Witam,

Mam 14 lat i kilka dni temu oglądałem na internecie "brzydkie" obrazki (nie pornografia), nie masturbując się przy tym. Jedak, gdy poszedłem się kąpać zauważyłem, że kropelka spermy się uwinęła (nie wiem skąd). Nie czułem żadnego orgazmu, nie miałem nawet takiego celu, poprostu chęć zaspokojenia, zobaczenia czegoś przyciągnęła mnie przed monitor komputera. I teraz nurtuje mnie pytanie czy mam grzech masturbacji?

Pozdrawiam.

Po pierwsze, co to znaczy "mam grzech"? Każdy człowiek podlega grzechowi (oprócz Jezusa Chrystusa)
Po drugie pojęcie pornografii jest subiektywne. To co Cię podnieca seksualnie jest pornograficzne, a co nie - nie jest. I tak musisz na tę sprawę patrzeć.
Po trzecie - grzech nie leży w fakcie wytrysku nasienia czy jego braku.
Po czwarte - podniecenie ma na celu orgazm. Można sobie wmawiać, że "się nie ma takiego celu", ale realia są takie jakie są.

hmm.. No dobra, może mówisz prawdę. Ale czy napewno pornografią jest to co kogoś podnieca, są różne rzeczy, które kogoś podniecają.

A i dlaczego twierdzisz, że jeżeli się ogląda te rzeczy, to się koniecznie ma na celu orgazm? Oglądając te zdjęcia itp nie obmacywałem swojego prącia w celu uzyskania orgazmu.

Tzn. Nurtuje mnie pytanie, jak mam się z tego wyspowiadać. Czy mam się wyspowiadać np. "masturbowałem się" czy w jakiś inny sposób. Ale nie chciałbym skłamać, bo przecież to nie była do końca masturbacja, jeżeli wogle można to zwać masturbacją.

Jeśli sumienie Ci to wyrzuca, (a chyba tak jest, bo się nad tym zastanawiasz) to się wyspowiadaj. A jak/ tak jak było. Oglądałeś nieprzyzwoite obrazki. Po co sobie komplikować życie?

myslisz, ze ksiądz nie wie co się dzieje z mężczyzna gdy ogląda "brzydkie obrazki"?

powiedz mu to tak jak tutaj napisałeś
i zadaj pytanie
masz czas w spowiedzi na to by to zrobić
pod warunkiem, ze nie wlecisz do kościoła na 3 minuty przed Mszą Św
i jeszcze jedno... popros Boga i Maryję by ci pomogli rozwiązac ten problem, i tyle

Nie chciałabym rozgrzebywac tematu, ale zastanawiam się jakie to mogą być "brzydkie obrazki" przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że nie jest to pornografia.

Wiesz co, możesz to nazwać pornografią, ale dokładnie chodziu tu o soft :a i daleko to ma do hardcoru

tzn czytaj itymne części raczej zasłonięte, zdażały się wyjątki, ale omijałem je wzrokiem.

Na początek...albo jesteś geniuszem, albo oszukujesz. Czternastolatek nie pisze takich tekstów, a jeżeli napisze i dostanie odpowiedź to zazwyczaj już nie dyskutuje.

Dasm głowę, że jesteś zwykłym prowokatorem, a nie czternastoletnim siusiumajtkiem.
Ortfografia OK, gramatyka również...nie wspomnę juz o słownictwie, którego czternastolatkowie nie używają.

O co ci facet chodzi w tej prowokacji?

Wytłumacz jasno, bo wiesz....czasem pedofile lubia sie podszywać pod dzieci i czytać różne wynurzenia

Zgadzam się z tolkienem...

Szczególnie wyrazenie "kropelka spermy się uwineła" jest jakieś poetycko-ekshibicjonistyczne i nie pasujące do 14-latka...

I tak masz grzech, bo celowe wywoływanie podniecenia jest grzechem a piszesz, ze poszedłeś się "zaspokoić przed monitor komputera"