Mark Zubek !


Sorki że odpowiadam z opóźnieniem . Przeoczyłem twego posta.



Skoro wyraża zadowolenie ze swego stanu to niewątpliwie tak [ przynajmniej z punktu widzenia przeciętnego człowieka ].

Każdy z nas jest tym czym jest , został ukształtowany przez takie a nie inne warunki , określające naszą subiektywną normę.
Ponieważ cierpienie jest nieuniknioną składową życia , to każdy z nas jest po części masochistą , skoro się na nie godzi.
Wszyscy jesteśmy niewolnikami instynktów , w tym samozachowawczego.
Żałosna jest egzystencja każdego i każdej z nas , a egzystencja tej obiety jeszcze bardziej.

danbog:
Emocje człowieka są pochodną instynktu samozachowawczego, jednak
to co nazywamy miłością (dobrem), nie jest emocją lecz uczuciem.

Z pewnością żałosną jest egzystencja człowieka który nie rozpoznał w sobie podobnego uczucia, kierując się tylko emocjami.

Dla tego masochistą mogę nazwać każdego który nie chce rozpoznać dobra Bożego.

Oj, więc jestem masochistą bo nie wierzę w siłę wyższą?
Nie potrzeba Boga by kogoś naprawdę kochać.

dobry_dziekan

Naprawdę kochać znaczy nie zamykać się na innych w tym także
na Boga.

Tylko trudno się zamknąć na coś czego niema
Chyba nie odrzucasz miłości Plejadian?

Szanowny Marku, Bóg wcale nie ma monopolu na miłości, a na prawdę trudno by mi było pokochać ludzki wymysł.
Kochać, to kocham moją dziewczynę

Wiem, to pewnie dla Ciebie szok, ale naprawdę można kochać wcale nie wierząc w nadistotę

No:

Gdyby "plejadianie" otwierali sierocińce, domy opieki,hospicja,znosili trudy misji, śmierć i upokorzenie za obronę zabijanych i upakarzanych.
Gdyby "plejadianie" pisali w życiu innych księgę życia DLA innych.

Z pewnością mógłbym uwierzyć w "prawdziwą miłość plejadian".

:-)

Przecież Bóg też tego nie robi...
A Plejadianie pragną naszego rozwoju duchowego byśmy zaniechali przemocy i wstąpili na wyższy poziom gęstości w którym panuje miłość!

dobry_dziekan

Z pewnością kochasz :-)

Lecz to jak będziesz postępował to dopiero oznacza miłość.

A przecież możemy widzieć całokształt postępowania Bożego wobec nas.
I to jest już powodem aby Boga pokochać.
(Ale czy można pokochać przed uwierzeniem?)

No:

Mylisz się to właśnie Pan Bóg to robi poprzez ludzi, których Duch Święty
wybiera do swoich celów.

PS.
Jak wiesz "plejadianie" tylko pragną........ :-D

Skąd wiesz, że to nie Plejadianie?

No;

Przeczytałem w "google".

Przykro mi, ale Bóg nie ma monopolu na Miłość

dobry_dziekan;

.....ponieważ dzieli tą miłość z człowiekiem, przyczym człowiek stara się
zdobyć na nią monopol.

:-)

Jeżeli Tobie ta miłość jest potrzebna, to wcale nie chce Ci jej zabierać ani przekonywać, że jest inaczej.
Chodzi jednak o to, że jestem szczęśliwy bez niej. Bez miłości w istotę nierzeczywistą.