Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 15, 2025 23:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 religia w szkole? a moze cos innego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Nie rozumiem Cię Fighter.
Ksiądz uczący jest nauczycielem. Może więc dostawać pensje jak każdy nauczyciel. To jest logiczne i zgodne z prawem.
Swoje dzieci możesz posłać na lekcje etyki zamiast religii i nie będziesz musiał płacić nauczycielowi tego przedmiotu, bo też dostanie pensje nauczyciela.
Podwyżki dla nauczycieli... Rozbawiasz mnie. Proste liczenie. Załóżmy, że katecheta dostaje 1400 miesięcznie na rękę. Jest(na przykładzie mojej starej szkoły) 3 w całej szkole, więc razem dostają ile? 3200 złotych. Innych nauczycieli ilu jest? Z 40. Podzielmy teraz to- 3200/40= 80 zł.
No naprawdę, kwota tak ogromna, że warto pozbawić pracy świeckich katechetów i nie dać kilku zeta więcej księdzu(mój ostatni katecheta ma jedną sutanne, po zmarłym księdzu jeszcze).
To takie typowo polskie- sam nie mam to niech inni też nie mają! Bezsens.
Osobną sprawą jest religia nauczana w szkołach i "praktycznie" obowiązkowa, bądź wprowadzenie obowiązkowej(też w teorii) religii.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr cze 21, 2006 9:03
Zobacz profil
Post 
Trochę przykro się czyta takie wypowiedzi. Nauczyciele to i tak grupa, która zarabia marne grosze, a niektórzy nawet tego by poskąpili. Z zewnątrz zawsze wszystko wygląda inaczej: winimy nauczycieli, służbę zdrowia, urzędy nie wiedząc jak to wygląda od środka.
Nie jestem praktykującą katoliczką, ale według mnie jeżeli większość społeczeństwa chce wychować dzieci w wierze, to mają do tego prawo. lekcje religii są dobrym rozwiązaniem. Państwo powinno zaspokajać potrzeby społeczeństwa, a takie są te potrzeby.
Nie znam żadnego innowiercy, który by się skarżył na to, że nie uczą jego religii w szkole. Tworzy się tu chyba jakiś sztuczny problem. Nie słyszałm też żeby jakieś wyznanie zabiegało o takie lekcje. Jeśli się mylę i jeśli rzeczywiście jest taka dyskryminacja, to może mnie ktoś uświadomi...


So cze 24, 2006 21:39

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:53
Posty: 60
Post 
propagowanie religi nie leży na pewno w kwestii państwa- powinna być to odrębna lekcja, za którą księdzu płaciliby ludzie których dzieci uczęszczają na nie-chociażby w taki sposób, że księżom płaciłby za te lekcje sam kościół, a rodzice wysyłający dzieci na takie lekcje-mogliby dawać "na tace". Wydaje mi się, że powinno być tak, że Kościół, skoro chce propagować swoją moralność, to powinien płacić szkołom za wynajem sal lekcyjnych, a państwo w związku z religią nie powinno ponosić żadnych kosztów.

Ja osobiście, mam bardzo głeboko, to czy w sali wisi krzyż czy nie, bo mnie on nie interesuje. Ale wydaje mi się, że najlepiej byłoby gdyby nie wisiało absolutnie nic! Bo skazywanie kogoś na oglądanie krzyża, tylko dlatego, że to "większość" jest wg mnie wysoce niemoralne. Wtedy zostałąby zachowana wszelka neutralność, nikt nikogo nie zmuszałby do oglądania symbolu innej wiary, i nie byłoby dyskusji. Z ogromną niecierpliwością oczekuję, aż katolicy spokornieją i zrozumieją, że ich wyznanie jest tyle samo warte, co inne wyznania.


Cz lis 30, 2006 20:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Nasz wielmożny i "szanowany" tudzież wielce inteligentny oraz posiadający absolutną rację Roman G. zamierza wprowadzić _obowiązkowe_ wliczanie oceny z religii do średniej ocen. Czy tylko mi swoim czynem potwierdza swoją ograniczoną widzę, czy może jest ktoś jeszcze kto dostrzega tępotę tego człowieka oraz całkowity brak kompetencji do zajmowanego stanowiska?

Dziś ocena z religii również może być wliczana do średniej jeśli szkoła tak zadecydje (a raczej kościół, przypadek z życia - przychodzi proboszcz do dyrektora i _nakazuje mu_ aby ocena z religii była wliczana do średniej, mała miejscowość dyrektor boi się odmówić). To również jest niesprawiedliwe bo co z uczniami, którzy na religię nie uczęszczają? Nie oszukujmy się, ale ile szkół w Polsce prowadzi przedmiot zastępujący religię?

Wprowadzenie obowiązkowego wliczania oceny będzie kolejnym absurdem. Bo dzieciaków, które na religię chodzić nie chcą nie ubędzie. Co więc z nimi? Zastępczego przedmiotu nie będzie więc co, będą mieć narzuconą ocenę z góry czy będą _musieli_ chodzić na religię? Totalne nieporozumienie.

Właściwym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie przedmiotu "religioznastwo" lub coś w ten deseń NIE prowadzonego przez księdza/katechetę katolickiego lecz przez człowieka obiektywnego, posiadającego dużą wiedzę nt. religii świata. Dzisiejsze lekcje religii są ograniczone do wpajania zasad katolicyzmu, a wszelkie tematy podejmujące dialog z innymi religiami są prowadzone wybiórczo czasem tylko raz, dwa razy w semestrze. Jakim prawem pytam zamyka się uczniom oczy na inne religie? Gdzie mają szukać tych informacji?

Jeśli ktoś chce aby religia uczyła tylko katolicyzmu to, że tak powiem niech spada z nią do szkółek niedzielnych. Kto będzie chciał ten będzie chodził. A co mamy dziś? Lekcje religii, które są zwykle w środku wszystkich zajęć więc uczeń i tak musi godzinę czekać.

Innym absurdem jest co się ostatnio dowiedziałem, że w szkołach są DWIE godziny religii tygodniowo kosztem najczęściej jednej godziny WF. No tak, jest to bardzo inteligente rozwiązanie w dobie słabo kondycyjnej młodzieży, która męczy się po przebiegnięciu 100 metrów.

Szacunek dla MENiS.


Pt gru 15, 2006 12:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Czasami można natrafić na spoko księży.
Było pytanie na "klasówce" kim jest dla ciebie Bóg.
No to napisał, że Bóg jest dla niego istotą stworzoną przez ludzi i dla ludzi.
Dostał 4 ;p

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt gru 15, 2006 19:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Spoko ja księży też wspominam mile (prócz jednego) to byli niesamowicie wyluzowani ludzie. Nie zmienia to jednak faktu, że religii takiej jaka jest teraz nie powinno być w szkole, powinna być nieobowiązkowa i prowadzona poza szkołą dla tych co naprawdę tego chcą. I nie mówcie, że teraz też tak jest bo zastępczego przedmiotu nie ma, a lekcje religii są w środku dnia i nawet do domu nie można sobie iść.


Pt gru 15, 2006 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Panowie, weźcie proszę pod uwagę, to że jest wielu księży i katechetów, którzy woleliby żeby religia odbywała się w salkach przy parafiach. zupełnie inny klimat.

Pozwolę sobie także wrócić do korzeni tego wątku ;)
Dlaczego nie ma w szkole religii, dla dzieci będących wyznawcami innych religii. Myślę że po prostu ze względów czysto praktycznych. Jest za mało duchownych tych religii. Katolicyzm to po prostu religia większości, no to dawaj ją do szkoły.
Moim zdaniem lekcje religii zarówno katolickiej jak i innych obrządków powinnych się odbywac w salkach przy kościołach, cerkwiach, synagogach, meczetach itp.

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Pt gru 15, 2006 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Mroczny pasażerze, masz cały wątek poświęcony nie popieraniu Giertycha. :)
Tam możesz poznać zdanie wielu forumowiczów na jego temat.

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Pt gru 15, 2006 21:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25
Posty: 225
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Spoko ja księży też wspominam mile (prócz jednego) to byli niesamowicie wyluzowani ludzie. Nie zmienia to jednak faktu, że religii takiej jaka jest teraz nie powinno być w szkole, powinna być nieobowiązkowa i prowadzona poza szkołą dla tych co naprawdę tego chcą. I nie mówcie, że teraz też tak jest bo zastępczego przedmiotu nie ma, a lekcje religii są w środku dnia i nawet do domu nie można sobie iść.


Bzdura. U mnie religia byla na poczatku i na koncu. Nie jest obowiazkowa. Jak nie chcesz chodzic, to rodzice ci pisza papier. A jak pelnoletni, to sam piszesz.

Noi chyba, ze rodzice Ci kaza. (jak nie masz 18). Ale to juz sprawa miedzy Toba i rodzicami.


So gru 16, 2006 11:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25
Posty: 225
Post 
Kropka napisał(a):
Panowie, weźcie proszę pod uwagę, to że jest wielu księży i katechetów, którzy woleliby żeby religia odbywała się w salkach przy parafiach. zupełnie inny klimat.

Pozwolę sobie także wrócić do korzeni tego wątku ;)
Dlaczego nie ma w szkole religii, dla dzieci będących wyznawcami innych religii. Myślę że po prostu ze względów czysto praktycznych. Jest za mało duchownych tych religii. Katolicyzm to po prostu religia większości, no to dawaj ją do szkoły.
Moim zdaniem lekcje religii zarówno katolickiej jak i innych obrządków powinnych się odbywac w salkach przy kościołach, cerkwiach, synagogach, meczetach itp.


Lekcje takie odbywaja sie po zgloszeniu zapotrzebowania. Jest w polsce malutka szkola na wschodzie, gdzie sa katecheci trzech wyznan.


So gru 16, 2006 11:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Bzdura. U mnie religia byla na poczatku i na koncu. Nie jest obowiazkowa. Jak nie chcesz chodzic, to rodzice ci pisza papier. A jak pelnoletni, to sam piszesz.


U Ciebie. Większość szkół tak nie ma.


So gru 16, 2006 16:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
U Ciebie. Większość szkół tak nie ma.

Mam religie dwa razy w tygodniu(3liceum) i zawsze jest to przedostatnia lekcja o ile pamiętam w poprzednich klasach było podobnie :-(

Z moich doświadczeń religia to najczęściej "wolna" lekcja na której nic lub prawie nic się nie robi (można zjeść śniadanie,posłuchać muzyki itd.) słowem strata czasu i pieniędzy podatników...


So gru 16, 2006 22:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
No napisał(a):
Z moich doświadczeń religia to najczęściej "wolna" lekcja na której nic lub prawie nic się nie robi (można zjeść śniadanie,posłuchać muzyki itd.) słowem strata czasu i pieniędzy podatników...


Ja do szkoły nie chodzę już od paru lat, ale z mojego doświadczenia wiem, że w klasie maturalnej bardzo często zdarzają się "okienka" (myśmy się wtedy nierzadko zrywali z ostatnich lekcji :mrgreen: ). Religia nie jest więc tutaj żadnym wyjątkiem. Po prostu w maturalnej jest duży nacisk na fakultety i bardzo ciężko jest stworzyć taki plan lekcji, żeby żaden uczeń nie miał okienek.

_________________
www.onephoto.net


So gru 16, 2006 23:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Ale edukacja to nie tylko liceum, ale też podstawówka i gimnazjum gdzie faktultetów nie ma.


So gru 16, 2006 23:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Ale edukacja to nie tylko liceum, ale też podstawówka i gimnazjum gdzie faktultetów nie ma.


I też religia jest w środku dnia?

_________________
www.onephoto.net


So gru 16, 2006 23:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL