Na drugi raz tolkien ( ten nick do Ciebie nie pasuje), zastanow sie czy slowa "banda" w odniesieniu do tak zacnych ludzi nie jest wielka obraza, zreszta nie mozna zle mowic o zadnym czlowieku.
Na uroczystosciach RM zawsze jest obecna matka ksiedza Jerzego Popieluszko, i ja rowniez tolkien obrazil.

I jeszcze slowa nastepnego biskupa bedacego na uroczystosciach rocznicowych.

XV Rocznica RM: Przemówenie przed Eucharystią
J.E. bp Sławoj Leszek Głódź


Chce dodać pozdrowienie jako przewodniczącego Zespołu Troski Duszpasterskiej o Radio Maryja. To jeszcze nie jest jubileusz, ale to jest rocznica naznaczona słowami św. Pawła: "Moc w słabości się doskonali". Mówi św. Paweł - dlatego "Mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, prześladowaniach, uciskach z powodu Chrystusa". To wszystko było udziałem tych 15 lat. Na ołtarzu złożymy ofiarę Mszy Świętej, w którą włączamy to wielkie dzieło, jakim jest Radio Maryja. Dzieło formacyjne, modlitewne, charytatywne, które niesie w polską rzeczywistość poczucie odpowiedzialności za Kościół, troskę o kształt polskiego domu, o jego przyszłość, o jego jutro, a także o to, co w ojczyźnie boli w wymiarze życia publicznego, obywatelskiego, medialnego. Ono jest świadectwem przemian po 89 roku, które przyszły do naszej ojczyzny, świadectwem czasu wolności, czasu wolności wymodlonego, wywalczonego, wycierpianego. A wolności się nie umacnia prześmiewczą kpiną z tego, co wielkie i święte, co służy dobru publicznemu, co służy ojczyźnie, państwu w umacnianiu w wierze braci swoich. Radio Maryja jest znakiem prawa do publicznego wyznawania wiary i niech ten znak stanie się klejnotem i niech ten znak trwa w wielkiej rodzinie mediów w Polsce i świecie. O to się modlimy w czasie tej Mszy Świętej.

"A wolności nie umacnia się prześmiewczą kpiną z tego co wielkie i święte, co służy dobru publicznemu, co służy ojczyźnie".....i vice wersa - pytanie czy katolicka rozgłośnia, jaką mieni się RM, kpiąc, insynuując, pomawiając, obrażając, ludzi inaczej myślących, nie wpisujących się w pryzmat postrzegania jaki preferuje RM, służy dobru publicznemu, respektuje prawa innych???
Moim zdaniem i ogromnej większości Polaków, zdecydowanie nie.
Istota problemu leży w omijaniu "Złotej zasady postepowania" - "Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!" (Mt 7,12).

Hm... Lucyno ciekawe. Czyli ojcowie prowadzący oraz osoby telefonujące do radia M. mają prawo obrażać ludzi np. z lewicy, z PO - tylko dlatego, że mają odmienne zdanie. Osoby nie wyrażające aprobaty dla RM też mają swoje prywatne odczucia w tej sprawie (i uważam, że mają rację), a ich poglądy są wyśmiewane na antenie jedynej słusznej stacji.
Gdyby wszystko było całkiem OK to napewno nie byłoby tak dużego podziału hierarchów kościoła w tej kwestii. A jest i chyba temu nie zaprzeczysz? Nie byłoby krytycznych wypowiedzi bp. Pieronka, abp. Gocłowskiego itd. To znaczy, że sprawy chyba nie mają się najlepiej.
Natomiast przewodniczący zespołu troski o... musiał być na tej "uroczystości", żeby dopilnować, czy wszystko odbywa się w normalnej atmosferze, bo nie zawsze się odbywało.

Meg, zauwaz to, ze zadne media nie sa pozbawione bledow.

O nasze forum, kto dal nam prawo do obraznia ludzi, ludzi polityki, ludzi kosciola? kto dal nam prawo aby na tym forum kpiono z ksiezy?
Zdarza sie to i tu niestety.

Redaktor Michalkiewicz, ktory jest zyczliwie nastawiony do RM tez jest z nami w "bandzie Rydzyka".

Oto jego artykul.


„Faszyści” i obłąkańcy

Może nie wypada na antenie jednej rozgłośni radiowej mówić o innej rozgłośni radiowej, ale usprawiedliwia mnie choćby to, ze o tej rozgłośni od lat mówią i dyskutują inne rozgłośnie i staje telewizyjne, podobnie zresztą, jak gazety. Sęk w tym, że większość z nich mówi o tej rozgłośni źle, a nawet z wyraźną intencją doprowadzenia do jej upadku. Chodzi oczywiście o Radio Maryja, które wczoraj obchodziło 15 rocznicę swego istnienia.

Na uroczystość przybył m.in. premier Jarosław Kaczyński, który w bardzo ciepłym przemówieniu wskazał zarówno na rolę, jaka Radio Maryja pełni na naszej medialnej scenie, na przyczyny, dla których rozgłośnia ta cieszy się zaufaniem słuchaczy, którzy wyrażają je również dobrowolnym wsparciem finansowym i wreszcie – o politycznych konsekwencjach istnienia toruńskiej rozgłośni.

Najważniejszym elementem roli pełnionej przez Radio Maryja jest stworzenie możliwości przemawiania własnym głosem ludziom i środowiskom, które takiej możliwości miały być w nowym ładzie medialnym pozbawione. Wśród przyczyn zaufania, którym Radio Maryja cieszy się wśród swoich słuchaczy, premier wskazał na unikanie przez rozgłośnię mentorskiego i paternalistycznego tonu wobec ludzi, którzy w nowej rzeczywistości nie odnieśli sukcesu. Oni też mogą wypowiedzieć swoje zdanie, nawet jeśli wyciągają nieoczekiwane wnioski. Mówiąc o politycznych konsekwencjach istnienia Radia Maryja premier Kaczyński stwierdził, że bez jego poparcia nie mielibyśmy szansy nawet podjęcia próby budowy IV Rzeczypospolitej.

Rocznicowe uroczystości odbywały się w kościele, przed którym zgromadziło się kilkunastu młodych ludzi, którzy rozwinęli transparent z napisem „NIE FASZYZMOWI!”. Nikt ich nie zaczepiał, ani też oni nikogo nie zaczepiali. Zresztą policja była w pobliżu.

Domyślam się, że ci młodzi ludzie uważali że „faszyści” zgromadzili się akurat w tym toruńskim kościele. Warto zatem powiedzieć, kto tam był. Oprócz premiera i wielu innych dygnitarzy państwowych, było dwóch biskupów w randze generałów Wojska Polskiego, kilku biskupów, duchowieństwo i delegacje z całej Polski, a wśród nich – matka księdza Jerzego Popiełuszki. To właśnie byli ci „faszyści” przeciwko którym demonstrowała grupka młodych obłąkańców.

Warto zwrócić uwagę na starych szubrawców, którzy tych młodych obłąkańców do tej idiotycznej i w gruncie rzeczy antypolskiej demonstracji zainspirowali. Wywodzą się oni z tej samej formacji, której przedstawiciele w 1984 roku zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę. Trudno się więc dziwić, że nie mogą znieść również widoku jego matki. Ale jak długo my będziemy spokojnie znosić ich?

http://www.michalkiewicz.pl/pr_08-12-2006.php

Michalkiewicz [...]
Gdybyś poczytała jego wywiad dla Rzeczpospolitej to wiedziałabyś, ze to facet tolerujący faszyzm - "a kto nie przeciwko nam ten jest z nami ..."

[...] - jo_tka

Hmm, ciekawe i wiele mówiące zestawienie.



Z artykułu Michalkiewicza

Radio Maryja by uzasadniac swoja nienawiść, zawsze sie kimś kłamliwie zasłaniało. Najpierw była to wydumana ogromna miłość JPII dla tego medium. Teraz zastawiaja się nieszczęsna starszą kobietą.
To kolejny obraz wyjątkowego chamstwa i bezwzględności tej [...] stacyjki

[...] - jo_tka

Witam.
Tolkienie kalasz dobre imię katolickiego radia, które
primo: ewangelizuje na różne sposoby
secundo: nie jest politycznie poprawne.
Smutno się się robi, gdy ludzie powtarzają jak papugi to co inni mówią, lub podano im do wierzenia przez TVN-y, Polsaty itp na temat RM. Dla ludzi otoczonych zewsząd przez papki treści demoliberalnych o charakterze religijnym, społecznym i poitycznym jest głosem katolickiej nadziei, wytchnienia, spokoju i wręcz odrężenia wśród skołatanego świata.

A.M.D.G.

Lucyno, Ty natomiast powtarzasz to, co mówią na antenie RM. I to jest ok? Tylko dlatego, że radio nazywa się katolickie? Jesteś obiektywna?

Nikt nie przeczy, że RM pełni ważną rolę katechizacyjną. Ja też oglądałem część ich relacji z wizyty BXVI w Turcji, których nie pokazywały inne stacje. Ale czemu RM stało się tubą propagandową rządzących, bardzo silnie zaangażowaną w walkę paryjną, gdzie zaprasza się tylko polityków z układu rządzącego niemiłosiernie lżących opozycję? Czemu w dzień po tym jak premier Kaczyński porówna Rokitę do mordercy, który powinien zniknąć z polityki, w Radiu pojawiają się wyjątkowo prymitywne i niesmaczne filipiki nt. tego posła? Czemu tyle mówią o patriotyźmie, jednocześnie opluwając tak zasłużonych dla Polski ludzi jak: Miłosz, Jeziorański, czy ks. Tischner? Czemu prowadzący audycje duchowni nie reagują na pełne nienawiści i jadu wypowiedzi niektórych słuchaczy? Znam słuchaczy RM, którzy sami przyznają, że przy niektórych wypowiedziach, które padają na antenie, przyciszają odbiorniki.

Toż to nie jest nienawiść, tylko szczera prawda. Najszczersza, nie zmanipulowana.

"Radyjomaryjna" prawda, a więc nie mająca nic wspólnego z chrześcijaństwem.





To radio można nazwać - redemptorystyczne, rydzykowe...ale nigdy w życiu katolickie.
Samo sobie taka nazwę obrało i zasłania sie Maryją - najcichszą i najpokorniejszą kobieta.
W przeciwieństwie do niej to radio ryczy jak wół i szarżuje jak bawół z morderczym błyskiem w "oku".
Rydzyk ze swoja chałastrą sa gorsi od średniowiecznycxh inkwizytorów. Mają jedna wspólna rzecz, jedni i drudzy nie kierowali sie nauka Chrystusa...