Jaka modlitwa ma wyjatkowa moc ?
| Autor |
Wiadomość |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
ToMu napisał(a): filippiarz napisał(a): Wyjątkową moc ma tylko i wyłącznie modlitwa która zmienia nas samych. A to nie jest każda szczera modlitwa  Może... Prawdopodobnie...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt gru 05, 2006 23:25 |
|
|
|
 |
|
Kyllyan
Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30 Posty: 268 Lokalizacja: Gdańsk
|
Moje podstawowe modlitwy, to medytacja biblijna rano, i rachunek sumienia wieczorem. Po za tym spontaniczne modlitwy w ciągu dnia.
_________________
 Błogosławiony jesteś Panie, Boże ojców naszych,* pełen chwały i wywyższony na wieki. Dn 3,52
|
| Śr gru 06, 2006 5:50 |
|
 |
|
Vroo
Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37 Posty: 589
|
Od przekonania, że któraś modlitwa ma wyjątkową moc, to już chyba tylko o krok do wiary w samo słowo, a nie to, do kogo je kierujemy. To przecież nie są zaklęcia, że modlitwa X jest o 40% skuteczniejsza od Y.
Pięknie napisał Mieszek:
Cytuj: skuteczna modlitwa? jesli zaprawi cię do czynu to będzie skuteczna...
Ostatnio przeżywam dosyć ciężkie chwile ... i odkryłem pociechę jaką niosą słowa Psalmów. Niedawno kupiłem Księgę Psalmów w przekładzie Miłosza, zacząłem od pierwszego i staram się je recytować codziennie przez parę minut.
I czasami mi się wydaje, że słowa takie jak:
"Wielu powiada o mnie: 'Nie ma dla niego ratunku u Boga.' Ale Ty, o Panie tarczą moją jesteś i chwałą moją, Ty moją głowę podnosisz" (Ps 3)
albo
"W spokoju układam się do snu, w spokoju zasypiam, bo tylko Ty, o Panie, pozwalasz mi spocząć bezpiecznie" (Ps 4)
skierowane są właśnie do mnie...
|
| Śr gru 06, 2006 21:57 |
|
|
|
 |
|
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Vroobelek napisał(a): Ostatnio przeżywam dosyć ciężkie chwile ... i odkryłem pociechę jaką niosą słowa Psalmów. Niedawno kupiłem Księgę Psalmów w przekładzie Miłosza, zacząłem od pierwszego i staram się je recytować codziennie przez parę minut.
I czasami mi się wydaje, że słowa takie jak: "Wielu powiada o mnie: 'Nie ma dla niego ratunku u Boga.' Ale Ty, o Panie tarczą moją jesteś i chwałą moją, Ty moją głowę podnosisz" (Ps 3) albo "W spokoju układam się do snu, w spokoju zasypiam, bo tylko Ty, o Panie, pozwalasz mi spocząć bezpiecznie" (Ps 4) skierowane są właśnie do mnie... Tak... Psalmy... tam są wszystkie emocje: żal, ból, gniew, agresja, nienawiść, rozpacz, nadzieja, zaufanie, miłość, radość, wdzięczność, uwielbienie...
Ja też kocham Psalmy.
|
| Cz gru 07, 2006 7:29 |
|
 |
|
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Pokorna i ufna.
|
| Pt gru 08, 2006 14:59 |
|
|
|
 |
|
rose
Dołączył(a): N lut 19, 2006 20:56 Posty: 64
|
A ja postanowiłam powiedzieć milion razy "Jezu!Ufam Tobie".
Pomysł wzięłam z innej kultury a właściwie kultur, pomysł tj. powtarzanie tej samej frazy wiele razy, tekst oczywiście jak najbardziej katolicki. Wybrałam go dlatego. że absolutnie niczego nie żąda od Pana Boga, za nic nie dziękuje / w domyśle nie prosi o jeszcze/ a wyraża wiarę i oczekiwanie na to, co Bóg mi przeznaczył.
Założyłam, że poświęcę na to rok i okazało się szybko, że plan jest nad wyraz ambitny, dziennie zajmuje prawie 2 godz. wykorzystuję wszelkie chwile, w których nie zajmuję głowy myśleniem o czym innym, tj,jazdę tramwajem, stanie w kolejce. spacer z psem i bez niego, oczekiwanie na cokolwiek.
Obliczyłam, że dziennie muszę "przerobić" 16 razy różaniec, odmawiając trzy razy frazę na jednym paciorku, w rytm popularnego refrenu.
Kto czytał "Opowieści pielgrzyma" ten wiem, o co tu chodzi. Nie zakładam osiągnięćia jakichkolwiek efektów, będzie co będzie.
|
| Pn gru 18, 2006 23:15 |
|
 |
|
Lukasyno
Dołączył(a): Pt gru 22, 2006 20:02 Posty: 3
|
 :)
Modlitwa jest to dialog z Bogiem. Podczas modlitwy człowiek powinien nie tylko przemawiać do Najwyższego ale przede wszystkim nastawić się na to co Bóg ma nam do przekazania. Bóg przemawia do nas poprzez natchnienia i Swoje Słowo zawarte w Piśmie Świętym...
Chodzi mi o to, że jeśli cały czas odmawiamy jakieś modlitwy czy przekazujemy swoje smutki czy radości poprzez słowa płynące z serca to nie jest to dialog tylko monolog. Nie mówie, że tradycyjne modlitwy są złe ale to jest tylko część właściwego spotkania z Panem:):) takie jest moje zdanie, tak mnie uczono i ja tak to praktykuję:)
Nie można również zapomnieć, że Bóg przemawia w ciszy więc przed modlitwą trzeba mocno się wyciszyć, oczyścić swój umysł z jeszcze przelatujących nam w głowie obrazów z całego dnia...  :)
_______________________________________________
"tego dnia gdy ujrzałem światło, zapytałem czemu na mnie padło..."
|
| Pt gru 22, 2006 21:49 |
|
 |
|
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
EIRE II napisał(a): Zamierzam powrócić do modlitwy tańcem, ale takiej bez śpiewu.
Interesujące, mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat?
------------
Modlitwę słowami staram się umocnić postem, wyrzeczeniem, przyjmuję wszystkie przykrości danego dnia bez złości, gniewu i ofiaruję je Panu.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
| Pt gru 29, 2006 13:26 |
|
 |
|
rose
Dołączył(a): N lut 19, 2006 20:56 Posty: 64
|
W tańcu ruch ciała zatrzymuje potok myśli, a jeśli opróżni się umysł , robi się miejsce dla Boga.
Charakterystyczne. że wszystkie ludy, które tańcem chca nawiązać kontakt z Bogiem, tańczą szybko a w miarę trwania ceremoni coraz szybciej aż do całkowitego zatracenia świadomości.
Walc angielski zatem odpada.
Wszystkie metody mają prowadzić do opróżnienia umysłu, co nie jest łatwe.
Można kupić różne płyty ze specjalnymi szumami lub muzyką, które mają ułatwiać to zadanie, ale obawiam się, że to niebezpieczne zabawki,Podejrzewam, że może z nimi być jak z narkotykami, nie tak dawno miały być drogą do raju a bardzo szybko stały się autostradą do piekła,
|
| Pt gru 29, 2006 22:34 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
filippiarz napisał(a): ToMu napisał(a): filippiarz napisał(a): Wyjątkową moc ma tylko i wyłącznie modlitwa która zmienia nas samych. A to nie jest każda szczera modlitwa  Może... Prawdopodobnie...
Ja uważam, że na pewno.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So gru 30, 2006 10:22 |
|
 |
|
Zocha
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 21:03 Posty: 15
|
Ile osób na świecie tyle sposobów na dobrą modlitwę. według mnie dobra modlitwa to ta która wyraża w czynach to co na "kolanach". Ostatnio czytałam "Opowieści pielgrzyma", poleca On modlitwę Jezusową.
Nie każdy który mówi Panie...
_________________ Krew CHrystusa to miłość Boga!
|
| Cz sty 25, 2007 21:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nono, nie wiedziałem, że "Opowieść pielgrzyma" cieszy się taką popularnością. Bardzo mnie to cieszy. W wypowiedziach rose widzę jednak coś co mnie niepokoi - próby tworzenia własnego obrazu modlitwy serca. Proszę poczytaj na temat duchowości hezychastycznej więcej i udaj się w tej sprawie do duchownego, żebyś nie popadła w to, przed czym hezychaści najbardziej przestrzegają - złudzenie.
|
| Cz sty 25, 2007 22:18 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Największe działanie ma modlitwa jeżeli słowa wypowiadane są z nadzieją, wiarą i miłością. Poza tym niezbędne do zadziałania modlitwy sa czyny w tym samym kierunku które wraz za modlitwa ida. Co z tego jeżeli modlimy sie o jedno a robimy drugie? Natomiast same słowa to rzecz drugorzędna jeżeli do Boga zwracamy się z miłością to nie musimy nawet wypowiadać słów to oczywiste...
|
| Pt sty 26, 2007 0:08 |
|
 |
|
Zocha
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 21:03 Posty: 15
|
Zefciu, jeżeli ta niepokojąca myśl dotyczy mojego postu to se odpuść! Chyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie stwierdziłam, że jest to moja ulubiona forma modlitwy... Poza tym nawet gdyby nią była, to jest wszystko pod kontrolą.
"próby tworzenia własnego obrazu modlitwy serca" gdzie ty je widzisz?
_________________ Krew CHrystusa to miłość Boga!
|
| Pt sty 26, 2007 11:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie o Twoje, tylko o rose. Rose próbuje porównywać (zrównywać?) Modlitwę Jezusową z praktykami innych religii, co może doprowadzić do na wskroś błędnych wniosków. Jako prawosławny oczywiście daleki jestem od odradzania duchowości hezychastycznej 
|
| Pt sty 26, 2007 13:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|