no cóż ja akurat nie mogę powiedzieć, że modlę się o dobrego męża... loool , bo modlę się o dobrą żonę
jaki tego wynik będzie to "pozyjemy zobaczymy"

naszła mnie jednak refleksja jakas
mianowicie cos w tym jednak jest, ze nie pasuje nam to co widzimy i postanawiamy modlić się o tą/tego innego/inna niż tych co spotykamy...
może ten świat dla katolików po prostu się nie nadaje...
chyba wyemigruje na księżyc...

zwyczajna_niezwyczajna z całego serca Ci życzę by Twoje modlitwy zostały wysłuchane i byś odnalazła prawdziwe szczęście. W sumie masz racje co napisałaś. Tak sobie teraz pomyślałem o samotności i tak szczerze to samotność ma też swoje plusy... np wygodniej się żyje, nie ma obawy, że ktoś nas może zranić i tak jakoś ogólnie jest lepiej Fakt czasem człowiek chce by ktoś był blisko niego i go przytulił lub okazał odrobine czułości etc.

Pewnie że lepiej, zawsze to mówie...

Bardzo podnoszące na duchu są Wasze wszystkie wypowiedzi i doświadczenia:-) Po przeczytaniu Waszych wpisów postanowiłam także prosić Św. Józefa o wstawiennictwo za mną w intencji dobrego męża dla siebie:-) Mam tylko nadzieje, że wystarczy mi wiary i cierpliwości.

A modlisz się też, żeby być dla niego dobrą żoną?

a konto na przeznaczeni.pl założyłaś:p (idąc za radą Monteclarus'a?)

Tak, modlę się. Modlę się o dobrego chłopaka, o dobrego męża, który będzie mnie kochał i którego ja będę kochała, z którym będę mogła założyć rodzinę.
Pozdrawiam:-)

Tak

Ja także modlę się o dobrego męża (modlitwą do Św.Józefa) i o to żebym ja była dobrą żoną (jeśli jest mi to pisane)

Osbiście znam kilka par, które modliły się do Św.Józefa i można im tylko 'pozazdrościć' tak wspaniałego małżeństwa

Ja proszę juz pare lat o dobrego męża. Już całe niebo wyprosiłam i nic. Im wiecej proszę tym bardziej nie mogę nikogo spotkać. Jestem juz załamana i nic nie rozumie a wiarę w Boga mam dużą. Nie wiem juz na czym to wszystko polega ale za nic nie chce zostać starą zatwardziałą panna, której wszystko zacznie przeszkadzać, biedne kobiety (((

Princeska, ja wiem że można mieć wątpliwości co do znajomości przez internet ale.... znam fajną dziewczynę, ładną, mądrą która jakoś tak nie mogła nikogo poznać.... i dopiero przed 40 tką poznała własnie przez net naparwdę fajnego faceta, kawalera w swoim wieku (też nie wiem dlaczego... sympatyczny, przystojny, kulturalny Teraz są już po ślubie, czekają na maluszka, są fajnym, udanym małżeństwem:)