A gdzie te argumenty?
Podałem przykłady morderczych instynktów jahwe z biblii i niczego nie dodawałem. Wg biblii izraelski bóg "zlikwidował" wszystkich ludzi z sodomy i gomory. Potop zabił wszystkich ludzi oprócz jednej rodziny. A wszystkie pierworodne dzieci z egiptu zostały zabite (zresztą pierworodne szczeniaki, kocięta i inne małe także). Niczego tu nie wyolbrzymiam.

Czyli powinniśmy pominąć te fragmenty Biblii które stawiają Boga w mniej korzystnym świetle a skupić na tych które mówią o dobroci i miłosierdziu?
Przecież to taka sama manipulacja...
Obraz Boga jest niejednoznaczny a czasem wręcz sprzeczny i nawet tłumaczenie niektórych fragmentów "metaforą" niewiele zmienia a że Biblia jest przecież księgą natchnioną niema w niej rzeczy przypadkowych wszystko ma nam przybliżyć Boga i jego prawa więc te negatywne fragmenty też muszą być częścią prawdy o Bogu...

Bog (Jahw) zabil miedzy innymi:
- Mezczyzne, ktory nie chcial zaplodnic wdowy po swym bracie (Genesis 38:7-100,
- Dwoch mezczyzn, ktorzy chcieli mu dac w ofiarze “niekoszerna” substancje zapachowa (Leviticus 10:1-2),
- 300 politycznych przeciwnikow Mojzesza (Numbers 16:1-35),
- Ponad 14 tysiecy sympatykow owych wrogow Mojzesza (Numbers 16:49),
- Spora grupe ludzi, ktora narzekala na jakosc jedzenia (Numbers 21:4-6),
- 24 tysiecy niewinnych osob za to, ze jacys ludzie w okolicy oddawali czesc Baalowi (Numbers 25:3,9),
- Mezczyzne, ktory odmowil zabicia innego (1 Kings 20:35-36),
- 42 dzieci, ktore nazwaly Elisze “lysawym” (2 Kings 2:23-24),
- 185 tysiecy zolnierzy asyryjskich (2 Kings 19;35).
W Ezekiel 9:4-6 Bog zas nakazal mordowac jak leci: mlodych mezczyzn i mlode kobiety, male dzieci i starcow…



Powyzszy opis pasuje iealnie do Biblii.

Hehe przeoczyłem to. Właśnie o to chodzi. To tylko sroga fikcja literacka, w większości bez żadnej wartośc artystycznej.

Necromancer napisał: został ocalaony Lot i jego córki więc nie wszyscy [a nie mówiłam?]

jeśli już to nie wszystkie pierworodne dzieci przebywające w Egipcie tylko pierworodne dzieci Egipcjan

równie dobrze można to powiedzieć o mitach, niedobrze się robi jak człowiek czyta, że za pomożenie ludziom i wykradnięcia dla nich ognia Prometeusz będzie miał rozrywane przez sępy ciało i tak aż do skończenia świata ponieważ cialko mu się nocą zrasta.

A mi sie niedobrze robi jak czytam, ze za pragnienie poznania prawdy i pozbycia sie ignorancji przez dwoch ludzi zostaja ukarani wszyscy inni na wieki wiekow poprzez smierc i cierpienie.

Ogien Prometeusza to tak samo symbol boskiej wiedzy jak jablko zerwane w Eden. Jeden bog moze za to ukarac a inny nie?

tommy napisał: tyle, że ci wszyscy mieli taką samą szansę jak tych dwoje ludzi ale ją zmarnowali.

ogień Prometeusza i jabłko mają tylko jedną cechę: kradzież a poza tym już nic ich nie łączy, ponieważ ogień była dla ludzi a jabłko jest symbolem złamania Bożgo nakazu, jest pokazaniem Bogu "ty sobie Boże mów a ja i tak zrobie swoje"

Sorry, nie pamietam mojej wycieczki do Eden gdzie to wybieralem.



Prometeusz dal ludziom ogien wbrew woli Zeusa. To takze jest zlamanie boskiego nakazu.

Symboliczne znaczenie obu historii jest dokladnie takie same. Zlamanie boskiego zakazu dzieki ktoremu smiertelni uzyskali jakas wiedze. W przypadku Adama i Ewy - byla to wiedza nt. dobra i zla. W przypadku Prometeusza - na temat ognia.

Nawet kara jest identyczna. Jahwe skazal ludzi wlasnie na cierpienie, smierc i bol. Zeus stworzyl puszke Pandory, ktora po jej otwarciu dala ludziom dokladnie to samo.

Poza niewiele znaczacymi szczegolami oba mity maja dokladnie to samo przeslanie i sa rownie "obrzydliwe".

Tych dwoje zmarnowało szanse całej ludzkości. Odpowiedzialność zbiorowa, tak? To jest miłosierdzie? Karanie miliardów za nieposłuszeństwo jednej Ewy jest lepsze, niż ukaranie Prometeusza?

Swoją drogą Prometeusz zrobił w pewnym sensie to, co Adam i Ewa - powiedział "ty sobie mów Zeusie, a ja i tak zrobię swoje". Złamał boski nakaz (sam był "zaledwie" tytanem).

Przy okazji:


Czyż nie jest to lepsze niż wieczna kara dla całej ludzkości? Nawet gdyby Heraklesa zabrakło, 30 000 lat to i tak mgnienie oka dla bogów - śmiesznie mała kara w porównaniu z tym, co Jahwe nam zgotował. W dodatku bogowie Greccy ukarali tylko Prometeusza, a nie zbiorowo innych, niewinnych.

_Big_Mac_ i tommy widzę, że za bardzo się unieślici ponieważ mity to mity a Księga Rodzaju to księga i tyle, chrzest zmywa grzech pierworodny a więc tommy nic się nie bój, jak miałeś chrzest to i grzechu pierworodnego nie masz

Ale umrzeć musi, nie? W Edenie nie mieszka?

Zmywa a jednak jego skutki śmierć,cierpienie,zło itd. jakoś pozostają
swoją drogą co tu właściwie zmywać skoro grzech pierworodny nie jest nawet grzechem według definicji KrK bo trudno tu mówić o świadomym złamaniu Bożych nakazów...

No napisał: jest, tylko w swojej osobnym dziale, nie w dziale o nazwie "grzechy/grzech" tylko pod hasłem "grzech pierworodny"

Big_Mac_ napisał: tak jak każdy z nas

A śmiertelność człowieka jest, o ile wiem, karą za grzech pierworodny jednej jedynej Ewy. Podobnie jak żywot tu, na ziemi, zamiast w Raju.