STYGMATYCY - KIM SĄ, SZARLATANI CZY PRAWDZIWI MISTYCY?
Autor |
Wiadomość |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
czy Leopold Bogdan Mandicz również posiadał stygmaty? bo narazie spotkałem się tylko z jedną informacją na ten temat
pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
Cz sie 04, 2005 21:51 |
|
|
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
a co myślicie o Marcie Robin - stygmatyczce która oddała się cała Bogu?
pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
Pt sie 05, 2005 23:46 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
kto z mężczyzn oprócz : ojca Pio, Karola z Sezze,Franiszka z Asyżu,Gerarda Majelli i ewentualnie Bogdana Mandicza (o ile on rzeczywiście posiadał stygmaty?) jest zaliczany do stygmatyków (wiem, podobno jest też Jan od Krzyża - tylko nie mam narazie nigdzie takiej informacji że rzeczywiście je posiadał, jeśli ktoś o tym wie w 100% to niech pisze, podając takową informację, skąd ona pochodzi).
drugie pytanie dotyczy Joanny Marii Bonomo - czy ktos posiada jakieś zdjęcie przedstawiające jej osobę, po za tą fotką z jej posągiem, która była zamieszczona na forum. piszcie lub przesyłajcie info na e-maila, głównie chodzi o fotkę, ale jeśli są także jakieś informacje to także.
pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
N sie 07, 2005 13:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja uważam, że najważniejsze jest świadectwo Kościoła.
Jako przykład osoby rzekomo obdarzonej stygmatami mogę podać Giorgio Bongiovanniego. Mimo, iż mężczyzna ten posiada krwawiące rany , których pochodzenia lekarze nie potrafią wyjaśnić, nie sądzę, aby otrzymał je rzeczywiście od Chrystusa. Wątpię również w prawdziwość jego objawień.
Dlaczego?
Ponieważ pan ten został odsunięty od Kościoła ( o czym wprost pisze w wywiadzie ). Jego wiara stoi w sprzeczności z nauką katolicką ( tymczasem on sam podaje się za katolika).
Cytuj: Wierzę w reinkarnację. To jest zapewne jeden z powodów odsunięcia się Watykanu ode mnie. Reinkarnacja jest rzeczą poważną. To nie jest bluźnierstwo. To jest prawo naturalne, doświadczenie duchowe. (...) Na temat swojej reinkarnacji mogę powiedzieć tylko jedną rzecz że byłem jednym z pastuszków w Fatimie w czasie tamtych historycznych wydarzeń. Cytuj: Wierzę, że Bóg wysłał na ziemię wielu nauczycieli. Największy z nich wszystkich jest jego syn Jezus Chrystus. Ale także i inni jego synowie zostali wysłani na ziemię. Bywało to zarówno przed obecnością Chrystusa na świecie, jak i po jego śmierci. Myślę, że te dwa cytaty wystarczą. Co więcej - jest on osobą, która jeździ po całym świecie aby pokazywać swoje " stygmaty" . Nikt mający stygmnaty od Boga nie afiszował się nimi publicznie - a jeśli musiał pokazać ( np. władzom kościelnym, lekarzom) , był bardzo zawstydzony. Postawa Bongiovanniego jest zupełnie inna. Dlatego przychylam się do opinii, iż trzeba zachować ostrożność, ponieważ szatan również może "obdarowywać" i stwarzać pozory nawet objawień, niemniej jednak wierzę w prawdziwość stygmatów potwierdzonych przez Kościół.  I jeszcze fragment wypowiedzi z innego forum : flaflok napisał(a): Stygmaty wewnętrzne Stygmaty mogą być także męką duchową, niewidoczną na zewnątrz, co jeszcze bardziej potwierdza charakter tych ran jako indywidualnego kontaktu a nie otrzymywania ich w celu dowodzenia swojej słuszności. Takie stygmaty miał najprawdopodobniej św. Paweł, miała je także św. Faustyna Kowalska. U niektórych stygmatyków nie było ran, tylko samo krwawienie w niektóre dni.
Stygmaty nie są automatyczne Krytycy opierając się na parapsychologii uważają że szczególne przeżywanie mąk Chrystusa i szczególna pobożność mogą wywołać zmiany psychiczne które poprzez autosugestię wywołują stygmaty. Jest jednak znanych wielu świętych, którzy szczególnie silnie przeżywali te sprawy a jednak nigdy nie otrzymali stygmatów - począwszy od Myaryi, św. Jana, Marii Magdaleny. Jest to dowód na to że stygmaty są udzielane w zależności od Woli Bożej.
Fałszywi stygmatycy Stygmaty są łaską dla człowieka który w ten sposób może się zbliżyć do Chrystusa i Jego cierpień. Jest to sprawa prywatna i dla większości rzecz którą się nie chwalą. Całkiem inaczej wyglądają stygmaty posiadane przez oszołomów i szarlatanów. Posługują się oni religijno-parapsychologicznym bełkotem, stygmaty starają się eksponować. Często stygmaty te są bardzo spektakularne. Zły duch też może wywoływać efekty fizyczne - np. rany podobne do stygmatów.
Przykłady fałszywych stygmatyków: Magdalena z Kordoby - żyjąca w XVI wieku sama stymulowała stygmaty, wyznała to pod koniec życia. Paweł Diabeł - niemiecki szewc żyjący w latach międzywojennych. Podróżował po Europie prezentując rany na czole i płacząc krwawymi łzami. Oszustwo polegało na własnoręcznym nakłuwaniu sobie czoła i kącików oczu. Giorgio Bongiovanni - włoski stygmatyk, który podjął się misji głoszenia trzeciej przepowiedni fatimskiej, jako przesłania od obcych cywilizacji. Chętnie pokazuje się, filmuje, daje badać a jego rany są najobfitsze ze wszystkich stygmatyków - łącznie z wielką raną na czole w kształcie krzyża. Chętnie sugeruje że wiara katolicka powinna być opisana szerszym językiem parapsychologii i New Age'u
|
N sie 21, 2005 11:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
TOMASZ32 napisał(a): kto z mężczyzn oprócz : ojca Pio, Karola z Sezze,Franiszka z Asyżu,Gerarda Majelli i ewentualnie Bogdana Mandicza (o ile on rzeczywiście posiadał stygmaty?) jest zaliczany do stygmatyków (...)
św. Jan Boży
św. Jan od Krzyża
św Alfons Rodriquez
http://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/sty ... zywei.html
|
N sie 21, 2005 16:10 |
|
|
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Baranku, czytając ich życiorysy, nie zauważyłem by było coś tam wspomniane o darze stygmatów. Na tej stronie są tylko wymienieni jako stygmatycy, jak wiele innych osób, ale nie mam potwierdzenia, że tak było, chyba, że masz jakiś życiorys w którym było by to uwzględnione.
Jest tych list stygmatyków wiele w sieci, ale opisów w których były by takie szczegóły uwzględnione jest bardzo mało lub bardzo trudno je znaleźć. Ale w każdym bądź razie dziękuję za zainteresowanie, bo nikt więcej nie pisze jak narazie, a ja przecież nie będę bez sensu wstawiał postów, jeden po drugim.
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
N sie 21, 2005 17:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I jeszcze kilku mężczyzn
Cytuj: Nie jest jednak prawdą, że poza ojcem Pio i św. Franciszkiem wśród stygmatyków nie było mężczyzn. Wystarczy wspomnieć tylko bł. Konrada z Ascolo, bł. Roberta Malatesta, Benedykta z Reggio, Antoniego z Parra, św. Jana Bożego, św. Alfonsa Rodrigueza, czy też św. Gerarda Majella.
za: Przewodnik Katolicki
Tomaszu, są również święci i błogosławieni, którzy mieli stygmaty wewnętrzne ( np. św. s. Faustyna).
|
N sie 21, 2005 19:14 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Wiem o tym, tylko rzecz w tym , że w życiorysie św. Faustyny jest ten fakt uwzględniony, w przypadku innych osób także, a w ich przypadku czytałem kilka ich życiorysów i nie ma nigdzie mowy o stygmatach, nawet wewnętrznych lub też ukrytych (bo niektórzy prosili by te znaki ukryć, by były niewidoczne - w celu aby nie robić sensacji).. Dlatego szukam choćby krótkiego opisu, aby tylko zawierał taką informację. Jeśli nie znajdę, to będę myślał wtedy co z tymi osobami zrobić.
Co do Mandicza to także nie mam pewności, ze je posiadał, znalazłem tylko w jednej książce, że je miał, ale w większości nie było takiej informacji.
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
N sie 21, 2005 19:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja również uznaję świadectwo Kościoła - który uznał stygmaty św. Franciszka, św. Ojca Pio. Jednak bardziej zachwycają mnie małe kwiatki nie obdarzone szczególnymi darami jak Mała Tereska z Lisieux.
|
Cz wrz 01, 2005 18:16 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Masz rację Mniszko, ale ten temat jest poświęcony ludziom, którzy posiadali takie właśnie dary jak stygmaty, nie mniej jednak także szanuję św.Tereskę z Lisieux. Chciałbym poznać pozostałe osoby, które takie dary otrzymały, a jeszcze o wielu osobach nie wiem nic lub wiem bardzo mało.
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
N wrz 04, 2005 15:52 |
|
 |
MaslanyPajac
Dołączył(a): Śr lip 19, 2006 23:47 Posty: 3
|
Właśnie, wiele osób nie chce poznać Prawdy. a to, ze należysz do KK, nie oznacza, że musisz wierzyć we wszystko, co on podaje. "Uwierz, abyś zrozumiał; zrozum, abyś uwierzył" - św. Augustyn
Wielki szacunek do Didymosa... to mi sie podoba. Nareszcie znalazłem człowieka, który poszukuje prawdy, ale wewnątrz Kościoła, a nie jest ateistą, który tylko ciągle wypomina^^
Właśnie, podstawową sprawą jest to, że rany stygmatycy otrzymują na dłoniach, a nie na nadgarstkach. To rzeczywiście wydaje się być wynikiem autosugestii. Przecież Chrystus nie może przeczyć sam sobie. Jednakże ta autosugestia musi zaistniec - a O. Pio nie chciał ich. W ogóle. Na tym jednym przypadku można byłoby to przebadać szczególnie, dlatego zapraszam do opiniowania.
|
Pn lis 27, 2006 19:08 |
|
 |
trade
Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14 Posty: 202
|
mniszka napisał(a): Jednak bardziej zachwycają mnie małe kwiatki nie obdarzone szczególnymi darami jak Mała Tereska z Lisieux.
Tereska otrzymala ogromny dar rozumienia co to znaczy byc dzieckiem Boga. " Jesli nie przyjmiecie krolestwa bozego jak dzieci nie wejdziecie do niego". Nie bez kozery jest Doktorem Kosciola. W przeciagu ok 2000 lat istnienia Kosciola tylko 3 kobiety maja ten tytul.
|
Pn lis 27, 2006 20:34 |
|
 |
Dorota01
Dołączył(a): So gru 02, 2006 22:13 Posty: 8
|
 a skąd wiecie że stygmaty są "darem" od Boga?
Na jakiej podstawie tak uważacie?!Dziwne że nie przyszło wam do głowy że to może być znakiem od diabła?Przecież ludzie którzy mieli te stygmaty to cierpieli z bólu, Bóg kocha wszystkich ludzi i nie chce żeby ludzie cierpieli, a poza tym Jezus za nas wszystkich już wycierpiał na krzyżu po to żebyśby mogli pójść co nieba a wy modlicie sie do jakiegoś ojca Pio.A co on dla nas zrobił?Módłcie się do Boga,On jako jedyny oddał za nas życie,nikt inny!!
|
N gru 03, 2006 0:34 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Dorota01 napisał(a): Na jakiej podstawie tak uważacie?!Dziwne że nie przyszło wam do głowy że to może być znakiem od diabła?Przecież ludzie którzy mieli te stygmaty to cierpieli z bólu, Bóg kocha wszystkich ludzi i nie chce żeby ludzie cierpieli, a poza tym Jezus za nas wszystkich już wycierpiał na krzyżu po to żebyśby mogli pójść co nieba a wy modlicie sie do jakiegoś ojca Pio.A co on dla nas zrobił?Módłcie się do Boga,On jako jedyny oddał za nas życie,nikt inny!!
Głupoty wypisujesz Doroto. Nikt wierzący i madry nie modli się do o. Pio, ale modli się do Boga za wstawiennictwem św. o.Pio a to juz jest ogromna róznica. Święty to nie Bóg, więc nie można ze świętych robić sobie bożków. Oni są tylko naszymi pośrednikami i za ich wstawiennictwem możemy upraszać u Boga wszelkie laski.
Ojciec Pio Doroto nie jest postacią, którą mamy lekceważyć, jest świętym, który teraz przebywa u Boga za swoje życie, które było oparte na pełnieniu woli Bożej. Co on dla nas zrobił? Nie był Jezusem, aby świat zbawić, był zwykłym człowekiem, który slużył Bogu. Stał się jednak przykładem do naśladowania dla katolików, szczególnie jeśli chodzi o modlitwę i pokorę, służenie innym. Dzięki wstawiennictwu o. Pio wiele osób powróciło do zdrowia, wiele osób o. Pio nawrócił.
Był człowiekiem modlitwy i miłości do Chrystusa.
Nikt nie zaprzecza temu, że Jezus oddał zycie za wszystkich ludzi i zapewniam cię, że wielu katolików modli się do Jezusa, ale mogą to też czynić właśnie za pośrednictwem świętych. I Jezus nie ma napewno nic przeciwko takim modlitwom i napewno ich wysłucha.
Pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
Wt sty 09, 2007 2:27 |
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Didymos ciekawe rzeczy mówisz.Co do oddychających,jeszce nie dawno na terenie śląska działała grupa/sekta ludzi,którzy praktykowali hiperwentylację,szkodliwą z resztą.Oddychanie?hindusi,buddyści może to prawosławie ulega podszeptą szatana?Wprowadzając się w takie stay typowo fizycznie,czy to oddechem czy jakimiś środkami.Jedno jest istotne: świadectwo Kościoła.Dlaczego nie ma w innych wyznaniach- może z powodu braków w podejściu do męki Chrystusa,do Ciała,którym jest Kościół,a które jest rozdarte.Nie wiem...Stygmaty NIE SĄ konieczne do wiary,pokazują jedynie piękno,przyjęcie cierpienia,sam Paweł mówi od dopełnieniu męki,że cierpi z Kościołem.Jeśli dalej pójdziemy tą drogą to będzie to wyglądać mniej więcej tak:
-doświadczenia mistyczne to wymysł rozumu,który oddziaływuje na zmyśly
-sam Bóg to wymysł psychiki,która rzutuje swoje potrzeby w przesteń,w transcendencje
-więc Bóg jest dobry o ile pomaga,jest o ile ja Go potrzebuje.
To już jest smutne i nie prawdziwe.Dary są różne,jak i charyzmaty,między ludźmi a może i między kościołami??
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Śr sty 10, 2007 12:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|