|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
altkin
Dołączył(a): Śr gru 06, 2006 20:21 Posty: 2
|
 powtórny ślub kościelny
... tak tak - wiem, że już było, ale w nieco innych odmianach. Moje pytanie brzmi tak: kilka lat temu zawarłem związek małżeński jako totalny ateista - brak chrztu o bierzmowaniach i takich innych nie wspominając. Małżeństwo się rozpadło i mamy rozwód cywilny. Minęło kilka lat i oto poznałem wspaniała kobietę, z którą chciałbym zawrzeć ślub. Ona nie wyobraża sobie życia tylko po ślubie cywilnym i stanowczo domaga się kościelnego. Bardzo bym chciał dać jej to szczęście, ale nie wiem czy mogę. Co się dzieje w takich sytuacjach ? Co mam zrobić, aby zaoferować jej taką możliwość ?
|
Śr gru 06, 2006 21:56 |
|
|
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
 Re: powtórny ślub kościelny
altkin napisał(a): Ona nie wyobraża sobie życia tylko po ślubie cywilnym i stanowczo domaga się kościelnego. Bardzo bym chciał dać jej to szczęście, ale nie wiem czy mogę. ?
A już się Pan nawrócił, czy nadal jest Pan ateuszem?
|
Śr gru 06, 2006 22:03 |
|
 |
altkin
Dołączył(a): Śr gru 06, 2006 20:21 Posty: 2
|
Przyznam szczerze, że się nie nawróciłem. Wynika to być może z faktu, że jako dziecko nie miałem styczności z religią. Co by nie powiedzieć małe dziecko jest otwarte na autorytety i np. rodzicom czy pani w przedszkolu wierzy na słowo bez zastrzeżeń. Jeśli w tym okresie życia nastapi edukacja religijna, jest spora szansa na trwanie w wierze. Potem jest pewien problem, bo człowiek robi się coraz bardziej racjonalny i coraz mniej chce wierzyć na słowo. A niestety wiara w sporej mierze na tym właśnie się opiera.
Zatem - nie jestem nawrócony, a że nie lubię oszukiwać, nie chcę kreować się na katolika skoro nim nie jestem. Mam szacunek do każdej religii i nie o to mi chodzi, że cieszę się jak debil, że być moze jako osoba mająca status ateisty mogę sobie brać hurtowo śluby kościelne. Po prostu chciałbym uszczęśliwić tą dziewczynę, a wiem, że jej do szczęścia niezbędny jest ślub kościelny.
|
Śr gru 06, 2006 22:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Obawiam się, że nie jest to mozliwe, bo tym samym Kościoł sankcjonowałby bigamię, byłby pan meżem "kościelnym" dwóch kobiet...
|
Cz gru 07, 2006 1:51 |
|
 |
Marwik
Dołączył(a): Śr lis 29, 2006 11:56 Posty: 71
|
 Re: powtórny ślub kościelny
altkin napisał(a): ... tak tak - wiem, że już było, ale w nieco innych odmianach. Moje pytanie brzmi tak: kilka lat temu zawarłem związek małżeński jako totalny ateista - brak chrztu o bierzmowaniach i takich innych nie wspominając. Małżeństwo się rozpadło i mamy rozwód cywilny. Minęło kilka lat i oto poznałem wspaniała kobietę, z którą chciałbym zawrzeć ślub. Ona nie wyobraża sobie życia tylko po ślubie cywilnym i stanowczo domaga się kościelnego. Bardzo bym chciał dać jej to szczęście, ale nie wiem czy mogę. Co się dzieje w takich sytuacjach ? Co mam zrobić, aby zaoferować jej taką możliwość ? Jeżeli tamten zwiazek był wazny, to nic nie pomoże.
Co najwyżej była żona, na mocy tzw. przywileju Pawłowego, wychodząc teraz za katolika, moze otrzymac papieską dyspenzę, zwolnienie z pierwszego ślubu z niekatolikiem.
Piszę "z pamieci". Proszę mnie poprawić!
|
Cz gru 07, 2006 12:01 |
|
|
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
E? Przywilej Pawłowy dotyczy osób nieochrzczonych, z których jedna później [w czasie trwania małżeństwa] się nawróciła i ochrzciła, a druga tego nie akceptuje. Tak w skrócie  Zupełnie nie wiem, skąd u Ciebie przywilej Pawłowy w tej sytuacji...
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Cz gru 07, 2006 12:15 |
|
 |
Marwik
Dołączył(a): Śr lis 29, 2006 11:56 Posty: 71
|
angua napisał(a): E? Przywilej Pawłowy dotyczy osób nieochrzczonych, z których jedna później [w czasie trwania małżeństwa] się nawróciła i ochrzciła, a druga tego nie akceptuje. Tak w skrócie  Zupełnie nie wiem, skąd u Ciebie przywilej Pawłowy w tej sytuacji... Przecież napisałem, żeby mnie poprawić. O key!
|
Cz gru 07, 2006 21:06 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|