Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 20:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona
 Czy za głoszenie herezji na forum grozi ekskomunika? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
tolkien napisał(a):
Sama dobrze wiesz, ze to Forum nie jest "Forum Pomocy", tylko Dyskusji.
Dziwna jak dla mnie mentalnośc wykazuja osoby szukające wsparcia dla wiary na tego typu forach. To kompletne nieporozumienie.

Forum wiara jako jedno z największych for religijnychw internecie powinno pełnić funkcje ewangelizacyjne, w wyniku ktorego ktoś odnajdzie drogę powrotu do Boga i życia w wierze. Powinno być miejscem rozmowy na tematy wiary dla wierzących, którzy tym samym umacniają się w wierze i dzielą się nią z innymi, a dla niewierzących, poszukujących i wątpiących powinno być środkiem przez który mogą spotkać ludzi którzy przyprowadzą ich do Boga.
Traktowanie forum wiara jako gruntu neutralnie światopoglądowe, takiego kotła na prezentecję różnorodne poglądy jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem. Poza tym w tym drugim wypadku jego obecność w necie jest zupełnie pozbawiona sensu jeśli miałaby sprowadzać jedynie do takiego gruntu neutralnie światopoglądowego.
tolkien napisał(a):
Tak samo jak smieszne jest dla mnie by pod wpływem dyskusji na internetowym forum można było utracic wiare. Jeżeli tak się dzieje to znaczy, ze tej wiary nie było wcale, albo była ona bardzo płytka i zwalanie jej utraty na forumowe dyskusje jest niepoważne i dziecinne..

Kolejnym grzechem widniejącym w rachunku sumienia jest narażanie się na grzech utraty wiary przez kontakt z niewłaściwymi treściami spotkanymi między innymi w internecie. Uczestniczenie więc w dyskusjach forumowych, ktore przeciwne są wierze i sprzeczne są z wiarą jest więc narażaniem się na utratę wiary.
tolkien napisał(a):
Głównie chodziło tutaj o zarzut grzechu cudzego. Katolik nie jest w stanie brac na siebie grzechy każdego i nie może im byc winny. To że ateista zaprzecza jakiejś prawdzie wiary nie czyni winnym dyskutujących z nim katolików, którzy staja w obronie tej prawdy.

Już wiele było przytoczone i słów z Ewangelii, i z prawd katechizmowych o grzechu cudzym, o sianiu zgorszenia, narażaniu na grzech etc.
Przytoczę wypowiedź jotki"
Cytuj:
Dopóki czyimś zamiarem jest rozmowa, dyskusja - mimo wszystko jednak nie widzę problemu (poczytaj o. Salija). Jeśli będę absolutnie pewna, że jest nim sianie zamętu i właśnie głoszenie - sytuacja będzie nieco inna...

A propos punktu 8 - wspomniana Apokalipsa
Cytat:
Aniołowi Kościoła w Tiatyrze napisz:
[...] Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość, i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych, ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty.


To chyba jest coś, co nazywam głoszeniem - a nie dyskusją...

I coś takiego wspomnianego w tych słowach Pisma faktycznie ma miejsce na forum, takie głoszenie, zwodzenie, sianie zamętu.
tolkien napisał(a):
Niepowazne podejscie i kolejny objaw tego, ze niektórzy zatrzymali się w edukacji religijnej na poziomie szkoły podstawowej.

Przytoczone przeze mnie oraz Incognito argumenty oraz to co napisała jotka o grzechach cudzych jest odwołaniem się do nauki Kościoła i podstawowych prawd katechizmowych.
Właśnie przez to wykazałam że to co ma miejsce na forum jest sprzeczne z nauką Kościoła i zasadami wiary katolickiej
tolkien napisał(a):
Poza tym Bezimienny odniósł to zdanie do zarzutów jakoby moderatorzy grzeszyli zezwalając na głoszenie "herezji" ateistom i innowiercom..

Jeśli jest faktem że grzech ma miejce na forum, to osoby odpowiedzialne za kształt forum do jakiegoś stopnia ponoszą odpowiedzialność moralną wobec Boga za ten stan rzeczy. Dlatego w swym sumieniu zobowiązane są do odpowiednich działań, w celu wyeliminowania takiego stanu rzeczy.


tolkien napisał(a):
Błąd, chyba mało wczytujesz się w dyskusje. Takie dyskusje prowadzą do poszukiwań, a poszukiwania moga doprowadzić do Boga. Forum nie jest bezpośrednim, ale tylko pośrednim narzędziem prowadzącym do Niego

To właśnie wczytywanie się w dyskusje rodzi niepokój mojego sumienia. Parę razy czytałam dyskusje na forum ateista, dla wyrobienia sobie opinii i te dyskusje które toczą się w dziale "wierzyć, nie wierzyć" są do nich całkowicie podobne i na podobnych zasadach. W tego typu polemikach jakie toczą się na forum nie ma odpowiednio stworzonych warunków, by ktoś przybliżył się do Boga.


N lis 05, 2006 10:40
Zobacz profil
Post 
Dalej nie rozumiesz lub udajesz, ze nie rozumiesz prostej sprawy.
To nie jest Forum Pomocy!!!
To Otwarte Forum Dyskusyjne.

Bardzo dobrze, że pojawiaja się tutaj posty osób nie bedących katolikami, a czasem nawet i niechrześcijanami. Dzieki temu można z nimi popolemizowac i wytknąc im gdzie błądzą i co o tym mówi Kosciół katolicki.
Dzięki temu można poznać zagrożenia jakie pojawiaja się w ich sposobach myślenia.
Bezsensowne się zamknięcie na inne światopoglądy tchnie mi zacofaniem i średniowieczna bezmyślnością.

Grzechem jest jeżeli katolik czytając błedne tezy zamyka się w sobie i nie probuje ich obalać. To jest grzech zaniechania.
Taką własnie postawe reprezentujesz właąśnie ty. Postawę zamknięcia.

Skoro gorszą cie poglądy innych i nie potrafisz z nimi polemizowac ukazując naukę KK, to naprawdę zrezygnuj z Forum, weź różaniec do ręki i módl się za tych, którzy to potrafią. Przynajmniej w taki sposób bedziesz ich mogła wspomóc.

Jak to sobie wogóle wyobrażasz od strony technicznej? Banowanie wszystkich ateistów, praotestantów, muzułmanów, prawosławnych, Zydów, buddystów itp.? Całkowity zakaz zabierania przez nich głosu?

Wybacz, ale to jest zacofana dewocja, nic więcej. Tylko ktoś słaby i niepewny swojej wiary tchórzy przed innymi...

Forum wiara pełni w pewnym stopniu funkcje Ewangelizacyjną, chociażby przez fakt, ze sa tutaj osoby które potrafia obalic błedne tezy innowierców i ateistów. Potrafia to zrobić w sposób merytoryczny i logiczny. Ucz sie od takich (ja się staram), bo poza światem wirtualnym istnieje też świat realny. W którym możesz się spotkac z takimi teoriami i takim probom obalania nauk Kościoła. Co wtedy zrobisz? Weźmiesz krzyż w reke i zaczniesz krzyczeć "Odejdź szatanie" ? Tym samym zrobisz z siebie posmiewisko, a niepewni swojej wiary obserwatorzy, utwierdza się w przekonaniu, że wśród katolików sa niedouczone i ciemne matoły.


N lis 05, 2006 11:30
Post 
Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że na skutek różnego rodzaju dyskusji - w tym również tych "internetowych" - wiele osób odchodzi od Wiary.
Sam spotkałem się z dwoma czy trzema takim przykładami.
Nie można naprawdę bagatelizować forum dyskusyjnego jako miejsca Ewangelizacji i sprowadzać go tylko do miejsca wymiany poglądów ...

Praktycznie na każdym forum w internecie opluwa się nas, osoby wierzące na wiele różnych sposobów odsądzając niemalże od czci i Wiary przypisując nam niestworzone rzeczy.
Coż - miejsce dla tych, którzy chcą tylko "zakrzyczeć" osoby wierzące na pewno nie brakuje -a wypadałoby stworzyć takie miejsce które przeważa nad innymi nie tylko poziomem kultury - lecz gdzie również można dostać rzetelną i fachową informację.
Nadmierny "liberalizm" w żaden sposób nie może mieć miejsca i bardzo słusznie i dobrze mówi o tym Akacja.

Rola forum i moderatora jest ogromna - proszę nie zapominać o tym, że niejednokrotnie jest on tym "języczkiem u wagi" który swoim zdaniem pozwala na właściwe spojrzenie na daną problematykę.
Na pewno nie oże być sytuacji w której "moder" jest osobą o nieutrwalonej Wierze - na pewno nie może mieć miejsca sytuacja w której "moder" nie zna przynajmniej "z grubsza" zagadnień problematyki którą prowadzi w swoim dziale - bo wychodzą "klocki".
Wychodziły niegdys częściej - teraz jest nieco lepiej - wcale to jednak nie znaczy, ze można "usiąść na laurach" i udawać że jest dobrze.
Doskonalić się trzba całe życie - pamiętając o własnych przede wszystkich błędach - i starać sie przynajmniej je eliminować....


N lis 05, 2006 11:39
Post 
Cytuj:
Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że na skutek różnego rodzaju dyskusji - w tym również tych "internetowych" - wiele osób odchodzi od Wiary.
Sam spotkałem się z dwoma czy trzema takim przykładami.


Najwidoczniej już dawno nosiły się z tym zamiarem, a tylko szukały pretekstu by się przed samym soba tłumaczyć i zwalic wine na innych.
Wiesz jak to jest "Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy"

Zaczynam rzeczywiście skłąniac sie do postawionej już tutaj tezy, ze rozmawiam z dziećmi, które poza światem wirtualnym nie widza niczego innego


N lis 05, 2006 11:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cytat
Cytuj:
….. ajwidoczniej już dawno nosiły się z tym zamiarem, a tylko szukały pretekstu by się przed samym soba tłumaczyć i zwalic wine na innych.
Wiesz jak to jest "Kiepskiej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy"[/quute]
Zgadzam się w 100 procentach z tym co piszesz .. Coż to za wierzący co po przeczytaniu postów na forum odchodzi od kościoła i od wiary..!!
Cytat
Cytuj:
Praktycznie na każdym forum w internecie opluwa się nas, osoby wierzące na wiele różnych sposobów odsądzając niemalże od czci i Wiary przypisując nam niestworzone rzeczy.
A co mamy katolików po tyłkach lizać i całować po nogach..
Tylko dlatego ż jesteście katolikami.. To czysta paranoja ..
Kościół katolicki w Polsce ma to wszytko czego nigdy nie miał w całej historii nowoczesnego państwa polskiego.. nieograniczony w pływ na wydarzenia ludzi młodzież ( religia w szkołach za pieniądze podatnika ) media i co jeszcze rzewnie zapragniecie Czego wam brakuje..?? A efekty tego wpływu widać.. gołym okiem !! Zwłaszcza wychowanie religijne w szkołach gimnazjach przynosi super skutki .
Co chcecie wprowadzić cenzurę Internetu na wzór w Chinach.. ??


N lis 05, 2006 12:51
Zobacz profil
Post 
akacja napisał(a):
Forum wiara jako jedno z największych for religijnychw internecie powinno pełnić funkcje ewangelizacyjne, w wyniku ktorego ktoś odnajdzie drogę powrotu do Boga i życia w wierze. Powinno być miejscem rozmowy na tematy wiary dla wierzących, którzy tym samym umacniają się w wierze i dzielą się nią z innymi, a dla niewierzących, poszukujących i wątpiących powinno być środkiem przez który mogą spotkać ludzi którzy przyprowadzą ich do Boga.


Pozwól akacjo, że o funkcji Forum będą decydować administratorzy. Narazie jest to forum dyskusyjne. Może pośrednio przyczyniać się do ewangelizacji, ale nie jest to jego rolą.
Natomiast na pewno jest tu miejsce zarówno na rozmowy między wierzącymi, jak i na poszukiwania ateistów.

Cytuj:
Traktowanie forum wiara jako gruntu neutralnie światopoglądowe, takiego kotła na prezentecję różnorodne poglądy jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem.


Nikt go tak nie traktuje.

Cytuj:
Kolejnym grzechem widniejącym w rachunku sumienia jest narażanie się na grzech utraty wiary przez kontakt z niewłaściwymi treściami spotkanymi między innymi w internecie. Uczestniczenie więc w dyskusjach forumowych, ktore przeciwne są wierze i sprzeczne są z wiarą jest więc narażaniem się na utratę wiary.


Jak nie umiem grać na skrzypcach, to nie gram ... jeśli uważam, że coś szkodzi mojej wierze, to odchodzę. Każdy jest wolny w swoim wyborze. Natomiast oczekiwanie od moderatorów, że włożą katolików pod ochronny klosz, tak by nie dotarły do nich żadne wypowiedzi niezgodne z wiarą, jest nieporozumieniem.
Zapoznaj się akacjo z terminem "apologetyka". - Jest to często stosowane np. w dziale Sekty, gdzie wypowiadają się nie tylko ateiści, ale także członkowie sekt....
Nie wyobrażam sobie możliwości dyskutowania z kimś bez znajomości jego poglądów.... a żeby je poznać, musi je przedstawić.
Co więcej, Forum jest wirtualną rzeczywistością. Tutaj możesz założyć, że np. nie rozmawiasz z żadnym ateistą , ale nie unikniesz tego w życiu. Jestem pewna, że nie zaczynasz rozmowy z każdym od pytania: czy jesteś katolikiem ?

Niestety, to Ty wciąż głosisz, że na Forum jest siany zamę- a nie przedstawiasz konkretów ... taka postawa jest właśnie zła.

Cytuj:
Jeśli jest faktem że grzech ma miejce na forum, to osoby odpowiedzialne za kształt forum do jakiegoś stopnia ponoszą odpowiedzialność moralną wobec Boga za ten stan rzeczy. Dlatego w swym sumieniu zobowiązane są do odpowiednich działań, w celu wyeliminowania takiego stanu rzeczy.


Dobrze powiedziane: w swym sumieniu. Wybacz, akacjo, ale rachunek sumienia będę robić sama.... A Tobie radzę skoncentrować się na własnym sumieniu ( pobudzać kogoś do gniewu też jest grzechem ;) )

Cytuj:
W tego typu polemikach jakie toczą się na forum nie ma odpowiednio stworzonych warunków, by ktoś przybliżył się do Boga.


Znów się obołujesz znawcą sumień wszystkich userów ... Znasz przykład Incognito, ale czy Jesteś pewna, że ktoś wiary tutaj nie odnalazł ? To tak, jak stwierdzenie , że jakiś ksiądz jest kiepskim mówcą. Przypomina mi się historyjka właśnie o takim księdzu. Proboszcz siedział w konfesjonale i się denerwował, słysząc kiepskie wg niego kazanie. Przyszedł do spowiedzi ktoś, kto się nie spowiadał od kilkunastu lat.. na pytanie, dlaczego przyszedł właśnie teraz, odpowiedział, że tak go poruszyło wspomniana kazanie .... ;)
Do przemyślenia :)


N lis 05, 2006 12:56
Post 
Baranku ! :(
Przykro mi bardzo, ale uważam, że w tej wypowiedzi stanowczo się zagalopowałaś...
Można czyjeś uwagi "obciąć" ostrym tekstem - można zrobić wiele różnych innych rzeczy.

Można się jednak również zastanowić nad tym, czy w danym tekście nie ma głębszej myśli i pewnej dozy słuszności.

Jednak - czy w tej sytuacji która ma miejsce obecnie Twoja wypowiedź nie jest stawianiem samej siebie w pozycji "a ja i tak wiem lepiej a ty nic nie wiesz" ... ?
Nie każda osoba która krytykuje jest osobą złą - tak samo jak nie każda która chwali jest osobą dobrą ...


N lis 05, 2006 14:13
Post 
ddv163 napisał(a):
Nie każda osoba która krytykuje jest osobą złą - tak samo jak nie każda która chwali jest osobą dobrą ...


W którym miejscu napisałam, że KTOŚ jest zły ?? ( pisałam o złych POSTAWACH ...)


N lis 05, 2006 14:22

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
tolkien napisał(a):
Grzechem jest jeżeli katolik czytając błedne tezy zamyka się w sobie i nie probuje ich obalać. To jest grzech zaniechania.
Taką własnie postawe reprezentujesz właąśnie ty. Postawę zamknięcia.

Niestety takiego grzechu nie znalazłam w wykazie grzechów w rachunku sumienia. Najpierw należy troszczyć się o obecność Boga w swym życiu i trosce o swój rozwoj relijny a potem by unikać tych sytuacji które powodują szkodę życiu duchowemu które już poruszałam.
Dlatego moim obowiązkiem na pierwszym miejscu jest troska o własną przyjaźń z Jezusem i formację religijną. A na zarzuty przeciwników wiary wcale nie muszę odpowiadać, mam prawo to przemilczeć. Nie ma też obowiązku czynić to moderator. Jednak na forum nie została stworzona możliwość by dawać świadectwo swej wiary wobec niewierzących, bo każda próba by tak pisać posty by starać sie w nich przybliżyć do Boga jest bezsensowna bo jest tłumiona przez agresywne wypowiedzi ateistów. Nie widzę więc sensu by przez forum starać się kogoś przyprowadzić do Boga.
baranek napisał(a):
Pozwól akacjo, że o funkcji Forum będą decydować administratorzy. Narazie jest to forum dyskusyjne.

Czy jesteście zamknięci na głos użytkowników, którzy chcą aby tu było lepiej aby to miejsce bardziej przybliżało ludzi do Boga.? Nie jesteście otwarci na takie uwagi, propozycje, sugestie które podejmowane są jako próba poprawy sytuacji na forum? Podjęcia dialogu nad tym w jaki sposób forum może być wykorzystany jako środek ewangelizacji.
baranek napisał(a):
Może pośrednio przyczyniać się do ewangelizacji, ale nie jest to jego rolą.
Natomiast na pewno jest tu miejsce zarówno na rozmowy między wierzącymi, jak i na poszukiwania ateistów.

Kiedyś o to zapytałam Jotkę na PW i jednak z jej odpowiedzi wynikało że forum stwarzając możliwość dialogu i spotkaniu osób ma pełnić taką funkcję by z Ewangelią dotrzeć do tych niewierzących. Wszak mam wrażenie że forum to taki kocioł światopoglądowy ale ze wzgledu na jej odpowiedź jeśli forum wiara wyznaczyło sobie za cel wykorzystania forum jako srodka ewangelizacyjnego to być może ma to jakiś sens choć mimo wszystko forma wydaje mi się niewłaściwa.

baranek napisał(a):
Cytuj:
Traktowanie forum wiara jako gruntu neutralnie światopoglądowe, takiego kotła na prezentecję różnorodne poglądy jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem.


Nikt go tak nie traktuje.

Traktują go tak ci którzy domagają się wolności wypowiedzi sprzecznych z wiarą.

baranek napisał(a):
Natomiast oczekiwanie od moderatorów, że włożą katolików pod ochronny klosz, tak by nie dotarły do nich żadne wypowiedzi niezgodne z wiarą, jest nieporozumieniem.

Chodzi o to że dla osób szukających wyjaśnienia wątpliwości w wierze i drogi powrotu do Boga takie wypowiedzi są wprowadzaniem zamętu i nie sprzyjają odnalezienia drogi do Boga a wręcz pogłębiają te wątpliwości,
baranek napisał(a):
Niestety, to Ty wciąż głosisz, że na Forum jest siany zamę- a nie przedstawiasz konkretów ... taka postawa jest właśnie zła.

Poruszam już tą kwestię od dłuższego czasu, odwołując się do istotnych kwestii życia duchowego i moralnego i moim celem jest zwrócenie uwagi na bardzo ważną sprawę, podałam tą sprawę wam moderatorow do przemyślenia i Jotka napisała to o co właśnie mi chodziło
baranek napisał(a):
Dobrze powiedziane: w swym sumieniu. Wybacz, akacjo, ale rachunek sumienia będę robić sama.... A Tobie radzę skoncentrować się na własnym sumieniu ( pobudzać kogoś do gniewu też jest grzechem

Przepraszam Baranku jesli pobudziłam Cię do gniewu. To nie było moją intencją. Ja chciałam porozmawiać, i powiedzieć co mnie boli i rani. A kwestią sumienia która sprawia mi niepokój to właśnie ta sprawa związana z I i II przykazaniem jaka ma miejsce na forum.
baranek napisał(a):
Znasz przykład Incognito, ale czy Jesteś pewna, że ktoś wiary tutaj nie odnalazł ?

Znam przyczynę dla której odszedł od wiary a stało się to właśnie w czasie polemik forumowych. Jest temat w którym można starać się o jego nawrócenia, jak dotąd mało kto z moderatorów się w nim wypowiedział. Spróbujcie wskazać mu drogę która prowadzi do Boga, która pomogła by mu w nawróceniu i powrotowi do życia wiarą. Jeśli rzeczywiście forum ma być miejscem gdzie można spotkać ludzi którzy poprowadzą do Boga a nie jest to zwykły pusty slogan, bo rzeczywistość na forum jest zupełnie inna


N lis 05, 2006 14:27
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Znam przyczynę dla której odszedł od wiary a stało się to właśnie w czasie polemik forumowych.


Niestety jego już chyba nie ma. Tak więc nie powinno sie rozmawiac o nieobecnych.

Dobrze jednak napisałas "stało sie to w czasie polemik forumowych". Watpie jednak by to była główna przyczyna utraty wiary.
Takie coś mogłyby twierdzic tylko osoby bardzo niedojrzałe emocjonalnie i szukające wytłumaczenia swojego czynu i złożenia włąsnej winy na cudze barki.

Cytuj:
Niestety takiego grzechu nie znalazłam w wykazie grzechów w rachunku sumienia.


Prostymi słowami tłumacząc, to taki grzech gdy mówisz sobie "Po co się angażować, po co pogłebiac swoja wiarę, po co napominac innych. Przecież i tak jestem katolikiem bo co niedziela chodze do kościoła i co miesiąc się spowiadam"


N lis 05, 2006 14:40
Post 
akacja napisał(a):
tolkien napisał(a):
Grzechem jest jeżeli katolik czytając błedne tezy zamyka się w sobie i nie probuje ich obalać. To jest grzech zaniechania.
Taką własnie postawe reprezentujesz właąśnie ty. Postawę zamknięcia.

Niestety takiego grzechu nie znalazłam w wykazie grzechów w rachunku sumienia.


Grzechem zaniedbania jest nie czynienie uczynków miłosiernych np. nie umiejących pouczać. Ale jeżeli uważamy, iż nasza wiara jest słaba i w wyniku dyskusji może ponieść szkodę, wówczas roztropnie jest dyskusji nie podejmować.
Nie zamykaj się tylko do wykazu grzechów, akacjo.... bo wszystkich na pewno w rachunku sumienia nie znajdziesz.

Cytuj:
Dlatego moim obowiązkiem na pierwszym miejscu jest troska o własną przyjaźń z Jezusem i formację religijną. A na zarzuty przeciwników wiary wcale nie muszę odpowiadać, mam prawo to przemilczeć. Nie ma też obowiązku czynić to moderator. Jednak na forum nie została stworzona możliwość by dawać świadectwo swej wiary wobec niewierzących, bo każda próba by tak pisać posty by starać sie w nich przybliżyć do Boga jest bezsensowna bo jest tłumiona przez agresywne wypowiedzi ateistów. Nie widzę więc sensu by przez forum starać się kogoś przyprowadzić do Boga.


Faryzeusze gorszyli się, kiedy Jezus był w gościnie u celnika ...
Cieszę się, że zaczęłaś zauważ, iż moderator nie ma obowiązku odpowiadać na zarzuty. Proszę konsekwentnie pamiętać o tym...
Bóg sam znajdzie drogi, by kogoś przyciągnąć do siebie :) Może akurat dla Ciebie ma inną misję ;)
I żadna próba dawania świadectwa nie jest bezsensowana- jeśli jest prawdziwa, z miłości.
Odnoszę wrażenie, że niektórzy chcą być surowsi od Boga ...


N lis 05, 2006 14:43

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
tolkien napisał(a):
Niestety jego już chyba nie ma. Tak więc nie powinno sie rozmawiac o nieobecnych.

Rozmawiając o nim, chodzi mi o dobro tej osoby, chcę mu pomóc, bo być może ktoś z forumowiczów wskaże mu lepszą drogą do Boga i prowadzącą do nawrócenia niż podana przeze mnie. Byc może ktoś będzie potrafił zrobić to lepiej niż ja.

tolkien napisał(a):
Prostymi słowami tłumacząc, to taki grzech gdy mówisz sobie "Po co się angażować, po co pogłebiac swoja wiarę, po co napominac innych. Przecież i tak jestem katolikiem bo co niedziela chodze do kościoła i co miesiąc się spowiadam"

Właśnie to że chcę odejść z polemik forumowych jest znakiem mojej odpowiedzialności za swoje życie wiary, ponieważ uznaję że taka forma prowadzenia dyskusji jest grzeszna, do niczego nie prowadzi. Więc uważam zerwanie z polemikami forumowymi za zerwanie z grzechem. I właśnie w odpowiedni sposób chcę troszczyć się o rozwój własnego życia duchowego bo forma dyskusji forumowych jest grzeszna i niewłaściwa.
baranek napisał(a):
Nie zamykaj się tylko do wykazu grzechów, akacjo.... bo wszystkich na pewno w rachunku sumienia nie znajdziesz

Ale mi wciąż chodzi o te grzechy zasadnicze, materii wielkiej czyli te odnoszące się do Przykazań Bożych, na nie w pierwszym rzędzie trzeba zwracać uwagę. Jest więc nim ta kwestia poruszana przeze mnie łamania I i II przykazania Bożego na forum.
A sprawa zaniedbania dobra to już grzech lekki.
baranek napisał(a):
Bóg sam znajdzie drogi, by kogoś przyciągnąć do siebie Może akurat dla Ciebie ma inną misję
I żadna próba dawania świadectwa nie jest bezsensowana- jeśli jest prawdziwa, z miłości.

Tylko ja w warunkach dyskusji forumowych, które odbywają się w ten sposób nie widzę możliwości by dawać świadectwo i czynić coś dobrego dla innych. Bo i tak taka nie jest mentalność osób biorących w dyskusjach i mają one zupełnie inny charakter.


N lis 05, 2006 15:27
Zobacz profil
Post 
1. Nie każdy grzech przeciw I i II przykazniu jest grzechem ciężkim. Zapominasz np. o warunku świadomości, której osoby niewierzące mogą nie mieć i nikt z nas nie jest upoważniony do osądzania czyjegoś sumienia.
2. Nigdzie nie znajdziesz środowiska całkiem wolnego od grzechu , bo to byłby RAJ. Niemniej życzę powodzenia w szukaniu ;)


N lis 05, 2006 15:37

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
baranek napisał(a):
1. Nie każdy grzech przeciw I i II przykazniu jest grzechem ciężkim. Zapominasz np. o warunku świadomości, której osoby niewierzące mogą nie mieć i nikt z nas nie jest upoważniony do osądzania czyjegoś sumienia.

Ale mówiąc o podważaniu i publicznym krytykowaniu prawd wiary, odwodzeniu innych od Boga, występowaniu przeciwko nauce Bożej i Kościoła to mam to zaznaczone w rachunku sumienia jako grzech ciężki (materii wielkiej) oraz grzech zgorszenia. Jeśli chodzi o jakąś konkretną osobę wina moralna może zostać zmniejszona ze względu na różne czynnik.
Ale faktem jest że na forum ma miejsce grzech ktory zasadniczo jest grzechem materii wielkiej
baranek napisał(a):
Nigdzie nie znajdziesz środowiska całkiem wolnego od grzechu , bo to byłby RAJ. Niemniej życzę powodzenia w szukaniu)

Mimo wszystko dla rozwoju życia chrześcijańskiego nie jest polecena taka polemik jaka toczona jest na forum, a wręcz jest odradzana z przyczyn jakie podałam wyżej i proponowane są inne środki osiągania chrześcijańskiej dojrzałości.


N lis 05, 2006 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
akacja napisał(a):
baranek napisał(a):
Pozwól akacjo, że o funkcji Forum będą decydować administratorzy. Narazie jest to forum dyskusyjne.

Czy jesteście zamknięci na głos użytkowników, którzy chcą aby tu było lepiej aby to miejsce bardziej przybliżało ludzi do Boga.? Nie jesteście otwarci na takie uwagi, propozycje, sugestie które podejmowane są jako próba poprawy sytuacji na forum?


Być otwartym na głos użytkowników to nie znaczy realizować każdą ich propozycję. Fakt, że moderatorzy tyle razy wyjaśniali Ci swoje stanowisko już świadczy o otwartości na Twoje uwagi. Rzadko kto może pochwalić się takim zainteresowaniem moderacji.


N lis 05, 2006 18:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 320 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL