Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 22:02



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
 Przemysław "Edgar-Włoszczowa" Gosiewski 
Autor Wiadomość
Post 
Wniosek: Zamiast budowac peron za 3mln, lepiej bylo by puscic osobowke po CMK, przez Opoczno Poludnie, Wloszczowa Pn, etc, etc. Bo reszta miejscowosci tez ma stacje na CMK, a do warszawy nie dojedziesz bez przesiadki.


Wt paź 17, 2006 11:57
Post 
I jedna rzecz : WIoska idzikowice, to miejscowosc do ktorej sporo ludzi dojezdza, zapewne chocby z pobliskich miejscowosci. Znajduje sie tam bowiem zaklad naprawy taboru "RemTrak", jeden z najwiekszych pracodawcow w powiecie opoczno. Na tej najwiekszej na CMK stacji nie zatrzymuje sie zaden pociag.


Wt paź 17, 2006 12:02
Post 
Musze sie przyznac do bledu. Po CMK nie mozna puscic osobowski z jednej przyczyny (ktora sobie teraz uswiadomilem). Stacje na Centralnej Magistrali nie posiadaja peronow.

Nawiasem mowiac, gdyby takie perony byly to musialy by byc przy torach dodatkowych, bo nie wyobrazam sobie stojacych pasazerow, i pociagu ktory mija ich z V=160km/h.


Wt paź 17, 2006 12:13
Post 
Dodajmy jeszcze fakt, ze docelowa predkośc pociągów na tej magistrali ma wynosić 250 km/h. Torowisko na razie jest przystosowane, gorzej z taborem, który mógłby tego nie wytrzymać.

Policzmy teraz koszt wyhamowania z prędkości 250 km/h i ponowne rozpędzenie składu dla 3, 4 lub nawet 6 ludzi, a moze sie zdarzyć, że nikt nie wysiądzie i nie wsiądzie.

Naprawdę inwestycja na miarę Edgara :D


Wt paź 17, 2006 12:53
Post 
Na razie nie mamy lokomotywy, ktora pociagnie sklad z taka predkoscia[1], wiec nie trzeba zawracac sobie tym glowy. Nie wiem, tez czy sa jakies wagony, ktore pojada z V=250km/h. Niektore z "Berlin-Warszawa-Express", a takze niektore z IC do warszawy chyba sa przystosowane do 200.


[1] - Owszem, EP09 bez wiekszych problemow rozpedzi do 200km/h, ale prowadzenie jej z taka predkoscia jest bardzo ryzykowne. Predkosc konstrukcyjna ustalono na 160 km/h. Powyzej bedzie jechac baardzo niestabilnie.


Wt paź 17, 2006 13:07
Post 
PS. Hamuje to sie akurat za darmo. Tyle ze sie klocki scieraja i obrecze.


Wt paź 17, 2006 13:07
Post 
Dlatego napisałem, ze to sprawa przyszłościowa, a do tego czasu peron we Włoszczowej (peron im. Misia Edgara) zarośnie bluszczem i pokrzywami :D

Co do hamowania, to nie jestem pewien czy jednak nie trzeba do tego używac czegos więcej niż tylko same klocki. Nie wiem, nie jestem kolejarzem. Jednak rozpędzenie takiego składu jest z pewnościa kosztowne


Wt paź 17, 2006 13:14
Post 
tolkien napisał(a):
Dlatego napisałem, ze to sprawa przyszłościowa, a do tego czasu peron we Włoszczowej (peron im. Misia Edgara) zarośnie bluszczem i pokrzywami :D


Owszem, mam dziwne przeczucie, ze za 2-3 lata nic nie bedzie sie tam zatrzymywac.

tolkien napisał(a):
Co do hamowania, to nie jestem pewien czy jednak nie trzeba do tego używac czegos więcej niż tylko same klocki. Nie wiem, nie jestem kolejarzem. Jednak rozpędzenie takiego składu jest z pewnościa kosztowne


Do zahamowania wystarcza same klocki. Hamulec jest pneumatyczny, zawor glowny nalezy (z umiarem) przekrecic na jedna z pozycji hamowania.


Wt paź 17, 2006 15:41

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
Jak się okazuje Niemcy i Francuzi patrzą na to trochę inaczej. Ich znacznie szybsze ekspresy zatrzymują się w malych miasteczkach i to się opłaca.

Z biegiem szyn, 5/2006, "Kolej tylko dla bogatych?" Karol Trammer
http://www.kolej.net.pl/karol/zbs26.pdf

W Niemczech i Francji nikogo już nie dziwią postoje w małych miastach pociągów ICE i TGV, mknących z prędkością około 300 km/h… Bo tam – mimo że pociągi jeżdżą znacznie szybciej niż w Polsce – już od dawna władze i przewoźnicy kolejowi rozumieją, że najważniejszy nie jest kult prędkości, lecz wożenie pasażerów i zmniejszanie regionalnych różnic w poziomie życia za pomocą skutecznego transportu.
Cytuj:
Na wykorzystywanej dotąd jedynie technicznie stacji Włoszczowa Północ (woj. świętokrzyskie) powstaną perony, przy których zatrzyma się część pociągów dalekobieżnych kursujących po magistrali. O utworzenie peronów zabiegały lokalne samorządy z zachodniej części województwa świętokrzyskiego, które w znacznym skróceniu dojazdu do stolicy, Krakowa oraz aglomeracji śląskiej upatrują szansę na rozwój tych obecnie niezbyt bogatych terenów. Wygodniejsze staną się dojazdy na do dużych miast, gdzie zlokalizowane są duże uczelnie oraz gdzie znacznie łatwiej znaleźć pracę niż na obrzeżach województwa świętokrzyskiego. Ponadto dzięki budowie peronu prostsze może stać się zainteresowanie inwestorów lokalizacją działalności gospodarczej w tych okolicach.

Pikanterii do całej sprawy dodaje fakt, że zagorzałym zwolennikiem budowy peronów na „ceemce” w Włoszczowie był Przemysław Gosiewski, świętokrzyski poseł PiS. Z tego powodu „Gazeta Wyborcza” stację Włoszczowa Północ ochrzciła „PiStacją”… Nowopowstającą stację pasa erską na Centralnej Magistrali Kolejowej spotkała jednak nie tylko krytyka medialna, wynikająca głównie z politycznego patronatu nad inwestycją. Budowę peronów na stacji Włoszczowa Północ totalnie skrytykowali równie uznani eksperci zajmujący się kolejnictwem. Ich niechęć do tej w sumie niewielkiej inwestycji, która może zaaktywizować obszary dotychczas w swoisty sposób pomijane przez kolej, jest
wręcz zadziwiająca. Aleksander Janiszewski, inżynier komunikacji, projektant systemów kolejowych, a w latach 1990-1996 dyrektor generalny PKP, w swojej wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej” nie kryje emocji: – To wyrzucanie pieniędzy w błoto. Pan poseł chce się przypodobać lokalnej społeczności. Przy liniach dużych prędkości (Centralna Magistrala Kolejowa ma być modernizowana do prędkości 200 km/h, a potem do 250 km/h) stacje buduje się w miastach od 200 lub 300 tysięcy mieszkańców, a nie dla 10- tysięcznych miasteczek jak Włoszczowa.

Janiszewski mówiąc, że „przy liniach dużych prędkości stacje buduje się w miastach od 200 lub 300 tysięcy mieszkańców” mija się z prawdą – bowiem na liniach dużych prędkości we Francji, obsługiwanych przez słynne TGV, stacje w pobliżu małych miast zaczęto budować już na początku lat osiemdziesiątych. Pierwsza – w 1981 roku – została zbudowania stacja Le Creusot TGV, zlokalizowana między dwoma burgundzkimi miasteczkami: Le Creusot (26 tysięcy mieszkańców) i Montchanin (niespełna 6000 mieszkańców). Na stacji Le Creusot w ciągu dnia zatrzymuje się kilkanaście pociągów TGV łączących Pary i Lyon. W 1983 roku na pograniczu departamentów Saône-et-Loire, Rhône oraz Ain wybudowano stację Mâcon-Loché, na której zatrzymuje się część międzynarodowych składów TGV kursujących między Pary em a Genewą. Stacja Mâcon-Loché, choć leży na linii TGV, również oddalona jest od wielkich miast – leży na rogatkach miasta Mâcon (34 tysiące mieszkańców).
Prawdziwą rekordzistką jest zlokalizowana w północnej Francji – na linii dużych prędkości łączącej Pary z Lille – stacja Haute Picardie. Jej nazwa nie pochodzi od żadnego miasta, lecz od regionu. A to dlatego, i w pobliżu tej stacji leżą jedynie tak niewielkie miejscowości, że ich nazwy niewiele by wyjaśniały... Do tych "prowincjonalnych" stacji TGV pasażerowie dojeżdżają autobusami i prywatnymi samochodami z promienia nawet 50 kilometrów, bo w całym regionie żaden inny środek transportu, niż kolej, nie oferuje tak krótkiego czasu przejazdu do największych miast. Jednocześnie powstanie stacji TGV na prowincji przyczyniło się do znacznego wzrostu atrakcyjności tych obszarów. Tym samym kolej znów – jak na początku swojej historii – staje się nośnikiem rozwoju miast i regionów…
Nie inaczej jest w Niemczech – choćby na otwartej w 2002 roku linii ICE Frankfurt-Kolonia. Między Frankfurtem a Kolonią powstały trzy stacje pośrednie: Limburg Süd, Montabaur oraz Siegburg. Ostatnia ze stacji – Siegburg – leży zaledwie 12 kilometrów od Bonn i właściwie główne jej zadanie to obsługa tego 313-tysięcznego miasta, dawnej stolicy RFN. Lecz już dwie pozostałe stacje – Limburg Süd oraz Montabaur – leżą w oddaleniu od dużych ośrodków. Powstały dzięki lokalnemu lobby, które nie chciało dopuścić do tego, aby kontakt mieszkańców Limburga (43 tysiące mieszkańców) i Montabaur (zaledwie 13 tysięcy mieszkańców) z powstającą szybką koleją ograniczał się wyłącznie do oglądania przejeżdżających składów ICE. Decyzja o budowie stacji Limburg Süd i Montabaur spotkała się z poważną krytyką medialną – przewidywano, że liczba pasażerów korzystających z tych stacji będzie znikoma. Okazuje się jednak, że jest zupełnie inaczej – po czterech latach funkcjonowania stacji ICE w 13-tysięcznym Montabaur skorzystały z niej już dwa miliony pasażerów, czyli średnio ponad 1300 podróżnych dziennie! Równocześnie wokół tych stacji powstały parkingi, centra handlowo-usługowe i nowe miejsca pracy. Część firm zdecydowała się na lokalizację swoich siedzib przy tych stacjach – z dala od zatłoczonych centrów wielkich miast, ale ze stałą możliwością szybkiego, pewnego i bezkorkowego dojazdu do nich. I właśnie z tych powodów, w Niemczech teraz nikt już sobie nie wyobraża, aby pociągi ICE mknące z Frankfurtu do Kolonii nie zatrzymywały się w Montabaur i Limburgu.


Wt paź 17, 2006 20:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
micked nawet prywatę Edgara umie uzasadnić.
TGV na trasie Paryż-Marsylia nie ma przystanków mimo iż w Prowansji sporo jest małych stacji które omija.
ICE z Hanoweru do Amsterdamu też nie zatrzymuje się ani raz.
Twój cytat to bujda.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Śr paź 18, 2006 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
micked napisał(a):
W Niemczech i Francji nikogo już nie dziwią postoje w małych miastach pociągów ICE i TGV, mknących z prędkością około 300 km/h… Bo tam – mimo że pociągi jeżdżą znacznie szybciej niż w Polsce – już od dawna władze i przewoźnicy kolejowi rozumieją, że najważniejszy nie jest kult prędkości, lecz wożenie pasażerów i zmniejszanie regionalnych różnic w poziomie życia za pomocą skutecznego transportu.


W Niemczech i Francji pociągi może i mkną szybko, ale cała gospodarka porusza się z prędkością bliską zera. Pewnie taka jest cena zmniejszania regionalnych różnic w poziomie życia. Ale wiadomo, że w socjalizmie najważniejsze jest, aby było równo. W ramach tego równania proponuję, aby nasze ekspresy zatrzymywały się na każdej stacji bez wyjątku ;-)


Śr paź 18, 2006 9:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
Trawy napisał(a):
micked nawet prywatę Edgara umie uzasadnić.

Prywatę, czy wypełnienie obietnic wyborczych :D Wszyscy narzekają, że PiS ich nie wypełnia. :biggrin: W końcu Edgar tam nie mieszka.
Cytuj:
TGV na trasie Paryż-Marsylia nie ma przystanków mimo iż w Prowansji sporo jest małych stacji które omija. ICE z Hanoweru do Amsterdamu też nie zatrzymuje się ani raz. Twój cytat to bujda.

Nawet go nie czytałeś, bo podajesz zupełnie inne trasy niż są tam przytoczone. Trudo jest dyskutować z kimś, kto ostentacyjnie lekceważy sobie fakty, bo wie z góry, że ma rację. :-D
A tak naprawdę myślę, że dyskusja w tym temacie będzie miała sens np za rok, gdy będzie już wiadomo ile osób korzysta z nowych pociągów. Ja osobiście cieszę się, że będę miał szybsze niż dotąd połączenie z W-wy do Częstochowy. :-D


Śr paź 18, 2006 18:52
Zobacz profil
Post 
Takie hamowanie rozpędzonego pociągu zajmie chyba sporo czasu. Czy w związku z tym zostaną obniżone ceny biletów? :)

A przy okazji: czy ktoś może mi wyjaśnić skąd się wzięło to "Edgar"?


Śr paź 18, 2006 19:26
Post 
1mo: Samo hamowanie zajmie niewiele czasu, aczkolwiek trzeba zaczac spory kawalek wczesniej. Podroz zostanie wydluzona wg. mnie o okolo 5 min. Niestety, zatrzymuje sie akurat Ernest Malinowski, ktory (z Krynicy) nierzadko jest spozniony juz w Krakowie (Jak jest mocno spozniony , tak kolo 40 min, to blokuje wyjazd wieczornej osobowki do Sedziszowa.)



2do: "Przemysław Edgar Gosiewski, (ur. 12 maja 1964 w Słupsku),polski polityk, poseł Prawa i Sprawiedliwości od 2001, minister - członek Rady Ministrów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego od 14 lipca 2006"


Śr paź 18, 2006 20:01
Post 
szalony napisał(a):
2do: "Przemysław Edgar Gosiewski


Noooo... dzieki :-)


Śr paź 18, 2006 21:48
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL