Dlaczego tak dużo wyznań ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Tommy, link, który podałeś podałeś jest skrajnie zmanipulowany...
nie ma tam doslownych cytatów z Biblii, lecz sa to jedynie komentarze tworców strony...
Weżmy na przykład taka sprzeczność podaną tam...
Mt 5,16
Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie...
Mt 6,1
Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Chodzi o krytykę obłudy, wykonuję cos nie dlatego, bo kocham Boga, tylko, po to by ludzie widzieli i mnie chwalili...Szukam więc nie chwały dla Boga, lecz dla siebie...
Jest różnica miedzy czynię dobro dla Boga i przy okazji ludzie to widzą i chwalą mojego Boga
Robie cos,by ludzie mnie chwalili i by pokazac jak jestem szlachetna i dobra...
|
Wt lis 14, 2006 15:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No dobra, cytaty są podane na dole strony
Jednak resztę argumentow podtrzymuję 
|
Wt lis 14, 2006 15:39 |
|
 |
robert1
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 11:29 Posty: 26
|
W Biblii nie ma wewnetrznej sprzecznosci co najwyzej człowiek nie moze pojąc co tak naprawde zostało tam napisane
Biblia jest ksiegą symbolu mającą wskazac droge do Boga. Nie jest ksiązku kucharską zawierającą przepis na zycie doskonałe szczególnie w naszym czysto hedonistycznym ujeciu. Nie jest tez ksiązką historytczna mającą ukazac dzieje tego czy innego narodu. Te ksiegi które o tym traktują mają jedynie pokazac prawo Boga w ujeciu człowika zobowiązanego do jego przestrzegania. Oraz relacje Boga i człowieka na przestrzeni dziejów.
Prawdą jest ze przez kilka tysiecy lat i niezliczone przekłady tłumaczenia i reczne przepisywanie wkradło sie do niej kilka błedów. Sa to jednak jak pokazały niezbicie zwoje z Qumran w przytłaczającej wiekszosci zwykłe literówki niepoprawnosc gramatyczna i ortograficzna a nie błedy zniekształcające depozyt wiary.
Najlepszym przykładem jest własnie sprawa Jorama i jego syna Ozochjasza
cytat:
[ [color=cyan]Druga Księga Kronik (21-20)] "Miał on (Jehoram) 32 lata gdy objął władzę królewską, a panował 8 lat w Jerozolimie. Gdy odszedł nikt go nie żałował. Pogrzebano go w Mieście Dawida" Z tego wynika, że Jehoram umierając miał 40 lat.
dwa następne wersety (22; 1-2) "Zamiast niego mieszkańcy Jerozolimy obwołali królem najmłodszego jego syna Achazjasza... Królem więc został Achezjasz, syn Jehorama króla Judzkiego. Achezjasz miał 42 lata gdy objął władzę królewską..."
Z tego mniej więcej wynika, że ojciec był o 2 lata młodszy od syna ?! [/color]
moze i wynika ale i tak niczego to nie zmienia w konteksie prawa przekazywanego przez ksiege kronik. Jest to zwykła literówka zresztą juz poprawiona porównaj z Biblią Tysiąclecia.
Pozatym wiekszosc tzw sprzecznosci wynika pomiedzy Starym a Nowym Testamentem nie mozemy jednak zapominac iz Chrystus składając ofiare z Siebie samego jednoznacznie odrzucił zakon mojzeszowy (zniósł jego prawa) zastepując je jednym podstawowym prawem Nowego Przymierza skodyfikowanym w przykazaniu miłosci.
To jedyne prawo jakie dotyczy chrzescijan. To co zostało zachowane ze Sterego Przymierza ma bezposrednie uzasadnienie w tym prawie. dekalog itd. Wszystko co nie ma z nim związku lub stoi w oczywistej sprzecznosci nas nie obowiązuje.
Wydaje mi sie ze wiekszosc podawanych tu jako prszykłady tzw. wewnetrznej sprzecznosci Pisma jest jedynie pozorna. np.
cytat:
Mt 5,16 Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie...
Mt 6,1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Nie wiem czemu miał słuzyc ten przykład. Nawet dziecko zauwazy ze w pierwszym przypadku chodzi o dawanie siadectwa Bogu własnym zyciem i czynami a drugi jest ostrzezeniem przed fałszywą pozorną poboznoscią szukającą poklasku ludzi a nie troszczącą sie o relacje z Bogiem.
W Biblii chodzi o tresc nie o semantyczne ujecie mogące cos tam sugerowac
Wiekszosc podanych tu przykładów ma taki własnie charakter.
Semantycznej zabawy w chowanego a moze cos sie uda. Niestety nie udało sie to przez dwa tysiące lat wiec pewnie i teraz tez sie nie uda
Hmm miało byc jednym zdaniem??? No to sie nie udało sorki
Pozdrawiam 
|
Wt lis 14, 2006 17:51 |
|
|
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Tak. Treść.
Ale mi chodzi o to, że autorów ponoć natchnął duch święty i pisali to wszystko przez niego. Więc TEORETYCZNIE nie powinno być tam ŻADNYCH błędów, ale jednak są... co dowodzi tego, że "człowiek to jednak tylko człowiek i może się pomylić".
Pozdrawiam. 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Wt lis 14, 2006 20:11 |
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
dobry_dziekan napisał(a): [Druga Księga Kronik (21-20)] "Miał on (Jehoram) 32 lata gdy objął władzę królewską, a panował 8 lat w Jerozolimie. Gdy odszedł nikt go nie żałował. Pogrzebano go w Mieście Dawida" Z tego wynika, że Jehoram umierając miał 40 lat.
dwa następne wersety (22; 1-2) "Zamiast niego mieszkańcy Jerozolimy obwołali królem najmłodszego jego syna Achazjasza... Królem więc został Achezjasz, syn Jehorama króla Judzkiego. Achezjasz miał 42 lata gdy objął władzę królewską..."
i tak sie rodza sprzecznosci
trzeba tylko czytac uważnie
liczby mogly byc przez tlumaczy pomylone bo to zawsze trudnosci przysparzało
np w języku niemieckim ta sama liczba jest czytana od tyłu wiec nietrudno o zle tlumaczenie i przejęzyczenie
Na jego miejsce mieszkańcy Jerozolimy obrali królem najmłodszego jego syna, Ochozjasza, wszystkich bowiem starszych braci wymordowała zgraja, która z Arabami weszła do obozu. Został więc królem Ochozjasz, syn Jorama, króla judzkiego.(2) W chwili objęcia rządów Ochozjasz miał dwadzieścia dwa lata i panował jeden rok w
BT
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
Wt lis 14, 2006 20:56 |
|
|
|
 |
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
dobry_dziekan napisał(a): Tak. Treść. Ale mi chodzi o to, że autorów ponoć natchnął duch święty i pisali to wszystko przez niego. Więc TEORETYCZNIE nie powinno być tam ŻADNYCH błędów, ale jednak są... co dowodzi tego, że "człowiek to jednak tylko człowiek i może się pomylić". Pozdrawiam. 
mówimy o tresci a nie o literówkach
ludzie sa omylni
ale nie zminia to sensu i tresci ze ktoś napisze zamiast 86tysiecy 68 tysiecy
i duch swiety nie ma tu nic do rzeczy
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
Wt lis 14, 2006 20:59 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Zdajesz sobie sprawę, że głęboko wierzący i oczytany muzłumanin też w ten sposób wytłumaczy Ci każdą nieścisłość w Koranie?
_________________
gg 3287237
|
Wt lis 14, 2006 21:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Proszę prowadzić merytoryczne dyskusje, a nie przepychanki słowne. Wszystkie kolejne posty w stylu "ja też", "Ty też", " a mnie nie" będą wycinane.
|
Wt lis 14, 2006 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiesz jak argumentują muzułmanie?
Wersety późniejsze znoszą wczesniejsze...Sprytne, nie?
A co ciekawsze "Sam Koran wzywa do odrzucenia go w przypadku wykrycia jakiejkolwiek sprzeczności (4:82) "
W Koranie sa ewidentne błędy np. wystepuje w nim Aleksander Wielki jako muzulmanin...
Jest on nazwany w Koranie Zu;l-Karnajn. Nieomylna Księga utrzymuje, że był on muzułmaninem, oddającym cześć Allahowi, który dożył podeszłego wieku (zob. 18:83-98 ). Mało kto odważy się dowodzić w świetle powszechnie znanych faktów historycznych, że Aleksander zmarł w podeszłym wieku i był muzułmaninem w IV w. p.n.e. Dlatego niektórzy apologeci islamu próbują tłumaczyć, że chodzi o innego Aleksandra, jednak takie wyjaśnienie nie jest zgodne z rzeczywistością...
|
Wt lis 14, 2006 22:53 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Teresse napisał(a): Wiesz jak argumentują muzułmanie? Wersety późniejsze znoszą wczesniejsze...Sprytne, nie? Moc Ironii jest z Toba Teresse. Dokladnie tak argumentuja chrzescijanie w kwestii ST, czyz nie? Teresse napisał(a): Jest on nazwany w Koranie Zu;l-Karnajn. Nieomylna Księga utrzymuje, że był on muzułmaninem, oddającym cześć Allahowi, który dożył podeszłego wieku (zob. 18:83-98 ). Mało kto odważy się dowodzić w świetle powszechnie znanych faktów historycznych, że Aleksander zmarł w podeszłym wieku i był muzułmaninem w IV w. p.n.e. Dlatego niektórzy apologeci islamu próbują tłumaczyć, że chodzi o innego Aleksandra, jednak takie wyjaśnienie nie jest zgodne z rzeczywistością...
Teresse prosze Cie  Chcesz zbywac swieta ksiege dlatego, ze nie jest dokladna historycznie? Moc Ironii jest znow z Toba!
Przypomne chociazby historie o Eden...
|
Wt lis 14, 2006 22:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tak tylko popatrz ile lat mineło od objawienia w ST, do wypełnienia litery Prawa miłością przez Chrystusa...
To był proces...
Koran nie dość,że uzurpuje sobie prawo do bycia kontynuacją Biblii, to sprzeczności są w słowach jednego głosiciela-Mahometa...Działającego w VII wieku..
|
Wt lis 14, 2006 23:06 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2044
|
robert1 napisał(a): Biblia jest ksiegą symbolu mającą wskazac droge do Boga. Nie jest ksiązku kucharską zawierającą przepis na zycie doskonałe szczególnie w naszym czysto hedonistycznym ujeciu. Nie jest tez ksiązką historytczna mającą ukazac dzieje tego czy innego narodu. Te ksiegi które o tym traktują mają jedynie pokazac prawo Boga w ujeciu człowika zobowiązanego do jego przestrzegania. Oraz relacje Boga i człowieka na przestrzeni dziejów. Zdaje się, że nie można wyrażac się tak jednoznacznie, że Biblia jest księgą symbolu. Biblia (w greckim to lb. mnoga!) to przede wszystkim KSIĘGI. Juz to samo mówi, ze pisane na przestrzeni wielu wieków, przez kilkudziecięciu ludzi w różnym celu i rózną metodą, prezentują rózne gatunki literackie, niekiedy takze teksty dosłownie historyczne. Tej historyczności nie odbiera im załozony cel, który jest przewaznie dydaktyczny.
|
Śr lis 15, 2006 8:04 |
|
 |
robert1
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 11:29 Posty: 26
|
cytat:
Zdaje się, że nie można wyrażac się tak jednoznacznie, że Biblia jest księgą symbolu. Biblia (w greckim to lb. mnoga!) to przede wszystkim KSIĘGI. Juz to samo mówi, ze pisane na przestrzeni wielu wieków, przez kilkudziecięciu ludzi w różnym celu i rózną metodą, prezentują rózne gatunki literackie, niekiedy takze teksty dosłownie historyczne. Tej historyczności nie odbiera im załozony cel, który jest przewaznie dydaktyczny.
Mysle iz mozna a nawet trzeba poniewaz my chrzescijanie uwazamy iz wszystkie te ksiegi napisała ta sama osoba tylko reką róznych ludzi. Czas w przypadku tej osoby nie odgrywa wiekszego znaczenia. Cel tez moim zdaniem jest jeden tylko formy rózne
cytat:
Dokladnie tak argumentuja chrzescijanie w kwestii ST, czyz nie?
to nie chrzescijanie tak argumentują tylko Chrystus oddając swoją ofiare i ustanawiając nowe przymierze zniósł zakon czyli prawa wynikające ze starego
cytata:
Zdajesz sobie sprawę, że głęboko wierzący i oczytany muzłumanin też w ten sposób wytłumaczy Ci każdą nieścisłość w Koranie?
i jakie ma to znaczenie argumentacyjne w tej dyskusji?
cytat:
Tak. Treść. Ale mi chodzi o to, że autorów ponoć natchnął duch święty i pisali to wszystko przez niego. Więc TEORETYCZNIE nie powinno być tam ŻADNYCH błędów, ale jednak są... co dowodzi tego, że "człowiek to jednak tylko człowiek i może się pomylić".
Duch natchnął pisarzy nie tłumaczy to pierwsze po drugie zauwaz ze jesli nawet trafiają sie literówki to w zaden sposób nie wpływają one na depozyt wiary. To czy Ochozjasz miał 22 czy 42 lata jak objął tron nie ma znaczenia w kontekscie tego co robił jako król i jak to wpłyneło na jego relacje z Bogiem.
Pozatym jeszcze jedno wszyscy chyba zgodzimy sie co do tego iz Biblia jest niezwykle trudna do interpretacji. Byc moze jest to celowe. Nic naprawde cennego nie dostajemy za nic. Moze poznanie prawdy o tym który jest jej dawcą wymaga jednak troche trudu. Jesli chcemy pobudowac dom potrzeba mnóstwa naszej pracy i potu aby to osiągnąc a czym w porównaniu ze zbawieniem jest dom. Dlaczego mielibysmy tak cenny dar otrzymac nie kiwnąwszy nawet palcem?
Jesli zas nie do konca rozumiemy to co jest napisane w Biblii to byc moze to co postrzegamy jako oczywiste błedy lub nawet przekłamania jest celowo tak zredagowane aby uswiadomic nam jakąs głebszą prawde.
To oczywiscie tylko spekulacje ale niemniej nie mozna ich całkowicie wykluczyc
Pozdrawiam 
|
Śr lis 15, 2006 17:00 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
robert1 napisał(a): i jakie ma to znaczenie argumentacyjne w tej dyskusji? To była odpowiedź na tezę adama11151, że Biblia nie ma błędów a inne święte księgi mają. Chrześcijanin potrafi wygładzić wszelkie nieścisłości w różny sposób (błąd tłumaczenia, zniesienie starych, niewygodnych praw przez nowe, metafora, zwykła literówka, specjalny zabieg "żebyś się zastanowił nad tym paradoksem", "takie czasy" i co tam jeszcze) ale w taki sam sposób oczytany wyznawca każdej innej religii będzie potrafił usprawiedliwić błędy w swojej świętej księdze. Cytuj: Pozatym jeszcze jedno wszyscy chyba zgodzimy sie co do tego iz Biblia jest niezwykle trudna do interpretacji. Byc moze jest to celowe. Nic naprawde cennego nie dostajemy za nic. Moze poznanie prawdy o tym który jest jej dawcą wymaga jednak troche trudu. Jesli chcemy pobudowac dom potrzeba mnóstwa naszej pracy i potu aby to osiągnąc a czym w porównaniu ze zbawieniem jest dom. Dlaczego mielibysmy tak cenny dar otrzymac nie kiwnąwszy nawet palcem? Jesli zas nie do konca rozumiemy to co jest napisane w Biblii to byc moze to co postrzegamy jako oczywiste błedy lub nawet przekłamania jest celowo tak zredagowane aby uswiadomic nam jakąs głebszą prawde. To oczywiscie tylko spekulacje ale niemniej nie mozna ich całkowicie wykluczyc Pozdrawiam 
Problem z tym jest taki, że nikt na dobrą sprawę nie wie na pewno co wynika z Biblii. Inaczej nie byłoby tylu odłamów tej religii, z których każdy potrafi równie skutecznie argumentować swoje postulaty.
Jeśli Biblia była celowo tworzona jako trudna w odbiorze, to jej autorom się to udało. Ale osiągnięto w ten sposób trochę nieprzewidziane skutki w postaci rozłamu wśród wiernych, zamiast doprowadzenia wszystkich po pewnym czasie do tych samych wniosków.
_________________
gg 3287237
|
Śr lis 15, 2006 17:27 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
robert1
Drogi Robercie. Nadal mnie nie przekonałeś. Jakoś nie widzi mi się, aby Duch Święty mógł popełnić literówki, bo piszesz, że Biblia została stworzona przez jedną osobę, ale ręką różnych ludzi. Duch Święty nie może się mylić.
Druga sprawa. Tłumaczenie.
Tak więc ludzi piszących Biblię i dopisujących do niej fragmenty natchnił Duch Święty, a już tłumaczy nie? To trochę dziwne, że prawdziwy autor nie pofatygował się by sprawdzić czy dobrze zostanie odwzorowane jego dzieło, co nie? Powinno mu zależeć, by przekaz trafił do jak największej liczby osób, a to jest na prawdę ważne, bo teraz katoli knei wyobraża sobie czytania Biblii w starym języku.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Śr lis 15, 2006 17:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|