Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Tak mnie naszła myśl, chyba związana z tym tematem, więc spytam. Czy praktyki BDSMl są dozwolonoe w małżeństwie? Oczywiście za obupólną zgodą, nie ma żadnego zmuszania czy cokolwiek. Małżonkowie się na to godzą bo ich to podnieca, ot urozmaicenie życia seksualnego.
Jak najbardziej SM jest dozwolone w malzenstwie. Nie wiem nawet po co pytasz? Moze dlatego ze sperma nie laduje w pochwie, tak gdzies przeczytalem ze powinno byc przy kazdym stosunku. A wiec moze to jest grzech? Bo jesli kosciol mi ma zagladac do mojej sypialni malzenskiej za kazdym razem a ja mam ksiedzu szczegolowo opowiadac ile razy sperma wyladowala na lozko, do buzi lub na podloge, to moze rzeczywiscie jest to grzech? 
|
Śr sty 10, 2007 1:20 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Bardziej chodzi mi tu o kwestię poniżania i przemocy. Niektórych to podnieca i nie mają nic przeciwko. Więc po prostu ciekawi mnie co na to KK i czy gdyby kobieta za pomocą takiego pejcza dostała orgazmu to czu uważane by to było za grzech. Ponoć niektórzy tak dochodzą, nie wiem nie miałem przyjemności. ;)
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr sty 10, 2007 10:26 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Mroczny
Myślę, że problem w przypadku BDSMl leży w nieco innym miejscu, niż technika. Do żadnej techniki w małżeństwie nikt nie ma obiekcji, o ile jest elementem gry wstepnej, a stosunek nie wyklucza poczęcia. Nie ma też problemu dominacji jako takiej.
Natomiast zastanowiłabym się na Twoim miejscu nad tym, jak traktuje człowieka taki rodzaj relacji. Nie ma tak dobrze - człowiek nie składa się z modułów, które może włączać i wyłączać. BDSMl nie jest już relacją miłości - jest relacją władzy. Sprowadza drugiego człowieka do poziomu przedmiotu. Także w jego własnym myśleniu o sobie. I to zawsze jest zło, nawet jeśli jest podniecające i nawet jeśli obie strony się na to zgadzają.
I nie ma tu znaczenia, czy doszło do orgazmu, czy nie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 10:38 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
No właśnie jest to uprzedmiotowienie, pokazanie jakieś władzy itp. ale skoro jest za zgodą dwojga ludzi to nie rozumiem co ma być w tym złego? Seks jest wynikiem miłości, ale seks można podzielić na wiele seksów. ;] Tak jak dajmy na to seks oralny jest częścią stosunku tak i BDSM może nią być i nie powinno być to traktowane jako zło samo w sobie.
Fakt, nie wiem jak przemoc może podniecać no, ale jak widać może. No i nie chodzi tu o tylko przemoc, ale np. o przywiązanie partnera/partnerki do czegoś tak by nie mogła nic robić. Niby znów jakieś uprzedmiotowienie, ale to z kolei jest niebagatelnie podniecające (oczywiście należy się umówić, że jak partner nie chce więcej to trzeba przestać).
Więc nie wiem, ja uważam, że póki nie ma żadnego przymusu to BDSM złem, a co za tym idzie grzechem nie może być. Bo twierdzenie, że to jest złe jest właśnie ingerowaniem w pożycie seksualne...
Gorzej by było gdyby para nie umiała się doprowadzic do orgazmu innymi metodami niż BDSM, wtedy uważam można by było mówić o szkodliwości tej techniki.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr sty 10, 2007 11:20 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Aha. Czyli nie mówisz o BDSMl tylko o zabawach z użyciem pewnych akcesoriów. To jednak trochę co innego. Mimo wszystko proponowałabym przeczytać odpowiedź - bo nie w technice i akcesoriach leży główny problem. Wiecej - tak naprawdę nie w seksie...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 12:10 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Wiem, wiem rozumiem o co Ci chodzi, spokojna Twoja rozczochrana. ;) Ja tylko próbuję spojrzeć na problem pod innym kątem.
Chodzi mi o BDSM (to l mi się tam przypadkowo pisało ;p), a użycie akcesoriów i związywanie itp. jest częścią tych praktyk.
Dziękuję jednak za odpowiedź i przedstawienie swojego punktu widzenia. :)
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr sty 10, 2007 12:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Do żadnej techniki w małżeństwie nikt nie ma obiekcji, o ile jest elementem gry wstepnej, a stosunek nie wyklucza poczęcia. Natomiast zastanowiłabym się na Twoim miejscu nad tym, jak traktuje człowieka taki rodzaj relacji. I nie ma tu znaczenia, czy doszło do orgazmu, czy nie.
Mnie ciekawi takie zagadnienie, skad wzielo sie to powiedzenie "nie wyklucza poczecia"? Zdaje mi sie ze kosciol sam sobie to wymyslil (zeby uwzglednic zakaz prezerwatyw i tabletek)!
Nie ma takiego cytatu w nauczaniach Jezusa ani nigdzie w Biblji.
Pytanie jest takie, czemu w takim razie sa ludzie ktorzy slepo taki nakaz biora nie pytajac czemu, co i jak?
Co do SM, uwazam ze jest to jak najbardziej dozwolone. Nigdy nie czulem sie wlasnosciom partnerki ani ona moja w traktach takich zabaw. Nikogo nie krzywdzilismy a tym bardziej samych siebie. A jesli sperma wylala sie gdzies poza pochwe, to co z tego? Spowiadac sie mam z tego? 
|
Śr sty 10, 2007 14:17 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Dlaczego jest takie stwierdzenie, jeśli nie wiesz, mozesz sobie znaleźć również na tym forum. Temat był poruszany wielokrotnie i zupełnie nie mam ochoty tego powtarzać.
Spowiadać się w ogóle nie musisz, od tego zacznijmy. Chyba, że chcesz żyć zgodnie z nauczaniem Kościoła.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 14:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Dlaczego jest takie stwierdzenie, jeśli nie wiesz, mozesz sobie znaleźć również na tym forum. Temat był poruszany wielokrotnie i zupełnie nie mam ochoty tego powtarzać.
Spowiadać się w ogóle nie musisz, od tego zacznijmy. Chyba, że chcesz żyć zgodnie z nauczaniem Kościoła.
Nie o to mi chodzilo. Ty to bierzesz na "slepego".
Watykan powiedzial cos, wiec musi byc swiete!
A tak naprawde nie jest.
Pokaz mi cytaty z Biblji uwzgledniajace zakaz antykoncepcji w malzenstwie. Czekam na jakies dowody.
|
Śr sty 10, 2007 14:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Spowiadać się w ogóle nie musisz, od tego zacznijmy. Chyba, że chcesz żyć zgodnie z nauczaniem Kościoła.
Kto powiedzial ze nie zyje zgodnie z kosciolem?
Czyzbys mnie osadzala?
Rzucilas juz pierwszy kamien w moja strone.
Kiedy beda nastepne? 
|
Śr sty 10, 2007 14:28 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Rozumiem, że Ty wiesz, jak ja coś biorę, nie czytając tego, co na tym forum pisałam. Jeśli chcesz się dowiedzieć, to sobie poszukaj moich wypowiedzi.
W Biblii nie ma także nic dosłownie o zrzucaniu bomby atomowej na dowolne miasta. Czasem trzeba tez słuchać sensu, nie tylko słów.
PS. Czy ja powiedziałam, że nie żyjesz w zgodzie z Kościołem? Powiedziałam, że jeśli chcesz tak życ, z pewnych zachowań musisz się spowiadać. Na razie widzę, że wygłaszasz poglądy niezgodne z nauczaniem Kościoła. I to nie jest osąd, tylko stwierdzenie faktu. Trudno to uznać za zachowanie zgodne z jego nauczaniem. Możesz się już czuć ukamieniowany 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 14:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): W Biblii nie ma także nic dosłownie o zrzucaniu bomby atomowej na dowolne miasta. Czasem trzeba tez słuchać sensu, nie tylko słów. Możesz się już czuć ukamieniowany 
Z tego co rozumiem twierdzisz ze powininem sie domyslic ze masturbacja jest zlem, doprowadza do slepoty i rozwala malzenstwa, mimo ze nic o tym w Biblji nie pisze. Smieszne jest to co piszesz, wiesz
Tak samo musze sie domyslic ze antykoncepcja jest zla i niezwolona mimo ze NIC o tym w Biblji nie pisze.
O czym jeszcze mam sie domyslac?
(Ze kobiety sa gorsze dlatego nigdy ksiezmi nie zostana?)
|
Śr sty 10, 2007 14:49 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A ja rozumiem, że poszukanie odpowiedzi nie jest zajęciem na które masz ochotę.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 14:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): A ja rozumiem, że poszukanie odpowiedzi nie jest zajęciem na które masz ochotę.
Czemu myslisz ze tutaj siedze?
Dla zabawy?
Pewnie ze szukam odpowiedz ale szukam konkretow nie pomowien.

|
Śr sty 10, 2007 15:22 |
|
 |
pietrobus
Dołączył(a): So sty 13, 2007 15:11 Posty: 6
|
Pieszczoty jak najbardziej są dozwolone. Inaczej jeżeli dochodzi do penetracji. W końcu Bóg nas stworzył po to, by nie tylko się modlić, ale też dawać rozkosz sobie samymn. Nie jesteśmy ascetami.
_________________ Wrocław moim miastem
|
So sty 13, 2007 22:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|