Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 22:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Biblijny wąż nie był szatanem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
tolkien napisał(a):
Nie traktowac jej jak podręcznika do biologii, ale jako cos co pozwala usystematyzowac i pogodzić wiedze z religią.
Bo cos takiego wbrew pozorom jest łatwe, pod warunkiem, ze nie podlega sie wpływom tepych wiceministrów MEN i bardziej tępych europosłów z komunistyczna przeszłością.


Da sie?

Moze jesli rozumiesz nauke tylko jako zbior paru praw i Boga wsadzasz w 'luki' gdzie nie ma naukowego wyjasnienia.

Nauka to takze niestety poglad - o tym jak nalezy szukac wiedzy o otaczajacej nas rzeczywistosci. A Bog absolutnie nie pasuje do metody naukowej - bo jest nieweryfikowalny.


So lis 18, 2006 16:47
Zobacz profil
Post 
Tommy

Nie pasuje Bóg, ale jest dfostosowalny, bo Biblia nie jest Encyklopedia.





Cytuj:
Ale chyba kiedys kosciol rzymsko-katolicki tlumaczyl stworzenie swiata doslownie?? Czyzby sie wtedy pomylil??


Pomylił się, ale to nie był błąd. Mylił się na tyle na ile ówczesny świat miał świadomośc o wszechświecie.
To nie wstyd, to brak wiedzy kreował ówczesna rzeczywistośc...za 200 lat to samo powiedzą o nas
Wiemy tyle ile na dany czas możemy sie dowiedzieć. Za 200 lat bedziemy wiedzieć o wiele więcej...a Biblia nadal bedzie trwać.
Kreacjoniści to gatunek na wymarciu...


So lis 18, 2006 17:12

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Pomylił się, ale to nie był błąd. Mylił się na tyle na ile ówczesny świat miał świadomośc o wszechświecie.
To nie wstyd, to brak wiedzy kreował ówczesna rzeczywistośc...za 200 lat to samo powiedzą o nas

Uwczesny świat może i tak ale Bóg chyba lepiej wiedział prawda?
Nie widze specjalnie powodu dlaczego Bóg miał kłamać lub urzywać metafor zupełnie niezrozumiałych dla uwczesnych ludzi bo w pewnym sensie wobec nich to równierz byłoby kłamstwem (dopiero postęp naukowy pozwolił nam na odkrycie metaforycznego charakteru sporej części Biblii) rodzi się więc pytanie na ile Biblie jest "Słowem Bożym" a na ile zbiorem wyobrażeń uwczesnych ludzi o wszech-świecie i dlaczego Bóg pozwolił na takie "zanieczyszczenie" czy wręcz "zniekształcenie" swojego przekazu ?


So lis 18, 2006 20:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post Re: Biblijny wąż nie był szatanem
Aztec napisał(a):
Analizując opowieść biblijną stwierdziłem, że biblijny wąż, który skusił Adama i Ewę, nie był szatanem tylko po prostu wężem.
Biblia mówi:
"Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
Ponieważ to uczyniłeś,
bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych;
na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia."
Gdyby był to szatan w przbraniu węża, to bóg ukarał by szatana, a nie stworzenie za które szatan się "przebrał".
Po drugie szatan nie jest zwierzęciem domowym. Więc wyraźnie chodzi o zwykłego węża.
Dobrze rozumuję ?

niedobrze rozumujesz
(9) I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. (

(Apokalipsa (Objawienie) 12:6-11, Biblia Tysiąclecia)

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


So lis 18, 2006 21:03
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie widze specjalnie powodu dlaczego Bóg miał kłamać lub urzywać metafor zupełnie niezrozumiałych dla uwczesnych ludzi bo w pewnym sensie wobec nich to równierz byłoby kłamstwem


W Biblii nie ma kłamstw, ja trzeba odpowiednio czytać. Nie tak jak podręcznik (co już napisałem). Jeżeli dalej będziesz te Księge traktow3ał jak wiele innych to niestety nie dojdziesz do tego co jest jej istotą.

Trochę nieudolne porównanie:

Trylogia Sienkiewicza opiera sie na wydarzeniach historycznych, ale gdyby ktos chciał sie na niej opierać studiując historie Polski to zapędziłby sie w ślepa uliczkę - Bo to tylko powieśc historyczna, a nie zapisywanie faktów.

Nie traktujmy więc Biblii jako opracowania stricte historycznego...no chyba że szefem kogoś jest wiceminister edukacji - ale to już objaw posłuszeństwa i dewiacji :)


So lis 18, 2006 22:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Kościół katolicki nie zajmuje się naukami przyrodniczymi. Żaden dogmat nauk przyrodniczych nie dotyczy. To domena nauki właśnie.

Ciekawe, czy ktoś z Was, czytając bajki z morałem, kogokolwiek, zastanawia się, co miał na myśli autor pisząc o gadających lisach, psach, wilkach czy niedźwiedziach i czy kiedykolwiek takie wypowiedzi zwierząt słyszał. A może nie były zwierzętami?

Czekam na temat o mozliwości rozmawiania ze zwierzętami w oparciu o bajki Krasickiego. Szczególnie oczekuję go od Azteca.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So lis 18, 2006 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
A więc licentia poetica? To rodzi duże kłopoty. Bo skąd mamy wiedzieć, że Jezus zmartwychwstał dosłownie i fizycznie (w ten dogmat chyba wierzą chrześcijanie) a nie było to wymysłem autora, który chciał coś przez to przekazać? Być może jest to jedna z tych rzeczy, które twórca sobie "nagiął", podobnie jak Sienkiewicz nagiął parę faktów historycznych?

Tu się ujawniają problemy z traktowaniem Biblii... właśnie nie wiadomo jak. Bo dosłownie to nie, bo to nie podręcznik, ale cuda należy traktować dosłownie...? Stworzenie świata w 6 dni to przenośnia, ale plagi egipskie już nie. Po czym poznać co jest metaforą, orginalnym pomysłem autora, a co jest opisem faktycznych zdarzeń? Zdrowym rozsądkiem przy ocenie się raczej nie można kierować (bo on mówi takie samo stanowcze "nie" i przy 6 dniach, i przy zmartwychwstaniu). Jakie jest np. "oficjalne" stanowisko na Arkę Noego? Metafora czy fakt? Z czego to stanowisko wynika?

Licentia poetica dotyczy dzieł o zmyślonej treści. Czy treść Biblii jest zmyślona/nieprawdziwa? Jeśli tak, to dlaczego? Czy Bóg musiał naginać fakty, żeby przekazać co chciał przekazać, niczym Sienkiewicz?

_________________
Obrazek

gg 3287237


So lis 18, 2006 22:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
jo_tka napisał(a):
Kościół katolicki nie zajmuje się naukami przyrodniczymi. Żaden dogmat nauk przyrodniczych nie dotyczy. To domena nauki właśnie.


Nie? A stworzenie wszechswiata chociazby? To tez obszar nauki. Oczywiscie nauka nie jest w tej chwili dac zadnej pewnej odpowiedzi na ten temat ale to nie oznacza, ze tak bedzie zawsze.

Historia uczy nas, ze za pomoca Boga tlumaczy sie wlasnie luki w wiedzy naukowej - a jak nauka "opanowuje" nowy kawalek wszechswiata to religie zazwyczaj ustepuja jej miejsca. Stad tez istnieje pojecie "God of the gaps".


So lis 18, 2006 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ja nie mam problemu. Bibliści również.

Odróżniasz reportaż od bajki? Chyba jednak tak, prawda? Istnieje coś takiego jak forma literacka...

Tommy - nie chce mi się pisać elaboratów... Jeśli Cię interesuje temat, poczytaj tutaj:
Pochodzenie wszechświata
Pochodzenie życia i człowieka]

Szczególnie polecam tekst-odpowiedź wprost na Twój zarzut
Bóg nie jest zapchajdziurą

Osobiście nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek naukowcy wyszli poza tak podstawowe zasady jak E=mc2, czy prawo zachowania energii... Jak byś się daleko nie cofał, coś musiało być najpierw - materia? energia? Wieczna raczej nie jest...

Ale to nie jest temat o pochodzeniu wszechświata.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So lis 18, 2006 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Cytuj:
Osobiście nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek naukowcy wyszli poza tak podstawowe zasady jak E=mc2, czy prawo zachowania energii...


Nigdy nie mów nigdy, bo naiwnie jest twierdzić "wszystko już było".

Cytuj:
Jak byś się daleko nie cofał, coś musiało być najpierw - materia? energia? Wieczna raczej nie jest...


Co było przed Bogiem? Jeśli jesteś w stanie zaakceptować, że nie było nic przedtem, czemu nie możesz zaakceptować, że nie było nic przed wszechświatem?

Przy okazji, wszechświat istniał "wiecznie" z tego prostego powodu, że czas powstał wraz z nim, więc mówienie o czymś "przed" wszechświatem jest bez sensu :)

_________________
Obrazek

gg 3287237


So lis 18, 2006 23:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
[brak edycji postów...]

Jeszcze nawiązując do tej bariery E=MC2 i zachowania energii...

Już wyszli poza to :)

_________________
Obrazek

gg 3287237


So lis 18, 2006 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
W kwestii powstania wszechświata - nie możesz na raz powiedzieć, że coś było wieczne i powstało - te dwa stwierdzenia się wykluczają.

Reszty nie komentuję - to nie temat...

PS. Przyjąć można wszystko. Ale to założenie. Nic ponadto...
PS.2 W kwestii fizyki - jak skonstruują rzeczywiste perpetuum mobile, porozmawiamy. Bo to miałam na myśli, pisząc o wzorach. Ewentualnie jak wykażą, w jaki sposób z próżni w której nie działają żadne siły powstaje coś.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So lis 18, 2006 23:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21
Posty: 919
Post 
jo_tka napisał(a):
Szczególnie polecam tekst-odpowiedź wprost na Twój zarzut
Bóg nie jest zapchajdziurą


O ile moge sie zgodzic z tekstem, ze taka postawa jest bledna i raczej latwa do obalenia gdy nauka awansuje do poziomu gdzie nie potrzeba Boga aby wytlumaczyc dane zjawisko to nie mozesz zaprzeczyc jednemu - to i tak wlasnie sie w ten sposob do tego podchodzi robi. Bogiem sie tlumaczy rzeczy ktore sa lukami w nauce.

Nie ma tutaj wiekszego znaczenia czy jest to postawa glupia czy madra, przyszlosciowa czy nie - nieraz jak rozmawialem z chociazby ŚJ to padalo pytanie "No to skad sie wzial wszechswiat - przeciez nauka nie zna odpowiedzi?" jako argument za Bogiem.

artykul napisał(a):
Religia zaś to zupełnie inny porządek poznawczy. Mamy w niej do czynienia z jakościowo odmiennym wyjaśnieniem świata, w którym wychodzimy poza materialną rzeczywistość. Chodzi tu o ostateczne wyjaśnienie sensu świata, o jego „usprawiedliwienie”, to znaczy o całkowite wytłumaczenie, dlaczego jest i dlaczego jest taki, jaki jest. Tym nauka się nie zajmuje.


Ciezko nazwac religie jakakolwiek metoda poznawcza. Religia to tylko i wylacznie nieweryfikowalne przemyslenia roznych ludzi na przestrzeni roznych epok. Oczywiscie - mozesz wierzyc w to, ze dane przemyslenia maja Boskie zrodlo - ale takiego twierdzenia tez nie da sie zweryfikowac :-)

Co odroznia nauke od wiary to wlasnie metoda naukowa - scisly sposob badania danych zjawisk po to, aby dojsc do spojnych i sensownych teorii tlumaczacych dany obraz wszechswiata. W religii po prostu nie ma absolutnie zadnych metod na to aby potwierdzic jedna albo inne wierzenie.

Nauka i religia owszem, uzupelniaja sie. W sposob ktory podalem wczesniej - religia moze wypelniac dziury(pominmy tutaj czy jest to sensowne badz madre dzialanie). Ale absolutnie zaprzeczaja sobie w kwestii 'filozofii poznania'.

Dlatego tez dalej uwazam, ze pogodzenie religii i nauki moze sie odbyc na co najwyzej bardzo plytkim poziomie, ktory krytykuja nawet sami wierni i nie lubia w ten sposob o nim myslec.


So lis 18, 2006 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Stąd też "wiecznie" w cudzysłowach :) Bo pytanie "Co było przed czasem" (bo do tego się to sprowadza) to gra słów.

Ale zgoda, że to nie ten temat.

PS, dzięki za linki, dobra lektura

_________________
Obrazek

gg 3287237


So lis 18, 2006 23:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Bardzo proszę o powrót do tematu głównego. Jeżeli ktoś chce rozmawiać na inny temat - wszechświata, o tym co odróżnia naukę od wiary (itd.) - polecam opcje "szukaj"...

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


So lis 18, 2006 23:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL