demokracji jeśli rodzice zażyczą sobie aby ich dzieci poszły do takiej szkoły to nie ma powodu, aby taka szkoła nie powstała. W kraju gdzie istnieje wiele zrównoważonych religii nie ma możliwości aby jedynie słuszną religię wprowadzić do wszystkich szkół - bo taka religia nie istnieje.... i to jest najzdrowszy system.
Wiesz... Najbardziej bulwersujacy jest fakt, ze kreacjonizmu uczy sie w szkolach publicznych i to na lekcjach "Nauki"(a kreacjonizm ma z nauka tyle wspolnego co trylogia "Evil Dead" z dobrym filmem). W nielicznych stanach co prawda, ale sam fakt jest wyjatkowo niesmaczny.
|
N wrz 24, 2006 9:58 |
|
 |
ate
Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25 Posty: 384
|
Niebo,anioły ,piekło jest takie jak to sobie sami wyobrazamy...Tyle obrazów tych pojęć ile osób zastanawiających sie...A wiadomo,że ludzkie wyobażnie sa jak linie papilarne. 
|
N wrz 24, 2006 12:12 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
tommy napisał(a): Wiesz... Najbardziej bulwersujacy jest fakt, ze kreacjonizmu uczy sie w szkolach publicznych i to na lekcjach "Nauki"(a kreacjonizm ma z nauka tyle wspolnego co trylogia "Evil Dead" z dobrym filmem). W nielicznych stanach co prawda, ale sam fakt jest wyjatkowo niesmaczny.
Nie widzę w tym nic złego ani gorszącego - a może taka jet prawda ? To sie nazywa demokracja, co nie jest prawnie zakazane jest dozwolone. W Polsce istnieje religia starowierców, która w dogmacie wiary ma zapisane iz ziemia jest płaska - co w tym złego ? Nic. Człowiek ma wolna wolę i ma prawo wierzyć w co chce 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
N wrz 24, 2006 12:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|