Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Stany mistyczne
Czym są stany mistyczne.Kto może dostąpić objawień,cudów,ekstaz czy m.in.stygmatów.Czy są dostępne tylko osobom wybranym.Czy prośba o cud może być pełną pokory prośbą? Czy można o cud prosić np.dla siebie?
|
Wt paź 17, 2006 15:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stany mistyczne
HAUNEBU III napisał(a): Czym są stany mistyczne.Kto może dostąpić objawień,cudów,ekstaz czy m.in.stygmatów.Czy są dostępne tylko osobom wybranym.Czy prośba o cud może być pełną pokory prośbą? Czy można o cud prosić np.dla siebie?
Prosić można ,ale czy nie będzie to pycha z naszej strony, czy ja jestem tak ważny i gotowy do takich darów ?
Jak mówi Chrystus w objawieniu dla pewnej siostry :
GŁOS BOŻY : [31.5.1968]- "Droga córko Moja, na tym świecie nic innego nie mogę ci ofiarować, jak koronę cierniową, trzy gwoździe , Krzyż i włócznię."
Czy nie wystraszymy się takich darów,jestem gotowy na drogę krzyżową? czyja ma to być chwała : moja czy Boga?
A skąd moja pewność że tych czy innych darów nie otrzymałem, a może w zgiełku świata i wśród głośnej muzyki głos Stwórcy mówił do mnie ale nie usłyszałem?
GŁOS BOŻY : [1.8.1968] - "Pukam do drzwi serca wiernego, by Mi otworzyło, pragnę miłości! Chcę kochać, usycham z miłości i nie mogę dłużej czekać.
Nazwali Mnie „szalonym” i takim jestem! Czy pamiętasz, jak Mnie ubrali dnia pewnego w szatę białą i pluli na Mnie ?, bo byłem uznany za szaleńca! O, szaleństwo z Miłości!"
Jeśli nie wypada nam prosić o takie dary ,to trzeba je przyjąć gdy są udzielane
cytaty z "Pójdź ze Mną" - intetnetowa kopia tej książki :
www.jezusblog.republika.pl
Pozdrawiam 
|
Wt paź 17, 2006 22:51 |
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
"Proscie, a otrzymacie!"
"Gdyby wasza wiara..." - wiec prosic z wiara, ze otrzymam.
"Gdy dusza jest pusta, Bog MUSi w nia wstapic" (Mistrz Eckhart, cytuje z pamieci)
|
Cz lis 02, 2006 11:17 |
|
|
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
A zobacz w dziale "inne religie"? Sa tam teraz wspaniale opisy w poscie "Poezja mistyczna".
|
Cz lis 02, 2006 13:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nina2a napisał(a): "Proscie, a otrzymacie!" "Gdyby wasza wiara..." - wiec prosic z wiara, ze otrzymam. "Gdy dusza jest pusta, Bog MUSi w nia wstapic" (Mistrz Eckhart, cytuje z pamieci)
Boga nie można do niczego zmusić !
_"Miłości Bożej szukajcie wpierw i Jego Sprawiedliwości , a wszystko inne przydane będzie wam..!
--"Chwalcie Pana - Jemu cześć i uwielbienie!"
To podszept złego prosić o cuda i dary mistyczne - gdy największy cud Eucharystji - Ciało i Krew Samego Boga - mamy na wyciągnięcie ręki !
Więcej wiary !
Pozdrawiam 
|
Cz lis 02, 2006 13:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zależy jeszcze o co prosimy. Jeśli prosimy o fajne przeżycia, to łatwo oddajemy się szatanowi. Jeśli jednak poszukujemy Ducha Świętego i oczyszczamy się z grzechów, to przeżycia mistyczne i to te prawdziwe przyjdą same. Św. Symeon, Nowy Teolog twierdził, że dar taki jak widzenie bożego światła może otrzymać każdy.
|
Pt lis 03, 2006 8:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
body napisał: Cytuj: To podszept złego prosić o cuda i dary mistyczne
To zależy jak to rozumieć.Przecież słyszałem w katolickiej wspólnocie,że można prosić np.o dar języków.Zetknąłem się już z takim darem.Ta modlitwa płynie z głębi duszy.A jeśli poproszę o jakiś charyzmat po to by w ten sposób pomóc i służyć innym np.darem uzdrawiania to nie sądzę, aby to była pycha.
|
Pt lis 03, 2006 12:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście największym cudem jest Eucharystia,która jest sprawowana i na ziemi i w Niebie.Nie wiem,dlaczego jest Ona tak nie rozumiana.Gdzie jest w nas radość.Przecież idziemy do Chrystusa,który nas kocha i zawsze nam przebacza.Kłopot pewnie w tym,że tu jest tylko wiara a w Niebie jest już pełne oglądanie Boga twarzą w twarz.
Powraca fragment:"Błogosławieni,którzy nie widzieli a uwierzyli."
Nie widzimy Chrystusa,a jest przecież w Eucharystii tak blisko nas.Czy my jeszcze tak naprawdę wierzymy?Cud się dzieje na naszych oczach,cud eucharystycznej przemiany.
|
Pt lis 03, 2006 12:21 |
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
Fakt, Boga nie mozna zmusić (to byłaby magia). Ale znalazłam ten cytat z Eckharta: podaje go Kołakowski w "Philosophie de la religion" (po polsku wyszło jako "Jeśli Bóg nie istnieje..."), niestety bez dokładniejszych parametrów. Oto on (w rozdziale trzecim :
"Bóg mistyków" :
"Quand un esprit libre est vraiment désintéressé, Dieu EST CONTRAINT de venir en lui ; et s'il pouvait se passer des formes contingentes, il aurait alors toutes les propriétés de Dieu lui-meme... Une constante absence d'intéret conduit l'homme a sa plus proche ressemblance avec Dieu... Pourtant celui qui est désintéressé ne veut rien ni n'a rien dont il veuille etre délivré. C'est pourquoi il n'a pas de priere, ou s'il prie, c'est pour etre IDENTIQUE a Dieu... Quand l'âme arrive a cela , elle perd son identité, elle absorbe Dieu et est réduite à neant, comme l'aurore au lever du soleil...
(Kropki wskazują, że Kołakowski chyba coś wyciął , podkreślenia i tłumaczenie poniżej moje, więcej u Eckharta znajdziecie. )
"Kiedy umysł jest naprawdę (wolny od przywiązań/ opróżniony) Bóg JEST ZMUSZONY (wstąpić w niego/ przybyć do niego), a jeśli (umysł) mógłby się obejść bez wszystkich form przypadłościowych, miałby wtedy wszystkie właściwości Boga...
Stały brak zainteresowania (światem) prowadzi człowieka do jego najbliższego podobieństwa do Boga. Niemniej ten, który (nie jest zainteresowany światem / uwolniony od przywiązań) niczego nie chce i nie ma niczego, od czego chciałby być uwolniony. To dlatego (on) nie ma modlitwy, lub, jeśli się modli, to o BYCIE IDENTYCZNYM z Bogiem... Kiedy dusza tu dociera, traci swoją (identyczność / odrębność) , pochłania (lub : jest pochłonięta, to samo N.T.) Boga i jest unicestwiona jak jutrzenka o wschodzie słońca. "
Eckhart był największym europejskim mistykiem. A jeśli stan mistyczny jest lepszym połaczeniem z Bogiem, poznaniem Boga, doświadczeniem Boga - to nasza modlitwa o to wydaje mi się jak najbardziej słuszna. W końcu taka jest rola i cel (każdej ) religii: doprowadzić nas do Boga.
A kto już o mistykę pyta - to z pewnością tę Miłość Bożą i Sprawiedliwość już ma. (Tak myślę.)
Pozdrawiam HAUNEBU III - Nina2
|
Pt lis 03, 2006 20:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nina2a napisał(a):
Eckhart był największym europejskim mistykiem. A jeśli stan mistyczny jest lepszym połaczeniem z Bogiem, poznaniem Boga, doświadczeniem Boga - to nasza modlitwa o to wydaje mi się jak najbardziej słuszna. W końcu taka jest rola i cel (każdej ) religii: doprowadzić nas do Boga.
A kto już o mistykę pyta - to z pewnością tę Miłość Bożą i Sprawiedliwość już ma. (Tak myślę.)
Pozdrawiam HAUNEBU III - Nina2
Nikt nie broni nam wzrastać i rozwijać się w świętości - ale prosić o dary np. stygmaty - uwazam za pychę - co do mistyków i objawień :
Czy znasz Wielkie Posłannistwo Miłości i Przebaczenia? - to jest największe - przeżycie mistyczne - Rękopis Jezusa - oficjalna {z imprimatur}- prawie nieznane -"Pójdź ze Mną " -wersja w języku polskim :www.jezusblog.republika.pl- naprawdę warto przeczytać, polecam i początkującym i wszystko mającym.
pozdrawiam serdecznie 
|
Pt lis 03, 2006 21:28 |
|
 |
Nina2a
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 10:40 Posty: 70
|
Looklam na tego linka, ale jakis przegadany. Podobne do tych objawien Vassuli, ktorymi zanudza nas balois. Nas to nie dotyczy, my kochamy jak trza.
A co do stygmatow, to o ile wiem, nikt sie z tym nie wychylal, staral sie raczej zamaskowac dyskretnie. To tak przy okazji chyba im sie zdarzylo, gdy za bardzo sie wczuli z ciepiacym Chrystusem. ( I ponoc cala masa innego paranormala im dzialala tez.)
[...] - za nauki Jogi dziękujemy. baranek
|
So lis 04, 2006 23:54 |
|
 |
W.i.e.d.z.m.a
Dołączył(a): So mar 10, 2007 0:07 Posty: 9
|
Zabrakło w tej dyskusju definicji mistycyzmu. Kim jest mistyk? Czy to ktoś kto posiada stygmaty, lewituje, mówi obcymi językami? Nie koniecznie. Kościół nie twierdzi, że do istoty mistycyzmu należy posiadanie stygmatów, zdolność bilokacji czy inne cuda których doświadczał np. ojciec Pio. Te nadzwyczajności mogą ale nie muszą towarzyszyć mistykowi, a z pewnością nie czynią go kimś lepszym (będącym bliżej Boga) w stosunku do tych, którzy nie potrafią np. lewitować. Mistyk to człowiek ZJEDNOCZONY Z BOGIEM PRZEZ MIłOSC. Do miłości każdy z nas jest powołany, a więc do bycia mistykiem KAZDY z nas jest powołany. O to nalezy zabiegać(o miłość), a nie modlic sie o zdolność mówienia obcymi językami (oczywiście, że taka modlitwa jest wyrazem pychy). Koncentrowanie się na takich nadprzyrodzonych zjawiskach, pragnienie ich jest niebezpieczne...nalezy pamiętać, że na nasze ciało może oddziaływać też szatan i takie cudowności jak lewitacja moga być jego sprawką (pragnienie posiadania nadprzyrodzonych zdolności, koncentrowanie sie na tym odtwiera drogę szatanowi, który żeruje na naszej pysze).
Ktoś tu pisze: "Eckhart był największym europejskim mistykiem. A jeśli stan mistyczny jest lepszym połaczeniem z Bogiem, poznaniem Boga, doświadczeniem Boga - to nasza modlitwa o to wydaje mi się jak najbardziej słuszna". Tak, ale bycie mistykiem to zjednoczenie z Bogiem przez miłość (do którego powołany jest każdy człowiek) a nie lewitowanie. Nadprzyrodzone zdolności czasami się pojawiają, Bóg je daje a więc ma ku temu powody, ale nie nalezą one do istoty (do definicji) mistycyzmu. To ważne!
|
Pn mar 12, 2007 19:14 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Ktos juz tu slusznie zauwazyl, ze pojecia: mistycyzm, mistyczny nie powinny byc utozsamiane z jakimis nadzwyczajnosciami dostepnymi tylko "elicie" duchowej. Bo coz to znaczy: mistyczny? Jesli staje w obecnosci Boga w taki sam sposob, jak Izraelici na pustyni, tzn. wobec Boga ukrytego w obloku, to staje wobec tajemnicy, ktora jest niczym innym jak mistycyzmem, bo greckie slowo mystikos oznacza wlasnie ukryty.
Nie potrafimy Boga okreslic, zdefiniowac, zamknac w pojeciu, a przeciez wiemy, ze jest obecny w nas, w drugim czlowieku, w otoczeniu - czy to nie jest mistycyzm? Kiedy staje wobec tajemnicy, ktorej sie poddaje, czyz to nie jest mistycyzm?
Mistycyzm nie jest "zjawiskiem" nalezacym tylko do historii. W dzisiejszym wydaniu mistycyzm polega na pelnym przekonaniu, ze Chrystus zyje w nas i w nas dziala. To nic innego, jak Pawlowe: "Teraz zas juz nie ja zyje, ale zyje we mnie Chrystus. Choc nadal prowadze zycie w ciele, jednak obecne zycie moje jest zyciem wiary w Syna Bozego..."; (Gal 2 - 20) - nie sa to wiec jakies nadzywaczajne przezycia, choc i takie moga sie pojawic.
Autor "Obloku niewiedzy" mowi, ze Boga mozna przyjac tylko miloscia, a nie mysla, rozumem, natomiast Tomasz Merton pisze, ze "to milosc mojej ukochanej, mojego brata czy dziecka, ktora widzi Boga we mnie czyni Boga wiarygodnego dla mnie samego." Dalej, ze "to moja milosc do ukochanego, do mojego brata, ktora uzdalnia mnie do pokazania mu Boga w nim czy w niej, czyni Boga wiarygodnego dla niego samego czy dla niej samej" Tak i ja rozumiem mistycyzm. Boga nie mozna okreslic, zrozumiec, ale mozna Go przyjac w milosci, w tym milosci do innych istot ludzkich.
Cytuj: Między Bogiem a ludźmi istnieje "przepaść", niewypowiedziana i niewyobrażalna. W tej sytuacji nie możemy mówić o Bogu, ale o Nim milczeć. Nie oznacza to obojętności czy lekceważenia Stwórcy. Jest to milczenie znane wszystkim wielkim mistykom, od Ojców pustyni z IV w. zaczynając, przez wielkich mistyków Średniowiecza, aż na współcześnie nam znanych mistykach kończąc. Każdy, kogo modlitwa staje się modlitwą kontemplacyjną, zna to wymowne "milczenie o Bogu". Katecheza może pomóc wychować dzieci do takiej modlitwy. Podtrzymanie, a czasami nauczenie modlitwy jest przecież jednym z wielkich zadań katechezy. W dzisiejszych czasach przedstawiciele filozofii egzystencjalnej ukierunkowali myśl teologiczną chrześcijan ku Tajemnicy. Nie oznacza to, że nie była ona obecna w teologii Zachodu. Była, jednak dzisiaj odkrywa się ją jakby na nowo.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA ... 4V_03.html
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt mar 13, 2007 17:09 |
|
 |
plomyk
Dołączył(a): Wt maja 03, 2005 17:44 Posty: 419
|
Kontemplacja jest forma mystycznej modlitwy. Umysl jest nieaktywny, tylko serce.
_________________
|
Śr mar 14, 2007 2:22 |
|
 |
Jarecki7
Dołączył(a): Pn mar 19, 2007 19:45 Posty: 22
|
Życie mistyczne "wybranych" jest dla większości ludzi trudnym do zrozumienia zachowaniem się. Niestety - to nie od nas zależy czy czy będziemy mistykiem, w takim znaczeniu jak np naznaczenie stygmatami itd.. To jest tylko i wyłącznie wola Boga. Wydaje mi się, że nie jest tak, że jeśli o to prosisz to np. Bóg Cię wysłucha i naznaczy stygmatami, to jest życie w Jezusie, przechodzenie razem z nim przez mękę, i Bóg sam wyznacza jednostki poprzez które ukazuje nam siebie, znaki.
_________________ Nie staraj się zostać człowiekiem sukcesu- staraj się zostać człowiekiem wartości. (A.Einstein)
|
Wt mar 20, 2007 17:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|