A, poszukaj zatem poziomu, ktory Ci odpowiada.

Tematem nie jest tu muzyka metalowa, dlatego nie wchodze w to glebiej.
Sa tu poruszne kwestie tej muzyki, ktora moze miec zly wplyw na duchowosc i psychike czlowieka. Teksty ktore podalam pochodza z roznych zrodel, zrobilam to po to, by ukazac opinie roznych ludzi na temat zagrozenia jakie niesieze soba "zla muzyka".
Nie mowimy w tym dziale o muzyce, ktora pozytywnie wplywa na czlowieka, tylko o takiej, ktorej nie powinnien sluchac katolik, dlatego tez na tym sie skupilam. Niektorzy jednak chcieli na rozny sposob zmeniac temat dyskusji.

Ale wszystkich zgodnych tylko z jednym poglądem.


A prawda jest taka, że każda może. A zazwyczaj nie zależy to nijak od muzyki, a jedynie od wychowania.


Nikt nie zmienia- wyjaśnia, precyzuje i pokazuje, że często piszesz bezsensowne, żeby nie mówić głupie rzeczy. Sorry, nie piszesz- wklejasz.

A, Ty za to, nie wklejasz nic, i nic sensownego nie wnosisz do dyskusji. Skupiasz sie tylko ona krytyce osob, ktore cos na temat szkodliwosci muzyki moja do powiedzenia.

A ja nie wklejam nic, używam własnego mózgu i staram się prostować tę nieprawdę, którą wklejają tu osoby, które mają niby "coś do wklejenia".
A predyspozycje do tego mam- niedość, że jestem wierzący, praktykujący, mam wszystkie sakramenty, to jeszcze wiem o czym mówie, bo tej muzyki skosztowałem- w przeciwieństwie do Ciebie.

Proszę moderację o zamknięcie wątku.Tak będzie najlepiej.

Cóż dyskusja zeszła na psy niestety

A, pozostanmy wiec kazdy przy swoim, Ty uwazasz, ze katolik moze sluchac kazdego rozdaju muzyki, ja mam zdanie przeciwne, gdyz uwazam, ze niektore gatunki muzyki, (niektorzy wykonawcy) zle wplywaja na psychike i duchowosc czlowieka ( patrz, opinie psychologow, socjologow, pedagogow, ksiezy, dziennikarzy, ktrytykow muzycznych i muzykow).

Dziekuje bardzo za dyskusje.

I'm very sorry. A. podpadłeś mi niestety.

Lucyno dziękuję za to,że jesteś na tym forum.

Więc pozostańmy. Bo te "autorytety" popełniające błędy w podstawowych sprawach związanych z cięższym brzmieniem nijak do mnie nie przemawiają.
I pozostane przy twierdzeniu, że nie ma muzyki, która robi zło. Jest tylko złe wychowanie, które wychowuje dzieci na takie, a nie inne. Przykład mieliśmy niedawno w trójmieście.*

*-i zapewne żaden z napastników nie słuchał metalu/rocka. Tudzież nie tylko. A pewnie wszyscy byli przyjmowani do różnych sakramentów etc. Dlatego nie uważam, żeby jakakolwiek muzyka, także dla katolika była zła przy odpowiednim wychowaniu.

Crosis napisał że Kościół potępia muzykę metalową (chociaż w tym momencie zupełnie nieistotne jaką). z tego co mi wiadomo Crosis Kościół oficjalnie na ten temat się nie wypowiadał a opinie jakie na ten temat głoszą poszczególne osoby nie są wiążące dla całego Kościoła. Napisz mi proszę o co chodziło z potępianiem jazzu bo tym mnie zaintrygowałeś...

Z tego ci wiem to Ratzinger ma bardzo krytyczne zdanie o muzyce rockowej, ale to chyba jego prywatne zdanie, a nie oficjalne stanowisko papieża.

dokładnie...

Uważam, że katolik powinien móc słuchać wszystkiego, ze względu na otwartość i możliwość spojrzenia z innego punktu widzenia niż swój. Nie należy odrzucać innych poglądów z góry.

a jak posłucha i mu się nie spodoba to chyba już bedzie mógł tego już nie słuchać?