Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 16, 2025 16:18



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 36  Następna strona
 Popieram Ministra Giertycha! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Racja!
Same się wyedukujemy, bez pomocy Romka :) :peace:

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Pn paź 30, 2006 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
A może jakieś argumenty czemu to podział na gimnazja męske i żeńskie jest taki beznadziejny zamiast postów o merytoryce na poziomie "Roman do wora, wór do jeziora"?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Pn paź 30, 2006 20:38
Zobacz profil
Post 
Bo to już kiedyś przerabiano i skutki były mierne. Panienki i tak zachodziły w ciąże. Stosunki pozamałżeńskie nie są domena dzisiejszych czasów, tak moga tylko mówic babcie cierpiące na sklerozę :D

Kolejny argument.
Czy to jest sposób na rozwiązanie problemu przemocy? O ile wiem to przemoc wśród rówieśników nie jest zależna od płci. Praktycznie jest taka sama. Smarkule z gimnazjum stosuja taka sama "falę" w stosunku do swoich młodszych koleżanek jak to ma miejsce wśród smarkaczy.

Dalej
Sredniowiecze juz dawno minęło, a ideałem nigdy nie było

Dalej
Bo to kolejny poroniony, kosztowny i zupełnie bezsensowny pomysł nieudolnego ministerstwa nieudolnego Rządu. Wszystko robione pod publiczke rodem z Radyja Maryja

Dalej
Ta rozdzielona dzieciarnia spotka sie po szkole na podwórku bez żadnej kontroli. No chyba, ze całą młodzież zamknie się w "giertychowskich obozach nauki i wychowania" (cos w rodzaju konzetrationlager).

Dalej
Bo istnieja (nawet katolickie) szkoły koedukacyjne, które potrafia opanować przemoc wśród uczniów, a ich hormonalne rozchwianie ukierunkowac w sposób właściwy.


Ministrowie Edukacji Narodowej to zgraja nieudolnych partyjniaków, która wymysla wszystko pod publiczke i kazdy ich pomysł jest kolejną kompromitacją. Oni sie nawet do kabaretu nie nadaja, bo nie sa smieszni.
Radykalne rozwiązania nie sa żadnymi rozwiązaniami, ale żeby wymyśleć cos mądrego trzeba miec rozum, a nie nacjonalistyczną przeszłość i poparcie (teraz cofniete) chorego na władze mnicha z Torunia.


Jedynym dobrym pomysłem Giertycha jest próba wprowadzenia od nowa mundurków szkolnych. Jednak "jedna jaskółka wiosny nie czyni".

Wywalanie kasy na głupie pomysły, na tworzenie nowych rozwiązań, które sa w dodatku głupie. Oto czym sie charakteryzuje to Ministerstwo.
Nie lepiej przeznaczyć te pieniadze dla nauczycieli, po to by mieli motywacje na prowadzenie zajęć pozalekcyjnych, a tym samym zajęcie się dziecmi i młodziezą w momencie gdy sami rodzice tego nie potrafią?

Ale faktem jest, ze taki pomysł jest mało medialny..a tutaj chodzi o rozgłos i iście polskie warcholstwo


Pn paź 30, 2006 21:33

Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14
Posty: 178
Post 
tolkien napisał(a):
Nie lepiej przeznaczyć te pieniadze dla nauczycieli, po to by mieli motywacje na prowadzenie zajęć pozalekcyjnych, a tym samym zajęcie się dziecmi i młodziezą w momencie gdy sami rodzice tego nie potrafią?

Ale faktem jest, ze taki pomysł jest mało medialny..a tutaj chodzi o rozgłos i iście polskie warcholstwo

Taki pomysł też został przedstawiony- dodatkowe pieniądze dla nauczycieli, którzy będą prowadzić zajęcia pozalekcyjne.

_________________
WPK!


Wt paź 31, 2006 9:46
Zobacz profil
Post 
Po co więc wydawać miliony na tworzenie bzdurnych szkół specjalnych?
Takie szkoły specjalne do których kieruje partyjny aparat to nie jest nowatorski wymysł Giertycha. Coś takiego miały wszystkie (poza Polską) socjalistyczne kraje z ZSRR na czele. (Giertych ma tatusiowe komunistyczne geny)

To co Giertych przenaczyc chce na budowe dodatkowych "obozów edukacji", niech przeznaczy w całości na dofinansowanie nauczycieli i zajeć pozalekcyjnych. Wtedy to bedzie miało sens, a nie jak to proponowane jest teraz. Miliony na obozy, a ochłapy dla nauczycieli.


Wt paź 31, 2006 9:51
Post 
Ojjj Incognito domagał się dowodów na bezsens tworzenia osobnych szkół (klas) dla dziewcząt i chłopców.

Długo nie trzeba było czekać, mamy własnie przykład potwierdzający moja teze:

Cytuj:
"Gazeta Krakowska": Czternastoletnia uczennica drugiej klasy Gimnazjum nr 1 w Rabce została pobita przez swoją o dwa lata starszą koleżankę. Do zdarzenia doszło koło boiska szkolnego.


http://wiadomosci.onet.pl/1426350,11,item.html


Wt paź 31, 2006 9:55

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
tolkien napisał(a):
Wywalanie kasy na głupie pomysły, na tworzenie nowych rozwiązań, które sa w dodatku głupie. Oto czym sie charakteryzuje to Ministerstwo.
Nie lepiej przeznaczyć te pieniadze dla nauczycieli, po to by mieli motywacje na prowadzenie zajęć pozalekcyjnych, a tym samym zajęcie się dziecmi i młodziezą w momencie gdy sami rodzice tego nie potrafią?

Ale faktem jest, ze taki pomysł jest mało medialny..a tutaj chodzi o rozgłos i iście polskie warcholstwo


Akurat pomysł dawania dodatkowych pieniędzy nauczycielom, lekarzom czy emerytom jest bardzo medialny i powraca jak bumerang przy okazji każdej kampanii wyborczej.

Nie wydaje mi się też, aby dodatkowe pieniądze rozwiązały problem przemocy w szkołach. Wystarczy spojrzeć na sytuację w krajach bogatszych od nas, gdzie na edukację idą sporo większe środki. Chociażby doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów nie napawają optymizmem.

Przyznam, że sam pomysł utworzenia szkół o zaostrzonym rygorze mi się podoba, powiem więcej, już przed Gierychem byłem zwolennikiem takiego rozwiązania (nie mogę więc go krytykować, bo jeszcze ktoś wyciągnie mi wcześniejsze wypowiedzi z innego forum ;-) ). Cały czas jednak uważam, że ważny jest nie tylko pomysł, ale i jego realizacja. Nawet najlepsze propozycje można spaprać nieumiejętnym wykonaniem.

Według mnie takie szkoły powinny pełnić rolę prewencyjną. Tym różniłyby się od poprawczaków. Uczniowie sprawiający poważne trudności wychowawcze byliby umieszczani w szkołach o podwyższonym rygorze zanim popełnią czyn karalny. Dzięki temu, być może, udałoby się uniknąć tragedii takich jak ta w Gdańsku, zamiast opłakiwać ofiarę i pomstować na sprawców.

Warunkiem koniecznym jest odpowiedni dobór kadry. Nie mogą to być ludzie kojarzeni z organizacjami wspierającymi dyskusje za pomocą kamieni czy mający problemy z odcięciem się od symboliki narodowego socjalizmu. Nie mogą to też być ludzie, którzy mają sojuszników kojarzonych z publicznym rozebraniem i wychłostaniem urzędnika państwowego. Przykład w wychowaniu jest bardzo istotny, młodzież bardziej niż dorośli jest wrażliwa na zakłamanie.

Łatwiej natomiast dobrać odpowiednią kadrę do kilku szkół o zaostrzonym rygorze niż odpowiednio przeszkolić każdego nauczyciela w każdej szkole. Tym bardziej, że praca z trudną młodzieżą wymaga specyficznych predyspozycji i wielu nauczycieli nie jest w stanie tego przeskoczyć. Zazwyczaj nie ma też takiej potrzeby, bo problemem jest kilku uczniów, bez których sytuacja wraca do normy. Tak jak mamy nadgnite jabłko w skrzynce: nic nie pomoże przysypanie go zdrowymi, zgnilizna szybko się rozprzestrzeni i zwielokrotniona wyjdzie na wierzch, a nadgnite jabłko zepsuje się do końca. Takie jabłko trzeba ze skrzynki wyjąć a nadgnitą część wykroić. Trochę może poboli, ale i tak jest to rozwiązanie najlepsze dla wszystkich jabłek.


Wt paź 31, 2006 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
SweetChild napisał(a):

Według mnie takie szkoły powinny pełnić rolę prewencyjną. Tym różniłyby się od poprawczaków. Uczniowie sprawiający poważne trudności wychowawcze byliby umieszczani w szkołach o podwyższonym rygorze zanim popełnią czyn karalny. Dzięki temu, być może, udałoby się uniknąć tragedii takich jak ta w Gdańsku, zamiast opłakiwać ofiarę i pomstować na sprawców.


Gdzie przebiega granica pomiędzy trudnosciami wychowawczymi, a zwykłymi dzieciecymi wygłupami?

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Wt paź 31, 2006 12:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Kropka napisał(a):
Gdzie przebiega granica pomiędzy trudnosciami wychowawczymi, a zwykłymi dzieciecymi wygłupami?

Pewnie w okolicy kosza na śmieci na głowie nauczyciela...

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt paź 31, 2006 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Trawy napisał(a):
Kropka napisał(a):
Gdzie przebiega granica pomiędzy trudnosciami wychowawczymi, a zwykłymi dzieciecymi wygłupami?

Pewnie w okolicy kosza na śmieci na głowie nauczyciela...


Mniej więcej. Nie chodzi zresztą o to, aby precyzyjnie ją wyznaczyć. Decyzję w każdym wypadku powinno podejmować grono nauczycielskie. W końcu są to ludzie (przynajmniej w założeniu) przygotowani do pracy z dziećmi/młodzieżą i znający się na rzeczy. Obserwują uczniów na codzień i powinni potrafić rozpoznać zagrożenie.
Lekarz też musi na podstawie pewnych symptomów choroby stwierdzić, czy to już poważna grypa czy lekkie przeziębienie. Nie można wykluczyć pomyłek, ale nie ma sensu rezygnować z leczenia, aby tych pomyłek uniknąć. Bo skutki zaniechania są o wiele gorsze.


Wt paź 31, 2006 13:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Przepraszam bardzo, ale dla mnie to takie trochę patykiem na wodzie pisane.

Ja na mój gust jakiś efekt mogłoby przynieść zmniejszenie liczby uczniów w klasach. I ewentualnie stowrzenie klas męskich i żeńskich (ale raczej nie szkół).

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Wt paź 31, 2006 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Obawiam się że ani mnijesze klasy /15 osiemnastoletnich osiłków to całkiem sporo/ ani jednopłciowe klasy niewiele pomogą /bo w grupie tak czy tak odbędzie sie rywalizacja o pozycje lidera/.

Zastanawiałem się nad bezsilnością takiego nauczyciela - on nie mógł NIC zrobić kiedy rozwydrzone wyrostki zakładały mu ten kosz na głowę!
Bo gdyby centralnie palnął jednego z nich to by go oskarżyli o pobicie - bo nie miał prawa do samoobrony!

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt paź 31, 2006 14:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Kropka napisał(a):
Przepraszam bardzo, ale dla mnie to takie trochę patykiem na wodzie pisane.


Trudno, nie gniewam się :)

Kropka napisał(a):
Ja na mój gust jakiś efekt mogłoby przynieść zmniejszenie liczby uczniów w klasach. I ewentualnie stowrzenie klas męskich i żeńskich (ale raczej nie szkół).


Nie będę krytykował, aby nie było, że jednak się gniewam ;-)


Wt paź 31, 2006 14:28
Zobacz profil
Post 
I filozof prof. B. Wolniewicz popiera Ministra Edukacji, oto fragment jego, doskonalego artykulu pt "Młodzież nie trudna, lecz występna".

"Po latach z górą czterdziestu pojawił się pierwszy minister oświaty, który ośmielił się rzucić pedologicznej klice wyzwanie i zamiast zapowiedzieć z fanfarami następną reformę - co spotkałoby się z aplauzem - podjął próbę, by naprawdę coś konkretnego dla szkoły zrobić. Chwycił przy tym od razu byka za rogi, biorąc się do tego, co dla szkoły absolutnie podstawowe i najważniejsze: do odbudowy autorytetu nauczyciela i dyscypliny ucznia, zrujnowanych dziś kompletnie przez pedologów i ich medialnych stronników. Ściągnęło to na niego oczywiście zajadłe ataki, nieomal jako na wcielenie diabła.

Minister Giertych wystąpił bowiem z inicjatywą dla pedologów horrendalną: trzeba uwolnić zwykłe szkoły od miażdżącego je brzemienia tzw. młodzieży trudnej, umieszczając ją pół karnie, pół wychowawczo w osobnych domach poprawy, od 2008 roku po jednym w każdym powiecie. Nazwał je szkołami o szczególnym nadzorze pedagogicznym, ale innym ministrom się to nie podobało i zaproponowali nazwać je ozdobnie szkołami dla młodzieży niedostosowanej albo - jeszcze lepiej - ośrodkami wsparcia rozwojowego.

Calosc artykulu mozna przeczytac wchodzac na strone

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/op ... e_a_1.html


Śr lis 01, 2006 0:51

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Jeśli takie szkoły istnieja za granicą i spełniają swoją funkcję bardzo dobrze, dla czego nie mają istnieć w Polsce?
Często zatrudnia się w nich byłych wojskowych, którzy mają swoje sposoby aby "złamać twardziela".


Śr lis 01, 2006 1:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL