| Autor |
Wiadomość |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tylko skąd będziesz wiedzieć, że to faktycznie zmarły dziadek?
|
| Cz lis 30, 2006 22:07 |
|
|
|
 |
|
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
czyli jednak czarodzieje są be?! nie znajdzie się jakiś obrońca Gandalfa? 
_________________ ateista
|
| Cz lis 30, 2006 23:09 |
|
 |
|
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
WIST napisał(a): Tylko skąd będziesz wiedzieć, że to faktycznie zmarły dziadek?
Nie będę wiedzieć bo uważam że nic nadzwyczajnego się nie stanie 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
| Pt gru 01, 2006 13:24 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie powiem, że może dziać się coś dziwnego rodem z horroru. Może nic się nie stanie, a może jednak otworzymy do siebie droge czemuś czego nie rozumiemy, czego nie chcielibyśmy doświadczać, mamy co prawda XXI wiek, co jednak nie zwalnia od myślenia i ostrożności, bo jeśli faktycznie możemy wywołać coś złego, to zapewne nie będzie temu przeszkadzać jak bardzo staliśmy się racjonalni. A tak w ogóle po co robić coś takiego?
|
| Pt gru 01, 2006 23:12 |
|
 |
|
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
WIST napisał(a): Tylko skąd będziesz wiedzieć, że to faktycznie zmarły dziadek?
a skąd wiesz, że jak się modlisz rozmawiasz z Bogiem, a nie z księciem ciemności? 
_________________ ateista
|
| Pt gru 01, 2006 23:34 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: a skąd wiesz, że jak się modlisz rozmawiasz z Bogiem, a nie z księciem ciemności?
Bo modle się do Boga. Nie zawsze mi odpowiada, ale to ja wiem do kogo sie zwracam i robie to w odpowiedni sposób.
Nie przewracam oczami, nie ślinię się, nie brzęczę jakimiś dziwnymi "pseudojęzykami"....po prostu sie modle słowami których nauczył mnie Pan: "Ojcze Nasz..."
|
| Pt gru 01, 2006 23:43 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Wiem ze rozmawiam z Bogiem, bo tak wynika z mojej wiary. Modlitwa to rozmowa z Bogiem. Za to z mojej wiary nie wynika nic co by pozwalało mi wywoływać duchy zmarłych ludzi, oraz uważać, że rozmawiam z tym kogo wywoływałem, wręcz jest to zabronione, a zatem jest ku temu jakoś powód.
|
| Pt gru 01, 2006 23:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A ja bym jednakowoż prosił moderatorów o ukrócenie kolejnego powielającego się wątku i przeniesienia większości postów (choć są wtórne) do odpowiednich tematów. ja swojego zdania poza powyższym tu nie wyrażę bo większość zainteresowanych moje zdanie zna (a jak nie zna to patrzeć w sygnaturę).
|
| So gru 02, 2006 6:41 |
|
 |
|
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
A ja prosiłbym o przesłanie mi instrukcji dokładnej jak wywołać ducha.
Jeżeli boicie się tego wkleić tu, to prześlijcie na PW.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
| So gru 02, 2006 9:28 |
|
 |
|
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
WIST napisał(a): Wiem ze rozmawiam z Bogiem, bo tak wynika z mojej wiary. Modlitwa to rozmowa z Bogiem. Za to z mojej wiary nie wynika nic co by pozwalało mi wywoływać duchy zmarłych ludzi, oraz uważać, że rozmawiam z tym kogo wywoływałem, wręcz jest to zabronione, a zatem jest ku temu jakoś powód.
a jak ktoś wierzy, że rozmawia z dziadkiem? to przecież wynika z jego wiary
_________________ ateista
|
| So gru 02, 2006 13:21 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Wiara nie polega na tym, że mój umysł tworzy rzeczywistośc, tylko mój umysl przyjmuje że rzeczywistośc, tutaj duychowa, jest taka jak została mi przedstawiona. Zatem jeśli Katolicka wiara jest prawdziwa, to nie ważne jest to czy wierzysz w to że dziadek się objawi, czy nie. Ważne jest to co będzie miało miejsce dokładnie i tego konsekwencje.
|
| So gru 02, 2006 17:16 |
|
 |
|
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
WIST napisał(a): Wiara nie polega na tym, że mój umysł tworzy rzeczywistośc, tylko mój umysl przyjmuje że rzeczywistośc, tutaj duychowa, jest taka jak została mi przedstawiona. Zatem jeśli Katolicka wiara jest prawdziwa, to nie ważne jest to czy wierzysz w to że dziadek się objawi, czy nie. Ważne jest to co będzie miało miejsce dokładnie i tego konsekwencje.
no więc jeśli komuś dziadek napawdę się objawi i wyjaśni mu rodzinną tajemnicę na przykład, to znaczy, że dziadek mu się objawił.
_________________ ateista
|
| So gru 02, 2006 17:30 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
To błędne myślenie. Przecież mowa o objawieniu się ducha, zatem istoty z innego świata, która może się podawać za kogoś innego, która może wiedzieć wszystko co mógłby wiedzieć nasz dziadek, ale nie może być np. złośliwym demonem, któy dalej będzie nas okłamywać, mówić nam, że ktoś nas oszukuje, gdy faktycznie ta osoba jest uczciwa wobec nas.
|
| So gru 02, 2006 17:35 |
|
 |
|
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Najpierw trzeba sobie zadać pytanie czy w ogóle coś się pojawi.
Zakładam, że nie.
Teraz muszę poprowadzić twierdzenie i zobaczyć czy mam rację.
Jeżeli nie chcecie/nie wiecie jak wywołać ducha, to poszukam w necie, zbiore kumpli i spróbujemy 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
| So gru 02, 2006 17:48 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Dziwne jest, że pytasz o to tutaj. Jest to zapewne nieprawdopodobne aby duch się pojawił, ale logiczne było by założyć że coś się pojawi. Zatem na początku Twoich działań popełniasz błąd, w sposób nieobiektywny zabierasz się za sprawe.
|
| So gru 02, 2006 17:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|