Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Odpust 
Autor Wiadomość
Post Odpust
Mam pytanie dotyczące odpustów. Wiem, że dawniej istniała możliwość otrzymania w Kościele Katolickim odpustu za grzechy, które popełni się w przyszłości.
Czy dziś istnieje również możliwość zyskania takiego odpustu ?
Jeżeli już nie to dlaczego została zniesiona ?


So wrz 30, 2006 19:11

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale to interesująca kwestia - mógłbyś podać linka do źródła w którym przeczytałeś o takiej możliwości?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So wrz 30, 2006 19:14
Zobacz profil
Post 
Oczywiście. Przeczytałem o tym w książce poruszającej ten temat, Marcelego Kołodziejskiego "Naukowy Punkt Widzenia":
http://marceli7.w.interia.pl/
Pisze on na temat odpustów. O tym, że w średniowieczu można było zyskać odpust nawet za grzechy, które popełni się w przyszłości.


So wrz 30, 2006 19:44
Post 
"Chodźcie tedy, ja dam wam list, zaopatrzony pieczęcią, na dowód tego, iż mocą jego nawet i te grzechy wam są odpuszczone, które dopiero w przyszłości popełnić zamierzacie".
Wspomina również o tym ten artykuł:
http://www.literatura.hg.pl/tetzel.htm


So wrz 30, 2006 19:56
Post 
Odpust jest darowaniem wobec Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy. ( wg Kodeks Prawa Kanonicznego (kan. 992) i Katechizm Kościoła Katolickiego (n. 1471)

Taka definicja raczej wyklucza odpusty " na zapas".


So wrz 30, 2006 19:56
Post 
Również tutaj:
http://unterkunft.wittenberg.de/pl/seiten/ablass.html
ciekawy artykuł na temat handlowania odpustami.
Dlaczego Kościół Katolicki zaprzestał więc dawania odpustów za grzechy które popełni się w przyszłości ? Myślę, że wielu skusiło by się na taki odpust...


So wrz 30, 2006 20:18
Post 
znalazłam na razie tylko tyle:
Cytuj:
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa otrzymanie rozgrzeszenia poprzedzone było uciążliwą pokutą trwającą nieraz wiele lat. Potem Kościół zaczął skracać odbywanie praktyki pokutnej w zamian za odmówienie jakiejś modlitwy, odbycie pielgrzymki do miejsc świętych itp. Stąd wzięły się odpusty skracające „karę" pokutną o np. siedem lat, trzysta dni itp. Oczywiście skrócenie kary dotyczyło owej surowej i długotrwałej praktyki pokutnej. Kościół udzielał odpustów, czyli całkowitego lub częściowego darowania kar doczesnych, należnych za popełnione grzechy, ponieważ wierzył w zadośćuczynienie dokonane przez Jezusa Chrystusa, w Jego zasługi, a także w zasługi Matki Bożej i wszystkich świętych. Te zasługi nazywa się często „skarbcem Kościoła”. Odpust cząstkowy częściowo tylko znosi karę doczesną za grzechy, zupełny zaś usuwa ją całkowicie. W Kościele przyjęła się także praktyka ofiarowania odpustów za zmarłych. Ma ona podobną wartość jak modlitwa lub ofiarowanie dobrych czynów za zmarłych doznających oczyszczenia czyśćcowego. Nieraz też sądzono, że poszczególne modlitwy i czyny, z którymi związany jest odpust częściowy, skracają „pobyt” w czyśćcu, np. o kilka lat, miesięcy lub dni. Taki sposób liczenia odpustów cząstkowych został odrzucony przez papieża Pawła VI (Indulgentiarum doctrina).


So wrz 30, 2006 20:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Z tego, co rozumiem, w pytaniu chodziło np. o "od[ust na rok", którego np. mógł udzielić papież. Owszem, coś takiego było.

Zuważę jednak nieśmiało, że odpuszczanie grzechów - jakie by one nie były, jaki by podejście penitenta nie było (np. brak skruchy i żalu) - na zapas, wobec niepopełnienia ich jeszcze, jest czymś zupełnie bez sensu.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So wrz 30, 2006 22:10
Zobacz profil WWW
Post 
Odpust to darowanie pokuty za grzechy. Niestety 90% krytyków rzymskiego katolicyzmu jeszcze tego nie pojęła. A szkoda, bo jak wreszcie kilku pojmie, to chętnie stworzę z takimi froncik konstruktynej krytyki tej praktyki, z którą się nie zgadzam. Jeśli jednak ktoś widzi to tak jak K. Smith w "Dogmie", to nie ma mowy o żadnej rozsądnej krytyce.


N paź 01, 2006 14:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL