Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 20, 2025 19:15



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Zagubienie świeżo upieczonego ateisty... 
Autor Wiadomość
Post 
Enigma >>> te słowa akurat zrozumiałam :-D


Śr sty 31, 2007 21:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Ninielka: --' dobra, tym razem ja nie wiem o co Ci chodzi... cóż późno już. Powiedz, czy coś Ci się rozjaśniło po przeczytaniu naszych postów?

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 21:29
Zobacz profil
Post 
Enigma >>> Myślałam, że nawiązujesz do mojej nieznajomości angielskiego i tłumaczysz mi swoją sygnaturkę.

Jak na razie mi się nie rozjaśniło. Ale to pewnie potrzeba jak pisałaś czasu...


Śr sty 31, 2007 21:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Ale ty czasu nie masz
Musisz być koniecznie ateistką już teraz :)

Taki kontekst wypowiedzi zrozumiałem z filmiku
No ale ja jestem nieinteligentny...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr sty 31, 2007 21:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Mieszek: ależ wszyscy są inteligentni :) Tylko czasem Bóg ta inteligencję niektórym odbiera.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 21:50
Zobacz profil
Post 
Mieszek napisał(a):
Ale ty czasu nie masz
Musisz być koniecznie ateistką już teraz :)

Taki kontekst wypowiedzi zrozumiałem z filmiku
No ale ja jestem nieinteligentny...


A kiedy jak nie teraz? :shock:
Można wiedzieć, o jakim filmiku mowa?


Śr sty 31, 2007 21:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Ninielka: na to zawsze jest czas. Najważniejsze, byś zrozumiała i poczuła czy naprawdę tego chcesz i czy wytrzymasz w swoim postanowieniu.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 21:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Tak
Masz rację
Cieszę się, że odbiera ją tak często i gęsto tym najinteligentniejszym ktorzy będąc z dala od Boga nie potrafią przejść przez ulice gdy im czarny kot przebiegł drogę :)

A moze idąc tropem ateistów chodzi tu o wymyslenie Boga?
Co było więc przed wymyśleniem Boga?
Ateiści?
Nie, hmmm ludzie którzy nie wiedzieli co to wiara i ateizm
Czyli co?
Ten ateizm to tylko ustosunkowanie się do teizmu?
No i klops..
A tu niektórzy chcą być wolni i fruwać... kosztować zakaznych owoców...
Znowu ta manipulacja

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr sty 31, 2007 22:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Mozna wiedzieć o jakim filmiku...
Mój błąd
W sumie to o filmikach. Ten cały ich kontekst i cel nakręcenia

Podane to jest wyzej [na youtube]

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr sty 31, 2007 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Mieszek: jesteś pewien, że tylko niewierzący są głupi i przesądni? ;)
Kwestia, co było przed wymyśleniem Boga (jakiegokolwiek), jest interesująca, tym bardziej, że można ją rozpatrywać z kilku różnych punktów widzenia, przyjmować rózne kryteria, itd. itp. Ale ja bym założyła do tego osobny temat :)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Enigmo niestety, ale nie trafiłaś z twoją logiką
Napisałem wyraźnie "z dala od Boga", a do tych zaliczają się rózni ludzie
Jak i ci spośród wierzących tak i sposród niewierzacych czy może nawet wierzących w kogoś lub coś innego, a może jakieś kombinacje tych wymienionych itd itp...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr sty 31, 2007 23:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Mieszek: no fakt, fakt...

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Cz lut 01, 2007 8:04
Zobacz profil
Post 
"Nieistniejący Bóg czasem tą inteligencję niektórym odbiera" - dobre :D
A logika mówi, że nic nie powstaje z niczego i nicość nie zmienia aktualnego stanu rzeczy.
Ateiści ogłaszają się ludźmi wolnymi, wyzwolonymi, bez obciążeń, nakazów, a tu czytamy - "czy wytrzymasz w swoim postanowieniu" - wytrzymać tzn zmuszać się, naginać swoją wolę - innymi słowy uzależniać się, służyć doktrynie.
"Ateiści to ludzie odważni...jawny ateizm jest również formą terapii" (ze strony ateista.pl)....
Ninielka musisz zatem sobie postawić pytanie, czy jesteś tak odważna, że wytrzymasz i czy terapia ateizmem przyczyni sie do Twego uleczenia....bo jak wynika z Twojego postu narazie skutek jest odwrotny.


Cz lut 01, 2007 9:08
Post 
Alus napisał(a):
"Nieistniejący Bóg czasem tą inteligencję niektórym odbiera" - dobre :D
A logika mówi, że nic nie powstaje z niczego i nicość nie zmienia aktualnego stanu rzeczy.
Ateiści ogłaszają się ludźmi wolnymi, wyzwolonymi, bez obciążeń, nakazów, a tu czytamy - "czy wytrzymasz w swoim postanowieniu" - wytrzymać tzn zmuszać się, naginać swoją wolę - innymi słowy uzależniać się, służyć doktrynie.
"Ateiści to ludzie odważni...jawny ateizm jest również formą terapii" (ze strony ateista.pl)....
Ninielka musisz zatem sobie postawić pytanie, czy jesteś tak odważna, że wytrzymasz i czy terapia ateizmem przyczyni sie do Twego uleczenia....bo jak wynika z Twojego postu narazie skutek jest odwrotny.


Ja tak sobie myślę, że to okres przejściowy; dlatego, że byłam bardzo przywiązana do wiary, i to od liceum. Chciałam przecież wstąpić do zakonu i interpretowałam słowa z Pieśni nad Pieśniami jako słowa Jezusa - Oblubieńca do mnie! Czy "wytrzymam" - myślę, że chodzi o wytrzymanie tej depresji, tęsknoty za światem prostym, łatwym, w którym Istota wyższa opiekuje się mną.
Jest to pewien problem...


Cz lut 01, 2007 9:29
Post 
Może masz problem z wyidealizowanym obrazem świata - chciałabyś go postrzegać właśnie jako prosty, czysty, łatwy, pełen miłości - wszyscy niemal ludzie podświadomie tego pragną.
Buntujemy się, irytuje nas postrzegane na co dzień kłamstwa, niesprawiedliwości, brutalności - jednoczesnie wiemy, że nie jest to pełny obraz świata, bo istnieje ogromna ilość dobra, prawdy, miłosierdzia, ale ono na ogół jest ciche, nie wyeksponowane...."Królestwo moje nie jest z tego świata"...ten świat woli eksponować głośne zło, bo ono lepiej się sprzedaje, jest dobrym newsem...ale zło nie jest wszechmocne:
"Świat nie jest tak silny, jak się wydaje, jego siła jest ściśle ograniczona" Dzienniczek (1643)) św. Faustyny.
Musisz także pamiętać, że wiara to nie liryczne trwanie w błogostanie, wiara to ustawiczne szukanie, a często momenty tzw. "ciemnej nocy".
Poczucia odrzucenia, bezsensu, trwogi.... spotkałaś się zapewne z wieloma postaciami świętych, błogosławionych, niemal wszyscy przeżywali te stany...poczytaj Dzienniczek św. Faustyny, życiorys Matki Teresy z Kalkuty.
Odrzucenie Boga nic nie załatwi - człowiek jest tak skonstruowany, że ma wrodzoną potrzebę wiary, oparcia - jeśli to nie będzie Bóg, to wyszuka bożków.
Jednym z nich może być ateizm - to też jest wiara, wiara, że nie ma Boga, a człowiek jest istotą wszechwiedzącą - "nadczłowiek" Netzchego.
Wtedy jak piszą na "ateiście.pl" musisz być odważna ale i samotna, a jeśli temu nie sprostasz, to będzie to asumpt do większych problemów osobowościowych, deprasji, lęków.
Chrześcijaństwo stanowi ratunek - nie musisz "być odważna", sama dla siebie sterem i okrętem, możesz być słaba, oddać swoją słabość , swoje wątpliwości, lęki, pozwolić się prowadzić Chrystusowi:
- "Pimimo nędzy, jaką jesteś, łączę się z tobą i odbieram ci nędzę twoją, a daję ci miłosierdzie moje, w każdej duszy dokonywam dzieła miłosierdzia, a im większy grzesznik, tym ma wieksze prawo do miłosierdzia mojego. Nad kazdym dziełem rąk moich jest utwierdzone miłosierdzie moje. Kto ufa miłosierdziu mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp podnóżka mojego" Dzienniczek (723).
Polecam poczytanie Dzienniczka, znajdziesz tam odpowiedzi na nurtujace Cię problemy.


Cz lut 01, 2007 10:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL