Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 0:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
 Macie Wasz LPR - gen. Pinochet 
Autor Wiadomość
Post 
Sweet

Niedokładnie!! Zabijać może tylko dyktatura katolicka i to komunistów.
To się nazywa według prywatnej doktryny niektórych katolików: "oczyszczanie świata ze śmieci"


Wt sty 02, 2007 12:57
Post 
Idealnie taka sama tylko ideologicznie odwrócona doktryne, wyznaja komuniści


Wt sty 02, 2007 12:58
Post 
Stationary Traveller - ciekawe dokąd się zapędzisz używając "argumentów" typu: zależność Trybunału Konstytucyjnego w IV Rzeczpospolitej...ciekawe tylko od kogo??? - od układu?, łże elit? lumpenliberałów? wykształciuchów?...pozostały jeszcze bure suki, ludzie o marnej reputacji...i kobietony :D


Wt sty 02, 2007 13:02
Post 
...oraz ZOMOW-cy, spi...e dziady i małpy w czerwonym :D


Wt sty 02, 2007 13:06

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
tolkien napisał(a):
Sweet

Niedokładnie!! Zabijać może tylko dyktatura katolicka i to komunistów.
To się nazywa według prywatnej doktryny niektórych katolików: "oczyszczanie świata ze śmieci"


W przypadku Stationary Travellera nie do końca się to sprawdza, bo w innym wątku opłakuje Saddama. Pisał też wcześniej, że nie jest katolikiem, nie podejrzewam go więc o szczególną symaptię natury wyznaniowej.


Wt sty 02, 2007 13:08
Zobacz profil
Post 
SweetChild napisał(a):
Nic nie wykazałeś, ale dobrze, że nie będziesz powtarzał swoich [brakuje mi cenzuralnego słowa].
Ja cytuję argumenty z oficjalnego i wiarygodnego raportu, natomiast różne porównania przytaczam po to, aby Ci uzmysłowić, jak bardzo błądzisz w swoich wyobrażeniach. Widzę jednak, że skutek tego jest żaden, więc też nie będę się powtarzał.

Faktycznie, nie mieści mi się w głowie, jak argumentem za "dobrocią" mordecy może być fakt, że nie zamordował on 23% obywateli, a "jedynie" jakiś nędzny tysiąc. Wątpię, abym był zdolny zrozumieć takie podejście, więc przychylam się do propozycji, aby skończyć temat o ofiarach.


Nie neguje, ze byly ofiary, wykazalem tylko, ze mordy nie byly masowe i powodem nie byla wylacznie ideologia danego czlowieka. Zdajesz sie tego nie rozumiec, co dowodzi fragment, ktorego czcionke pogrubilem.

SweetChild napisał(a):
Nie łapiesz istoty problemu. Jeśli dla Ciebie śmieszne jest to, że "ktoś tam został zgwałcony za poglądy polityczne"...


Nie smieszy mnie, ze ktos zostal zgwalcony.

SweetChild napisał(a):
I co z tego? Ja mogę Ciebie zdefiniować jako "wroga" i zastrzelić, najlepiej rękoma armii. Za to, że się ze mną nie zgadzasz i zagrażasz mojej wizji państwa.


Ja chce zyc, ale rozumiem, ze dla kogos moze to byc bez znaczenia. To co opisales wyzej jest w historii ludzkosci powszechne.

SweetChild napisał(a):
Stationary Traveller napisał(a):
Zrzucenie bomby atomowej na miasta nie jest obrona konieczna, osmieszasz sie w tym momencie.


Wręcz przeciwnie, Twoje przejście na autorytatywne stwierdzenia i argumentację ad hominem świadczy o tym, że racja jest raczej po mojej stronie.


Skoro dla Ciebie zrzucenie bomby atomowej na wielotysieczne miasto, ktore nie jest punktem strategicznym jest obrona konieczna, a spacyfikowanie czesci aktywnie dzialajacej opozycji politycznej, ktorej oboz doprowadzil panstwo do ruiny, a ludzi okradal z ich wlasnosci jest nieuzasadnionym mrodem to sie osmieszasz poprostu.
Argumentacja ad hominem swiadczy o czyms innym, ale ja takiej tu nie stosuje.

SweetChild napisał(a):
Przesłanki za wiarygodnością Pinocheta są słabiutkie, a już w zestawieniu z wiarygodnością Rapotu Valecha powiedziałbym, że wręcz śmieszne.


Pinochet wcale nie neguje dzialanosci roznych komisji liczacych ofiary junty. Kluczowy argument za jego wiarygodnoscia jest taki, ze oddal wladze po przegranym referendum, a mogl tego nie zrobic, mogl rowniez sfalszowac wyniki.

SweetChild napisał(a):
Parę postów wcześniej pisałem, że dyskusja ze zwolennikami Pinocheta to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. W Twoim przypadku jest to dyskusja z człowiekiem z przedefiniowaną paletą barw.


Jezeli dla Ciebie zycie jest najwyzsza wartoscia to faktycznie nie mamy o czym pisac, ew o tym czy skoro zycie jest najwyzsza wartoscia to mozna zabic nielicznych by ocalic tysiace, miliony.

SweetChild napisał(a):
W przypadku Stationary Travellera wydaje mi się, że to bardziej rozszczepienie typu "jak demokracja zabija to źle, jak dyktatura zabija to dobrze". Nie bardzo wiem nawet, "bo co".


Kolejny dowod na to, ze nie rozumiesz o czym pisze. Powolywalem sie na demokracje i USA by wykazac, ze morduja nie tylko dyktatorzy.




Alus napisał(a):
Stationary Traveller - ciekawe dokąd się zapędzisz używając "argumentów" typu: zależność Trybunału Konstytucyjnego w IV Rzeczpospolitej...


Nigdzie nie uzylem argumentu zaleznosci TK od czegolowiek. O czym myslisz?


Wt sty 02, 2007 16:02

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
Skoro dla Ciebie zrzucenie bomby atomowej na wielotysieczne miasto, ktore nie jest punktem strategicznym jest obrona konieczna, a spacyfikowanie czesci aktywnie dzialajacej opozycji politycznej, ktorej oboz doprowadzil panstwo do ruiny, a ludzi okradal z ich wlasnosci jest nieuzasadnionym mrodem to sie osmieszasz poprostu.

Osoba, która nie widzi różnicy między działaniami w czasie wojny - nb. obronnej bo to nie USA napadły na terytoria Japonii - a mordowaniem obywateli własnego państwa nie powinna chyba się wypowiadać publicznie na tak skomplikowane tematy aż różnicę zrozumie.

Abstrachując od okrucieństwa wojny zwłaszcza takiej gdzie stosuje się BMZ.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt sty 02, 2007 16:13
Zobacz profil
Post 
Kwestionujesz wydane w oparciu o obowiązujące w Polsce ustawodawstwo orzeczenie TK - o niezgodności z prawem powołania komisji d/s banków - tym samym prosty, klarowny wniosek...jeśli nie prawo legło u podstaw tegoż orzeczenia, to jakieś zależności.
Stąd pytanie - kto wpływał na decyzje TK??
Podobnie z niezgodnością ekstradycji z Konstytucją ... ostatnia ekstradycja młodocianego mordercy do Holandii, nastąpiła po wyroku Sądu (Konstytucja art 55 pkt 3).


Wt sty 02, 2007 16:48
Post 
Trawy napisał(a):
Stationary Traveller napisał(a):
Skoro dla Ciebie zrzucenie bomby atomowej na wielotysieczne miasto, ktore nie jest punktem strategicznym jest obrona konieczna, a spacyfikowanie czesci aktywnie dzialajacej opozycji politycznej, ktorej oboz doprowadzil panstwo do ruiny, a ludzi okradal z ich wlasnosci jest nieuzasadnionym mrodem to sie osmieszasz poprostu.

Osoba, która nie widzi różnicy między działaniami w czasie wojny - nb. obronnej bo to nie USA napadły na terytoria Japonii - a mordowaniem obywateli własnego państwa nie powinna chyba się wypowiadać publicznie na tak skomplikowane tematy aż różnicę zrozumie.


Widze roznice. Nie rozumiem zasadnosci stosowania Waszego kryterium wojny i pokoju.
Czy mieszkancy Hiroshimy i Nagasaki stanowili dla bezpieczenstwa USA wieksze zagrorzenie niz zabici w wyniku junty dla Chile?
Skoro byla wojna, ktora ci ludzie niekoniecznie popierali to z jakiego powodu ich smierc jest uzasadniona, a smierc w wyniku junty nie? Czy cel w obu przypadkach nie byl podobny np bezpieczenstwo obywateli USA/Chile?
Czy zabicie grupy zolnierzy wroga jest bardziej uzasadnione od zabia czlonkow bojowek, bo jest wojna?


Alus napisał(a):
Kwestionujesz wydane w oparciu o obowiązujące w Polsce ustawodawstwo orzeczenie TK - o niezgodności z prawem powołania komisji d/s banków - tym samym prosty, klarowny wniosek...jeśli nie prawo legło u podstaw tegoż orzeczenia, to jakieś zależności.
Stąd pytanie - kto wpływał na decyzje TK??


A co za roznica kto wplynal na decyzje TK?

Co do ekstradycji faktycznie jest pkt 3 massz racje, jeszcze sie dowiem wiecej na ten temat.


Wt sty 02, 2007 17:11

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
Nie neguje, ze byly ofiary, wykazalem tylko, ze mordy nie byly masowe i powodem nie byla wylacznie ideologia danego czlowieka. Zdajesz sie tego nie rozumiec, co dowodzi fragment, ktorego czcionke pogrubilem.


OK, w takim razie faktycznie nie zrozumiałem... Jeśli chodzi o masowość, to nie ma dla mnie większego znaczenia, czy ponad 1000 osób to już masowe mordy, czy też jeszcze nie. To i tak wystarczająco dużo, aby nazwać takie państwo zbrodniczym, a dyktatora mordercą.

Natomiast Raport Valecha stwierdza jednoznacznie, że "W tym czasie, tortury stosowała armia i Carabineros [paramilitarna policja], praktyki te stosowano na skalę masową w całym kraju." To z kolei wystarcza, aby Pinocheta nazwać zbrodniarzem.

Wykazałeś też, że nie każdy, kto wyznawał ideologię sprzeczną z jedynie słuszną w czasach Pinocheta, został zamordowany. Nie jest to jednak dowód na to, że powodem mordu nie była jedynie ideologia danego człowieka. Jeśli przyjmiemy, że ks. Popiełuszko został zamordowany wyłącznie z powodów ideologicznych, to nie zmieni tego fakt, że zdecydowana większość księży przeżyła "wojnę jaruzelską".

Stationary Traveller napisał(a):
SweetChild napisał(a):
I co z tego? Ja mogę Ciebie zdefiniować jako "wroga" i zastrzelić, najlepiej rękoma armii. Za to, że się ze mną nie zgadzasz i zagrażasz mojej wizji państwa.


Ja chce zyc, ale rozumiem, ze dla kogos moze to byc bez znaczenia. To co opisales wyzej jest w historii ludzkosci powszechne.


Niestety. Ale w żadnym wypadku nie uważam, że z powodu powszechności jakiejś patologii należy się na nią zgadzać.


Stationary Traveller napisał(a):
Skoro dla Ciebie zrzucenie bomby atomowej na wielotysieczne miasto, ktore nie jest punktem strategicznym jest obrona konieczna, a spacyfikowanie czesci aktywnie dzialajacej opozycji politycznej, ktorej oboz doprowadzil panstwo do ruiny, a ludzi okradal z ich wlasnosci jest nieuzasadnionym mrodem to sie osmieszasz poprostu.


Bomby zostały zrzucone podczas wojny. Gdyby Japonia wcześniej skapitulowała, to sprawa wyglądałaby inaczej. Ale to Japonia zaatakowała USA i wobec tego zaatakowany działał w obronie koniecznej do końca wojny.

Pacyfikowanie opozycji to działanie innego kalibru. O ile mam wątpliwości, czy państwo może stosować karę śmierci w szczególnych przypadkach, to nie mam wątpliwości, że nie wolno stosować tej kary "za pośrednie doprowadzenie państwa do riuny", "okradanie ludzi z własności" czy też "za poglądy" albo "profilaktycznie".

Stationary Traveller napisał(a):
Pinochet wcale nie neguje dzialanosci roznych komisji liczacych ofiary junty. Kluczowy argument za jego wiarygodnoscia jest taki, ze oddal wladze po przegranym referendum, a mogl tego nie zrobic, mogl rowniez sfalszowac wyniki.


Podobnie jak PZPR w 1989 roku. OK, doceniam ten ruch. Ale czy to znaczy, że gen. Jaruzelski jest bohaterem? Czy to znaczy, że jego wersja wydarzeń z 1981 roku jest bardziej wiarygodna od niezależnych raportów?

Stationary Traveller napisał(a):
Jezeli dla Ciebie zycie jest najwyzsza wartoscia to faktycznie nie mamy o czym pisac, ew o tym czy skoro zycie jest najwyzsza wartoscia to mozna zabic nielicznych by ocalic tysiace, miliony.


Nie napisałbym, że "można zabić nielicznych by ocalić tysiące", natomiast dopuszczam rozważenie wariantu "niekiedy konieczne może być zabicie nielicznych by ocalić tysiące". Podobnie dopuszczam rozważenie wariantu "niekiedy konieczne może być zabicie tysięcy by ocalić nielicznych" (tak jak w przykładzie, który podawałem wyżej, kiedy to 1000 napastników atakuje mój dom, w którym mieszkają nieliczne osoby).

Natomiast w przypadku Pinocheta pytanie brzmi inaczej: czy wolno zabić tysiące w ramach "profilaktyki ochronnej państwa". I tu uważam, że zdecydowanie nie, nie wolno mordować przeciwników politycznych "za poglądy". Niezależnie kto morduje, kto jest mordowany i w imię czego jest to dokonywane.

Stationary Traveller napisał(a):
Kolejny dowod na to, ze nie rozumiesz o czym pisze. Powolywalem sie na demokracje i USA by wykazac, ze morduja nie tylko dyktatorzy.


Zgoda, ale podajesz nieadekwatne przykłady, porównując ofiary działań wojennych i obywateli zamordowanych przez państwo. Podaj liczbę komunistów, faszystów, monarchistów czy innych osób, wyznających ideologię wrogą demokracji a przez tę demokrację za niechętne jej poglądy zamordowanych. Może być na przykładzie USA po Drugiej Wojnie Światowej.


Wt sty 02, 2007 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
Ja chce zyc, ale rozumiem, ze dla kogos moze to byc bez znaczenia. To co opisales wyzej jest w historii ludzkosci powszechne.


A czy uznajesz też prawo innych ludzi do życia? Czy twoja chęć jest jedynie zachcianką, czy jest oparta na jakimś racjonalnym przekonaniu, np. na powszechnym prawie człowieka do życia?

Cytuj:
Pinochet wcale nie neguje dzialanosci roznych komisji liczacych ofiary junty. Kluczowy argument za jego wiarygodnoscia jest taki, ze oddal wladze po przegranym referendum, a mogl tego nie zrobic, mogl rowniez sfalszowac wyniki.


Problem w tym, że oddał ją wtedy gdy dyktatury na świecie miały się bardzo słabo, a społeczeństwo wyraziło swój sprzeciw wobec jego rządów. Równie dobrze możnaby rozgrzeszać gen. Jaruzelskiego za to, że się pokojowo dogadał z Solidarnością i oddał rządy. Jasne, że lepiej, że się zgodził pokojowo oddać władzę, ale to nie umniejsza jego win popełnianych w czasie 17 lat autorytarnych rządów.

Cytuj:
Widze roznice. Nie rozumiem zasadnosci stosowania Waszego kryterium wojny i pokoju.
Czy mieszkancy Hiroshimy i Nagasaki stanowili dla bezpieczenstwa USA wieksze zagrorzenie niz zabici w wyniku junty dla Chile?
Skoro byla wojna, ktora ci ludzie niekoniecznie popierali to z jakiego powodu ich smierc jest uzasadniona, a smierc w wyniku junty nie? Czy cel w obu przypadkach nie byl podobny np bezpieczenstwo obywateli USA/Chile?
Czy zabicie grupy zolnierzy wroga jest bardziej uzasadnione od zabia czlonkow bojowek, bo jest wojna?


Problem w tym, że terror nie dotyczył tylko "bojówkarzy", ale również ludności cywilnej (w tym dzieci) i nie trwał tylko w czasie wojny, ale również po jej zakończeniu.

_________________
www.onephoto.net


Wt sty 02, 2007 17:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
Czy zabicie grupy zolnierzy wroga jest bardziej uzasadnione od zabia czlonkow bojowek, bo jest wojna?


Nie od zabicia członków bojówek, a od zamordowania przeciwników politycznych czy dzieci poniżej 12 roku życia.


Wt sty 02, 2007 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Strzelanie do własnej bramki to pewne niezręczne zagranie, zazwyczaj nieumyślne. Podobnym golem samobójczym byłoby, gdyby któryś z oskarżycieli Pinocheta zaczął cytować radziecką "Prawdę".
To była aluzja do konkretnej sytuacji w życiu Pinocheta może świadczyć o "niezręcznym zagraniu" (po tym jednak jak wyszedł Kennedy po strzeleniu gola do własnej bramki w Zatoce Świń można w to wątić) reagowanie jednak jak Ty zareagowałeś może świadczyć o zwykłym zakłamaniu.



Cytuj:
Owszem, Dominiko, można.

Zdecydowanie kwestionuję słuszność zrzucenia bomby na Hiroszimę i Nagasaki. Mam duże wątpliwości co do słuszności bombardowania ludności cywilnej i nie interesuje mnie, że Niemcy robili to samo. Nie ma również znaczenia, że walczyli wtedy "z tym złym".

To, że ktoś morduje nie uprawnia mnie do mordowania. To, że ktoś gwałci, nie znaczy że "nasi" również gwałcić muszą. Zabijanie bezbronnych i słabszych jest zbrodnią bez względu na szczytność celu.

Ja nie zarzucam Pinochetowi obalenia reżimu. Zarzucam mu te tysiące ofiar, wśród nich kobiety i małe dzieci. Zarzucam mu stosowanie niedopuszczalnych praktyk wobec ludności cywilnej przez 17 lat po dokonaniu przewrotu.

I żadne "obalanie komunizmu" go z tego nie usprawiedliwia.
Zgodzę się prawie w 100%. Pomijam te dzieci i kobiety bo zdaje się mylisz troszeczke Pinocheta z Che.
Co do słuszności działań aliantów to chyba trochę się nie rozumiemy. Chyba się zgodzimy że alianci działali w słusznej sprawie nie zawsze stosując słuszne środki(takie rozumienie wynikało z cytowanej książki "buszujący z zbozu").
"Zabijanie bezbronnych i słabszych jest zbrodnią bez względu na szczytność celu" ok pewnie tak jest. w takim razie czy to przekreśla szczytność celu? I czy każdy "system" w którym zginęli słabsi i bezbronni nalezy uznac za zbrodniczy?

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Wt sty 02, 2007 18:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
SWD Dominika napisał(a):
Cytuj:
Strzelanie do własnej bramki to pewne niezręczne zagranie, zazwyczaj nieumyślne. Podobnym golem samobójczym byłoby, gdyby któryś z oskarżycieli Pinocheta zaczął cytować radziecką "Prawdę".
To była aluzja do konkretnej sytuacji w życiu Pinocheta może świadczyć o "niezręcznym zagraniu" (po tym jednak jak wyszedł Kennedy po strzeleniu gola do własnej bramki w Zatoce Świń można w to wątić) reagowanie jednak jak Ty zareagowałeś może świadczyć o zwykłym zakłamaniu.


W takim razie głęboko ukryta ta aluzja, bo cytowałaś mojego posta, który z kolei był odpowiedzią na wypowiedź Lucyny dotyczącą Ratajczaka. [...]

[...] - bez złośliwości proszę, Paschalis


Wt sty 02, 2007 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
W takim razie głęboko ukryta ta aluzja, bo cytowałaś mojego posta, który z kolei był odpowiedzią na wypowiedź Lucyny dotyczącą Ratajczaka. Ale rozumiem, że było to w zeszłym roku a Twoja reakcja może świadczyć o udanej zabawie sylwestrowej.
Pytanie. Kogo Ty cytowałeś? :)

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Wt sty 02, 2007 19:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL