a no to <gafa> źle zrozumiałąm przepraszam.. i gratuluje faceci raczej żadka potrafia sie oprzec w takich sytuacjach.. pozdrawiams rdecznie i oby tak dalej:)

Dlaczego to grzech ?
Duchowni wiedzą, że każdy zdrowy człowiek co jakiś czas ma ochotę na seks.
Jeżeli zaczną uprawiać seks przed ślubem, to mogą się sobie nie oprzeć i razem zamieszkać.
Jeżeli nie wezmą ślubu to kościół jest w plecy parę stuwek od jednej pary.
Gdyby dozwolono współżycie przed ślubem wszystkim, to kościół byłby w plecy całkiem wymierną sumę.
Czyli chodzi o pieniądze.

Jest jeszcze jedna rzecz. Duchowni nie lubią jak małolaty zakładają rodzinę, bo że się tak wyrażę "nie mają grosz przy dupie".
Co jak co ale ja wolę aby klienci mojej firmy, mieli sporo kasy. A nie, żeby im robić przysługi. Są religie w afryce, gdzie bardzo młodo się żenią i też jakoś funkcjonują...

O tym, czy jest to "grzechem" czy nie decydujesz tylko Ty, nikt inny. Pamiętaj że w tej sprawie nie ma żadnej "Wyroczni" ani monopolu na "jedynie słuszną prawdę". Ważne jak Ty się z tym czujesz, a nie to co ci inni wmawiają.

Mylisz się. Grzech ze swojej definicji jest to wykroczenie przeciwko Bogu. Nawet nie ograniczając się do chrześcijaństwa, grzech jest definiowany przez teoretycznego Boga, nie przez człowieka, ergo grzech ze swej definicji nie jest określany przez człowieka.

jest głoszony przez ludzi, nie przez Boga, a więc przyjmując co jest grzechem a co nie, de facto pokładamy swoją wiarę odnośnie zasadności przestrzegania takiego czy innego "zakazu związanego z grzechem" w ludziach, nie w Bogu.[/url]

A kto dał 10 przykazań ?

ludzie, którzy twierdzili że to przykazania nadane przez Boga

a więc po to przeczytałeś Pismo św. aby teraz twierdzić, że to kłamstwo? no fajnie masz, naprawde, może jak będę sobie wmawiać, że za płotem u sąsiada słoń się pasie to go w końcu zobacze?

Posty "przemo" są przekazywane przez Internet, a nie przez użytkownika, który siedzi przy komputerze, a więc czytając posty użytkownika "przemo" czytamy opinię Internetu, a nie "przemo".
Widzisz absurdalność Twojej argumentacji?

Nie nie widzę, ponieważ nikogo nie obchodzi jakiś tam przemo i skąd jego posty lecą, natomiast kwestia czy slowa zpaisane w książce x są słowami Boga i szrezenie poglądu, że są obchodzi i jest w interesie bardzo wielu ludzi.

Incognito nie rozumeim pioprzedniej wypowiedzi

Mylisz się. Grzech ze swojej definicji jest to wykroczenie przeciwko Bogu. Nawet nie ograniczając się do chrześcijaństwa, grzech jest definiowany przez teoretycznego Boga, nie przez człowieka, ergo grzech ze swej definicji nie jest określany przez człowieka.

czyli jednak twierdzisz ze ejst to grzech?? [/code]

Nie wszystko co człowiek czyta jest prawdą i nie we wszystko co przeczyta musi wierzyć niczym w mantrę. Idź na fora atesityczne, czytaj je, a potem ja powiem "a więc po co przeczytałeś teksty ateistyczne blablabla" dalej już znasz.

Tutaj w przeciwieństwie do innych wypwoeidzi widzę zasadną logikę. Masz rację i teraz skoro "grzech" jest definiowany przez Boga to w takim razie na jakiej podstawie autor tego tematu ma wierzyć ludziom, ktorzy głoszą "Bóg uważa że grzechem jest TO"? Może to polega na łatwowierności?

przemo widzimy tutaj problem.. słowa BOga a słowa KOscioła, to czesto 2 rózne rzeczy...Jezus nie powiedizal ze nie wolno si ekochać przed ślubem i ogulnie co ejst grzechem. 6 przyjkazanie mówi nie cudzołóż.. czyli nie zdradzaj ba zwierny, nie porzadaj bliźniegio jezeli ejstes z kims zwiazany (włąsna interpretacja) ale jezeli to stały związek i prawdziwa miłość.. takze nie widze w ttym grzechu
wiec nie ma potrzeby podwarzania Ważnosci pIsma Świetego i Jego przesłąnia.. wktóre prztynajmniej JA wierze i nie mam co do tego wątppliwośći ze przykazania dał na Bóg...
wiec mamy powiedizany co nam wolne czego nie al ebardzo ogulnie a KOscioł rozwija to na swój sposób tak ze musze tutaj przyznac racje i "przemo" i "incognito" tylko na 2 rózen sposoby.. ammy powiedizane co to gzrech przez Bogai jego interpretacje od KOściola..