Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: -jaki sens ma apostazja?
A jeśli będąc sobie muzułmaninem, który przerzuca się na katolicyzm nie chciałbyś najpierw wystąpić z islamu?
|
So wrz 23, 2006 0:58 |
|
|
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Re: Apostazja
bejot napisał(a): -jaki sens ma apostazja? taki jaki jej nadasz, dla mnie była sformalizowaniem odłączenia się od pewnej (Krk ) grupy wyznaniowej. Częściowo była również przeżyciem duchowym/symbolicznym - podejrzewam, że wierzący i praktykujący katolicy podczas np. bierzmowania mają podobne przeżycia. bejot napisał(a): -czy apostazja jako taka istnieje w KK? bejot napisał(a): -czym sie de facto rozni od ekskomuniki? Apostazja jest czynem pociągającym za sobą ekskomunikę. bejot napisał(a): -czy apostata moze wejsc w sakramentalny zwiazek malzenski? Słyszałem ploty, że tak, ale nie wiem nic na pewno.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
So wrz 23, 2006 1:21 |
|
|
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
Witam!
Odświeżam temat, bo nie chcę wam forum zaśmiecać.
Mam pytanie:
W jaki sposób najszybciej i najłatwiej można "wypisać się" z KK??
W necie jest sporo informacji ale niektóre są sprzeczne i najlepiej zapytać u źródła.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
So gru 16, 2006 15:34 |
|
|
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Udajesz się do swojego proboszcza (w miejscu zamieszkania) z karteczką na której pisemnie dokonujesz apostazji. Świadkowie nie są już potrzebni (wcześniej byli).
Od strony Krk: http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedz ... 0619&nr=39
Od strony "lewicowych liberałów": http://apostazja.info/index.php?option= ... &Itemid=42
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
So gru 16, 2006 17:06 |
|
|
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
dzięki
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
So gru 16, 2006 23:26 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
To jak szybko i jak sprawnie będzie postępował proces apostazji będzie zależeć od tego na jakiego księdza/proboszcza trafisz. To, że ci się uda to nie ulega żadnej wątpliwość (wkońcu masz to zagwarantowane w konstytucji), ale możesz mieć większe lub mniejsze trudności, jakie lubię wielu księży stawiać.
|
N gru 17, 2006 18:48 |
|
|
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
ee tam z księdzem jakoś sobie poradzę
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
Pn gru 18, 2006 7:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
hehe, nie wątpię, ale był już jeden przypadek, gdzie apostata musiał kierować sprawę do sądu, bo proboszcz za nic w świecie nie chciał go wykreślić z listy członków KK.
|
Pn gru 18, 2006 13:25 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
1. Słowom możemy nadawać różne znaczenie, możemy sie dla potrzeb konkretnej dyskusji umówić, że apostazja oznacza to czy tamto; podobnie jak możemy się umówić iz słowo krzesło bedzie oznaczać np. stół. Jeżeli jednak pozostajemy przy przyjetym ogólnie znaczeniu słowa i odnosimy je do prawa koscielnego (bo w takim wątku jestesmy) wtedy musimy kilka rzeczy rozgrzniczyc:
2. Apostazja jest całkowitym odrzuceniem wiary chrzescijańskiej, herezja jest stałym odrzuceniem przez katolika poszczególnych prawd wiary, neleżących (wg KK) do depozytu objawienia, schizma - to odrzucenie przez katolika zwierzchności biskupa Rzymu lub odmowa społeczności z tymi, którzy te zwierzchność przyjmują. Wszystkie te trzy musza sie przejawiać w zewnetrznym akcie, który odpowiada rzeczywistemu nastawieniu woli.
3. Nie są to pojęcia równoznaczne z "wystapieniem z Koscioła" jako aktem prawnym. Heretyk, apostata czy schizmatyk będzie dalej (w sensie prawnym) członkiem Kościoła katolickiego, choć nie pozotaje z nim w pełnej komunii, dopóki formalnym aktem się od niego nie odłączy. Taki akt musi być zapisany w ksiegach metrykalnych, wyrazony w prawnie skutecznej formie, przed posiadajacym uprawnienia przedstawicielem Kościoła.
3a. Ustawa o ochronie danych osobowych nie ma tu nioc do rzeczy. Akurat spisy prowadzone przez Kościoły są wyłączone spod działania tej ustawy. Wiec nie ma się na co powoływać. Prosze poczytać, zanim się coś napisze. Powoływać się trzeba na prawo kanoniczne, a nie ochrone danych osobowych. Kościoły rzadzą się swoim prawem, gwarantuje to konkordat i ustawy kościelne w przypadku nie-katolickich Kościołów. Z ksiag metrykalnych nie można "wymazać" swoich danych, bo one po prostu zaswiadczają o fakcie chrztu, natomiast nalezy zadabć aby zostało tam umieszczone oswiadczenie o formalnym wystapieniu z Kościoła.
3. Innym jeszcze zagadnieniem sa kary kościelne. Zasadniczo mamy dwa rodzaje kar: cenzury i kary ekspiacyjne (pokutne). Cenzury to ekskomunika, interdykt i suspensa. Tez nie ma to nic wspólnego z wystapieniem z Kościołą. Ekskomunikowany dalej pozostaje członkiem Kosciołą, tyle, że podlegajacym odpowiedniej karze, nie może więc korzystać z okreslonych w KPK (i KKKW) praw członka Kościoła.
4. "Niezatarte znamie" jest pojeciem teologicznym. Oznacza ono tyle, iż raz ważnie udzielonego chrztu się nie powtarza. Z zapisaniem do metryki czy wystapieniem z Kościołą tez nie ma nic wspólnego. Jeżeli ktoś, kto z Kościoła wystapił, jedna się z nim na powrót, nie jest powtórnie chrzczony.
|
Śr gru 20, 2006 12:42 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
przemo napisał(a): hehe, nie wątpię, ale był już jeden przypadek, gdzie apostata musiał kierować sprawę do sądu, bo proboszcz za nic w świecie nie chciał go wykreślić z listy członków KK.
Nie istnieje cos takiego jak "lista członków KK", wiec nie ma z czego wykreslać. ustawa o ochronie danych osobowych nie dotyczy spisów prowdzonych oprzez Kościoły, zaś w ksiegach metrykalnych można (i trzeba) jedynie wpisać adnotację o wystapieniu z Kościoła, jezeli została ona w sposób prawnie skuteczny dokonana.
|
Śr gru 20, 2006 12:45 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Zależy jeszce co na tej karteczce bedzie napisane. Decyzja o wystapieniu musi spełniać wiele kryteriów (o których w linku "niedzieli' można poczytać), zaróno jeżeli chodzi o stronę formalną, jak i "teologicznej motywacji" (tak to w skrócie nazwijmy).
|
Śr gru 20, 2006 13:06 |
|
|
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
niby czemu muszę się tłumaczyć księdzu - chcę się "wypisać" i koniec, nie jego sprawa dlaczego...
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
Śr gru 20, 2006 16:24 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
nic nie muszisz, ale jezeli chcesz żeby kościół uznał twoje "wypisanie się" za prawnie skuteczne (bo tylko temu moze służyć cała procedura...), to musisz dostosowac się do jego praw, choćby wydawałby się absurdalne. Nikt nie ma obowiązku "wypisywania się" z kościoła....
|
Cz gru 21, 2006 11:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Piotr1 napisał(a): 3a. Ustawa o ochronie danych osobowych nie ma tu nioc do rzeczy. Akurat spisy prowadzone przez Kościoły są wyłączone spod działania tej ustawy. Wiec nie ma się na co powoływać. Prosze poczytać, zanim się coś napisze. Powoływać się trzeba na prawo kanoniczne, a nie ochrone danych osobowych. Kościoły rzadzą się swoim prawem, gwarantuje to konkordat i ustawy kościelne w przypadku nie-katolickich Kościołów. Z ksiag metrykalnych nie można "wymazać" swoich danych, bo one po prostu zaswiadczają o fakcie chrztu, natomiast nalezy zadabć aby zostało tam umieszczone oswiadczenie o formalnym wystapieniu z Kościoła.
Totalna nieprawda. Kościół katolicki owszem ma swoje prawa, ale nadrzędnym nad nim prawem jest prawo stanowione w Polsce, które to decyduje co kościół katolicki może zrobić, a czego mu nie wolno. Ustawa o ochornie danych osobowych ma pełne zastosowanie w przypadku danych gromadzonych przez kościół. Zresztą większość apostatów, sporzadzając formalny akt apostazji powołuje się na tę ustawę, bo inaczej kościół nie musiałby go potraktować poważnie. Nieprawdą jest również, że kościół nie musi wymazać danych ze swoich ksiąg. Otóż jeśli tego zażądam to nie tylko musi, ale też ma psi obowiązek wymazania wszelakich danych dotyczących mojej osoby i figurowania moich danych z imienia i nazwiska. To mi gwarantuje ustawa o ochronie danych osobowych. Kościół katolicki nie jest żadną świętą krową, której ta ustawa nie obowiązuje. Tak jak każda inna organizacja tak i KK podlega tej ustawie. Jak pisałem wcześniej, znane są przypadki zadziornych księży czy też proboszczy, którzy idą na upartego i za nic w swiecie nie chcą wykreślić danych osobowych apostaty. Wtedy idzie się do sądu i ma się na 100% ją wygraną.
pzdr
|
Cz gru 21, 2006 17:56 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Nie przeginaj przemo, bo zdrowo przesadzasz
Sprawa nie jest taka prosta, poczytaj sobie: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5070
Kawałek podsumowania:
Cytuj: (...) 2) Nie możemy żądać usunięcia informacji o tym, że zostaliśmy ochrzczeni lub poddaliśmy się jakiemuś innemu sakramentowi w KRK.
3) Wydaje się, iż możemy żądać usunięcia informacji o danych adresowych, naszej sytuacji materialnej, rodzinnej lub zdrowotnej itd. Można jednakże przypuszczać, że wyegzekwowanie tego prawa będzie bardzo trudne. (...)
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz gru 21, 2006 18:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|