Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy ateizacja to nowa schizma? 
Autor Wiadomość
Post 
Alus napisał(a):
Znam osobiscie kilku ateistów i ich przekonania nie przeszkadzają nam w utrzymywaniu wzajemnych kontaktów, przyjaźni.
Z tym, że oni się nie pieklą w dyskusjach, nie obrażają na słowa "odszczepieniec"...bo to był ich świadomy wybór, jakieś racje przemawiały za tym wyborem. Są przekonani, że dokonali właściwego wyboru...ich prawo....ale nie czują z tego powodu kompleksów i nie usiłują innym prezentować wyższości swych racji.
Człowiek ma wolna wolę, Jezus zawsze mówił: "Jeśli chcesz....".

To powiedz im wprost, zę są "odszczepieńcami", "heretykami" i "schizmatykami". I powiedz mi wtedy, że nie zareagowali negatywnie ;)


So paź 14, 2006 15:43
Post 
Incognito napisał(a):
Różnica między stosowaniem słowa "schizmatyk" wobec tych którzy dopuścili się schizmy a twoim użyciem tego słowa wobec jo_tki, przemo, polega na tym, że twoje przeświadczenie o pejoratywności tych określeń jest jedynie niczym nieuzasadnionym subiektywnym odczuciem,

Nie jest subiektywnym odczuciem. Pisałem już, że o pejoratywności lub jej braku nie decydjemy jak ojendostki. Żeby coś zaczęło mieć charakter pejoratywny, musi być tak postrzegany przez całe grupy społeczne i to zazwyczaj przez długi okres czasu.

Incognito napisał(a):
podczas gdy intencja obrażenia jo_tki z twojej strony jest oczywista z racji tego że sam to określiłeś.

Określiłem bo miałem w tym cel, bynajmniej nie obrażenie. Nie zrizumiałeś tego celu? nie moja sprawa :)

Incognito napisał(a):
Określenie "odszczepieniec" którym mogliby mnie nazwać katolicy jako że od katolicyzmu odeszłem nie jest dla mnie obraźliwe

Jeśli ktoś jest masochista to żadne nawet najgorsze określenia nie będą dla niego obraxliwe, a nawet staną się przjemne. Oczywiście nie wszystki pejoratywne słowa muszą ciebie czy mnie zaraz obrażać. Nie zmieni to jednak faktu, że są one pejoartywne.

Incognito napisał(a):
, a post Alusa pokazuje iż taki pogląd na sprawę jaki ja prezentuję jest powszechny, ergo twoje odczucia pejoratywności są subiektywne i nikt nie musi ciebie ani kogokolwiek innego za to przepraszać bądź zmieniać słownictwa.

Ty nic tutaj nie rozumiesz.

Jestem niewierzacym/ateista (niepotrzebne skreślić) i oświadczam, ze określenia typu "heretyk" "schizmatyk" czy "odszczepeieniec" są dla mnie obraźliwe. Jest to więc informacja jaką dostajesz od jednego z wielu ateistów. Co z robisz z tą informacją i jak ja postrzeżesz to już jest twoja sprawa. Nikt na siłe logiki cię uczyć nie będzie.

Incognito napisał(a):
W tej chwili zachowujesz się jak jakiś Talib, który od kogoś uszłyszał, że papież obraził islam i nie chce zrozumieć, że jest inaczej, nie chce się dowiedzieć co papież miał na myśli - nie, on wie swoje i będzie się tego trzymał, bo on jest obrażony.

bo papież obraził islam i powinien przeprosić.

Incognito napisał(a):
Sam przyznałeś, że słowa takie jak "heretyk" i "schizmatyk" same w sobie nie są pejoratywne, zastanawiam się więc ile czasu minie zanim zdasz sobie sprawę z tego że ich "pejoratywny wydźwięk" jest tylko wrażeniem jakiego doznajesz i które nie musi być słuszne.

Moje odczucia jako jednostki nie mają tu nic do rzeczy. To nie ja na przestrezeni lat nadałem tym slowom pejoratywne zanczenie, tylko społeczeństwa jako masa. Do nich miej pretensje, a nie do jednostek.

Incognito napisał(a):
Na koniec pragnę zaznaczyć, że argumentacja w stylu "wydajecie wyroki, a nas nie znacie i nic o nas nie wiecie" jest typowa dla nastolatków, którym się wydaje, że trzeba kogoś całkowicie poznać aby móc wydać jakikolwiek osąd o nim. Takie przeświadczenie jest właśnie znamieniem niedojrzałości intelektualnej i nieumiejętności używania logiki.

a ja dodam, że takie tekściki jak powyzej są tylko dowodem na bezczelną ignorancję i glupią ślepotę. trzeba byc [...], żeby okreslać "ateiści to odszczepeińcy" podczas gdy wcale nie musieli odwracać sie od wairy, bo nigdy nie wierzyli (tak jak ja, mimo wychowania się w katolickiej rodzinie).

Incognito napisał(a):
Acha, gdybyś jeszcze się nie zorientował, to ja nie jestem chrześcijaninem. Nie mam obowiązku być dla ciebie miłym, miłosiernym i "chrześcijańskim".

To nie ma nic do rzeczy. Piszesz tak jak zagorzały katolik, więc wsio rawno, czy nim jestes czy nie. I nie oczekuję od katolików tzw "miłosierdzia" (wedle ich interpretacji), bo to by była dla mnie pogarda samego siebie i ponieżenie, gdybym tego oczekiwal, więc jasne, że mam to gdzieś. Moje arguemnty są po to, aby wykazać zakłamanie KK, a nie domagać się pseudomiłosierdzia. Dziekuje, postoję.

[...] - jo_tka


So paź 14, 2006 16:00

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
przemo napisał(a):
Nie jest subiektywnym odczuciem. Pisałem już, że o pejoratywności lub jej braku nie decydjemy jak ojendostki.

W takim razie póki nie pokażesz mi dużej grupy która uważa takie określenia za pejoratywne nie będę one takimi. Obecnie sytuacja wygląda tak, że ani mnie, ani ateistów o których pisał Alus takie określenia nie obrażają. Jedyną osobą która czuje się obrażona jesteś ty, a jak sam przyznałeś twoje "odczucia jako jednostki nie mają tu nic do rzeczy".
Powód dla którego kogoś obrażasz jest bez znaczenia. Obraza to obraza, cel nie uświęca środków.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So paź 14, 2006 16:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Przemo - nie poczułam się obrażona, bardzo mi przykro. Takie zestawienie głównie mnie śmieszy.

"Oskarżenie" o fundamentalizm może nie jest obraźliwe. Dla mnie - dla niektórych jest. Jest zwyczajnie nieprawdziwe. I nie zamierzam się nim przejmować. Chyba że nazywać fundamentalizmem np. stwierdzenie, że wszystkie wiary nie są równoważne. Wtedy jestem fundamentalistką. Kropka.

Nie rozumiem problemu. "Człowiek, który odszedł od wiary" już ci odpowiada, a odszczepieniec nie? Bo dokładnie to znaczy słowo "apostata". Tylko to drugie brzmi bardziej uczenie. Eufemizm może być, a określenie wprost już nie?

A może rozumiem - ale jeśli tak jest, nie zamierzam się tym zajmować. Bo jeśli ktoś podejmuje jakąś decyzję i jest jej pewny, to powinien umieć zmierzyć się z jej konsekwencjami. To znaczy, że powinien się zmierzyć z tym, co to oznacza.

Wymagania tzw. "politycznej poprawności" w części wynikają z dążenia do tego, by niepotrzebnie nie ranić i nie obrażać, oczywiście, ale w części również z tego, że nazwanie rzeczy po imieniu bywa trudne dla tych, których dotyczy. Innymi słowy (porównanie może nieszczególne) złodziej nie będzie chciał słyszeć, że ukradł, tylko "pożyczył" albo "zorganizował"... Brzmi lepiej i na pewno nie jest pejoratywne. Pytanie czy prawdziwe.

Więc oczywiście - nie będę do Ciebie mówić "ty apostato jeden!" ;) ale faktem jest, że osobę, która dokonała aktu apostazji, takim mianem się określa. I tyle...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So paź 14, 2006 16:38
Zobacz profil
Post 
Przemo :arrow: Wez slownik jezyka polskiego (sjp.pwn.pl), i pokaz mi ze to sa słowa perojatywne. Bo wykładnią jezyka polskiego jest słownik języka polskiego.


So paź 14, 2006 16:54
Post 
Druga rzecz. Pisałem, że odszczepieniec to ateista ochrzczony. W stosunku do ateisty nieochrzczonego, nie można użyć w/w pojęć.


So paź 14, 2006 16:56
Post 
Swoją drogą - o ile możemy mówić o herezji i schizmie, to nie wiem czy można mówić o apostazji. Apostazja musi bowiem znaleźć (chyba) potwierdzenie w prośbie o wykreślenie z ksiąg parafialnych.


So paź 14, 2006 16:58
Post 
szalony napisał(a):
Druga rzecz. Pisałem, że odszczepieniec to ateista ochrzczony. W stosunku do ateisty nieochrzczonego, nie można użyć w/w pojęć.

I tu się też mylisz. Fakt przymusowego ochrzczenia nie robi jescze z nikogo człowieka wierzącego w domniemanego Boga. Żeby być odszczepieńcem to trzeba się od czegoś "odszczepić" a tutaj nie ma o tym mowy, bo nigdy wiary nie było. Jesliby ktoś najpierw wierzył, dekalrował że wierzy w Boga a potem raptem stwierdził ze zmienia swój światopogląd to tak owszem, wtedy jest po waszemu - "odszczepieńcem". W żadnym innym wypadku. Dlatego własnie te określenie keirowane do całek grupy ateistów są tak krzywdzące i oczywiście pejoratywne.


So paź 14, 2006 17:51
Post 
Jotka, mimo różnicy zdań cieszy mnie, ze wreszcie ktoś pojął przynajmniej w częscie i zrozumiał o co mi chodzi.


So paź 14, 2006 17:53

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
przemo napisał(a):
Żeby być odszczepieńcem to trzeba się od czegoś "odszczepić" a tutaj nie ma o tym mowy, bo nigdy wiary nie było. Jesliby ktoś najpierw wierzył, dekalrował że wierzy w Boga a potem raptem stwierdził ze zmienia swój światopogląd to tak owszem, wtedy jest po waszemu - "odszczepieńcem". W żadnym innym wypadku.

Mylisz się. Apostazja jest odłączeniem się od Kościoła Katolickiego, do którego człowiek zostaje włączony poprzez chrzest. Wiara nie jest tutaj warunkiem koniecznym.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So paź 14, 2006 18:00
Zobacz profil
Post 
Na takiej zasadzie to można też stwierdzić, że wraz z aktem chrztu dziecko staje sie odszczepieńcem od bycia człowiekiem nie zwiazanym z zadną organizacja religijną. Widzisz jak łatwo być "odszczepieńcem"? Każdego mozna tak ubrać. Wszystko zależy od punktu widzenia i siedzienia.
Pozatym np ja jeszcze nie dokonałem apostazji, więc nie jestem "odszczepiencem" twym zdaniem ,czy jestem? Bo ciekawi mnie to a zarazem śmieszy. Fakt apsotazji jest tylko finalnym aktem tego co już dawno się dokonało. O tym, czy jesteśmy "odszczepieńcami" od danego czegoś tak naprawde dycydujemy my w swoim sumieniu, a nie fakt skreslenia naszego nazwiska z listy danej organizacji.


So paź 14, 2006 18:19
Post 
To naprawdę nie jest kwestia "odszczepienia się". To jest tak jak ze ślubami, które są unieważniane przez KK. Mój chrzest był nieważny, czyli tak jakby sie nie odbył. Patrzcie na to tak jak na unieważnianie ślubów.


So paź 14, 2006 18:22

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Chrzest nie jest aktem apostacji, ponieważ termin ten odnosi się jedynie do wystąpienia z Kościoła Katolickiego i na te potrzeby został przez KRK utworzony, podobnie jak np. "bierzmowanie". Poza tym ludzie związani z żadną organizacją religijną nie tworzą sami z siebie organizacji i struktury która prowadziłaby formalny spis jej członków, a więc nie można z czegoś takiego w sposób formalny wystąpić - ergo apostazja nie może mieć miejsca.
To kim jesteś moim zdaniem niczego nie dowodzi i nie widzę powodu by tu o tym pisać. Nie widzę teź sensu w twoim notorycznym tworzeniu nowych definicji pojęć i wymyślaniu, że apostazja będąca terminem kościelnym nie jest tym za co ją Kościół uważa, tylko tym co sobie przemo wymyślił.
Chrzest i małżeństwo są zupełnie innymi sakramentami, do chrztu nie potrzeba dobrowolnej decyzji osoby chrzczonej toteż twoja analogia jest nietrafna.

Przemo, długo jeszcze masz zamiar miotać się i używać trywialnej argumentacji "to nie jest tak jak w słowniku i prawie kościelnym, to naprawdę jest tak jak mi się wydaje"?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So paź 14, 2006 18:32
Zobacz profil
Post 
Incognito napisał(a):
Przemo, długo jeszcze masz zamiar miotać się i używać trywialnej argumentacji "to nie jest tak jak w słowniku i prawie kościelnym, to naprawdę jest tak jak mi się wydaje"?

Nie miotam się, to tylko ty tak uważasz.
W dodatku oskarżasz mnie o jakieś niestowrzone rzeczy. Połowa z tego co piszesz jest nierpawdą. Nie dopowiadaj sobie tego co ja uważam.
Nie mylę apostazji z chrztem. Chrzest przymusowy jest dla mnie nieważny, wiec tak jakby go nie było. Rozumiem regulamin KK, jednak niewiele on mnie musi interesować. Ważne jest to ja uważam, a nie jakiś kościół. Apostazji pragnę nie z powodu "żeby się odsczepić" bo nigdy zaszczepiony nie byłem, tylko z powodu, żeby nie zawyżać wam statystyk.


So paź 14, 2006 18:40

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Nie lubię ciąć posta na cytaty, ale przy tylu jednozdaniowych zarzutach tak będzie najlepiej.
przemo napisał(a):
W dodatku oskarżasz mnie o jakieś niestowrzone rzeczy.

W którym miejscu?
przemo napisał(a):
Połowa z tego co piszesz jest nierpawdą.

Udowodnij co z tego co napisałem jest nieprawdą.
przemo napisał(a):
Nie dopowiadaj sobie tego co ja uważam.

Pokaż proszę w którym miejscu dopowiedziałem sobie coś ponad to co sam napisałeś.
przemo napisał(a):
Nie mylę apostazji z chrztem.

Czy ja cię o coś takiego posądziłem?
przemo napisał(a):
Chrzest przymusowy jest dla mnie nieważny, wiec tak jakby go nie było. Rozumiem regulamin KK, jednak niewiele on mnie musi interesować.

Jeśli dyskutujesz na temat pojęć kościelnych to powinieneś używać ich właściwych, zdefiniowanych przez Kościół znaczeń. W innym przypadku dyskutujesz o własnym wymyśle.
przemo napisał(a):
Ważne jest to ja uważam, a nie jakiś kościół.

Jeśli chodzi o definicje kościelne to akurat znaczenia które ty sobie do nich wymyślasz są zupełnie nieważne w poważnej publicznej dyskusji. W chwili gdy dyskutanci zaczynają sobie wymyślać własne definicje terminów, dyskusja staje się pozbawiona sensu.
przemo napisał(a):
Apostazji pragnę nie z powodu "żeby się odsczepić" bo nigdy zaszczepiony nie byłem, tylko z powodu, żeby nie zawyżać wam statystyk.

Nie przypominam sobie abym pytał Cię czego pragniesz. Przypominam sobie natomiast, że nie jestem katolikiem i mi będąc uznanym za katolika statystyk nie zawyżasz.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So paź 14, 2006 18:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL