Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 19:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Zaręczyny .. 20 rok życia.. można? nie za wcześnie? 

W jakim wieku się zaręczyłeś/-aś?
<19 28%  28%  [ 5 ]
20 17%  17%  [ 3 ]
21 6%  6%  [ 1 ]
22 17%  17%  [ 3 ]
23 11%  11%  [ 2 ]
24 11%  11%  [ 2 ]
25 6%  6%  [ 1 ]
26 0%  0%  [ 0 ]
>26 6%  6%  [ 1 ]
Liczba głosów : 18

 Zaręczyny .. 20 rok życia.. można? nie za wcześnie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 23:49
Posty: 23
Post 
nie cce byc niemily ale nie mierz innych swoja miara okej?
czmu zakladasz ze skoro wzieli szybko slub tto znaczy ze wpadli?
masz nieciekawe podejscie ktore mi soboiscie sie nie podoba.zostalem tez wychowany inaczej i uksztaltowany w Kosciele inaczej.
pozdrawiam


Cz sty 11, 2007 23:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05
Posty: 485
Lokalizacja: Katowice
Post 
mariaczi napisał(a):
nie cce byc niemily ale nie mierz innych swoja miara okej?
czmu zakladasz ze skoro wzieli szybko slub tto znaczy ze wpadli?
masz nieciekawe podejscie ktore mi soboiscie sie nie podoba.zostalem tez wychowany inaczej i uksztaltowany w Kosciele inaczej.
pozdrawiam

A ja myśle że to był poprostu żart(sądzac po dołączonych buźkach)- nie ma sie co tak irytować.
Czasami intencje piszącego sa całkiem inne niż nam sie wydaje :D


Pt sty 12, 2007 0:26
Zobacz profil
Post 
mariaczi napisał(a):
nie cce byc niemily ale nie mierz innych swoja miara okej?
czmu zakladasz ze skoro wzieli szybko slub tto znaczy ze wpadli?
masz nieciekawe podejscie ktore mi soboiscie sie nie podoba.zostalem tez wychowany inaczej i uksztaltowany w Kosciele inaczej.
pozdrawiam


Pewnie ze byl to zart!
Co sie tak jerzysz?
Ja tez zostalem inaczej wychowany i nie tylko kosciol mnie kszaltowal na szczescie a wlasny rozum. :o :razz:


Pt sty 12, 2007 3:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49
Posty: 870
Post 
rozalka napisał(a):
Jak to było u nas? Nie wiem czy wypada opowiadać :D

27.12.2005 - pierwsza randka
12.04.2006 - zaręczyny
16.09.2006 - ślub
Do kościoła też wpadliście w biegu?

U każdego jest to sprawa indywidualna, ale zwlekanie do 30 ze ślubem w sytuacji gdy nic nie stoi na przeszkodzie (tzn. jest narzeczony/narzeczona, praca i jakiś skromniutki kąt) to chyba wygodnictwo.

_________________
Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim
Micheasz 6:8


Pt sty 12, 2007 7:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Bardzo proszę bez wycieczek osobistych :?

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pt sty 12, 2007 14:56
Zobacz profil
Post 
goostaf napisał(a):
rozalka napisał(a):
Jak to było u nas? Nie wiem czy wypada opowiadać :D

27.12.2005 - pierwsza randka
12.04.2006 - zaręczyny
16.09.2006 - ślub
Do kościoła też wpadliście w biegu?

U każdego jest to sprawa indywidualna, ale zwlekanie do 30 ze ślubem w sytuacji gdy nic nie stoi na przeszkodzie (tzn. jest narzeczony/narzeczona, praca i jakiś skromniutki kąt) to chyba wygodnictwo.


Wytlumacz mi w jakich realiach zyjesz ze mozesz sobie, zonie i dzieciom zapewnic godna (podreslam GODNA) przyszlosc przed 30tka?
Jestes w stanie zdobyc dobrze-platna prace, kupic mieszkanie lub je wynajac i zapewnic ze wystarczy Ci na oplaty wszystkich kosztow?
Dlatego nie uwazam "poznych" slubow za wygodnictwem tylko za koniecznosciom dzisiejszych czasow.
AMEN!


Pt sty 12, 2007 14:58
Post 
Może inaczej:

goostaf napisał(a):
U każdego jest to sprawa indywidualna, ale zwlekanie do 30 ze ślubem w sytuacji gdy nic nie stoi na przeszkodzie (tzn. jest narzeczony/narzeczona, praca i jakiś skromniutki kąt) to chyba wygodnictwo


Wg mnie jest to bardziej indywidualna sprawa. Sprawa priorytetów, do których nikt nie ma prawa się wtrącać. Jeśli ktoś decyduje się na ślub dopiero po 30-tce to ani Tobie oceniać jego pobudki, ani efekty. To jego prywatna sprawa. I niekoniecznie musi to mieć cokolwiek wspólnego z wygodnictwem. Wyobraź sobie, że niektórzy wolą czekać ze ślubem aż do decyzji o poczęciu dziecka. A i wyrażenie "skromniutki kąt" nie jest obiektywne - niektórym starczy kąt u rodziców, a niektórzy czekają aż wybudują własny dom.

Po prostu czysty subiektywizm.


Crosis


Pt sty 12, 2007 15:20
Post 
Crosis napisał(a):
Wg mnie jest to bardziej indywidualna sprawa. Sprawa priorytetów, do których nikt nie ma prawa się wtrącać. Jeśli ktoś decyduje się na ślub dopiero po 30-tce to ani Tobie oceniać jego pobudki, ani efekty. To jego prywatna sprawa. I niekoniecznie musi to mieć cokolwiek wspólnego z wygodnictwem. Wyobraź sobie, że niektórzy wolą czekać ze ślubem aż do decyzji o poczęciu dziecka.


Pewnie ze wybor co do wieku w ktorym sie wezmie slub jest indywidualna sprawa. Mowilem wprost jak mnie to dotyczylo osobiscie, jak ja postrzegam te sprawy.
Tak swoja droga ile znasz malzenstw ktore wziely slub okolo 20tki ktore sa szczesliwe, ktore nie zrobily tego z przymusu, w pospiechu?


Pt sty 12, 2007 16:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05
Posty: 485
Lokalizacja: Katowice
Post 
Samotnik napisał(a):
Wytlumacz mi w jakich realiach zyjesz ze mozesz sobie, zonie i dzieciom zapewnic godna (podreslam GODNA) przyszlosc przed 30tka?

Bardzo wiele zalezy od tego co dla kogo znaczy godna przyszłość? :)
Dla mnie to kochającą się rodzina(ja, mąż ,dziecko :) ), pieniążów tyle żeby starczało na opłaty , jedzonko i odrobinę przyjemności :P

Dla innych to może być wypasione 5 pokojowe mieszkanie, mercedes pod domem, co roku wakacje na Majorce?- rzeczywiście to może być trudne.

To co wymieniłam jako godne życie- dla mnie- do osiągnięcia, nawet przed 30, a nawet 25 :P

Pozdrawiam


Pt sty 12, 2007 16:23
Zobacz profil
Post 
guarana napisał(a):
Samotnik napisał(a):
Bardzo wiele zalezy od tego co dla kogo znaczy godna przyszłość? :)
Dla mnie to kochającą się rodzina(ja, mąż ,dziecko :) ), pieniążów tyle żeby starczało na opłaty , jedzonko i odrobinę przyjemności :P
To co wymieniłam jako godne życie- dla mnie- do osiągnięcia, nawet przed 30, a nawet 25 :P


To o czym wspomnialas moglem osiagnac majac 20 lat.
Problem w tym ze nie bylem na tyle dojrzaly aby podjac zycia wspolnego i zawrzec malezenstwa. Do pewnych spraw trzeba po prostu dojrzec.


Pt sty 12, 2007 17:06

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 23:49
Posty: 23
Post 
znam co najmniej 2 pary ktore wziely slub w wieku 21 lat.a my jesli zareczymy sie teraz to wezmiemy slub za rok,lub poltora.


Pt sty 12, 2007 19:15
Zobacz profil
Post 
mariaczi napisał(a):
znam co najmniej 2 pary ktore wziely slub w wieku 21 lat.a my jesli zareczymy sie teraz to wezmiemy slub za rok,lub poltora.


Fajnie ze takie pary znasz.
Pytanie brzmi tak, czy te pary sa szczesliwe, czy to bylo malzenstwo z przyusu, czy mieszkaja z rodzicami, czy jest im dobrze w takim stanie itd.


Pt sty 12, 2007 22:07
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Cytuj:
Wychodzi na to ze wpadlas. LOL
Tez sie zdarza.
Seks tez jest ludzka rzecza!
Jak ma maly lub mala na imie?

Cytuj:
Do kościoła też wpadliście w biegu?


Hmm, ciekawe czy Maryja zastanawiała się czy upłynęło już odpowiednio dużo czasu, by stwierdzić, że Józef to ten właściwy - jej przeznaczony...

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Pt sty 12, 2007 22:15
Zobacz profil
Post 
rozalka napisał(a):
Cytuj:
Wychodzi na to ze wpadlas. LOL
Tez sie zdarza.
Seks tez jest ludzka rzecza!
Jak ma maly lub mala na imie?

Cytuj:
Do kościoła też wpadliście w biegu?


Hmm, ciekawe czy Maryja zastanawiała się czy upłynęło już odpowiednio dużo czasu, by stwierdzić, że Józef to ten właściwy - jej przeznaczony...


Prosze nie wtracac sprawy ktora nie dotycza tematu.
Co ma Maryja do rzeczy?
Czy Maryja musiala zapewnic dobro dla calej przyszlej rodziny?
Nie, to Jozef musial sie o to martwic.
Maryja chyba i tak nie miala wiele do powiedzenia, jak wiekszosc kobiet w tamtych czasach. Takie sprawy byly juz zalatwione z "gory".


Pt sty 12, 2007 22:23
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Samotniku, ja tylko odpowiedziałam na prywatne uwagi do mnie skierowane ;) Masz rację - nie ma to związku z tematem, tak jak i te uwagi ;)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Pt sty 12, 2007 22:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL