Czy szatan cierpi za swoj grzech??
Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Aztec napisał:
Cytuj: Jednak mogły by się pojawić osoby mówiące, "po co mi życie wieczne dosyć się namęczyłem, to życie mi wystarczy". Więc wymyśla się dodatkowo przeciwieńśtwo, czyli piekło i złego szatana, który będzie tych, którzy się nie podporządkują, smażył na rożnie w piekle.
Ja to widze tak, że pojawiła się idea Boga kochającego swoje dzieci-ludzi i choć różniła się jeszcze od późniejszej chrześcijańskiej wersji w której Bóg stał się dodatkowo miłosierny to już wtedy pojawił się problem jeśli to Bóg sam stworzył świat i był nieskończenie dobry to skąd się wzieło zło?
Rozwiązano to dość topornie zrzucając odpowiedzialność na osoby trzecie szatana i pierwszych ludzi tak rzeby Bóg miał czyste ręce...
Oczywiście wraz z chrześcijaństwem problem powrócił bo jak pogodzić nauczanie Jezusa o wybaczaniu ze stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej w której cała ludzkość odpowiada za grzech dwójki ludzi!
Na szczęście z pomocą przyszła teoria ewolucji i nowoczesna interpretacja biblii w której opowieść o jabłku staje się niejako symbolem ludzkiej grzeszności co dla większości wierzących brzmi zapewne wiarygodniej choć tak na prawde wcale problemu nie rozwiązuje.
|
N paź 15, 2006 20:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): To chyba raczej wiedział, że nie będzie mu zależąło czyli raczej nie cierpi z tego powodu...
Ja się nie wypowiadałem na temat tego czy cierpi, czy nie - nie wkładaj w moje usta wypowiedzi, których nie powiedziałem. Dyskutuję jedynie na temat tego czy przeprosi.
Radzę poczytać co KK sądzi na temat szatana, bo widzę braki we wiedzy u Ciebie, skoro się pytasz, czy szatan jest wszechwiedzący.
|
N paź 15, 2006 20:30 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ja się nie wypowiadałem na temat tego czy cierpi, czy nie - nie wkładaj w moje usta wypowiedzi, których nie powiedziałem. Dyskutuję jedynie na temat tego czy przeprosi. Nic ci nie wkładam to tylko moje przemyślenia Cytuj: Radzę poczytać co KK sądzi na temat szatana, bo widzę braki we wiedzy u Ciebie, skoro się pytasz, czy szatan jest wszechwiedzący. Pytałem czy wg.ciebie jest wszechwiedzący bo z cytatu tak by (chyba) wynikało: Cytuj: nie mógł się pomylić wiedząc wszystko.
Słyszałem już, że szatan może być wszechobecny więc czemu nie jeszcze jedno "wszech"?
|
N paź 15, 2006 20:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał: Cytuj: jeśli to Bóg sam stworzył świat i był nieskończenie dobry to skąd się wzieło zło? a słyszałeś jak to było z Lucyferem? Najpierw był aniołem takim jak inne anioły ale kiedy Bóg stworzył człowieka i to Lucyfer zobaczył w nim zagrożenie bo Bóg się nimi zajmował ect. mało tego, Bóg powiedział, ze aniołowie mają temu człowiekowi służyć więc tego już było za wiele dla Lucyferka, zbuntował się i odszedł od Boga, poszło za nim paru innych buntowników, którym też takie coś się nie mieściło w głowie i od tamtej pory Lucyfer stara się szkodzić człowiekowi po to aby pokazać przede wszystkim Bogu, że człowiek nie jest taki super, idealny, jest po prostu nikim, a że przy okazji wyżądzi człowiekowi jakąś krzywdę tym lepiej, niech ma za swoje. Ot taka historyjkę kiedyś przeczytałam, mam nadzieje, że dość wiernie ja opowiedziałam. I chyba można teraz odpowiedzieć skąd się wziął grzech: Lucyferek sprytnie sprowokował ludzi do popełnienia grzechu (zresztą sam wiedział na własnym przykładzie jak Bóg każe za nieposluszeństwo). Oczywiście to jest tylko luźne rozważanie, hipotezowanie Aha! Cytuj: Oczywiście wraz z chrześcijaństwem problem powrócił bo jak pogodzić nauczanie Jezusa o wybaczaniu ze stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej w której cała ludzkość odpowiada za grzech dwójki ludzi! może dlatego jesteśmy skażeni grzechem od poczęcia, że poczęcie i narodzenie odbywa się poza rajem (tym z Księgi rodzaju) czyli miejscem gdzie przebywa Bóg?
|
N paź 15, 2006 20:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Owszem. Nie rozumiem pojęcia trójcy. Nie potrafię zrozumieć, że Bóg Ojciec jest tym samym, co Jezus.
Owszem uznaję człowieczeństwo tego człowieka, ale nie uznaję jego bóstwa.
Może jestem zbyt głupim człowiekiem. Potrafiłem wkuć kilka języków programowania, język obcy, w szkole nie szło mi najgorzej - raczej zrozumiałem wszystkie przedmioty, fizykę, chemię, elektronikę, informatykę. Świetnie znam zasadę działania prądu elektrycznego, magnetyczności i elektrostatyki, i w miarę rozumię te zjawiska.
Teraz staram się rozwikłać zasady fizyki kwantowej. Poznać właściwości energii, natury materii, fali elektromagnetycznej itp..
Trójcy jednak nie rozumiem.
Nie wiem, być może za bardzo uwikłałem się w te dziedziny nauki, i coś mnie zaślepiło...
Dziwne jest jednak to, że wiele osób, które nie mają żadnego wykształcenia i pojęcia o fizyce, technice itp. świetnie rozumieją temat trójcy i przeistoczenia itp. tematy. Nie wiem co jest nie tak ze mną.
Nie wiem, co mają w sobie ci ludzie (np. panie z kółka różańcowego), że tak doskonale to rozumieją. Jest to na pewno jakaś tajemnica wiary...
|
N paź 15, 2006 20:49 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
to ja:) :
O tym właśnie pisałem świat był zły Bóg nie mógł jakoś trzeba było to wytłumaczyć
Cytuj: może dlatego jesteśmy skażeni grzechem od poczęcia, że poczęcie i narodzenie odbywa się poza rajem (tym z Księgi rodzaju) czyli miejscem gdzie przebywa Bóg?
Raj był miejscem idealnym a na ziemi trzeba walczyć o przetrwanie...
|
N paź 15, 2006 20:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Szkoda, że piszesz tak cynicznie o innych  i nie jest tak, że tylko prości ludzie rozumieją np. Trójcę Świętą, napewno do tej grupy nie da się zaliczyć św. Edyty Stein, która była wykształconą i inteligentną kobietą. Powiem ci, że zrozumienie na czym polega Trójca jest dość ciężkie i każdy musi dojść do tego własnym rozumem ponieważ jednolitej definicji na ten temat nie da się stworzyć, i masz racje używając terminu "tajemnica wiary" ponieważ do zrozumienia wiary nie jest potrzebny rozum ale i duch (dusza), to coś wewnąrz nas, co pozwala spojrzeć na pewne sprawy w sposób duchowy, np. co z tego, że znasz definicję np. smutku skoro nie masz go w sobie i nie wiesz czym on jest, nie wiem czy to dobry przykład, jak nie to przepraszam, ale nic innego mi nie przychodzi teraz do głowy
|
N paź 15, 2006 21:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał: Cytuj: Raj był miejscem idealnym a na ziemi trzeba walczyć o przetrwanie... no ja wiem, ale chodziło mi o to, że jest/był czysty, niewinny, nieskalany a poza nim jest brud, nieczystość, rozumiesz teraz?
|
N paź 15, 2006 21:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Aztec napisał(a): Potrafiłem wkuć kilka języków programowania, język obcy, w szkole nie szło mi najgorzej - raczej zrozumiałem wszystkie przedmioty, fizykę, chemię, elektronikę, informatykę. Świetnie znam zasadę działania prądu elektrycznego, magnetyczności i elektrostatyki, i w miarę rozumię te zjawiska. Teraz staram się rozwikłać zasady fizyki kwantowej. Poznać właściwości energii, natury materii, fali elektromagnetycznej itp..
Ucz się ucz.. Bo jak powiedział ktos mądry : "Trochę wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem"
Czego Ci z serca życzę 
|
Pn paź 16, 2006 13:56 |
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
 Re: Czy szatan cierpi za swoj grzech??
Pawello90 napisał(a): 1.To co grzesznik robi w piekle?? Moze z niego czasem wyjdzie??
oczywiscie ze wyjdzie Bo piekło to miejsce gdzie ida ludzie po smierci pewnie znasz modlitwe "zstapił do piekieł ,trzeciego dnia zmartwychwstał" a o kim tu mowa O Jezusie. A wiec Jezus był w piekle i zmartwychwstał bo piekło to "miejsce" gdzie ludzie ida po smierci Cytuj: 2. Czemu Bog nie unicestwi szatana od razu a nie teraz toleruje jego obecnosc??
gdyby to zrobił to zawsze mógłby sie znaleźc, ktos nastepny kto podwazył by prawo Boga do panowania na światem. a tak Bóg pozwalając sztanowi istniec dowiedzie ze szatan jest kłamca we wszystkim co mówił i co robi Cytuj: Szatan chyba nie cierpi az tak bardzo ze Boga nie widuje, Bo mu Bog narazie nic nie zrobil.
istoty duchowe nie cierpią .
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
Pn paź 16, 2006 17:17 |
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
 Re: Czy szatan cierpi za swoj grzech??
majka napisał(a): adam111151 napisał(a): Grzesznicy nie beda cierpiec wiecznie . Biblia mówi, że sama śmierc jest karą za nasze grzechy Nigdzie nie ma mowy o tym ze będziemy cieprić wiecznę męki nigdzie? a np tu : " A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków" (Ap 7,10) "jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta - w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała4 - stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia. " (Jud 1,7) "Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! " (Mt 25,41)
myślisz ze ogien wieczny oznacza prazenie sie w smole w kotle?
nie
to symbol wiecznej zagłady.
np tutaj mamy wyjasnione co to oznacza:
(8) A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
a wiec jezioro gorejące to = smierc druga
bo istnieje takze pierwsza śmierć
nie wszystko co w Biblii napisano jest dosłownym znaczeniem.
dlatego tez ogieńwieczny to nie wiczne palenie kogoś tylko uniscestwienie na zawsze bez mozliwosci zmartwychwstania
Bóg miłosci nie mógłby karac kogoś takimi męczarniami za pare lat zycia
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
Pn paź 16, 2006 17:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oj Adamie...
A czy ja gdzieś napisałam że trzeba to rozumieć dosłownie?
Piekło to rzeczywistość bez Boga, wykluczenie z jedności z Nim.
cytatami odpowiedziałam na stwierdzenie; "Nigdzie w Biblii nie jest napisane że kara będzie trwać wiecznie" - " na wieki wieków" " - to chyba wieczność  " A w cytach gdzie jest"ogień wieczny" chodziło o słowo "wieczny" a nie o "ogień"
A poza tym nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność.
|
Pn paź 16, 2006 19:20 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Piekło to rzeczywistość bez Boga, wykluczenie z jedności z Nim.
A jeśli ktoś np.ateista nie czuje potrzeby jedności z jakimś wyższym bytem czy wręcz odrzuca taką możliwość to co niema kary?
A może idzie do nieba bo to dla niego gorsze? 
|
Pn paź 16, 2006 19:29 |
|
 |
BlackStar
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 19:50 Posty: 10
|
No ja teraz mały off top. Od najmłodzszych lat kościół nam wpaja że Bóg to dobro, miłość, wyrzeczenie się pewnych dóbr i wygód materialnych Itd. itp. A szatan to odzwierciedlenie wszystkich zabaw, dóbr materialnych itd. itp. I teraz mam pytanie. Dlaczego to jest w ten sposób? Jeśli piekło to wielka huczna dyskoteka z mnóstwem alkocholu, gorącą atmosferą itd. to ja wole iść tam iść niż do nieba i się zanudzać modlitwą...
A po drugie odpowiedź na pytanie dlaczego Bóg nie zabije szatana:
-Ponieważ wiara by przestała mieć sens. Bez zła nie może być dobra. I szatan i Bóg są ze sobą ściśle związani.
_________________ ---=== Zagubiony ===---
|
Pn paź 16, 2006 22:16 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
BlackStar napisał(a): No ja teraz mały off top. Od najmłodzszych lat kościół nam wpaja że Bóg to dobro, miłość, wyrzeczenie się pewnych dóbr i wygód materialnych Itd. itp. A szatan to odzwierciedlenie wszystkich zabaw, dóbr materialnych itd. itp. I teraz mam pytanie. Dlaczego to jest w ten sposób?
Bo jak poznasz za duzo przyjemnosci zyciowych to moze Cie przestac interesowac religia i kosciol 
|
Pn paź 16, 2006 22:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|