| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jak na razie to ty mnie osądzasz...
Cytuj: to co robisz to IMPLIKOWANIE INNYM SWOJEGO ZACHOWANIA - tak czujesz i przerzucasz to na innych nie dopuszczając nawet myśli, że nie u wszystkich pojawiają się takie nieczyste, gszerzne myśli, I jeszcze implikujesz, że mam odmienną orientację seksualną... Cytuj: Teresse podane przez ciebie cytaty są dziwne ponieważ istniało wiele różnych dziwnych poglądów nawet takich jak to, że nie można się śmiać bo to grzech
Nie wiem jesli dla dziwne sa poglady wielkich swiętych... Zeby dostrzec w tańcu zlo wystarczy wybrac się na dyskotekę, pierwszą - lepszą...[/quote]
|
| Cz lis 09, 2006 0:49 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ludzie, nauczcie się śpiewać i tańczyć, bo aniołowie w niebie nie będą wiedzieli, co z wami zrobić.
św. Augustyn
|
| Cz lis 09, 2006 1:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Teresse napisała: Cytuj: Jak na razie to ty mnie osądzasz... I jeszcze implikujesz, że mam odmienną orientację seksualną...  co?! gdzie? ale to normalne, takie zaprzeczanie, ze to nie ja tylko inni, cały czas powtarzasz, że osoba która tańczy i lubi taniec jest zła i grzeszna tak jak sam taniec Cytuj: Zeby dostrzec w tańcu zlo wystarczy wybrac się na dyskotekę, pierwszą - lepszą..  bierzesz tylko dyskoteki jako wyznacznik tego, ze taniec jest zły? a gdzie jakieś inne imprezy? w domu, na balu np. sylwestrowym? nie jest tak! więc nie uogólniaj i nie narzucaj swego myślenia innym ponieważ nie zamierzam zrezygnować z tańczenia tylko dlatego, że wg ciebie jest on zły, i jeszcze jedno: te twoje opinie są takie samo jak twierdzenie, że osoba chodząca do kina idzie nie na seans ale na to, żeby całować się z chłopakami (nawet obcymi jak się nie ma "własnego") więc dla mnie nonsensem są twoje słowa
|
| Cz lis 09, 2006 1:07 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Moniko doskonale wiesz, że taniec kiedyś wygladal zupełnie inaczej...
A mimo to część świętych go potepiała...
Jeszcze w "Skrzypku na dachu" ( akcja : początek XX wieku, społeczność żydowska w Rosji) mozna zobaczyć, że kobiety i mężczyźni tanczą osobno...
Jak wyglądal taniec w XIX wieku widzimy chociażby w Panu Tadeuszu...Para idzie trzymając się za ręce...
W spolecznościach muzulmańskich do dziś tańczy się osobno...
Tak samo w Indiach, nawet w filmach bollywoodzkich to widać, mężczyźni po jednej stronie, kobiety po drugiej...
Czymś zupelnie innym jest taniec w skapych strojach, polegający na obmacywaniu sie i wykonywaniu ruchów wprost przypominających stosunek seksualny...( mówię tu ogolnie o tym co dzisiaj dzieje się na dyskotekach)
Naprawdę chciałbyś żeby twój mąż czy ukochany tańczyl z inną kobietą w ten sposób ?
|
| Cz lis 09, 2006 1:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Teresso - każdy widzi to co chce. Po dyskotekach nie chodzę (nie lubię takiego rodzaju "muzyki" i wiekiem tez już raczej nie pasuję), ale przy wielu okazjach miałam (i mam) okazję widzieć tańczących ludzi i jakoś ze stosunkami seksualnymi mi się to nie kojarzy.
A to, że część świętych potepiała taniec... co to ma do rzeczy? Cześć świętych nigdy się nie myła - może też przyznamy im rację i zaczniemy brać z nich przykład?
|
| Cz lis 09, 2006 9:01 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Teresse napisał(a): Naprawdę chciałbyś żeby twój mąż czy ukochany tańczyl z inną kobietą w ten sposób ?
Specjalistą od tańca bynajmniej nie jestem. Jednak odnoszę wrażenie, że w pewnych rodzajach tańców właśnie "tak" (perwersyjnie, pożądliwie) się tańczy.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Cz lis 09, 2006 11:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: ale przy wielu okazjach miałam (i mam) okazję widzieć tańczących ludzi i jakoś ze stosunkami seksualnymi mi się to nie kojarzy.
To mało widziałaś...
Ze strony internetowej "Trybuny", zeby nikt nie mówił, że z jakichś ultrakatolickich stronek...
Przed rodzicami najlepiej chroni impreza. W Paragrafie;, lokalu nocnym lubianym przez młodzież, pytają przed wejściem o legitymację, własny alkohol, broń, kieszonkowe noże. Ania Wilczkowska (15 l.), ma kilkanaście spinek na głowie, żadnej broni, a piwo kupi na miejscu, bo w legitymacji datę urodzenia potraktowała gumką.
W knajpie mają ekran, wyświetlają video klipy. Wykonawcy czarnego hip hopu wykonują jednoznacznie frekcyjne ruchy w tańcu erotycznym. To nie trudne ; tłumaczą dziewczyny.; Wyobrażasz sobie, że masz pod sobą, w łóżku, rozleniwionego faceta.
żródło: http://www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2004112411
|
| Cz lis 09, 2006 11:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jeszcze w "Skrzypku na dachu" ( akcja : początek XX wieku, społeczność żydowska w Rosji) mozna zobaczyć, że kobiety i mężczyźni tanczą osobno...
Zgadza sie, ale jak sama napisałas jest to typowy taniec żydowski. Tak wiec nie majacy nic wspólnego z chrześcijaństwem. Cytuj: Nie wiem jesli dla dziwne sa poglady wielkich swiętych...
To, ze ktos został kiedys tam ogłoszony świetym, wcale nie oznacza, ze wszystkie jego poglądy sa prawidłowe.
Poczytaj co na temat kobiet pisali wielcy święci tamtego okresu. Przecież to jest smieszny anachronizm nijak nie przystający do dzisiejszych czasów. Te ich poglady sa tylko historycznym błędem i nie maja nic wspólnego z ich swiętością. Można to poczytać jako ciekawostkę, ale stosowac się do tego?? To byłaby oznaka choroby.
Zrozum jedno, że to co napisali kiedys tam świeci (nawet Doktorowie Kościoła), nie jest w całości doktryna katolicką. To ich poglądy prywatne warunkowane czasami w jakich żyli, a nie zdanie KK.
Uważanie tańca jako grzechu jest chorobliwą obsesją na jaka zapadli dewoci.
P.S.
Tereso
Jeżeli ty jakoźródło informacji podajesz dziennik Fakt, to nie mamy o czym rozmawiać. Brukowców nie czytuję i co najważniejsze im nie wierzę.
|
| Cz lis 09, 2006 12:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Teresso - oczywiście, że zdarzają się takie "imprezy" gdzie alkohol leje się strumieniami, a taniec w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z tym czym faktycznie ma być. Tyle, że takie wynaturzenia dzieją się w każdej dziedzinie zycia.
Mam wrażenie, że Ty we wszystkim doszukujesz się tego co złe (nawet jeśli to stanowi niewielki procent całości). Trzeba raczej szukać tego co dobre i piekne, a taniec jest piekny.
PS. A żeby nie było że tak bronię tańca z jakichś osobostych powodów to powiem ci, że osobiście nie przepadam za tańczeniem.
I jeszcze jedno: może rzeczywiście mało widziałam. Nigdy nie chodziłam po pijackich imprezach ani po dyskotekach. Za to wiele razy byłam na porządnych imprezach gdzie wszyscy tańczyli i dobrze się bawili nie robiąc przy tym niczego złego.
|
| Cz lis 09, 2006 12:16 |
|
 |
|
Black
Dołączył(a): N lis 13, 2005 23:23 Posty: 303
|
Teresso, a co powiesz na to?
Cytuj: Na scenie festiwalowej tańczył ksiądz kapelan Związku Podhalan Władysław Zązel. W portkach góralskich, kierpcach i "służbowej" szarej koszuli z koloratką. Jakby tego było mało to jeszcze: Cytuj: Swojej partnerce zaspiewał: "w lesie grzyby w stawie ryby, na lescynie orzechy, nie bedzies se dziewce miało semnie wielkiej pociechy".
Łomatkooo! Sodoma i Gomora!!!!
http://www.zakopane.pl/festiwal/30/festiwalowe-plotki.html
_________________
"Niech nas ogarnie łaska Twoja, Panie, według ufności pokładanej w Tobie!"
|
| Cz lis 09, 2006 12:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Black, doskonale rozumiesz, że to zupełnie inny rodzaj tańca, niz to co dzieje się na dyskotekach i w omawianym programie...
Z naszego portalu wiara.pl
http://zapytaj.wiara.pl/index.php?grupa=8&art=1159096949
Poza małżeństwem wszelkie zachowanie, które ma na celu lub faktycznie wywołuje podniecenie seksualne w danej osobie lub jego partnerze jest grzechem...
Czy skąpo ubrane atrakcyjne kobiety ocierające się hmm..najróżniejszymi częściami ciała w tańcu o mężczyznę nie wywołują w nim podniecenia?
Nie wiedzą, że je wywolują? Urodziły się wczoraj?
Zawiniona ignorancja czyni grzech jeszcze cięższym...
Nie wiem, może niech jakiś facet się wypowie, czy uważa taką formę tanca za modlitwę do Boga?
|
| Cz lis 09, 2006 12:45 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Teresse napisał(a): Nie wiem, może niech jakiś facet się wypowie, czy uważa taką formę tanca za modlitwę do Boga? Ja nie uważam  Zresztą, zgodzę się z tym, co napisał Tomu Tomu napisał(a): Specjalistą od tańca bynajmniej nie jestem. Jednak odnoszę wrażenie, że w pewnych rodzajach tańców właśnie "tak" (perwersyjnie, pożądliwie) się tańczy.
jak również z tym, że niektóre teledyski, zwłaszcza do czarnego hip hopu, są jawnie erotyczne. A taki "Taniec z gwiazadami" nazwałbym niejawnie erotycznym, tzn. można sobie coś dopowiadać, ale zależy to od interpretatora. Ja akurat mam bujną wyobraźnię 
|
| Cz lis 09, 2006 12:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Black, doskonale rozumiesz, że to zupełnie inny rodzaj tańca, niz to co dzieje się na dyskotekach i w omawianym programie...
Dyskoteki to osobny temat. jeżeli zas chodzi o omawiany program, to mamy tam parę składająca sie z amatora i profesjonalisty w tańcu towarzyskim.
Tak wygląda towarzyski taniec. Dostojny w przypadku walca, pełen erotyzmu w przypadku tanga, oraz totalne szaleństwo przy typach latynoamerykańskich.
Erotyzm nie jest grzechem, bo gdyby takowym był to Bóg nie stworzyłby pięknych ciał, tylko potworki.
Lubie tańczyć i korzystam z każdej okazji by to robić. Jednak jestem człowiekiem na tyle normalnym, ze nie traktuje partnerke w tańcu jako obiekt sesualny i nie pedzę z nią w te pędy do łóżka by zaspokoić swoje chucie.
Moja żona także lubi tańczyc i jakos nigdy mi nie przyszło na myśl by być zazdrosnym gdy ktoś inny z nia tańczył.
Wydaje mi się, że ci co tak gromia tanic, sami maja problemy ze swoim seksualizmem i powinni sie zastanowic nad soba, a nie szukac grzechów tam gdzie ich nie ma. Właczam w to także co poniektórych kapłanów z seksualna obsesją na punkcie tanca
|
| Cz lis 09, 2006 13:10 |
|
 |
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Teresse napisał(a): Poza małżeństwem wszelkie zachowanie, które ma na celu lub faktycznie wywołuje podniecenie seksualne w danej osobie lub jego partnerze jest grzechem...
Czyżbyś Teresso była zwolenniczką zakrywania wszystkich fragmentów ciała kobiety? Czy Twoim zdaniem kobiety katoliczki powinny nosić się jak ortodoksyjne muzułmanki? Chcesz wprowadzić rozdział płci na basenach, na plażach? A może zakazać studiowania ginekologii przez mężczyzn? A co z lekcjami WF w szkołach? A inne lekcje - czy może chłopak siedzieć w jednej ławce z dziewczyną? Wypadałoby również wprowadzić podział w komunikacji miejskiej, w kolejce na pocztę, itp.
[/url]
|
| Cz lis 09, 2006 13:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Czyżbyś Teresso była zwolenniczką zakrywania wszystkich fragmentów ciała kobiety? Czy Twoim zdaniem kobiety katoliczki powinny nosić się jak ortodoksyjne muzułmanki? Chcesz wprowadzić rozdział płci na basenach, na plażach? A może zakazać studiowania ginekologii przez mężczyzn? A co z lekcjami WF w szkołach? A inne lekcje - czy może chłopak siedzieć w jednej ławce z dziewczyną? Wypadałoby również wprowadzić podział w komunikacji miejskiej, w kolejce na pocztę, itp.
A powiedziałam cos takiego? Ginekolog leczy ludzi i wtedy jest to usprawiedliwione...Tak samo jak jesli chodzi o dostarczenie przez meżczyzn materialu do badania zezwala sie na masturbację, która w innym przypadku jest grzechem ciezkim...
Wf to co innego, choc wiem że w liceach chlopcy i dziewczynki ćwicza osobno...
Siedzenie w jednej ławce...Tak, to faktycznie to samo co omawiany problem...
Co do komunikacji miejskiej to rozumiem twoje postulaty?
Naprawdę wysokiej klasy argumenty...
Poza małżeństwem wszelkie zachowanie, które ma na celu lub faktycznie wywołuje podniecenie seksualne w danej osobie lub jego partnerze jest grzechem...
To jest stanowisko Kościoła...Ja się z nim zgadzam i je akceptuję...
Ktoś inny nie musi, mamy wolna wolę...
|
| Cz lis 09, 2006 14:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|