Dlaczego wierzysz w Boga ??
Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: ale ja nie jestem dzieckiem
Tego nie powiedziałem chodziło mi raczej o wartość takiej argumentacji.
Istnienie Boga jest równie prawdopodobne co istnienie św.mikołaja a, że w tego drugiego już nie wierzysz...
|
Wt paź 10, 2006 20:20 |
|
|
|
 |
Nina21
Dołączył(a): N paź 08, 2006 13:00 Posty: 42
|
Cały swiat moze mi powiedzieć że nie ma dowodu na istnienie Boga a ja mówie Jest!!!!!!!!!!!!!!!!
własnie poraz kolejny doswiadczyłam jego obecnosci. Ludzi on was kocha nawet tych którzy w Niego nie wierzycie.l
_________________ IdĘ dO pRzOdU i NiE cOfAm SiĘ nIgDy!!!
|
Śr paź 11, 2006 19:50 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: własnie poraz kolejny doswiadczyłam jego obecnosci.
Problem w tym, że podobne dowody może wysunąć wyznawca Allaha,Krishny czy tajemniczych dawców nasienia z kosmosu ala Däniken i są to argumenty równie dobre jak ten twój na istnienie Jezusa 
|
Śr paź 11, 2006 19:58 |
|
|
|
 |
Nina21
Dołączył(a): N paź 08, 2006 13:00 Posty: 42
|
O plizzzzzzzzzzzzzzzzzzz nie przekonam cie widze a ja mam inne sprawy na głowie teraz, bo me zycie zaczyna znów nabierac sensu ale
psytttttt............. Cisza wy w to i tak nie wierzycie a dla mnie nie mozliwe staje sie realne a wiesz czemu bo prosiłam tego w górze o to ale psytttttttt .......
_________________ IdĘ dO pRzOdU i NiE cOfAm SiĘ nIgDy!!!
|
Śr paź 11, 2006 20:17 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Nina21 napisał(a): psytttttt............. Cisza wy w to i tak nie wierzycie a dla mnie nie mozliwe staje sie realne a wiesz czemu bo prosiłam tego w górze o to ale psytttttttt .......
Niemozliwe czy po prostu malo prawdopodobne? 
|
Śr paź 11, 2006 20:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dlaczego uwierzyłam w Boga?
Alleluja.
Miłuję Pana, albowiem usłyszał głos mego błagania,
bo ucha swego nakłonił ku mnie w dniu, w którym wołałem.
Oplotły mnie więzy śmierci,
dosięgły mnie pęta Szeolu,
popadłem w ucisk i udrękę
Ale wezwałem imienia Pańskiego:
O Panie, ratuj me życie!
Pan jest łaskawy i sprawiedliwy
i Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi pełnych prostoty:
byłem bezsilny, a On mię wybawił.
Wróć, moja duszo, do swego spokoju,
bo Pan ci dobrze uczynił.
Uchronił bowiem moje życie od śmierci, moje oczy - od łez, moje nogi - od upadku.
Będę chodził w obecności Pańskiej
w krainie żyjących.

|
Pt lis 03, 2006 13:50 |
|
 |
monilip
Dołączył(a): Śr lis 15, 2006 19:48 Posty: 1
|
Na początku to rodzice mnie nauczyli chodzić do Kościoła. Potem, nagle na Mszy Św. odkryłam Prawdę. Przedtem mówiłam wykute na pamięć regułki, teraz wierzę w to co mówię!
Dlaczego wierzę? Nie wyobrarzam sobie życia bez Boga...
|
Śr lis 15, 2006 20:51 |
|
 |
METEOR
Dołączył(a): N lis 19, 2006 12:24 Posty: 6
|
Mnie się wydaje,że wierzyć w BOGA to CZUĆ JEGO obecność i DZIAŁANIE. Wiara to też wielka łaska dana nam przez BOGA poparta różnymi przykładami z naszego codziennego życia. Jest wiele różnych momentów w naszej codzienności w których gdyby nie obecność BOGA który DZIAŁA poprzez wybranych sobie ludzi,wyglądałoby inaczej. Doświadczyłem tego w swoim już dość długim życiu.
|
N lis 19, 2006 18:39 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Mnie się wydaje,że wierzyć w BOGA to CZUĆ JEGO obecność i DZIAŁANIE. Co prawda sam jestem niewierzący ale wydaje mi się, że jesteś w błędzie wielu wieżących nic takiego nie odczuwa czy to znaczy, że źle wierzą? Cytuj: Jest wiele różnych momentów w naszej codzienności w których gdyby nie obecność BOGA który DZIAŁA poprzez wybranych sobie ludzi,wyglądałoby inaczej. Doświadczyłem tego w swoim już dość długim życiu.
Ciekaw jestem czym to się przejawia bo jakoś nie zaóważyłem Boga w drugim człowieku(ani niczym innym jeśli mam być szczery) są jakieś znaki rozpoznawcze?
|
N lis 19, 2006 18:57 |
|
 |
METEOR
Dołączył(a): N lis 19, 2006 12:24 Posty: 6
|
No. Nie potrafię Ci w krótki sposób odpowiedzieć na Twoje pytania. Jeśli (jak piszesz)jesteś niewierzący to widocznie masz powody. Jeśli traktujesz sprawy tak,że wszystko co dzieje się w naszym życiu jest DZIEŁEM PRZYPADKU to wcale Ci się nie dziwię. Nic PRZYPADKOWO nie dzieje się na świecie.Ja myślę,że będzie Ci to dane abyś na pewne sprawy popatrzył inaczej. Przypomnij sobie Szawła(póżniejszego ŚW PAWŁA).Przecież i apostołowie,którzy przebywali na codzień z CHRYSTUSEM widzieli cuda które czynił też mieli różne wątpliwości(słabą wiarę). Każdy z nas ma czasami wątpliwości. Przecież i Jezus modlił się:"BOŻE MÓJ BOŻE MÓJ CZEMUŚ MNIE OPUŚCIŁ"ale czy naprawdę BÓG GO opuścił?
|
N lis 19, 2006 19:28 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Jeśli traktujesz sprawy tak,że wszystko co dzieje się w naszym życiu jest DZIEŁEM PRZYPADKU to wcale Ci się nie dziwię. Nic PRZYPADKOWO nie dzieje się na świecie.
Więc wszystko jest zdeterminowane przez Boga tak?
Wojny,epidemie,katastrofy mam rozumieć też?
|
N lis 19, 2006 20:07 |
|
 |
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Dlaczego w temacie "Dlaczego wierzysz w Boga?" podczas gdy jedni piszą na temat, czyli dlaczego wierzą, inni piszą nie na temat, czyli o tym, że nie wierzą??
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
N lis 19, 2006 20:13 |
|
 |
Ariadna
Dołączył(a): So lis 18, 2006 14:55 Posty: 5
|
 Co to znaczy wierzyć
Przyznam, że nie czytałam całego wątku. Jeśli powtórzę czyjąś wypowiedź, to przepraszam. Myślę, że gadanie ateistów pt. "uwierzę w Boga, jak mi udowodnisz Jego istnienie" jest pozbawione sensu, co więcej jest nielogiczne ("logika" jest, jak sądzę, jednym z ulubionych słów niewierzących).
Uwierzyć oznacza przyjąć za prawdę coś, co wykracza poza zdolności poznawcze rozumu. Stąd twierdzenie "uwierzę, jeśli udowodnisz" jest zaprzeczeniem samo w sobie. Skoro wiara jest zawsze wyjściem poza nasze pojmowanie, można mówić o ryzyku wiary, czy też odwadze wiary.
Z drugiej jednak strony, istnieje coś, co określić mogę jako pewność wiary - wystarczająca, by nawet w ciemności trwać przy Bogu. Jest tu również miejsce dla rozumu, czy intelektu - i to nawet spore. W ostatecznym rozrachunku jednak, wiara zawsze jest łaską.
Zarówno wierzącym, jak i niewierzącym polecam bardzo książkę Josepha Ratzingera "Wprowadzenie w chrześcijaństwo". Dyskutujących w tym wątku zachęcam zwłaszcza do przeczytania rozdziału pierwszego "Wiara w dzisiejszym świecie".
Podam jeden tylko cytat: Nikt nie może uniknąć całkowicie wątpienia ani całkowicie wiary; dla jednych wiara będzie istniała p r z e c i w wątpieniu, dla drugich p r z e z wątpienie i w f o r m i e wątpienia.
|
N lis 19, 2006 20:36 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Uwierzyć oznacza przyjąć za prawdę coś, co wykracza poza zdolności poznawcze rozumu.
Założenie, że coś może wykraczać poza zdolności poznawcze naszego umysłu jest bezpodstawne.
Jeśli chcemy udowodnić, że czegoś nie da się udowodnić trzeba to najpierw udowodnić 
|
N lis 19, 2006 20:50 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
 Re: Co to znaczy wierzyć
Ariadna napisał(a): Z drugiej jednak strony, istnieje coś, co określić mogę jako pewność wiary - wystarczająca, by nawet w ciemności trwać przy Bogu. Jest tu również miejsce dla rozumu, czy intelektu - i to nawet spore. W ostatecznym rozrachunku jednak, wiara zawsze jest łaską. Ale co ma zrobic ten, kto tej laski nie otrzymal, jak wlasnie wszelkiej masci bezboznicy na forum? Modlic sie lub pragnac tej laski nie da rady, bo bez laski wiara to jest tylko garstka sprzecznosci... Mozna tylko poznawac, a im bardziej sie poznaje, tym bardziej odpycha. Ariadna napisał(a): Zarówno wierzącym, jak i niewierzącym polecam bardzo książkę Josepha Ratzingera "Wprowadzenie w chrześcijaństwo". Dyskutujących w tym wątku zachęcam zwłaszcza do przeczytania rozdziału pierwszego "Wiara w dzisiejszym świecie". A nie daloby sie przytoczyc co ciekawszych rzeczy z tej pozycji? Ciezko z ksiazka dyskutowac, a to co piszesz wydaje sie ciakawe. Oczywiscie w innym watku, coby nie offtopowac tutaj. Ariadna napisał(a): Podam jeden tylko cytat: Nikt nie może uniknąć całkowicie wątpienia ani całkowicie wiary; dla jednych wiara będzie istniała p r z e c i w wątpieniu, dla drugich p r z e z wątpienie i w f o r m i e wątpienia.
Albo chociaz to rozwinac. Ni w zab nie kumam, za malo danych 
|
N lis 19, 2006 20:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|