| Autor |
Wiadomość |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: No właśnie poświęcić sie wierzącym...Czy np. zbudowanie boiska dla dzieci, dbałosć o bezpieczeństwo o szkoły,noclegownie dla bezdomnych, to wszystko czym zajmują się radni, to nie jest dla ludzi, dla wierzących? Mam nadzieje, że tylko udajesz głupią. Znam dobrze kilku księży i wiem ile czasu zajmuje im praca duszpasterska- odprawianie nabożeństw, odwiedzanie ludzi chorych/umierających, praca z młodzieżą/dziećmi, etc, etc- czyli wszystko to od czego ksiądz jest. Każdy inny obowiązek-jak obrady będzie odciąganiem go od wiernych i spraw wiary- pytanie więc ksiądz to czy polityk? Cytuj: Jasne...Żeby uniknąć roku w wojsku poświecają całe zycie... Cóż- znam pełno księży, któży szczerze mówią, że poszli do seminarium, żeby zwiać od woja, a potem i tak nie mieliby co robić- nikt by ich nie zatrudnił bo nie mają "normalnego" wykształcenia, ludzie krzywo będą patrzyć- a posada księdza łatwa, przyjemna, a kasa jakas zawsze leci. A to, że mają kochanki, lewe interesy i rozbijają się po pijaku samochodami to druga strona medalu. Cytuj: Do woja mozna nie isć na tysiące innych sposobów... Widać są za głupi, żeby coś lepszego wymyślić. Cytuj: Ciekawe jaka kasa, skoro ksiądz zrezygnował z diety i pensji?
No rzeczywiście, nie zauważyłem. Zdaża się. Co jednak nie zmienia faktu, że zrobił źle i jest be. Ksiądz nie święta krowa tylko z powodu koloratki:/
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| Wt lis 21, 2006 12:50 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Stanisław Adam dlatego użyłem słowa pobierznie, choć raczej nie ma żadnych odstępstw od tego prawa, żadnych wyjątków, bo o księżach radnych nie słyszeła chyba nikt z nas. Czyli jeśli nic tego nie zmieni wychodzi, że nie tylko ksiądz złamał prawo, ale sami ludzie wykazali się nieznajomoscią przepisów i zasad.
|
| Wt lis 21, 2006 13:34 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Co do tej ambony, to nie miałem jej na myśli. Wystarczy że jest księdzem. Nie musi nawoływać, wręcz było by to zdrowe aby nawoływał wszędzie poza amboną. Chyba że chcemy aby Kościół był cyrkiem politycznym, a nie ostoją wiary i moralności.
|
| Wt lis 21, 2006 13:36 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Proszę wszystkich o skupienie się na temacie wątku, a nie na wypisywaniu oszczerstw pod adresem księży.
|
| Wt lis 21, 2006 13:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Czyli jeśli nic tego nie zmieni wychodzi, że nie tylko ksiądz złamał prawo, ale sami ludzie wykazali się nieznajomoscią przepisów i zasad.
O ile ksiądz powinien znac KPK, o tyle ludzie w takich szczegółach dotyczących samych księzy nie maja tego obowiązku.
Wina wiec lezy tak po stronie proboszcza jak przede wszystkim po stronie jego przełożonych, którzy najwidoczniej nie sprawowali nalezytej kontroli nad parafią.
Po co sie w końcu przepracowywać...
Rozumiem, że zgodnie z prawem kanonicznym ksiadz bedzie musiał zrzec sie mandatu. Uważam jednak, ze jego bezpośredni przełożony taqkże powinien ponieć adekwatna kare do swojego zanichania, a może nawet lenistwa.
|
| Wt lis 21, 2006 13:44 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie twierdze że mają znać całe prawo, ale to akurat wydaje mi się raczej znany przepis. Dziwne ze nikt nie zadał spbie pytania czemu księża nigdy nie kandydują nigdzie? Dodatkowo fakt że nikt ich nie uświadomił (szczególnie sam kandydat) albo nawet mogło być tak że świadomie ci ludzie nie zwaracali uwagi na przepisy, nie świadczy dobrze o tej sytuacji.
|
| Wt lis 21, 2006 13:59 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Cała sprawa jest dziwna, dziwne jak napisałeś, zachowanie proboszcza, tego księdza, dziwne zachowanie też ludzi, którzy chyba widzą/wiedzą że polityka i ksiądz w tej sferze współistniec nie mogą, nie zależnie czy to ma być funckaj typowo polityczna, opiera się na władzy i w chodzi w polityke.
|
| Wt lis 21, 2006 14:03 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Był spokój w tej sprawie a tu jakiś ojciec nie mógł się powstrzymać przed kandydowaniem. Teraz ludzie mają się czym ekscytować.
Po co to było?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Wt lis 21, 2006 19:49 |
|
 |
|
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
tolkien napisał(a): .... Uważam jednak, ze jego bezpośredni przełożony taqkże powinien ponieć adekwatna kare do swojego zanichania, a może nawet lenistwa.
Dlaczego rozpowszechniasz takie posądzenia, wyroki wzięte z przysłowiowego "Luftu" o przełożonym tego "Radnego"
Jak lekkomyślnie można już winę kogoś przypisywać, szargać jego imię, bez podstaw, a tylko z "dubania " w nosie
Tak się uniosłem, bo sprawę ze źródeł znam...
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
| Wt lis 21, 2006 20:18 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Sprawa jest oczywista. Nawet w radach gminnych toczy się walka polityczna. Ksiądz nie jest od tego, żeby był stroną w tych sporach. Ksiądz jest od tego, żeby prowadził do Boga wszystkich i każdego, niezależnie od jego opcji politycznych. Gdy sam jest stroną w polityce, czynić tego nie może. Stąd też takie, a nie inne postanowienie Kościoła, zakazujące księżom, zakonnicom i zakonnikom brania aktywnego i bezpośredniego udziału w życiu politycznym.
|
| Śr lis 22, 2006 6:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Uważam, podobnie jak Leszek - sprawa jest oczywista.
Kodeks Prawa Kanonicznego - 278
- "Duchowni powinni się powstrzymać od zakładania lub przynależności do stowarzyszeń, których cel lub działalność nie dadzą się pogodzić z obowiązkami właściwymi stanowi duchownemu lub mogłyby przeszkadzać w sumiennym wypełnianiu zadania zleconego im przez kompetentna władzę kościelną".
Tak stanowi prawo - świat i ludzi naprawimy poprzez respektowanie prawa, a nie omijanie, choćby przyświecały temu najlepsze intencje.
|
| Śr lis 22, 2006 9:33 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
marcin_jarzębski napisał(a): po pierwsze ksiadz jest takim samym obywatelem jak ty i ja, gdyby nie KODEX PRAWA KANONICZNEGO mogłby kandydowac gdzie chce, Chłopie, a po co gdybać  KPK nie pozwala kandydować - więc faceta powinni ukarać, skoro się tego nie trzyma i kandydował, nie zawiadamiając nawet przełożonych. marcin_jarzębski napisał(a): powtarzam, zakaz jest jedynie kwestią Kościoła i tylko do Kościoła należy ocena tej sytuacji, Polskie prawo nie może ksiedzu zabronic kandydowac i zostac wybranym! nie rozumiem skąd te oburzenie. Wolność tak ale dla wybranych? Jesli zmieni się KPK bedzie to takze sprawa wewnątrzkościelna! Co tu oceniać  Facet złamał zakaz z KPK. Sytuacja jest jasna. "Skąd to oburzenie" - stąd, że ten ksiądz nic sobie nie robuł (albo, co gorsza, nie widział nawet) z zakazu kandydowania. "Jeśli się zmieni..." - to będziemy się martwić. Póki co - dyskusja dotyczy tego, co JEST teraz. Teresse napisał(a): Czy np. zbudowanie boiska dla dzieci, dbałosć o bezpieczeństwo o szkoły,noclegownie dla bezdomnych, to wszystko czym zajmują się radni, to nie jest dla ludzi, dla wierzących? Jest. Ale od tego są świeccy - skoro KPK nie pozwala duchownym na bycie radnymi. KPK kanon 285 mówi wyraźnie. Stanisław Adam napisał(a): Uważam, że KK winien wreszcie zacząć weryfikować swoje podejście do "bycia" jego przedstawicieli w życiu publicznym. W tym i w polityce.
Masz prawo do tego poglądu.
Co nie zmienia faktu, że facet - miał na pewno prawo kanoniczne w seminarium - powinien wiedzieć, że kandydować mu nie wolno. Takie jest prawo, które go - z własnej woli (bo nikt mu święceń nie kazał przyjmować) - obowiązuje jako duchownego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Cz lis 23, 2006 20:19 |
|
 |
|
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1164258134
dobitnie i jasno przedtawiona sprawa "radnego" werbisty
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
| Pt lis 24, 2006 9:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Według Konstytucji Duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II "Gaudium et spes": "Posłannictwo, jakie Chrystus powierzył swemu Kościołowi, nie ma charakteru politycznego, gospodarczego czy społecznego: cel bowiem, jaki Chrystus nakreślił Kościołowi, ma charakter religijny" a także: Kościół mocą swej misji oraz zgodnie ze swoją istotą nie powinien wiązać się z żadną szczególną formą kultury albo systemem politycznym, gospodarczym czy społecznym" (KDK 42)
Są więc w Kościele równi i równiejsi. jak bowiem pogodzic "społęczne posłannictwo" Ojca Dyrektora znanej stacji radiowej.
Wychodzi na to, ze działa on wbrew Kościołowi
Ksiądz nie może byc radnym małej miejscowoścvi, ale może być medialnym rekinem. Można to jednak zrozumieć, medialny rekin przynosi duże dochody. Tak więc jak zwykle punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia, a kasa jest najważniejsza.
Gol do własnej bramki...
|
| Pt lis 24, 2006 11:34 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
O. Rydzyk dostał już po uszach od kompetentnej władzy kościelnej i jeszcze dostanie. I to nie za to, że kieruje mediami, lecz za zaangażowanie polityczne po jednej ze stron.
|
| Pt lis 24, 2006 12:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|