Pytanie na temat stworzenia świata przez boga. Wiadomo, że stworzył świat, rośliny, zwierzęta i ludzi. Ale przecież wszyscy wiemy, że rośliny zwierzęta, ludzie, góry, jeziora, pustynie tworzą się same, że nie jest to nic nadnaturalnego.
Więc tutaj moje pytanie jak uważacie.
Czy Bóg stwarzał gotowe zwierzę, czy zwierzę np w formie jajka jak w przypadku gadów, ptaków itp.
Czy najpierw stworzył zapłodnioną komórkę jajową ssaka, aby z niej on wyrósł, czy może gotowego ssaka.
Czy najpierw stworzył nasiona roślin i pozwolił im wykiełkować, czy stworzył gotowe rośliny.

Jeżeli nie stwarzał nasion. TYlko od razu rośliny. To znaczyło by, że lasy, drzewa, krzewy, które zostały stworzone nigdy nie rosły, tylko od razu były urośnięte ? Góry nigdy nie były wypiętrzane tylko zostały stworzone już wypiętrzone.
Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi. Przede wszystkim, wszystko co obserwujemy w świecie jest następstwem CZEGOŚ, np urodzenie się zwierzęcia, człowieka, piętrzenie gór, powstawanie pustyń, jezior, rzek.
Skoro bóg to stworzył, to woda w rzece nigdy nie płynęła tylko od razu pojawiła się płynąca. Koryto rzeki nigdy nie zostało wyżłobione przez wodę tylko od razu pojawiło się wyżłobione. Jak Wy to rozumiecie ?
Jak uważacie, jak to powstało ?
Czy aby na pewno stworzył to bóg ?