| Autor |
Wiadomość |
|
w.tomcio
Dołączył(a): Wt lut 28, 2006 18:33 Posty: 76
|
Ale organizm musi się przystosować do nowych godzin, do nowego czasu! I to mnie troszkę męczy. Pozdrawiam wszystkich juz w czasie zimowym!
|
| N paź 29, 2006 19:40 |
|
|
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Jeszcze tylko 3 tury.
Wspominam przeszły rok. Żeby odpowiedzieć na niektóre musiałem stawać na uszach. Przy innych odpowiadanie było czynnością pomagającą wypełnić czas i zabić nudę.
Tylko x.Adam ma przechlapane cały czas. Ciekawe czy wyrobi się bez pomocy do Chrystusa Króla.
Już zazdroszczę temu co pojedzie do Ziemi Świętej.
Co do zmiany czasu: cały dzień mój żołądek dawał znać godzinę wczesniej.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Pn paź 30, 2006 10:44 |
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
właśnie się staram - choć coraz trudniej to idzie :/
Przepraszam za opóźnienia - pytania będą dzisiaj - przesyłanie odpowiedzi przedłużone do przyszłej środy ze względu na wyjazdy na Wszystkich Świętych.
Pozdrawiam wszystkich
|
| Pn paź 30, 2006 10:47 |
|
|
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
No i są nowe pytania
|
| Pn paź 30, 2006 11:15 |
|
 |
|
rastakayakwanna
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 17:55 Posty: 196
|
Drogi Padre - nie trzeba się spieszyć. Konkursowicze są cierpliwi (mam nadzieję  )
Czy ostatnio śJ przyszli na probostwo?? Coś dużo pytań z nimi związanych  Ja niestety jestem poszkodowany - omijają mój dom szerokim łukiem, a tak pięknie się z nimi rozmawiało....
_________________ Sol lucet omnibus
|
| Pn paź 30, 2006 11:43 |
|
|
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
W mojej miejscowości też są mało aktywni.
A może mam pecha...
Ojcze! Zapewniam że po 3 m-cach zatęskni ojciec za kankursem! My też!
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Pn paź 30, 2006 11:48 |
|
 |
|
Halszka
Dołączył(a): So lut 04, 2006 13:38 Posty: 299
|
Nowe pytania podobne do poprzednich - niełatwe!
O Księdzu Adamie myślę z wciąż rosnącynm uznaniem - tyle trudu! Siła ... dobrego na jednego!!! Modlitewne westchnienia ku GÓRZE ślę, żeby Ksiądz jeszcze wytrwał. Pod koniec zmęczenie daje się we znaki i staje się trudniejsze do pokonania. Mnie - i nie tylko mnie - ostatnio chodziły po głowie myśli, żeby się wycofać. Też niektórych z nas dopada zmęczenie. Ale tak tuż przed finałem? Dzielić los Mojżesza? Nie! Jeszcze troszkę, już-już i koniec zwieńczy dzieło.
Zmiana czasu? Zaraz sprawdzę, ale prawdopodobnie dzięki temu mamy znów aktualny czas przy naszych postach.
Cieplutkie pozdrowienia dla wszystkich wytrwałych. Dzionek chłodny, więc się pewno przydadzą.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
|
| Pn paź 30, 2006 11:50 |
|
 |
|
Halszka
Dołączył(a): So lut 04, 2006 13:38 Posty: 299
|
Mne też ŚJ omijają. Nie tylko konwersowaliśmy , ale też wymienialiśmy korespondencję, z tym, że to było już dawno temu. Muszę sobie teraz poodświeżać widomości, a dokładniej: solidnie poszperać w Biblii.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
|
| Pn paź 30, 2006 11:54 |
|
 |
|
gośliniak
Dołączył(a): Wt cze 27, 2006 10:30 Posty: 43
|
rastakayakwanna napisał(a): Czy ostatnio śJ przyszli na probostwo?? Coś dużo pytań z nimi związanych  Ja niestety jestem poszkodowany - omijają mój dom szerokim łukiem, a tak pięknie się z nimi rozmawiało....
Mój dom także omijają, choć wcześniej przychodzili.
Rozumię, że to "tak pięknie się z nimi rozmawiało..." napisane zostało z przymrużeniem oka  bo moje doświadczenie pokazuje, że z nimi można jedynie toczyć swoiste boje.  Prowadząc rozmowy na CB Radio po kilku godzinach byłem wykończony i tylko modlitwa przed Najświętszym Sakramentem w kościele pozwalała mi wrócić do równowagi.
Kontakt ze Świadkami Jehowy jest jak praca w środowidku o dużym zagożeniu. Aby z nimi rozmawiać potrzeba z jednej strony przygotowania merytorycznego  , tak znajomości Biblii, jak i technik manipulacyjnych stosowanych przez SJ, a z drugiej strony potrzeba głębokiej wiary, aby nie zwątpić.
Ostatnią z nimi rozmowę (debatę) prowadziłem około 6 miesięcy temu. Było to spotkanie umówione, na które zaprosił ich mój kolega. Rozmowa trwał około 2 godzin i do żadnych wniosków nie doprowadziła. Tematem wiodący było Bóstwo Jezusa Chrystusa. Jak się okazało był to temat niewygodny, bo nie byli do niego przygotowani. W swoich materiałach nie mieli takiego opracowania. Dla mnie temat Bóstwa Jezusa Chrystusa jest tematem podstawowym, gdyż dalsze rozważania winny być prowadzone na bazie stosunku do Chrystusa.
Osobiście wierzę, że takie rozmowy wydadzą owoc w swoim czasie.
Pax et Bonum
|
| Pn paź 30, 2006 12:12 |
|
 |
|
Zosiam
Dołączył(a): Pt sie 18, 2006 8:18 Posty: 140
|
Do mnie ŚJ przyszli w sobotę. Tym razem zaczęli od tego, że prowadzą kampanię ( w domyśle chyba przedwyborczą  ) i mają materiały, które pomogą dokonać właściwych wyborów. Można o nich różnie, ale na pomysłach im nie zbywa. Niestety, naprawdę nie miałam czasu podyskutować z nimi. Spytałam więc, czy w ich wykazach nie zaznaczyli, że do mojego domu się nie przychodzi. Blefowałam, bo nie mam pojęcia o żadnych wykazach, ale trafiłam w dziesiątkę. Zaczęli się usprawiedliwiać, że te wykazy się zmieniają i bardzo mnie przepraszają. Teraz nie wiem, czy figuruję tam jako zakamieniała katoliczka, do której nie warto wchodzić  , czy też jako jedna z nich . 
_________________ Zajmij się sprawami Pana Boga, a Pan Bóg zajmie się twoimi sprawami.
|
| Pn paź 30, 2006 12:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przyznam, że dla mnie końcówka konkursu jest bardzo ciężka.
Po pierwsze: z czasem u mnie marnie, a w ciągu następnych dwóch tygodni będzie jeszcze gorzej. Niestety nie jestem taka zdolna jak niektórzy, żeby odpowiedzi napisać w parę minut – ja potrzebuję na to dużo więcej czasu.
A po drugie: nie wiem jak to powiedzieć, ale ..... bardzo lubię ten konkurs, bardzo dużo się dowiedziałam w jego trakcie, wiem ze jak tylko się skończy to będzie mi go (i ludzi z naszego konkursowego wątku) bardzo brakowało, ale jednocześnie jestem już tak bardzo przemęczona że tylko czekam na koniec (to jednak rok takiego życia od tygodnia do tygodnia). W sumie to takie dwa w jednym: i chce i nie chcę żeby się kończył.
A co do ŚJ....... Kiedy jeszcze mieszkałam na Śląsku to ŚJ ciągle zjawiali się w naszym domu. Krążyli po osiedlu, a zwłaszcza taki jeden osobnik: chudy i długi (nazywalismy go w domu "tyczka"). Moja mama zawsze z nimi dyskutowała na zasadzie:
- Byliście tu dopiero miesiąć temu
Na co "tyczka" wyciągał kalendarz i oznajmiał:
- Nie miesiąc tylko 6 tygodni i trzy dni
Na dworcu w Gliwicach ŚJ sprzedawali (i sprzedają chyba do dziś - muszę się przyglądnąć przy najbliższej okazji) swoje "Straznice".
Od 13 lat mieszkam w Krakowie i NIGDY nie spotkałam tu żadnego ŚJ. Nie wiem: tak ich tu mało czy też mnie omijają szerokim łukiem? 
|
| Pn paź 30, 2006 12:29 |
|
 |
|
Kasia_b
Dołączył(a): Cz gru 01, 2005 7:17 Posty: 98
|
Bardzo dziękuję za przedłużony termin 
|
| Pn paź 30, 2006 12:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
saxon napisał(a): Proszę podać fragmenty z Pisma Świętego, które mówią: Zadam pytanie, które sama często słyszę od dzieci: Ile ma być tych fragmentów ? ( brak uszczegółowienia może skutkować koniecznością czytania odpowiedzi na kilkanaście stron ....  ) Monika75 napisał(a): Od 13 lat mieszkam w Krakowie i NIGDY nie spotkałam tu żadnego ŚJ. Nie wiem: tak ich tu mało czy też mnie omijają szerokim łukiem? 
A ja od kilku lat przyjeżdżam do Krakowa 1-2 razy na miesiąc i widzę ich prawie zawsze
A do dalszej dyskusji o ŚJ zapraszam tutaj:
viewtopic.php?t=295

|
| Pn paź 30, 2006 17:56 |
|
 |
|
Kika
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 11:39 Posty: 14
|
Monika pisze "chcę i nie chce, żeby się skończył". Ja nie chcę,żeby się skończyłWykrzyknik! Takie ze mnie "zwierzątko", że muszę mieć zewnętrzną motywację, żeby się zmobilizować do różnych dobrych rzeczy np. systematycznego kontaktu z Pismem Świętym.
Pamiętam jak rok temu ucieszyłam się, gdy odkryłam ten konkurs, to była odpowiedź na moją tęsknotę. Sama nigdy bym w taki sposób nie czytała Biblii, jak w czasie tego konkursu. Mój zapał trochę ostygł ostatnio (odpuszczałam te trudniejsze zagadnienia) ale bardzo się wzbogaciłam kontaktem ze Słowem, więcej zrozumiałam, więcej wiem.
Pełna wdzięczności jestem Księdzu Adamowi, że podjął ten trud i uczestnikom, którzy na Forum dzielili się swoją wiedzą i emocjami a także dobrocią i poczuciem humoru.
|
| Pn paź 30, 2006 22:19 |
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
Omówienie ostatniej tury już jest.
baranek - skoro ne podałem ile - wystarczy jeden, a dobry
i coś tam znowu zapewne wymyślę - ale już nie tak czaso i pracochłonne jak ten konkurs 
|
| Pn paź 30, 2006 23:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|