Autor |
Wiadomość |
Rossini
Dołączył(a): So gru 09, 2006 22:17 Posty: 1
|
 Proste pytanie
Witam serdecznie
Chcialbym aby srodowisko forumowiczow wypowiedzialo sie na zadane ponizej pytanie:
To czyste spekulacje wiec tak je prosze traktowac, sytuacja jak na razie w swiecie abstrakcji.
Na swiecie upada jakiekolwiek istniejace prawo ziemskie, do tego nastepuje zbiorowe objawienie gloszace ze, Bog przestaje istniec, tym samym likwiduje wszelkie przejawy swiata pozaziemskiego. Pytanie dotyczy (spekulacje) tego co dalej nastepuje posrod ludzkosci w kwestii czlowieczenstwa, czynienia dobra, zachowywania sie w stosunku do innych w sposob moralny. Odpowiedzi mozecie podzielic na rozne grupy spoleczne jakie na swiecie bytuja, wierzacy, wierzacy innych religii niz chrzescijanskie, niewierzacy, deisci, agnostycy, kazda.
Licze na luzne potraktowanie tematu (ma sluzyc a nie klocic)
|
So gru 09, 2006 23:28 |
|
|
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Mnie sie wydaje, ze wierzacy wierza dalej (ci slabszej wiary robia po prostu nowa religie 'Boga ktory przestal istniec') a prawo sie odbudowuje bo jednak jest wygodne 
|
N gru 10, 2006 0:03 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Pytanie wcale nie jest proste...
Cytuj: Na swiecie upada jakiekolwiek istniejace prawo ziemskie Mółbyś sprecyzować o jakie "prawo ziemskie" chodzi grawitacje czy prawo podatkowe? Cytuj: do tego nastepuje zbiorowe objawienie gloszace ze, Bog przestaje istniec, tym samym likwiduje wszelkie przejawy swiata pozaziemskiego
Najpewniej zostałoby uznane za fałszywe objawienie(czy wręcz szatańskie) przez katolickich teologów nie pierwsze z resztą więc najpewniej niewiele by się zmieniło można spekulować, że powstałyby jakieś sekty i tysiące stron w internecie ale to wszystko.
Wierzący chcą wierzyć bo potrzebują wiary więc żadne nawet najbardziej realistyczne objawienie raczej nie zdoła ich przekonać...
|
N gru 10, 2006 0:12 |
|
|
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
"Bóg przestający istnieć" - to jest sprzeczne same w sobie..... Bóg nie jest jakąś "istotą", która gdzieś "istnieje".
|
N gru 10, 2006 0:20 |
|
 |
Pawello90
Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21 Posty: 88
|
 Re: Proste pytanie
Rossini napisał(a): Witam serdecznie
Chcialbym aby srodowisko forumowiczow wypowiedzialo sie na zadane ponizej pytanie:
To czyste spekulacje wiec tak je prosze traktowac, sytuacja jak na razie w swiecie abstrakcji.
Na swiecie upada jakiekolwiek istniejace prawo ziemskie, do tego nastepuje zbiorowe objawienie gloszace ze, Bog przestaje istniec, tym samym likwiduje wszelkie przejawy swiata pozaziemskiego. Pytanie dotyczy (spekulacje) tego co dalej nastepuje posrod ludzkosci w kwestii czlowieczenstwa, czynienia dobra, zachowywania sie w stosunku do innych w sposob moralny
Co by bylo gdyby upadlo prawo ziemskie? Malo sprecyzowane
Gdyby ogloszono ze Bog nie istnieje i wszyscy by to przyjeli i przestali wierzyc, to dobro, moralnosc by nie upadla  Nie tylko Bog czyni dobro  Ja tez potrafie dobre uczynki czynic choc ateista jestem 
_________________ " Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"
|
N gru 10, 2006 11:46 |
|
|
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Tez mi sie wydaje, ze w momencie kiedy oglosiloby sie nawet najbardziej udokumentowane, konkretne, potwierdzone badaniami itd obwieszczenie pt. "BOG NIE ISTNIEJE" to wiekszosc ludzi powiedzialaby, ze to guzik prawda. Ze to atak srodowisk ateistycznych na religie...
Co do prawa... Niektorym pewnie by sie spodobalo....  A inni... Hmmm... Ci ktorzy przestrzegali prawa do jego upadku z potrzeby serca i wynikalo to z prawa moralnego ich samych przestrzegali by go nadal. Nawet gdyby bylo niepisane..

_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
N gru 10, 2006 11:56 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Piotr1 napisał(a): "Bóg przestający istnieć" - to jest sprzeczne same w sobie..... Bóg nie jest jakąś "istotą", która gdzieś "istnieje".
A gdyby zechciał nieistnieć...?
Ostatecznie jest przecież wszechmogący...
|
N gru 10, 2006 12:01 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
No napisał(a): A gdyby zechciał nieistnieć...? Ostatecznie jest przecież wszechmogący...
Bardzo fajna teoria... 
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
N gru 10, 2006 12:20 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Piotr1 napisał(a): "Bóg przestający istnieć" - to jest sprzeczne same w sobie..... Bóg nie jest jakąś "istotą", która gdzieś "istnieje". To co? Nie istnieje?  No napisał(a): Najpewniej zostałoby uznane za fałszywe objawienie(czy wręcz szatańskie) przez katolickich teologów nie pierwsze z resztą więc najpewniej niewiele by się zmieniło można spekulować, że powstałyby jakieś sekty i tysiące stron w internecie ale to wszystko. Nie sadze aby KK mialo na tyle wladzy aby cos takiego zrobic. Mowimy tu o Boskim objawieniu!. Przeciez Bog jest wszechmogacy. Moglby sprawic, ze kazdy by wiedzial, iz juz nie istnieje. Swoja droga kuriozalne jest dla mnie to zdanie: -olfik- napisał(a): Na swiecie upada jakiekolwiek istniejace prawo ziemskie
W jaki sposob mialoby upasc prawo? Zakladam, ze mowisz tutaj o prawie sadowniczym/kryminalnym/te bajki. I dlaczego akurat mialoby upasc prawo a potem mialby sie objawic Bog mowiacy, ze przestaje istniec? Jaki ma byc zwiazek pomiedzy tymi dwoma wydarzeniami?
|
N gru 10, 2006 12:26 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
tommy napisał(a): Swoja droga kuriozalne jest dla mnie to zdanie: -olfik- napisał(a): Na swiecie upada jakiekolwiek istniejace prawo ziemskie
Zle zacytowales, to nie ja napisalem 
|
N gru 10, 2006 12:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Myślę, że autorowi tego pytania chodziło o odpowiedź na jakic zasadach ustanowilibyśmy prawo jeżeli musielibyśmy zacząć od niczego. Nie chodzi o odpowiedzi jakim cudem miałoby się to stać. Taki swoisty sprawdzian dla ludzkości- jaki ustrój byłby najlepszy. Ale może się mylę. Jeżeli jednak nie, to myślę, że nie ma znaczenia jakimi ludźmi jesteśmy, bądź do czego doszliśmy. Albo władzę przejęła by grupa ludzi, którzy mieli by środki, aby zapanować nad innymi, albo powstałaby anarchia totalna i nie byłoby żadnych praw. Najprawdopodobniej najpierw byłaby anarchia a potem totalitaryzm. Bo zawsze znajdą się ludzi źli, obojętnie do czego dojdzie ludzkość... I niestety nie ma czegoś takiego jak ustrój najlepszy, wszystko zostało sprawdzone i niestety nic nie zdało egzaminu. Można się zastanawiać jedynie co było najlepsze.
Jak dla mnie to najlepiej by było wziąść przykład ze Szwecji, gdzie można drzwi zostrawiać otwarte bez obawy że cię ktoś okradnie. Trzebaby się zapytać Szwedów jak oni to robią... 
|
N gru 10, 2006 12:43 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Nie sadze aby KK mialo na tyle wladzy aby cos takiego zrobic. Mowimy tu o Boskim objawieniu! Nie byłbym taki pewien nie byłoby to pierwsze "kontrowersyjne" objawienie, że wspomnieć Medjugorie. Cytuj: Przeciez Bog jest wszechmogacy. Moglby sprawic, ze kazdy by wiedzial, iz juz nie istnieje.
Hm ale czy taka wiedza nie naruszałaby wolnej woli człowieka który chce wierzyć?  Ostatecznie nie mógłby im chyba dać dowodu więc do tej wiedzy musiałby ich w pewnym sensie zmusić ale nie byłaby to raczej wiedza w sensie naukowy...
Ciekawe czy koniec Boga oznaczałby też koniec wszystkiego co stworzył, na pewno niebo bez Boga straciłoby racje bytu co w takim razie z duszami rozpłynełyby się w niebyt czy wszystkie poszły do piekła?
A może kontrole przejeliby aniołowie ale to już nie to samo ostatecznie niebo to obecność Boga więc bez Boga to gdzie idzie dusza nie miałoby pewnie większego znaczenia pod warónkiem, że średniowieczny obraz piekła nie oddawał prawdy 
|
N gru 10, 2006 13:10 |
|
 |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
No napisał(a): Nie byłbym taki pewien nie byłoby to pierwsze "kontrowersyjne" objawienie, że wspomnieć Medjugorie. Co tylko dowodzi tego, ze w sumie nie wiadomo ktore objawienia sa prawdziwe i czy w ogole sa jakiekolwiek prawdziwe. Zdaje sie, ze zalozeniem tego tematu jest zbiorowe/masowe objawienie Boga przed ludzkoscia. No napisał(a): Hm ale czy taka wiedza nie naruszałaby wolnej woli człowieka który chce wierzyć?  Ostatecznie nie mógłby im chyba dać dowodu więc do tej wiedzy musiałby ich w pewnym sensie zmusić ale nie byłaby to raczej wiedza w sensie naukowy...
Bog nie moglby?
-olfik- - Wybacz, chochlik drukarski 
|
N gru 10, 2006 14:22 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
tommy napisał(a): Piotr1 napisał(a): "Bóg przestający istnieć" - to jest sprzeczne same w sobie..... Bóg nie jest jakąś "istotą", która gdzieś "istnieje". To co? Nie istnieje?  O Bogu "samym w sobie" nie możemy nic powiedzieć. W odniesieniu do Boga, "Bóg istnieje" i "Bóg nie istnieje" tak samo i jednoczsnie sa fałszywe i prawdziwe, i żadne z nich nie opisze tego co znaczy, czym jest Bóg. Bóg jest różny od jakiegokolwiek ludzkiego doświadczenia i jakiekolwiek słowa sa tylko metaforą. Każda teologia, która nie uwzględnia apofatycznego wymiaru poznania Boga jest marną teologią. Natomiast Bóg - tak wierzą chrześcijnie - objawił się człowiekowi w Jezusie z Nazaretu, w całej pełni. Jest to Objawienie całkowite i ostateczne, Krzyż Chrystusa ujawnia człowiekowi Kim jest Bóg. No napisał(a): Najpewniej zostałoby uznane za fałszywe objawienie(czy wręcz szatańskie) przez katolickich teologów nie pierwsze z resztą więc najpewniej niewiele by się zmieniło można spekulować, że powstałyby jakieś sekty i tysiące stron w internecie ale to wszystko. Nie sądze aby KK mialo na tyle wladzy aby cos takiego zrobic. Mowimy tu o Boskim objawieniu!. Przecież Bog jest wszechmogacy. Móglby sprawic, ze kazdy by wiedzial, iz juz nie istnieje.[/quote]
Bóg objawił się całkowicie i ostatecznie w Jezusie, który w wydarzeniu wielkanocnym ujawnia nam najgłębszą rzeczywistość Boga. Cóż to może znaczyć "Bóg istnieje" i "Bóg nieistnieje"? Oba te wyrażenie są tak samo niewystarczajace. Możemy powiedzieć: jest drzewo, jest drugi człwowiek, jest miłość, ale "jest Bóg"/"nie ma Boga"? To "jest" jest czymś tak zupełnie różnym od wszelkiego doświadczenia "tego co jest", że równie dobrze można by powiedzieć: "Boga nie ma". "Bój jest" może znaczyć jedynie "Bóg się objawił". Dla chrześcijanina "Bóg się objawił" nie oznacza zaś wizji, snów, głosów, przeświadczeń czy "wlanej wiedzy o czymś" (np. o istnieniu czy niestnieniu Boga), lecz Jezusa Chrystusa i jego Paschę.
|
N gru 10, 2006 15:04 |
|
 |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Cytuj: O Bogu "samym w sobie" nie możemy nic powiedzieć. Cytuj: Bóg jest różny od jakiegokolwiek ludzkiego doświadczenia i jakiekolwiek słowa sa tylko metaforą
Czy Bóg nas kocha?
_________________
gg 3287237
|
N gru 10, 2006 16:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|