Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Dziewictwo w małżeństwie (ks.Krzysztof Paczos) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Stąd przekleiłem: http://www.ekumenizm.pl/content/article ... 022827.htm
Widocznie autor trochę nadinterpretował, a ja nie wnikałem bo mnie ten temat średnio interesuje - nie uznaję czystości czynów, przedmiotów, dat, słów, etc. Tylko intencje (serce) się liczą.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn lis 13, 2006 9:12
Zobacz profil
Post 
tolkien napisał(a):
..a to mozna byc "swietym" lub "świetszym" ?
Na czym ta teologia polega?

Na tym, że tylko Chrystus jest święty. A człowiek nie osiągnie doskonałości nigdy. Życie w dziewictwie z natury umożliwia większe uświęcenie się niż życie małżeńskie - nie ma co się oszukiwać. To nie znaczy oczywiście, że małżonkowie nie mogą się zbawić.

Głoszenie, że małżeństwo jest w tym samym stopniu drogą uświęcenia co dziewictwo to hipokryzja w Kościele który organizuje życie konsekrowane.


Pn lis 13, 2006 12:53
Post 
Artykul tan jest skrajnie zmanipulowany...W żadnym miejscu nie przytacza się ksiazki czy arykułu, w którym ks. Paczos, rzekomo nawoluje malżonków do dziewictwa...

Nie podają źródeł i jeszcze piszą, że...

Cytuj:
(...) nauczanie ks. Paczosa jest nie tylko niezgodne z Biblią, ale także z nauczaniem papieża Jana Pawła II i wielu teologów, katolickich świętych i katolickiej nauki społecznej


JP II mówi dokładnie to samo...Że charyzmat dziewictwa góruje nad charyzmatem malżonków...
Przytocze jeszcze raz:

adhotracja Familiaris Consortio...

Bardzo słusznie stwierdza św. Jan Chryzostom: Kto potępia małżeństwo, pozbawia także dziewictwo jego chwały; kto natomiast je chwali, czyni dziewictwo bardziej godnym podziwu i chwalebnym. To, co wydaje się dobrem tylko w porównaniu ze złem, nie może być wielkim dobrem; ale to, co jest lepsze od tego, co wszyscy uważają za dobro, jest z pewnością dobrem w stopniu najwyższym

Czyniąc w specjalny sposób wolnym serce człowieka tak, aby zapalić je bardziej miłością do Boga i do wszystkich ludzi, dziewictwo świadczy o tym, że Królestwo Boże i jego sprawiedliwość są ową cenną perłą pożądaną nad wszelkie, nawet największe wartości, której człowiek winien szukać jako jedynej wartości ostatecznej. Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów zawsze bronił wyższości tego charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa, z uwagi na jego szczególne powiązanie z Królestwem Bożym


Pn lis 13, 2006 16:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 28, 2006 14:27
Posty: 32
Post 
Teresse napisał(a):
JP II mówi dokładnie to samo...Że charyzmat dziewictwa góruje nad charyzmatem malżonków...

A na czym to polega taki charyzmat małżeństwa? Bo moje małżeństwo chyba takie nie jest, bo mam już dzieci, dziewczynke i chłopaka :o

Tamara


Pn lis 13, 2006 17:35
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Życie w dziewictwie z natury umożliwia większe uświęcenie się niż życie małżeńskie - nie ma co się oszukiwać.
/.../
Głoszenie, że małżeństwo jest w tym samym stopniu drogą uświęcenia co dziewictwo to hipokryzja w Kościele który organizuje życie konsekrowane.


No tak, takie głupoty to mógł głosic tylko dawny Kościół i to nie na podstawie Nauk Chrystusa, ale jakiegos sfrustrowanego celibatariusza..

Dużo takich głupot wygłosili...nawet niektórzy Doktorowie



Cytuj:
To nie znaczy oczywiście, że małżonkowie nie mogą się zbawić.


No tak, jak sie jakiś celibatariusz zlituje to może swoich rodziców doprowadzić do zbawienia. Wszystko wszak zależy tylko i wyłacznie od dziewic (obojga płci). Reszta to tylko dodatek i totalna chołota.

Jedno szczęście, że ludzkośc tych głupot nigdy nie brała na powaznie.


Pn lis 13, 2006 23:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Z tego co pamiętam, małżeństwo jest wyjściem dla tych którzy nie mogą wytrzymać w celibacie/dziewictwie - "jak już chcesz się seksić to się ożeń/wyjdź za mąż". Dlatego właśnie małżeństwo jest "mniej święte" niż życie "w czystości".

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt lis 14, 2006 7:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post Re: Dziewictwo w małżeństwie (ks.Krzysztof Paczos)
filippiarz napisał(a):
Ks. Krzysztof Paczos, wykładowca seminaryjny, publicysta i autor związany z "Frondą", prowadzący grupy dla małżeństw, zaczął przekonywać małżeństwa do rezygnacji z dzieci, ponieważ współżycie seksualne uznał za odsuwające od Boga, a dziewictwo w małżeństwie za jedyną drogę prowadzącą do Boga.
Krzysztof Paczos napisał(a):
"Tradycyjna nauka o wyższości charyzmatu dziewictwa nad charyzmatem małżeństwa jest dziś wstydliwie skrywana i przemilczana, tak jakby była ona dla współczesnego człowieka czymś nie do przyjęcia. Tymczasem prawda ta w swym głębokim rozumieniu nie występuje przeciwko ludzkiej miłości, ale broni jej, pokazując dalszą drogę tym, którzy bardziej niż społecznym i mentalnym stereotypom ufają własnemu sercu."
Redakcja podkreśla, że nauczanie to "nie jest w Kościele Chrystusowym normą, lecz pozostałością po "manichejskiej truciźnie", która tak skutecznie zaatakowała kiedyś jego organizm”. Ja sie zgadzam z redakcją, a wy?
A dla mnie cytowany framgmen wcale nie upowaznia do takich komentarzy Redakcji i Autora tego wątku. To prostackie stawianie kultu dziewictwa contra małzeństwu, albo małzeństwa kontra dziewictwu. To jakis antymanichejski fanatyzm!


Wt lis 14, 2006 9:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Dziewictwo w małżeństwie (ks.Krzysztof Paczos)
Atimeres napisał(a):
To jakis antymanichejski fanatyzm!
E tam, od razu fanatyzm. Po prostu trzeba piętnować zło, głupotę i etyczny prymitywizm podejścia manichejskiego i tyle :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt lis 14, 2006 9:15
Zobacz profil
Post 
tolkien napisał(a):
Cytuj:
Życie w dziewictwie z natury umożliwia większe uświęcenie się niż życie małżeńskie - nie ma co się oszukiwać.
/.../
Głoszenie, że małżeństwo jest w tym samym stopniu drogą uświęcenia co dziewictwo to hipokryzja w Kościele który organizuje życie konsekrowane.


No tak, takie głupoty to mógł głosic tylko dawny Kościół i to nie na podstawie Nauk Chrystusa, ale jakiegos sfrustrowanego celibatariusza..

Dużo takich głupot wygłosili...nawet niektórzy Doktorowie

Cytuj:
To nie znaczy oczywiście, że małżonkowie nie mogą się zbawić.


No tak, jak sie jakiś celibatariusz zlituje to może swoich rodziców doprowadzić do zbawienia. Wszystko wszak zależy tylko i wyłacznie od dziewic (obojga płci). Reszta to tylko dodatek i totalna chołota.

Jedno szczęście, że ludzkośc tych głupot nigdy nie brała na powaznie.

To właśnie to, o czym pisała Teresse - manipulowanie słowami. Tym razem moimi. Więc nie wdaję się w dyskusję, bo znowu się dowiem od Ciebie, co powiedziałem. Tylko Ci powiem, że pokory w Tobie za grosz, bo nikt z nas nie dorasta Złotoustemu do pięt duchowo, a co dopiero żeby go wyzywać od "sfrustrowanych celibariuszy".


Wt lis 14, 2006 10:38

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post Re: Dziewictwo w małżeństwie (ks.Krzysztof Paczos)
filippiarz napisał(a):
Atimeres napisał(a):
To jakis antymanichejski fanatyzm!
E tam, od razu fanatyzm. Po prostu trzeba piętnować zło, głupotę i etyczny prymitywizm podejścia manichejskiego i tyle
Ale po co węszyć manicheizm, gdy autor wypowiedzi wyraźnie i dziewictwo i MAŁŻEŃSTWO nazywa CHARYZMATEM!


Wt lis 14, 2006 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
Kropka napisał(a):
Ludzkość szybko by wymarła.
Niepokalane Poczęcie z tego, co wiem było tylko jedno. Można by ewentualnie próbować jeszcze raz ulepić z gliny, ale człowiek tego raczej nie dokona...
Nie wprowadzaj zamieszania! Niepokalane poczęcie NMP nie było dziewiczym poczęciem!
Dziewicze poczęcie dotyczy Jezusa, i ono było zarazem niepokalane.
Z poczęciem Maryi przez Annę było inaczej: nie było dziewiczde, a tylko niepokalane.


Wt lis 14, 2006 13:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27
Posty: 414
Post 
Atimeres napisał(a):
Kropka napisał(a):
Dziewicze poczęcie dotyczy Jezusa, i ono było zarazem niepokalane.
Z poczęciem Maryi przez Annę było inaczej: nie było dziewiczde, a tylko niepokalane.

Nie wiem, nic nie wyrokuję, ale obawiam sie, że tego chyba tak też nie można powiedzieć...

Moderatorze, zajmij się ortodoksją na forum...Chcę poznać Nauke Kościoła, a to nasuwa mi wątpliwości.

Synek

_________________
śmiech to zdrowie :-)


Wt lis 14, 2006 16:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
Synek napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Dziewicze poczęcie dotyczy Jezusa, i ono było zarazem niepokalane.
Z poczęciem Maryi przez Annę było inaczej: nie było dziewiczde, a tylko niepokalane.
A więc to napisał Atimeres, nie Kropka, musze Cię poprawić, zwłaszcza, że autora czeka areszt po Twoim doniesieniu!
Nie wiem, nic nie wyrokuję, ale obawiam sie, że tego chyba tak też nie można powiedzieć...
Moderatorze, zajmij się ortodoksją na forum...Chcę poznać Nauke Kościoła, a to nasuwa mi wątpliwości.
To jeszcze raz powtórzę, żeby wina moja objawiła się w całej krasie:
1) Gdy w Kościele mówi się o niepokalanym poczęciu, ma sie na myśli poczęcie Maryi przez jej rodziców (ponoć Joachima i Annę). Nie było to więc dziewicze, czyli bez udziału mężczyzny poczęcie, lecz tylko niepokalane, czyli bez grzechu dziedziczonego od pierwszych rodziców (pierworodnego).
2) Gdy zaś w Kościele mówi się o dziewiczym poczęciu, to ma się na myśli poczęcie Chrystusa z Maryi, czyli bez udziału mężczyzny, a pod działaniem Ducha Świętego. Oczywiście było to zarazem niepokalane poczęcie, ale jakoś o tym się nie mówi, bo nie ma potrzeby; wszyscy wiedzą, ze Jezus nie przejął grzechu dziedzicznego (pierworodnego), bo go i Maryja nie miała.
Teraz posłusznie poddaję ręce pod kajdanki!


Wt lis 14, 2006 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27
Posty: 414
Post 
Altimeres,
teraz jest wszystko w jednym jasno powiedziane, dziękuję, tak też wierzę :D

Może dla dyskutujących skróty myślowe były wystarczające, dla czytelnika nieco "zamglone"...

Synek

_________________
śmiech to zdrowie :-)


Wt lis 14, 2006 20:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 30, 2006 17:16
Posty: 1
Post 
JESLI wolno, mam pytanie: czy Teresse czytał(a) tekst Paczosa? Mozna W Znaku. Paczos pisze dokladnie to, co jest na www.ekumenizm.pl - a nawet ostrzej- wspolzycie malzenskie uniemozliwa zarówno jednosc malzonkow jak i z Bogiem. Jestem ciekawa pogladow Teresse po zerknieciu na tekst Paczosa. No i w Znaku listopadowym wystarczy poczytac, dlaczego Paczos i Jan Paweł II sa nie do pogodzenia...

_________________
A DUCH I OBLUBIENICA MÓWIĄ PRZYJDŻ!


Cz lis 30, 2006 18:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL