Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 0:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 366 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna strona
 Po życiu - O niebie, piekle i czyśćcu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
rafal3006 napisał(a):
Żaden człowiek nigdy nie powinien posyłać bliżniego swego do piekła, a KK niestey to robi swoim dogmatem o grzechu apostazji, w dodatku rozumianym "jak się komu podoba", bo nie ma jasnej inerpretacji tego grzechu

Przez apostazję rozumiemy gdy człowiek ochrzczony w sposób wolny odrzuci i odstąpi od wiary. Jest tu jakaś wina człowieka któremu rodzice przekazali wiarę, mógł poznać Boga i przyjąć Go do swego zycia a mimo wszystko odrzucił wiarę. To co innego niż gdyby urodził się i wychowywał ww takiej rodzinie w której nie mógłby wzrastać w wierze a wzrastał w rodzinie gdzie mógł pogłębiać swoją wiarę a mimo to ją porzucił. A o piekle mówimy wtedy gdy człowiek dobrowolnie odrzuci Boga.
rafal3006 napisał(a):
Człowieka, który wyrósł co prawda w rodzinie katolickiej, ale po osiagnięciu dojrzałości ma prawo podjąć świadomą decyzję o zmianie wiary, to jego wybór jego wolna wola !

Bóg dał ludziom wolną wolę. Dlatego mogą dokonywać wolnych wyborów. Człowiek może w sposób wolny wybrać Boga i czynić dobro. Ale może także zbłądzić. Może odejść od Boga. Może zgrzeszyć. Może odrzucić Bożą Miłość. Ale jeżeli człowiek w sposób wolny decyduje się na grzech, na odrzucenie Boga to przynosi konsekwencje swych czynów. Jeśli człowiek świadomie odrzucił Boga to konsekwencją takiego czynu jest potępienie.
rafal3006 napisał(a):
Wolną wolę na pewno ma i może tak uczynić, ale jak widzisz powyżej dosłownie wszyscy posyłają Twoje dziecko do piekła za zmiane wiary !
Czy w tym momencie jako matka masz czyste sumienie

To należałoby rozeznać w swoim sumieniu. Czy była w tym jakaś moja wina że do tego dopuściłam, czy za mało rozmawiałam z dzieckiem na temat wiary, czy pochwalałam czy wręcz namawiałam go tego, czy uczyniłam jakieś zaniedbanie, czy rozmawiałam z dzieckiem o skutkach takiej decyzji?
rafal3006 napisał(a):
Akacjo, moja córka jest w bardzo szczęśliwym małżeństwie z innowiercą, rodzice jej męża to też wspaniali ludzie.

Jestem pewien, że w tej sytauacji absolutnie każdy katolik, który modliłby się o rozpad tego związku zasługuje na 100% piekło u KAŻDEGO Boga - czy zgadzasz się z tym ?

W tej sytuacji nie można już nic zmienić. Z jednej strony wiadomo że apostazja jest grzechem. Ale skoro już wybrała swoją drogę życia, nie można rozbijać tego małżeństwa. Jedyne co zostaje to modlić się w tej sprawie do Boga, prosić Go o miłosierdzie i przebaczenie grzechów, łaskę nawrócenia i o zbawienie.


So cze 24, 2006 22:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
akacja napisał(a):
rafal3006 napisał(a):
Człowieka, który wyrósł co prawda w rodzinie katolickiej, ale po osiagnięciu dojrzałości ma prawo podjąć świadomą decyzję o zmianie wiary, to jego wybór jego wolna wola !

Bóg dał ludziom wolną wolę. Dlatego mogą dokonywać wolnych wyborów. Człowiek może w sposób wolny wybrać Boga i czynić dobro. Ale może także zbłądzić. Może odejść od Boga. Może zgrzeszyć. Może odrzucić Bożą Miłość. Ale jeżeli człowiek w sposób wolny decyduje się na grzech, na odrzucenie Boga to przynosi konsekwencje swych czynów. Jeśli człowiek świadomie odrzucił Boga to konsekwencją takiego czynu jest potępienie.

A czy bez Boga człowiek nie może czynić dobra, czy ateiści to wyłącznie źli ludzie, nie wiedzący co to dobro ? :o

Człowiek w sposób wolny przechodzi do innej wiary, bo ta go bardziej przekonuje. Gdybyś była Hinduska wierzyłabyś w swiętą krowę ... masz wówczas prawo zmienić religię czy nie ?

Ostatnie zdanie jest bez sensu, bo wynika z niego że jeśli człowiek zmieni z przekonania wiarę z KK na np. kościół anglikański uznający homoseksualistów, to automatycznie staje sie złym człowiekiem i idzie do piekła :o

Czyli że warunkiem koniecznym bycia dobrym człowiekiem jest ślepa wiara w Boga, wyłącznie w Chrystusa bo pozostali Bogowie to fałsz, inaczej jest się złym człowiekiem i idzie się do piekła :o

No i tu wychodzi cały bezsens takiego rozumowania, to jest twardy dowód, że mój podpis jest prawdziwy :)

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


N cze 25, 2006 17:16
Zobacz profil
Post 
OO mam okazje polemizowac z kolega który napisał kiedys że najzabawniejsze jest moje lanie wody. Każdy kij ma dwa konce.
[/quote]
A czy bez Boga człowiek nie może czynić dobra, czy ateiści to wyłącznie źli ludzie, nie wiedzący co to dobro ? :o [/quote]
Oczywiście że może tylko skąd będzie znał zasady określające co jest dobrem a co złem? Jakie to zasady konstysucja, regolamin szkolny? To wszystko jest wymyslone przez ludzi i już z zasady może okazać się niedoskonałe.

[/quote]Człowiek w sposób wolny przechodzi do innej wiary, bo ta go bardziej przekonuje. Gdybyś była Hinduska wierzyłabyś w swiętą krowę ... masz wówczas prawo zmienić religię czy nie ?[/quote]
Jak mozna przejśc do innej wiary? To niemożliwe. Chodziło ci zapewne o sposób jej wyznawania :). Poza tym po tej wypowiedzi zaczynam watpić czy wiesz co to jest wiara. Wierzy się w kogoś lub w coś np mozna wierzyć że jutro będzie ładna pogoda. Jak mozna przejśc z wiary do wiary?

[/quote]Ostatnie zdanie jest bez sensu, bo wynika z niego że jeśli człowiek zmieni z przekonania wiarę z KK na np. kościół anglikański uznający homoseksualistów, to automatycznie staje sie złym człowiekiem i idzie do piekła :o [/quote]
Wiara pozwala z uporem i wykorzystując wszystkie dane nam zmysły dażyć do zamierzonego celu. Ateiści tez w coś wierzą inaczej nie wstawali by rano z łóżek. To zdanie o kościele anglikańskim i homoseksualistach jest tak spłycone że nie sposób się do niego bezpośrednio odnieść. Kościół Anglikański to chrześcijański kościół narodowy Anglików i jest odrębny ze wzgledu na historię a ściślej konflikt władz kościelnych z panstwowymi którzy zrzekli sie zwierzchnictwa Watykanu i to nie jedyni zresztą.

[/quote]Czyli że warunkiem koniecznym bycia dobrym człowiekiem jest ślepa wiara w Boga, wyłącznie w Chrystusa bo pozostali Bogowie to fałsz, inaczej jest się złym człowiekiem i idzie się do piekła :o [/quote]
Nie ma czegoś takiego jak wiara w Boga. Np wiara w prezydenta albo w drzewo...ze co?
Można wierzyć Bogu a nie w Boga oraz w to co głosi jego Słowo. Zapewne chodziło ci o to że jeżeli się ktoś ciebie zapyta wierzysz w Boga? Czy on jest czy nie? Czy powiesz tak czy nie to i tak nie zmieni twojego życia.Wierzy się w słowa które prowadza do lepszego życia i zbawienia.

[/quote]No i tu wychodzi cały bezsens takiego rozumowania, to jest twardy dowód, że mój podpis jest prawdziwy :)[/quote]
Powyższe rozumowanie ma dokładny sens tylko komus kto nie zna zasad i podłoża tego myślenia a jeszcze na dodatek mysli że jest to jakiś indywidualny pogląd ciężko jest zrozumieć o co chodzi i znaleźć sens.
Pozdrawiam


So sty 13, 2007 22:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55
Posty: 185
Post 
A ja nie rozumiem, czemu do piekła idzie się na wieczność, czyli by cierpieć w nieskończoność, a nie np. na miliard lat odpokutować za grzechy a po tak ciężkiej lekcji do nieba? Czy np. po septylionie lat nie zrobi się Bogu żal tych co jęczą w piekle cierpiąc męki wieczne?

_________________
Obrazek
AWWWWM-num-num-num-num!


Pn sty 22, 2007 17:29
Zobacz profil WWW
Post 
Ciasteczkowy Potwór napisał(a):
A ja nie rozumiem, czemu do piekła idzie się na wieczność, czyli by cierpieć w nieskończoność, a nie np. na miliard lat odpokutować za grzechy a po tak ciężkiej lekcji do nieba? Czy np. po septylionie lat nie zrobi się Bogu żal tych co jęczą w piekle cierpiąc męki wieczne?


Słusznie zauważyłeś, to zupełnie bez sensu i bardzo niesprawiedliwe.
Załóżmy, że ktoś bardzo nagrzeszy podczas swojego krótkiego życia, lub nawet do 20'tki a potem umrze, to za te 10 lat niegodziwego życia musi pokutować całą wieczność. Miliard lat w zupełności by wystarczyło. Brutalne...

Załóżmy, że dla boga nasze życie to ułamek sekundy. Więc wygląda to tak, że bóg posyła nas na tę arenę, jaką jest życie na ten krótki czas, a jeżeli się potkniemy, nie załapiemy o co mu chodziło, bądź źle odczytamy jego intencję, to usadza nas na wieczność w piekle. Również brutalne...


Wt sty 23, 2007 8:45

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Załóżmy, że dla boga nasze życie to ułamek sekundy. Więc wygląda to tak, że bóg posyła nas na tę arenę, jaką jest życie na ten krótki czas, a jeżeli się potkniemy, nie załapiemy o co mu chodziło, bądź źle odczytamy jego intencję, to usadza nas na wieczność w piekle. Również brutalne...

A w dodatku nie mamy równych szans by go właściwie zrozumieć bo rodzimy się w różnych miejscach,przebywamy w różnych środowiskach a nasze życia mają różną długość tak na prawde więcej w tym przypadku niż naszej wolnej woli...


Wt sty 23, 2007 16:43
Zobacz profil
Post 
Jest w powyższym trochę racji ale myślę że to spojrzenie jednostronne trochę z naszej wygody. Słowo Boże mówi że dla Boga tysiąc lat jest jak mgnienie oka a jeden dzien jak tysiąc lat - taki mniej więcej sens. Wniosek wychodzi prosty: jezeli tak jest to jest On władcą czasu to jedno a drugie liczy się dla niego coś co może trwać zarówno krótką chwilę a dokonania które trwają bardzo długo i sa bardzo wilekie moga byc zupełnie niewielkiej wartości.
Nikt nie zna przyszlości tylko on sam i tak naprawde nie wiemy co nas czeka na 100% ale jedno wiadomo tak jak w szkole jest mnóstwo instrumentów by kiepskiemu uczniowić dać szansę przejścia do następnej klasy tak my dysponujemy wieloma technologiami by dostrzec te prawde wg której winnismy wg Niego zyć. Poza tym sa tez ostrzeżenia i przestrogi przed karą itp. Dlatego teoretycznie nie mamy możliwości usprawidliwienia się póxniejszego no chyba że bylibysmy ślepi i głusi. Ale jedno jest pewne Stwórca tego świata bardzo kocha człowieka skoro poświęcił swojego Syna oraz do ostatniej sekundy zycia daje nam możliwośc wyboru.


Cz sty 25, 2007 23:21

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 12:04
Posty: 32
Post 
Z tego co pamiętam,jak jeszcze studiowałem Biblię,zanim stałem się ateistą,to coś takiego jak czyściec i piekło nie istnieje.Wedle Biblii w czasie przyjścia Jezusa na ziemię wszyscy umarli powstaną z martwych.Oni i te osoby,które w momencie jego przyjścia będą żyli zostaną osądzeni.Ci którzy zasłużyli będą wieść życie wieczne,a pozostali zostaną w jednej chwili raz na zawsze unicestwieni.Nie ma mowy o żadnych wiecznych mękach w piekle.
A o objawieniach maryjnych - w świetle Biblii - a nie okiem ateisty,mogę powiedzieć tyle: nieprawda.Maria była człowiekiem.I tak jak każdy człowiek była grzeszna.Była naznaczona grzechem pierworodnym.Nie została wzięta do nieba,tylko umarła jak każdy człowiek i powstanie z martwych dopiero w momencie przyjścia Jezusa.Jest wedle Biblii tylko jeden Bóg w 3 osobach.O Marii nic się nie mówi.Nie mówi o jej szczególnej pozycji ani Jezus ani apostołowie ani Apokalipsa.Dziwne,nieprawdaż?


Pt sty 26, 2007 1:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55
Posty: 185
Post 
miły facet napisał(a):
Nikt nie zna przyszlości tylko on sam i tak naprawde nie wiemy co nas czeka na 100% ale jedno wiadomo tak jak w szkole jest mnóstwo instrumentów by kiepskiemu uczniowić dać szansę przejścia do następnej klasy tak my dysponujemy wieloma technologiami by dostrzec te prawde wg której winnismy wg Niego zyć. Poza tym sa tez ostrzeżenia i przestrogi przed karą itp. Dlatego teoretycznie nie mamy możliwości usprawidliwienia się póxniejszego no chyba że bylibysmy ślepi i głusi.

Ale czy np. spędziwszy googleplex lat w ogniu piekielnym i wiedząc, że nawet za googleplex razy tyle lat nadal będziesz tak cierpiał a i wtedy ani nigdy to się nie skończy - czy nie uznałbyś wtedy za niesprawiedliwie, że to wszystko za to, że googolplex lat temu spędziłeś niewłaściwie głupie 62 lata? :P

_________________
Obrazek
AWWWWM-num-num-num-num!


Pt sty 26, 2007 12:20
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Nie,ponieważ idą tam ludzie,którzy wiedzieli co ich czeka,było im to mówione i przepowiadane :).Niewinni nie trafią do piekła i BÓG JEST SPRAWIEDLIWY,piekło to nie ,,zło Boga'',ale sprawiedliwość,nie ,,Bóg skazuje na potępienie'' tylko człowiek je wybiera, Bóg chce nawrócenia grzesznika a nie jego śmierci.Żałować mamy teraz jak piszesz tylko te 62 lata!!Cóz to jest??Piszesz nic,więc pokutuj te nic[i] aby mieć wieczność :)[/list]

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Pt sty 26, 2007 15:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Czyli wieczne piekło/niebo jest sprawiedliwe, bo za 62 lat pokuty można mieć wieczne szczęście? To jest za to niesprawiedliwość w drugą stronę - za takie "nic" dostać taką nagrodę. To, że absurdalnie ciężka jest kara, nie staje się sprawiedliwe jeśli dodamy, że absurdalnie wielka jest nagroda. To trochę tak, jakby na egzaminie była skala ocen: 0-49% niedostateczny, 50-100% celujący. To, że relatywnie niskim kosztem można dostać 6 nie oznacza, że jest to sprawiedliwy system oceniania.

Mówisz, że człowiek wybiera. Czym jest te 60 lat w obliczu wieczności? Dopiero pierwszymi kroczkami. To tak, jakbyś kazał niemowlakowi podjąc decyzję wiążącą do końca życia, a potem mówić, że to sprawiedliwe, bo "sam tak przecież wybrał".

_________________
Obrazek

gg 3287237


Pt sty 26, 2007 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55
Posty: 185
Post 
No tak, ale wyobraź sobie że za trzy dni zalegania z oddaniem książek do biblioteki idziesz do więzienia na 30 lat. Niesprawiedliwe? To pomyśl sobie że ten wyrok i tak jest dużo mniej surowy od tego jakie wymierza twój bóg ;-) (powiedziałbym, że NIESKOŃCZENIE mniej surowy :razz:)

_________________
Obrazek
AWWWWM-num-num-num-num!


Pt sty 26, 2007 16:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Znowu zapominacie o jednym :),jeśli pisze,że jest taka kara to taka jest :).Jest czyściec,ci którzy nie zasługują na taką kare jej nie mają.Człowiek nie raczkuje całe życie,jest w pełni dorosły tu na ziemi i świadomy,jeśli mówisz,że jest dzieckiem to jest niewinny,ale wiemy,że nim nie jest.Nie ty określasz co jest sprawiedliwe,nie ty jesteś sędzią tylko Bóg.Wiele się nam może wydawać niesprawiedliwe,ale kto wie lepiej: ja czy Wszechwiedzący Bóg??My mamy się starać aby czynić dobro.Dla mnie kara jest jasna,więc się staram:).Ale nie dla kary pracuje,tylko dla Jezusa-dla Miłości i to mnie napędza.Pisałem ci CP,że Bóg chce nawrócenia grzesznika i przebacza wszystkie grzechy.Zrozum,że TYLKO I WYŁĄCZNIE ten kto nie chce się radować z Bogiem WYBIERA taką drogę.
Znajdzie zaraz milion argumentów,że Bóg jest zły,ale nie w mojej wierze-a ją starałem się po krótce pokazać :).

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Pt sty 26, 2007 18:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Aha, sprytne. Nawet mimo oczywistego absurdu karania/nagradania nieskończononym życiem w piekle/niebie za drobne przewinienia/zasługi, jest to sprawiedliwe, bo Bóg jest z założenia sprawiedliwy. Samopotwierdzające się wytłumaczenie.

Szkoda, że bezwartościowe.

_________________
Obrazek

gg 3287237


So sty 27, 2007 16:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Big Mac,nie słyszysz bo nie słuchasz :) niestety nie mam siły przebicia,żeby zmienić twój bunt :).Tylko człowiek świadomy tego co robi i kary będzie ją ponosił-to już wielkie miłosierdzie.

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


So sty 27, 2007 18:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 366 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL