Od dawna zadaje sobie wiele pytan na temat moich snow. Chcialabym poznac opinie roznych ludzi, a przede wszystkim ksiezy. Zaczne od opisania jednego z moich snow.
Okolo 4 lata temu mialam sen w ktorym snilam o samobojczyni. Niepokojacy jest fakt iz moj sen zdarzyl sie o tej samej godzinie, kiedy doszlo do samobojstwa . Podczas snu znajdowalam sie w Paryzu a mialam wrazenie ze jestem w Polsce w miejscu gdzie wydarzylo sie to samobojstwo, osoba ktora sie zabila byla mloda dziewczyna, znalam ja, ale rozmawialam z nia tylko kilka razy, w tym snie prosila mnie o rade a pozniej o pomoc w zabiciu samej siebie. Czulam wszystko tak mocno, nawet to co czuje ta samobojczyni. Niepotrafie sobie tego wyjasnic. Jak moglam sie znalezc w Polsce i widziec to wszystko co sie wydarzylo naprawde? Wczesniej zdarzylo mi sie wysnic jakies wydarzenia jak wypadki w rodzinie. Jednak ten sen tak gleboko zapadl mi w pamiec - niewiem jak go zinterpretowac poprostu wytlumaczyc ten fakt. To tak jakbym przeniosla sie w miejce tego wydarzenia podczas snu. Dodam jeszcze ze przed snem kilka razy znalazlam krew na moim czole i nie potrafilam znalezc przyczyny -z pewnoscia nie ugryzl mnie insekt, nie znalazlam zadnej rany. Czy istnieje jakies logiczne wyjasnienie tego zajscia ? Czasami miewam sny ze znajduje sie w miejscu gdzie przebywaja dusze, ze potrafie latac, przenosic sie w miejsca, ktore chce- jednak nie trafiam tam na ludzi tylko dusze tych ludzi. Mam wtedy swiadomosc, ze to dzieje sie naprawde. Raz przysnilo mi sie ze wyszlam z wlasnego ciala. Jesli komus przytrafily sie podobne rzeczy, chetnie porozmawiam na te temat. Ciagle poszukuje odpowiedzi i wyjasnienia tego zdarzenia.[/b]

Zamiast do księdza,wybrałabys się do psychoanalityka - on by Ci wyjaśnil wszystko .

Marzenia senne zawsze mają jakiś sens.

Myślę, że niektórzy ludzie są po prostu bardzo wrażliwi i wyczuwają uczucia i nastroje innych ludzi. Znam jedną taką osobę, bardzo mi bliską i w życiu tej osoby rzeczywiście wydarzały się dziwne sytuacje. Nic paranormalnego, jedynie wyczuwanie złych zdarzeń. Albo dobrych. Może Ta osoba o której piszesz przejawiała jakieś oznaki chęci popełnienia samobójstwa, a Ty to podświadomie wyczułaś. Nie znam się na tym, rzeczywiście psycholog byłby bardziej pomocny.

Nie wierzę, że jest to coś nadprzyrodzonego, niemniej nie traktowałabym tych zjawisk jak przypadków.

Pozdrawiam

Możliwe, że przydarają Ci się spontaniczne wyjścia z ciała albo projekcje astralne (za mało danych aby to określić na razie), a silne uczucia znanych Ci osób przyciągaą Cię tam. To nie jest nic dziwnego.
Możliwe też, że tak jak powiedziała Rita jesteś bardzo wrażliwa na emocje. Na tyle, że kiedy śnisz to bardzo silne emocje bliskich podczas marzeń sennych wręcz dają Ci obraz tego co się z nimi dzieje. Coś na kstałt telepatii tylko w innej formie.

A skąd to wiesz

Mi się kiedyś zdarzyło,że we śnie byłem w Toronto i było mnóstwo młodzieży.Śpiewano jedną z pieśni.Był dzień.To było wiele dni po tych wydarzeniach.Naprawdę było pięknie.

To fajnie ale jak to ma się do tematu?

..a mi się kiedys sniło, ze byłem w Toruniu, było pełno babć w moherowych beretach i jeden taki w czarnym garniturku, a wokół szlała ptasia grypa...obudziłem sie zlany potem.
Nazajutrz do mojego samochodu wpakował się jeden gosciu niszcząc mi cały błotnik.

Czyzby sen proroczy?

Nie. To smutni panowie chcieli cię nastawić przeciw moherom !
Oni już mają takie metody, że potrafią czytać w myślach, a więc i sny rejestrują.
Pomyśleli, że możesz być cennym nieświadomym agentem wpływu (NAW).
Nie jestem pewien, czy w tej sytuacji, najlepszym byłby psychoanalityk.
Jakaś szczera spowiedź napewno byłaby wskazana.
Tylko przed kim ? To nie sprawa wiary, lecz realiów. Może z kimś z ABW byś pogadał ...

A mnie się kiedyś śniło, że się obudziłem, a przecież dalej spałem i śniłem.
Co stwierdziłem, gdy się naprawdę obudziłem.
Do roboty też się spóźniłem. Ale tego nie wyśniłem.

Dobra skonczcie z ta polityka, chcecie sobie podogryzac to zalozcie sobie wlasny temat

a ja mam czesto sny jakby ktos do mnie przychodził i dusił albo jakby wchodził w moje ciało, wtedy krzycze ale nikt mnie nie słyszy. do tego mam głosny hałas, dzwiek w uszach

Paraliż przysenny.

A mi się śni czasami, że mnie ekipa Monty Pythona goni i biją mnie rybami, a potem, że się budzę i jestem o smaku cytrynowym. Poradzi mi ktoś coś?

Chaota- wiesz coś więcej na temat paraliżu przysennego? Był to mój problem przez kilka lat i do teraz znalazłam bardzo malo informacji na ten temat...

Chodzi mi o informacje medyczne, naukowe skąd to się bierze ?

Chaota

wrzuć się do herbaty

a tak wogle to czy wierzycie we wszystko co wam sie przyśni ?