Autor |
Wiadomość |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Marilyn Manson ???
Witka
Miałem pewną sprawę - teraz już rozwiązaną, ale o tym później - a mianowicie:czy można rozdzielić artystę od jego twórczości?
Chodzi mianowicie o Marilyn Manson a w szczególności o frontmana - człowieka, który popełnił utwory muzyczne zdecydowanie antykatolickie, bluźniercze w stosunku do Boga. Był członkiem Kościoła Szatana, obnosił się publicznie ze swoim antykatolicyzmem i lekceważącym, nienawistnym stosunkiem do Boga.
Jestem wierzący i potępiam gościa. Nie identyfikuję się z jego ideologią, przekonaniami. Nie pochwalam jego zachowania, stylu bycia, stosunku do wiary - odrzucam to wszystko co on sobą reprezentuje. Nie obnosiłem się z tą muzą ani tym bardziej z jego ideologią, nie namawiałem do niej nikogo.
Niemniej podoba mi się bardzo jego muzyka jako taka i dlatego jej słuchałem, bo to po prostu kawał dobrego rocka.
I tu moje pytanie czy to grzech, że słuchałem muzy takiego faceta? Czy słuchanie muzyki "złego artysty" dla jej samej też jest grzechem? Czy nie powinienem był jej słuchać bo wyszły ona spod pióra takiego człowieka jak on?
W końcu zdemolowałem i wywaliłem płyty i książki o MM - po długich przemyśleniach ... zapytałem sie paru książy i osób świeckich (nie wszszystkie odpowiedzi były jednoznaczne).
Jak myślicie dobrze zrobiłem. Ja uważam, że tak (choć szkoda muzy bo fajna )
pzdr
P
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 6:20 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Michał Anioł był homoseksualistą. Czy przez sam fakt, że Michał Anioł był homoseksualistą, jego freski przestają być dziełem sztuki, lub też należy je usunąć i zatrudnić dekoratora wnętrz?
Ja nie znam tego Twojego artysty. Niemniej piszesz to w ten sposób, że wyraźnie widać, że ideologia Ci nie odpowiada, gustujesz natomiast w tym rodzaju muzyki.
|
Pt cze 25, 2004 8:52 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Ośmielę się zauważyć, że to nie to samo.
Michał Anioł nie był złym człowiekiem, prawda? Czy On propagował swój homoseksualizm, namawiał do niego publicznie itp? Chyba nie...
A człowiek o którym mówimy to osoba medialna, znana i docierająca do milionów (młodych głównie) ludzi - gość, który upublicznia swój antychrześcijanizm i opozycje w stosunku do Boga.
Michał Anioł robił cos odwrotnego - w końcu ozdabiał Bazylike Św Piotra obrazami świętych a nie przeklętych.
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 9:17 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Absolutnie nie nadaję rangi temu śpiewakowi takiej, jaką posiada Michał Anioł Zdecydowanie nie
Zwracam uwagę, że konkretnie dla Ciebie nie miało znaczenie co on śpiewa, ani jego pogląd na świat.,Ty tylko lubisz ten rodzaj muzyki. Zatem jak rozumiem podoba Ci się pewien układ dźwięków o określonych cechach. Jeżeli tylko to by Cię interesowało, to ja w każdym razie nie widzę problemu.
|
Pt cze 25, 2004 9:21 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Nie no oczywiście, porównania jakiekolwiek sa nie na miejscu
To hmmm, taki jaskrawy przykład: chodzisz na Czarne Msze nie dla ich traści tylko dlatego, że Ci sie podobaja ich fikuśne stroje (teraz fantazjuję troche )
to też OK?
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 9:28 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Może podrzucę - do rozważenia - kilka zdań które na ten temat usłyszałam...
1. Jest to dla tego człowieka sposób uzyskiwania dochodów - kupowaniem takich nagrań wspiera się w pewnym stopniu jego działalność...
2. Pytanie do jakiego stopnia docierają do nas niechciane treści - teksty - nawet jeśli sie z nimi nie zgadzamy. Bo w końcu - nie słuchasz - samej muzyki 9wersji instrumentalnej) - bez tekstu?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt cze 25, 2004 9:29 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
no więc właśnie trafiłaś w sedno:
1.kupując jego płyty popieram człowieka, pośrednio ale jednak za moją kasę ten gość nadal będzie szerzył bluźnierstwa
2.to tak jak z biernym palaczem - sam nie jara, ale truje się oparami innych...oczywiście, że teksty są i znam je bardzo dobrze - stąd też min moja decyzna
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 9:32 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
To nie mam więcej pytań
Jesteś super zdystansowanym człowiekiem
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 9:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wcześniej źle mi się wysłało a potem mi komputer zawisł.
Czarne Msze... prawie nic o nich nie wiem. Nie mam silnej pewności, że nie mogą się wiązać z czyjąś krzywdą Wtedy to trzeba policję powiadomić. W każdym innym przypadku będzie to w gruncie rzeczy dosyć bełkotliwe spotkanie grupy mało rozumiejących ludzi
W każdym razie jo_tka słusznie zwraca uwagę, że kupienie czegoś powoduje tym samym wsparcie finansowe tego Twojego śpiewaka. Kazaa?
W każdym razie był to dla Ciebie problem, skoro żeś to wywalił :D
Natomiast gdybym ja miał wywalać wszystko co nie jest zgodne z katolicyzmem rzysmkim... no to pewno książki Eco by poszły do kosza Ale jakoś mi się to nie widzi, bo lubię je czytać.
Czy ktoś może być biernym palaczem słuchająć muzyki.... a może i może.... Tyle, że piosenki nie mają wartości argumentacyjnej, a to oczywiście oznacza, że krytycznego umysłu nie przekonają... Już szybciej dowolna argumentacja jakiegoś ateisty może na mnie zrobić wrażenie, niż nawet najbardziej grający na moich doznaniach estetycznych utwór muzyczny. chociaż... kto wie To może być indywidualne dosyć.
hehehe... w każdym razie temat nieaktualny, bo w końcu wywaliłeś te płyty
|
Pt cze 25, 2004 10:04 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
chodziło mi o to czy nawet bierne uczestniczenie w czymś złym (tak założyłem, że Czarna Msza to zła impreza - w końcu oddają tam cześć i składają ofiery szatanowi) nie wpływa negatywnie na uczestnika.
nie nie Kazaa, nia mam kompa w domu - słycham tylko oryginalnch CD
może jakbyś poczytał teksty faceta to zmieniłbys zdanie, a może nie...tak jak napisałeś to indywidualnie bardzo sprawa...a umysł młodego człowieka chłonie to co słyszy od swojego idola, nieprawdaż? - nie każdy ale część na pewno...itd
fakt płyt nie mam, byłem ciekaw opinii szerszego audytorium
pzdr
P.S. książki UE do kosza? ale za co?
no nie przesadzajmy
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 10:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jakie ksiązki UE? Pisałem o książkach Eco, Umberto Eco. Taki pisarz, filozof, raczej nic nie mający w KRzK I szczerze mówiąc wisi mi to To się po prostu dobrze czyta, ponadto jest w tym mnogość znaczeń:D:D
|
Pt cze 25, 2004 10:18 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
ech UE : Umberto Eco taki skrót myślowy zastosowałem , co za ludzie :D:D
teraz ja: KRzK
a mnie się fajnie czytało Imię Róży i Zapiski ...., nieżle Wahadło Foucaulta, a Wyspę dnia poprzedniego znienawidziłem
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 10:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
heh... no nie wpadłem na to
Nie wiesz co to KRzK? Co za ludzie... i taki pewno na religię chodził KRzK == Kościół Rzymsko-Katolicki
|
Pt cze 25, 2004 10:26 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
chodził, chodził...tylko moja Pani katechetka nie operowała skrótami...
a żem jest niedomyślny, no to co ja poradze
pzdr
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pt cze 25, 2004 10:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja miałem religię dla hard-core'owców U nas na Maryję się mówiła NMP, gdyż Najświętsza Maria Panna.
A swoją drogą to możesz kiedyś żałować zniszczenia tych utworów. Jeszcze Ci się mogą przydać, gdy będziesz rozmawiał na jakimś forum z ideologicznym wyznawcą tego Twojego pieśniarza
|
Pt cze 25, 2004 13:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|