| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Wąż nie kłamał.
Uważam, że niesłusznie nazywa się szatana "Ojcem kłamstwa", gdyż tak naprawdę, to nie skłamał on w niczym Adama i Ewy a wręcz przeciwnie powiedział im prawdę:
"Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło»."
"Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki».
Czyli wyraźnie widzimy, że szatan nie chciał dla człowieka źle  . Z mojego rozumienia w raju były trzy rodzaje drzew.
Drzewo życia wiecznego, z którego mozna było jeść cały czas i żyć wiecznie,
Inne drzewa, z których można było jeść,
I drzewo wiadomości dobra i zła, z którego nie można było jeść,
Wąż stwierdził, że jeżeli ludzie będą jedli z tego drzewa, to będą tacy jak Bóg (bogowie) i nie kłamał. Bo sam Bóg potwierdza po tym jego słowa.
Również nie pomylił by się, że nie umrą, bo gdyby ich bóg z raju nie wygonił to by nie pomarli, bo nadal mogli by jeść z drzewa życia.
A co do śmierci, to przecież nie umarli. Adam żył jeszcze ponad 900 lat. 
|
| Śr lis 15, 2006 14:34 |
|
|
|
 |
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Problem nie polega na tym, czy szatan w raju kłamał czy mówił prawdę. Istotne jest to, że zasiał ziarno zwątpienia w bezgraniczną miłość Boga do człowieka - "Czy rzeczywiście Bóg powiedział ..."
Czyli zrobił to samo, co Ty próbujesz zrobić w tym wątku.
|
| Śr lis 15, 2006 14:47 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Niby nie skłamał, ale ani słowem nie bąknął o negatywnych konsekwencjach, tzn. zerwaniu przyjaźnik z Bogiem.
Czyli może odpowieni byłby tytuł "Ojciec półprawdy"?
Zresztą czy zapewnienie "na pewno nie pomrzecie" było prawdziwe?
Śmierć po 900 latach to nadal śmierć.
Nie pomarli od owocu, ale jego zjedzenie było pierwotną przyczyną śmierci.
To trochę tak jakby powiedzieć że AIDS nie jest żadnym zagrożeniem, bo przecież na to się nie umiera. 
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Śr lis 15, 2006 14:50 |
|
|
|
 |
|
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
 Re: Wąż nie kłamał.
Aztec napisał(a): Czyli wyraźnie widzimy, że szatan nie chciał dla człowieka źle  .
... a świstak siedzi i zawija w te sreberka
Ten twój szatan jest najgorszym typem akwizytora... wciska coś, a jak się okazuje że towar jest felerny to dalej udowadnia, że wszystko w porządku i jest to dokładnie to czego się potrzebowało.
[ aha, nie bierz do siebie że ty to piszesz... nie uważam że jesteś narzędziem szatana - tak jakoś wyszło, ale nie o to w moim poście chodzi ]
|
| Śr lis 15, 2006 15:27 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ale przecież gdyby nie szatan nie byłoby nas dzisiaj więc chyba powinniśmy być mu trochę wdzięczni czyż nie?
|
| Śr lis 15, 2006 17:28 |
|
|
|
 |
|
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
No napisał(a): Ale przecież gdyby nie szatan nie byłoby nas dzisiaj więc chyba powinniśmy być mu trochę wdzięczni czyż nie?
... noooo, i nie dość że jesteśmy to możemy przebiegłości uczyć się od mistrza
|
| Śr lis 15, 2006 17:45 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Dlaczego uważasz że nie byłoby nas?
Przecież ludzie dostali polecenie rozmnażania się przed wygnaniem z raju...
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz lis 16, 2006 7:18 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ile jeszcze dziennie ( viewtopic.php?t=9909 ) napiszesz tematów o wężu, Aztec 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Cz lis 16, 2006 8:27 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
goostaf napisał(a): Dlaczego uważasz że nie byłoby nas? Przecież ludzie dostali polecenie rozmnażania się przed wygnaniem z raju...
Dostać może i dostaliśmy ale z wykonaniem było chyba gorzej z resztą nic dziwnego ostatecznie Adam i Ewa byli nieśmiertelni i żyli w wielkim boskim zoo więc nie musieli się obawiać o przetrwanie gatunku nie mieli naturalnych wrogów, nie groziły im choroby itd. ...
Zależy też co rozumieć pod pojęciem "nas" np. nas polaków* by niebyło
*można wstawić dowolną nacje
Możliwe, że nie byłoby też różnic kulturowych,religijnych(to prawie pewne),rasowych,etnicznych itp.itd. ogólnie nudno by było 
|
| Cz lis 16, 2006 12:37 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
No rzeczywiście. Byłoby nudno.
Właściwie to powinniśmy się cieszyć że wylecieliśmy z Raju.
Tylko właściwie komu dziękować??
Wężowi czy Bogu??
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz lis 16, 2006 12:54 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Tylko właściwie komu dziękować Wężowi czy Bogu??
Dobre pytanie...
Sadząc drzewo poznania Bóg wiedział(dzięki wszechwiedzy), że człowiek prędzej czy puźniej zerwie z niego owoc innymi słowy umożliwił działanie wężowi(szatanowi) można wręcz powiedzieć, że taki musiał być Boży plan ale wtedy wychodzi na to, że wąż był tylko kozłem ofianym na którego można zrzucić część winy resztę na ludzi a Bóg ma "czyste ręce"...
|
| Cz lis 16, 2006 13:54 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
No tak. Bóg zaaranżował całą tą sytuację żeby dać się później ubiczować i ukrzyżować...
A czy przypadkiem nie było tak, że Bóg liczył się z "buntem" człowieka, ale go nie pożądał?
Umieszczając drzewo poznania dobra i zła Bóg nie tyle wystawiał człowieka na próbę, co pokazał, że człowiek ma możliwość wybrania tego, czego Bóg dla niego nie chce.
Gdyby w Raju nie było niczego, co byłoby zakazane, człowiek nie miałby możności sprzeciwienia się Bogu. Byłby niewolnikiem dobra.
Bóg dał człowiekowi możliwość wyrażenia, że odrzuca Jego wolę.
Zresztą nie sądzę, żeby tak naprawdę chodziło o owoc, który jest tu symbolem. Bardziej chodzi tu o to, że człowiek poznał (zaznał) co to dobro i co to zło.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz lis 16, 2006 14:21 |
|
 |
|
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Do póki nie rozgryziemy co tak naprawdę symbolizują te drzewa i kim lub czym był ów wąż, czym był raj, to możemy sobie tu dalej fantazjować co by było gdyby …i pewnie każdy miałby trochę racji.
W świetle współczesnej nauki można przypuszczać że za czasów edenu (prawie na pewno) - w końcu nie był to aż tak odległy okres w dziejach Ziemi (można by się tu posunąć w czasie no…, powiedzmy na jakieś 80 – 100tyś. lat wstecz ?) , musiały już istnieć jakieś istoty człeko – podobne, a skoro istniały już humanoidy, to po co tak naprawdę trzeba było „stwarzać” człowieka od podstaw? Czy nie mógł (on) sobie dalej spokojnie ewoluować? Według Biblii człowiek w takiej postaci jak obecnie pojawił się nagle a więc nie mógł wyewoluować tak sobie (z piątku na sobotę) z tych wcześniejszych form przed – ludzkich, a więc coś tu się nie zgadza z chronologią
Zgadzałoby się to tylko wtedy gdyby Bogu (albo raczej należało by użyć liczby mnogiej  bogom nie tyle chodziło o „stworzenie” całkowicie nowego gatunku ale raczej udoskonalenie genetyczne tego który istniał już znacznie wcześniej na Ziemi, było by to bardziej celowe i logiczne.
A teraz puśćmy wodze wyobraźni. Na Ziemię trafia jakaś zaawansowana cywilizacja (bogowie) która (podobnie jak Bóg) potrafi manipulować genami. Widzą, że (na Ziemi) istnieją już jakieś formy życia co prawda prymitywne ale czemu by się nie pokusić i udoskonalić gatunek - i… właśnie to robią. Zakładają laboratorium doświadczalne, budują taką enklawę, czyli „Eden”, eksperymentują na ziemskim genotypie dodając (uszlachetniając) go własnym, - „zróbmy ich na nasz obraz i podobieństwo”. Pierwszy prototyp człowieka nie udaje się, nie tego się spodziewano, trzeba zniszczyć nieudany „produkt” - najlepiej wygnać (go) z Raju - zostawić na pastwę losu  i zacząć od nowa. Później bogom spodobały się „nasze” kobiety, z tych związków powstawały dziwne hybrydy – giganci i znowu tragedia (owi giganci pustoszyli zbiory wyjadali wszystko do cna ). Rozgniewał się tym „główny” bóg i „zesłał” potop, i tak dalej, i… jak się wam podoba ta bajka?
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
| Cz lis 16, 2006 14:28 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
PS. Twierdzenie, że Bóg dokładnie zaplanował, by człowiek skorzystał z możliwości sprzeciwienia się rodzi skrajny pesymizm, sprzeczny z nauką Kościoła. Bowiem jeśli Bóg wszystko zaaranżował to nie ma po co się starać - wszyscy mamy z góry określone przeznaczenie. A temu nawet sprzeciwia się zdrowy rozsądek.
Chyba nie czujesz się mobbingowany przez Boga, No? Masz wolną wolę czy nie?
Jeszcze jedno: jeśli Bóg chciał upadku człowieka, czemu chce jego "powstania" i "odnowienia"? Zaraz po upadku pada obietnica (tzw.protoewangelia).
Czyżby Bóg nie wiedział czego chce albo się rozmyślił?
Gdyby upadek nie był sprzeczny z zamysłem Boga nie usłyszelibyśmy obietnicy.
PPS. Nie podoba mi się twoja bajka buscadorze 
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz lis 16, 2006 14:37 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
buscador napisał(a): Zgadzałoby się to tylko wtedy gdyby Bogu (albo raczej należało by użyć liczby mnogiej  bogom nie tyle chodziło o „stworzenie” całkowicie nowego gatunku ale raczej udoskonalenie genetyczne tego który istniał już znacznie wcześniej na Ziemi, było by to bardziej celowe i logiczne. To już zależy. Po co udoskonalać rasę niższą? Żeby chodować sobie konkurencję?
No prawda, my chodujemy świenki, krówki, koniki, ale nie są one dla nas konkurencją i nie budzą ludzkiego pożądania (przeważnie  ).
Pozwól że skupię się na obalaniu twierdzenia, że z Biblii wynika obraz węża taki, jaki sugeruje Aztec. Nie jestem w stanie udowodnić, że przekaz Biblii jest prawdziwy, bo albo się w to wierzy albo nie.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz lis 16, 2006 14:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|