Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 13:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Kościół - jedyne źródło prawdy. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
Cytuj:
Ludzie też wprowadzają podziały. Ale to Bóg zesłał Jezusa, a gdzie indziej Bóg zesłał Machometa, ludzie nie maja nic do tego. Różnica jest oczywista, w niej nic ludzie nie mają do gadania.


Wyobraz sobie ze siedzisz w swoim domu i w pewnym momencie slyszysz pukanie do drzwi, wstajesz z fotela i idziesz otworzyc. Za drzwiami stoi koles w jeansach i puchowce. standard. ale nagle gosc zaczyna twierdzic ze jest synem Boga. uwierzylbys mu? raczej nie. ale kto inny moglby.

i nagle by sie okazalo ze ty wierzysz ze TWOJ Bog nie zeslal poraz drugi syna a kto inny by doszedl do wniosku ze Jezus jest znowu na Ziemi.

w ten sposob mam nadzieje ze ci uswiadomilem ze nic nie znaczy fakt ze ktos kogos uznaje a ktos inny nie. Bog jest jeden, a ludzi i spojrzen na Boga wiele.

Cytuj:
Tak sa napisane jasno dla tamtych ludzi, dla nas trzeba wiedzy też i Ducha Św. żeby to dobrze rozumieć.

Jak robisz sobie kanapki to zastanawiasz sie nad tarciem masla o chleb, albo nad modelem chemicznym taniny zawartej w herbacie? po co sobie zycie utrudniac, sadzisz ze przez 2k lat zmienila sie definicja "nie zabijaj" albo "nie kradnij"???

Cytuj:
Jeśli masz dowody na ingerencje prosze podaj je tutaj. Ja widze za to jak Ty ingerujesz w prawde rzucają oskarżenia.

chociazby negowanie heliocentrycznosci naszego ukladu slonecznego.
oczywiscie mowimy tutaj o przeszlosci, bo dzisiaj kosciol nie ma prawie zadnego autrytetu naukowego o ile nie prowadzi nad czyms jakichs badan.

Cytuj:
Rozróżnij wypowiedzi PRYWATNE od OFICJALNYCH. Inaczej - co innego będzie mówił Josef Ratzinger do swojego przyjaciela przy kawie, a co innego będzie mówił Benedykt XVI na audiencji generalnej.

ja nie twierdze ze papiez MOWI ja twierdze ze sa MOZLIWOSCI zeby negowac jakies faux pas w razie czego lub mala furteczka do wycofywania sie z jakichs tez... znaczy to ze nie zawsze maja racje. paniał?

_________________
Obrazek


So gru 09, 2006 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
ja nie twierdze ze papiez MOWI ja twierdze ze sa MOZLIWOSCI zeby negowac jakies faux pas w razie czego lub mala furteczka do wycofywania sie z jakichs tez...

Tylko że w takim razie miajsz sie z prawdą. Nie jest to żadna furtka na wycofanie sie, chociaż tak to może wyglądać. Ale każdy medal ma dwie strony


So gru 09, 2006 20:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
a kazda koza na pochyle drzewo wskoczy.. jakis tydzien madrosci ludowych?

w takim razie po co by bylo takie prawo skoro nie mialo by zastosowania??

_________________
Obrazek


So gru 09, 2006 21:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
w takim razie po co by bylo takie prawo skoro nie mialo by zastosowania??

Może to zmęczenie po całym dniu, ale nie rozumiem. Jakie prawo nie ma zastosowania?


So gru 09, 2006 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
kilka ladnych stron temu ktos wrzucil jakas arcymadra sentencje w wer. lacinskiej ktora oznaczala prawo ze sie liczy jedynie jak sie mowi tam przy odpowiednio spelnionych punktach...

_________________
Obrazek


So gru 09, 2006 22:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Aha. Tylko że to nie jest prawo :P
Cóż, ma to zastosowanie (choć do tej pory zastosowano to tylko raz)


So gru 09, 2006 22:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 02, 2006 15:49
Posty: 23
Post 
R6 napisał(a):
Czy zabawa w głuchy telefon nie jest w tej sprawie pouczającym doświadczeniem ?


A ja mam wrazenie, ze uczestnicze w zabawie zwanej "Pomidor".
Niezaleznie co napisze, zawsze uslysze... - POMIDOR!

_________________
Największym problemem świata jest to że głupcy są absolutnie pewni, a mędrcy pełni wątpliwości.


N gru 10, 2006 12:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
godunow napisał(a):
Cytat at
Cytuj:
że swoją naukę KK opiera na nieomylnych dogmatach chrześcijańskich, czyli fundamentów wiary i moralności chrześcijańskiej.
Nie jest to prawdą co piszesz !! KRK opiera swoją wiarę o dogmaty katolickie w przeważającej mierze .W pierwszych wiekach najważniejsze decyzje zapadały na Soborach , Pierwsze sobory ustaliły 5 stolic apostolskich określiły dokładnie prerogatywy biskupa Rzymu etc. można by tak wymieniać.. !! i co ??Top jak z tym przestrzeganiem.. tych niby chrześcijańskich dogmatów.. Których tak naprawdę nie ma !!


1. Gdzie ty przeczytałeś, że sobory nieważniły wyjątkowość biskupa Rzymu? Było raczej odwrotnie, juz w pierwszych wikeach choć bp Rzymu nie posiadał formalnej zwierzchności nad resztą diecezji, to jego opinia była traktowana z największym szacunkiem i zaufaniem ze strony innych biskupów.

2. Oczywiście, że istnieją dogmaty chrześcijański, których broni KK, chociażby te z niecejskiego wyznania wiary, które i ciebie powino obowiązywać jeśli jesteś protestantem.

_________________
www.onephoto.net


N gru 10, 2006 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Do filippiarz:
Jest jeden Bóg. Gdy o nim mówie, modle się do Niego mam na myśli takiego Boga, jakim Go opisuje Biblia. Jak moge mówić, że modle się do tego samego Boga co przykłądowy Muzułmanin, skoro ja modle się do Chrystusa Boga i Bóg mnie wysłuchuje, a Muzułmanin Chruystusa nie uznaje. To zbyt istotna róźnica. Nie może być zatem mowy, że mówimy o tym samym Bogu, skoro Twój jest inny niż mój. Różnice są zbyt duże i zbyt istotne.

Jezus jest Bogiem, nie mówił o tym, że On i ktoś jeszcze jest drogą prawdą i życiem, tylko że On i tylko On, nikt więcej. Tylko Jezus jest pośrednikiem do Boga. Bez sensu jest wybieranie sobie czegoś z działalności Jezusa. Albo przyjmujesz w całości i nauke i moralność i Jego bustwo, albo pozostaw jego osobe.
Nauka Jezusa jest prosta, po śmierci dusza idzie do Boga, podlega osądowi, nie wciela się ponownie w coś na ziemi, a na końcu rozpływa się w bezmiarze wszechświata, co też należy dobrze rozumieć, co ta filozofia mówi. Jest oczywista sprzeczność, dwie osoby głoszą coś innego, sprzecnego, nie da się zatem połączyć ich nauk. Jezus urodził się tam gdzie miał się urodzić, nie miało by to sensu gdyby Bóg obiecał Żydom mesjasza, a potem wysłał go żeby się urodził w Indiach.

Prawda samam w sobie przeczyć nie może, a łączenie różnych systemów daje oczywistą sprzeczność, skoro te systemy niekiedy nie uznają niczego poza swoimi naukami.

Tak prawda została objawiona wszystkim ludziom poczynając od Żydów, aż do całej ludzkości. Ale nie oddzielnie w różnych punktach świata jak sugerujesz, tylko w jedny punkcie skąd się rozwiaj do dziś.

Dobra Nowina sama o sobie mówi że jest jedynym objawieniem, zatem jak możesz mówić, że jest jednym z wielu? Fałszujesz tak treść tego co również chwalisz.

Do Karlheinz:
Ale zgodzisz się ze mną, że nie mamy dostępu do wszystkich źródeł, które w istotny sposób mogły by dać nam pełny obraz Kościoła.
Ja nie będe oceniać czy Kościół faktycznie tuszuje coś, jeśli tak jest, to powinno sie to zmienić.
Myśle, że gdy mówie to co widze świadcze o pewnym wycinku rzeczywistości, która jest powtarzalną w całym Kościele. To jest, istnieje. Kościół głosi czystą wiare, dobrze spełnia to zadanie. Możesz się zgodzic ze mną bo jestem świadkiem i nie musisz rezygnować z Twoich opinii, które mogą istnieć obok moich.
Kościół nie ma monopolu na prawde sam z siebie. Kościół utrzymuje że głosi to co otrzymał od źródła prawdy czyli Boga. Ten sam Bóg nakazał głoszenie Kościołowi bożej prawdy. To jest podstawowy argument. Ale to kwestia poglądów i wiary. W tej chwili wydaje mi się, że nie możemy jednoznacznie powiedzieć czy temat jest prawdziwy czy nie. Dla mnie jest, dla Ciebie nie. Myśle, że błędnie zakładasz że możesz udowodnić nieprawdziwośc tego tematu. Ja tak samo mam trudnośc żeby Ciebie przekonać. Ateisty np. wogóle nie przekonam, bo musiałbym mu udowonić że filozofia Chrześcijańska jest słuszna zawsze, przy załozeniu że Boga nie ma. Tylko na ludzkim gruncie można ateiście tego dowieść, że miłośc jest lepsza zawsze niż nienawaiść, ale wtedy filozofia traci coś z siebie, bo nie ma kto jej Objawić (Bóg). Jak napisałem to kwestia wiary i przyjętych założeń.
Gdy ktoś uważa Jezusa za zwykłego człowieka, który miał niezwykła filozofie, może wyłuskiwac z Jego nauki co mu się podoba, ale Jezusa w takim razie w pełni nie przyjmie. Nie będzie to Bóg który racje ma we wszystkim, tylko człowiek który racje ma tam gdzie ja ocenie że ma.
Osobiście wydaje mi się że za bardzo się unosimy, taki kierunek dyskusji do niczego nie prowadzi. Nie uważasz podobnie?


Pn gru 11, 2006 0:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cytat
Cytuj:
. Gdzie ty przeczytałeś, że sobory nieważniły wyjątkowość biskupa Rzymu?
N[. Sobór w Nicei

Cytuj:
2 Oczywiście, że istnieją dogmaty chrześcijański, których broni KK, chociażby te z niecejskiego wyznania wiary, które i ciebie powino obowiązywać jeśli jesteś protestantem.


No to sobie przypomnijmy te wyznania !!


Nicejskie wyznanie wiary (325)


Wierzymy w jednego Boga Ojca Wszechmogącego,
Stworzyciela wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego,
zrodzonego z Ojca, jednorodzonego, to jest z substancji Ojca, Boga z Boga, światłość ze światłości,
Boga prawdziwego z Boga prawdziwego,
zrodzonego, nie uczynionego, współistotnego Ojcu, przez którego wszystko się stało,
co jest w niebie i co jest na ziemi;
który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił i przyjął ciało, stał się człowiekiem;
cierpiał i zmartwychwstał trzeciego dnia, wstąpił do nieba, przyjdzie sądzić żywych i umarłych.

I w Ducha Świętego.

Tych, którzy mówią: "był kiedyś czas, kiedy Go nie było" lub "zanim się narodził, nie był"
lub "stał się z niczego" lub "pochodzi z innej hipostazy", lub "z innej substancji" (niż Ojciec),
lub że "Syn Boży jest zmienny i przeobrażany",
tych wszystkich powszechny i apostolski Kościół wyłącza.



Nicejsko-konstatynopolitańskie wyznanie wiary (381)
Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego,
który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami.

Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego,
Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało.

On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba.
I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem.
Ukrzyżowany również za nas pod Poncjuszem Piłatem poniósł mękę i został pogrzebany.

I zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo.
I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca.

I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca.

Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca (i Syna) pochodzi.
Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez Proroków.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.

Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenia grzechów.

I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie.

Amen

To pytam dlaczego katolicy np. dodali . w swoim credo
Cytuje
Kod:
Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny,[u] świętych obcowanie[/u]



W poprzednich wersjach nic nie ma o opcowaniu świętych .. To jak z ta obroną i czego..??


Pn gru 11, 2006 10:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
Cytuj:
Gdy o nim mówie, modle się do Niego mam na myśli takiego Boga, jakim Go opisuje Biblia.

ale ta sama Biblia do polowy opisuje boga zydow a od polowy twojego.. a podobno uznajemy obie polowki...

Cytuj:
Jak moge mówić, że modle się do tego samego Boga co przykłądowy Muzułmanin, skoro ja modle się do Chrystusa Boga i Bóg mnie wysłuchuje, a Muzułmanin Chruystusa nie uznaje.

a skad wiesz ze Muzulmanina nie? w ogole jak to sobie wyobrazasz, ze Bog stworzyl czlowieka na swoje podobienstwo po czym tylko ci co naleza do kk zostana zbawieni? czy ty sie przypadkiem jako katolik nie wywyzszasz?
bo jezeli tak nie uwazasz to musisz przyjac ze istnieje wielu bogow - no i nie mozesz wiec szach.

Cytuj:
Bez sensu jest wybieranie sobie czegoś z działalności Jezusa.

ale kto mowil cos o wybieraniu? poprostu jest kwestia sporna jego boskie pochodzenie.. ale ta kwestia jest wsrod ludzi. rozumiesz? WSROD LUDZI. sie na sadzie ostatecznym dowiemy czy nim jest czy nie.. narazie tylko w to wierzymy.

Cytuj:
Jezus urodził się tam gdzie miał się urodzić, nie miało by to sensu gdyby Bóg obiecał Żydom mesjasza, a potem wysłał go żeby się urodził w Indiach.

wyobraz sobie ze 2000lat temu nie istniala jeszcze neostrada i pan Bog doskonale o tym wiedzial, a takze wiedzial ze nauki jezusa nie dotra w wiele miejsc, wiec skad wiesz ze nie wyslal go tez w pare innych miejsc? sa slady ze w ameryce dzialal bialy czlowiek ktory mowil o swoim domu w niebie i o tym ze ponownie powroci. symbol krzyza znaleziono na przedmiotach duzo starszych niz przewidywane podroze wikingow do ameryki.. wyobrazasz to sobie? Jezus u indian!

_________________
Obrazek


Pn gru 11, 2006 23:13
Zobacz profil
Post 
Trzeba by spytać za Piłatem :„Cóż to jest prawda?” (J 18,38 )

Poniższa wypowiedź padla w rozmowie o RM , ale myślę, że dobrze pasuje do tego tematu :
Bp W. Depo napisał(a):
Przypisywanie sobie przez jakieś środowisko monopolu na prawdę czy osądzenia innych jest z gruntu sprzeczne z Ewangelią. W chrześcijaństwie prawdą jest Chrystus. Kościół ma strzec prawdy, którą On nam zostawił. Kościół nie jest więc prywatną własnością kogokolwiek, tylko społecznością odkupioną przez Chrystusa. Żaden człowiek, a nawet społeczność, w tym przypadku radiowa, nie ma monopolu na prawdę. Nikt nie jest też jej właścicielem, bo dla chrześcijan prawda to nie spis reguł z katechizmu czy nawet Pisma Świętego, tylko osoba Jezusa Chrystusa. Każdy człowiek ma prawo do Chrystusa, dlatego wszelkiego rodzaju osądzanie jest niezgodne z Ewangelią. Jan Paweł II często przypominał tę podstawową prawdę naszej wiary, mówiąc, że choćby człowiek nie zdawał sobie z tego sprawy, jest odkupiony przez Chrystusa i dlatego Kościół nigdy nie odrzuci żadnego człowieka.


Troszkę inne spojrzenie na zagadnienie ;) w nawiązaniu do słów Jezusa " Ja jestem Prawdą ..."- Prawda jest w Kościele i Kościół strzeże Prawdy- jednak nie można powiedzieć, że ktokolwiek ma wyłączność na Chrystusa :) - On kocha wszystkich ludzi, bez względu na wyznanie.
Ale : prawda w sensie nauczania Chrystusa jest strzeżona i przekazywana w niezmienionej formie przez Kościół.


Wt gru 12, 2006 0:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Do myself:

Właśnie, Bóg Chrześcijan i Bóg Żydów jest o tą symboliczną połowe inny. Macie chyba troche racji, wierzymy w tego samego Boga jako stwórce, ale pełnego jego obrazu nie mamy wszyscy.
Nie chodzi o wywyższanie, an tym polega wiara, że uważam że mam racje. Przecież nie pkazuje paluchem na Muzułmanów smiejąc się i krzycząc "frajerzy". Uznaje że Machomet nie ma żadnego znaczenia dla Boga, nie jest żadną postacią w Chrześcijaństwie i to wszystko. Religia może być tolerancyjna, ale nie na zasadzie błędnej, że toleruje to i przyjmuje. Tolerancja to szacunek dla odmienności, granica nadal pozostaje, nadal uznaje że tamci ludzie są w poważnym błędzie. Choć zarazem wierze w boże miłosierdzie, w to że człowiek dobry, pełny miłości i wiary Boga oglądac będzie, nawet jeśli po drodze będzie czyściec, to każdy ma ta szanse i zdaje się że Kościół o tym też mówi. Ale docelowo zbawienie jest tylko przez Chrystusa, kwestia że można Go nie znać, ale naśladować, wedle sumienia.

Tylko że do sądu to powinniśmy już wiedzieć. Umieć masz na egzamin, nie w czasie egzaminu się dowiedzieć.
Chodzi mi tylko o to co sam Jezus mówił o sobie. Jeśli jego postać nas ciekawi, przyciąga, to musimy też uznawać wszystko co mówi, nie wybierać sobie np. nie będe zabijał, ale szanować nikogo nie musze, bo to mi już nie odpowiada. Można sklecić coś z nauki różnych filozofów i filozofii religijnych, ale będzie to tylko nasz światopogląd. To kwestia co przyjmujemy.

Jezus powiedział dl Apostołów: idzicie na cały świat i głoście Ewangelie. Mówił to do swoich uczniów, Twoja teroia jest zbyt daleko idąca i nie ma żadnego potiwerdzenia u samego adresata czyli Boga.

Pozatym jakie to ślady, może forma pisma, rysunki, powiedz coś więcej o tym głosiecielu...

Wydaje mi się że ten symbol krzyża to nie jest nic na tyle skomplikowanego, żeby nie mógł być on w różnych kulturach rysowany czy umieszczany. Dla mnie nie jest to dowodód na nic. Dwie prostopadłe kreski nie są czymś co jest zarezerwowane tylko dla Europy.

Nie wyobrażam sobie, bo sam Jezus nic o tym nie wspominał. Niepotrzebnie wkładasz w Ewangelie rzeczy o których sam ich autor nic nie wiedział.

Tak jak napisał baranek, Kościół jest źródłem prawdy nie sam z siebie, tylko głosząc Chrystusa który jest tym relanym źródłem.


Wt gru 12, 2006 2:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
Cytuj:
Właśnie, Bóg Chrześcijan i Bóg Żydów jest o tą symboliczną połowe inny.

zara moment, czegos nie rozumiem. byl sobie stary testament i tam mowili o mesjaszu, synu Boga i nagle przychodzi Jezus jako syn Boga ale juz innego niz tego w starym testamencie??

Cytuj:
Uznaje że Machomet nie ma żadnego znaczenia dla Boga, nie jest żadną postacią w Chrześcijaństwie i to wszystko.

ale ja nie twierdze ze machomet jest kims dla chrzescijan, on jest kims dla muzulman, on jest dla nich prorokiem allacha, ale wyzszym niz jezus.. a skoro w ich wydaniu i jezus i mahomet mowili o tym samym Bogu to chyba jest cos na rzeczy...

Cytuj:
Ale docelowo zbawienie jest tylko przez Chrystusa, kwestia że można Go nie znać, ale naśladować, wedle sumienia.

a czy nie zauwazyles ze zalozenia w sensie podstawy moralne w kazdej duzej religii sa takie same? to chyba tez o czyms swiadczy..

Cytuj:
Tylko że do sądu to powinniśmy już wiedzieć.

stad to sie wiara nazywa ze ty nie masz WIEDZIEC a WIERZYC

Cytuj:
Jezus powiedział dl Apostołów: idzicie na cały świat i głoście Ewangelie. Mówił to do swoich uczniów, Twoja teroia jest zbyt daleko idąca i nie ma żadnego potiwerdzenia u samego adresata czyli Boga.

ale jaka moja teoria? ze zeslal kilku "mesjaszy"? to mesjasza moze i jednego zeslal, ale na pewno wyslal jeszcze paru prorokow.
no moze i powiedzial do apostolow, ale czy budda nie mial swoich uczniow, albo mahomet, poza tym jak sam zauwazyles Bog zeslal Jezusa do Izraela, i chcial by wiara sie rozszerzyla, ale tez musial zdawac sobie z tego sprawe, ze to bedzie niemozliwe, wiec wyslal jeszcze paru prorokow odpowiednich do kultury, zeby mieli szanse zostac wysluchania... Bog jest ponoc wszechmogacy, ale nie moze stale lamac regul ktore narzucil na wszechswiat ktory stworzyl, bo przestalo by to byc cudowne a stalo by sie codzienne.

Cytuj:
Pozatym jakie to ślady, może forma pisma, rysunki, powiedz coś więcej o tym głosiecielu...

Niestety nadal nie moge znalesc sznurka do tego artykulu, ale jak tylko znajde to dam znac.


PS. zeby ni ebylo - nie podwarzam boskosci Jezusa, a to ze czasem mi z malej litery wyjdzie to poprostu z pospiechu.

_________________
Obrazek


Śr gru 13, 2006 18:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Popatrz na to tak, dla Chrześcijan Bóg jest w trzech osobach, Bóg ST, jest tym samym co w NT, tylko więcej o nim wiemy.
Ale Żydzi, stoją tylko na wyobrażeniu Boga ST, bez trzech osób, bez drogi prawdy i życia jko Jezus i dalej twierdzisz że dwa obrazy Boga to jest w pełni na 100% ten sam Bóg? Chodzi o pełnie, nie o źródła. Bóg Mojżesza jest eż naszym Bogiem, ale my wedle wiry znamy go lepije, a dla ateisty bardziej zrozumiale inaczej, niż Żydzi, czy Muzułmanie.

Z punktu widzenia danej wiary ktoś fałszuje a ktoś zna dobrze prawdziwy obraz Boga. To nie kwestia że jest sobie Bóg - wzór, a my tylko lepije lub gorzej ten wzór określmy opisujemy. Kwestia jest że ktoś ma racje, a ktoś jej nie ma w pełni, zatem i ktoś zna Boga takim jakim jest, a ktoś inny go w pełni nie zna, a wręcz myli się. To myśle logiczne wnioski.

Nie zauważyłem aby były takie same, bo różnią się istotnie. Jezus jest podstawą dla Chrześcijaństwa i tylko dla niego,i to stwierdzenie wystarczy aby obalić Twój pogląd o jednakowych podstawach moralnych.

Wiedzieć w senise wierzyć, że tak jest, aby na sądzie nie obudzić się jak już będzie za póżno.

Nie zgadzam się i nie zgodze, na to aby uznać że różne religie są sobie równe, bądz się wzajemnie uzupełniają. To co mówisz nie ma poprostu potwierdzenie w słowach i czynach Jezusa. Budda to filozof, z innej kultury, Jezus to syn boży.
Ostatnim prorokiem jeśli można go tak nazwać był Jan Chrzciciel, po nim przyszedł Jezus i tylko Jezus. Nauczał i kazał dalej nauczać apostołom. Jakby Budda miał być takim apostołem, to zapewne Jezus powiedział by, że jest ktoś z innej kultury nie znający go ale głoszący jego prawdy. Zresztą Budda ma inną filozofie niż ta którą głosił Jezus. Dziwi mnie że próbujesz to łączyć. Bóg może wszystko, ale to co zrobił objawił. A Buddy w Biblii nie ma objawionego. Dopiero Bóg byłby sprzeczny z samym sobą, jakby w różnych zakątkach świata próbował mówić co innego. Pozatym co jest niemoźliwe według Ciebie? Obecnie Chrześcijaństwo dotarło do każdego zakątka ziemi. Moźliwe że są ludzie nie znający Jezusa, ale w sensie geograficznym Jezus jest już wszędzie.

Co do pozostałych dwóch "linijek" OK.


Śr gru 13, 2006 22:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 188 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL